Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wyliczanaglodna

chodzę głodna

Polecane posty

Gość UmieramzGlodu?!NIE!!!
Jezeli Tobie nie starcza 100zl na SAMO JEDZENIE tygodniowo to chyba nie umiesz sie obejsc z pieniedzmi i nic dziwnego ze maz Ci odcial doplyw gotowki! Oto moj tygodniowy zakup na trzy osoby za 100zl (czasami przekraczam do 150zl):- Chleb - 2 szt. - 4 zl Maslo - 2,80 zl Jogurty - 7 szt - 9.50 zl Obklad na chleb - 1kg - 13,99 zl Kielbasa slaska - 1 kg - 8,99 zl Ziemniaki - 2kg - 3,50zl Warzywa i owoce - 15,70zl Mieso i drob - 2kg - 21,50 zl Ser - 4,99 zl Mleko - 3 szt, - 5,99 Picie - 3,50zl (pozatym jest herbata i woda w dzbanku!!!! a nie coca-cola!!!) Slodycze - 4 zl (inne 5 zl) = 99, 46 zl na samo jedzenie Jakos nie umieramy z glodu!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stokiloki
dla mnie to jest dziwne że mąż wylicza żonie pieniądze, wiadomo że nie powinno się szastać na lewo i prawo, ale wyliczanie??? Gdzie wspólnota majątkowa.......i co nie masz wcale dostępu do konta.......a może mąż wydaje te pieniądze na inne rozrywki a wcale nie oszczędza.....tylko z ciebie robi za przeproszeniem głupa. a ponadto w takiej sytuacji wystawiłabym mu rachunek za gotowanie, sprzątanie, prasowanie, pranie, opieka nad dzieckiem.....albo niech zatrudni gosposie, to zobaczy że nie ma nic za darmo. A jak jci na jedzenie żałuje to zastanawia mnie czy masz w czym chodzić, czy raz na jakiś czas kupi ci jakąś sukieneczkę, buty....albo chociaż nową bieliznę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość UmieramzGlodu?!NIE!!!
Ja wydaje tygodniowo na jedzenie 270zl i tak polowe wyrzucam bo nikt tego nie je i sie psuje.... Ja osobiscie mam lat 46 ale wy pewnie z 25...wiec nauczcie sie kupowac z glowa i nie rozrzucac....kiefdys bylo ciezej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja wydaję 2 zł tygodniowo jezu jeżeli dałaby radę to by jej wystarczyło, widocznie nie wszystko można wszędzie super tanio kupić, a poza tym mężuś nie zarabia mało, i takie wyliczanie do niczego dobrego nie prowadzi masło za 2 zł, to nie masło a mazidło, a czegoś takiego pewnie by nie zjadł, ale może takim sposobem trzeba mężusia karmić droga autorko mazidełko na chlebek z mortadelą i po sprawie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie chodzi o to, żeby ona kombinowała jak wyżyć za stówkę lolek ma kasę ale oszczędza -> na co? nie daj się sprowokować do awantury bo spokojem można byka zajeb*ać :P i do cholery nie głódź się i ani się waż głodowe porcje dawać dziecku Twoim zasranym obowiązkiem jest stworzyć dziecku najlepsze warunki do życia a nie biedowanie dostęp do konta i kartę kredytową powinnaś mieć a nie wydzielanie, awantury i fochy wiesz co? tak z sympatii kopnęłabym Cię w dupsko żebyś się otrząsnęła z tej zależności ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysza ja nie wiem
ale ty sobie chyba z nas zartujesz ze 100 zl na tydzien nie jest malo.... przeciez same pieluchy ktore kupujesz to minimum 25 zl - i to starcza pewnie na tydzien no chyba ze zakladasz dziecku 1 pieluche na dzien , moze wy robicie w weekendy wieksze zakupy a to 100 zl to tylko na podstawowe produkty typu chleb ja idac do sklepu codzinnei wydaje srednio około 30 zl dziennie - na 4 osoby i dodam ze lodowka wcale nie ugina sie od ciezaru zakupionych produtkow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grrrrrrr...........
UmieramzGlodu?!NIE!!! --> 7 jougrtow na tydzien ? To na zmiane jecie : w jeden dzien Ty, w inny maz, a jeszcze w inny dziecko ? ;) :D I gdzie w Twoich wyliczeniach jest miejsce na mleko dla dziecka, pampersy, husteczki ...? Gdzie jajka, olej, maka, cukier, jakas konfitura czy wspomniana herbata ..? Nie wyobrazam sobie zyc za 100 zl na tydzien :O.... autorce serdecznie wspolczuje meza sknery :O.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie dziecko potrzebuje pieluch, kaszek, mleka, owoców, warzyw (różnych, a nie tylko ziemniaki i marchew),coś do przegryzania (nie mówię o słodyczach)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Analizując to co Pani powyżej napisala myślę że krasnoludki tyle jedzą Chleb - 2 szt. - 4 zl / 1/3 DZIENNIE NA 3 OSOBY Maslo - 2,80 zl Jogurty - 7 szt - 9.50 zl 1/3 NA OSOBĘ DZIENNIE Obklad na chleb - 1kg - 13,99 zl 4,75 DKG DZIENNIE NA OSOBĘ Kielbasa slaska - 1 kg - 8,99 zl Ziemniaki - 2kg - 3,50zl 9 DKG DZIENNIE NA OSOBĘ Warzywa i owoce - 15,70zl Mieso i drob - 2kg - 21,50 zl Ser - 4,99 zl Mleko - 3 szt, - 5,99 Picie - 3,50zl (pozatym jest herbata i woda w dzbanku!!!! a nie coca-cola!!!) Slodycze - 4 zl (inne 5 zl) KRASNOLUDKI tyle jedzą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mi mala z pracy
ja nie wiem, ale jak ktos jest mlody i zdrowy i ma glowe na karku, to chyba mozna jakos wykombinowac, zeby zarobic chociaz o te 100 zl wiecej... 100 zl na tydzien na rodzine? moi rodzice to niebogaci bynajmniej emeryci, ale na dwie osoby lekko wydaja 1000 zl na miesiac na jedzenie, przy tym czesto maja gosci itd. a jakichs frykasow nie jedza, ot dobre mieso, warzywa z targu od rolnikow itp. w biedronce tez czesto bywaja, ale i w delikatesach jak czegos zapomna, a sa blizej. co to za zycie, taka wegetacja. zamiast kombinowac jak zaoszczedzic i jak przezyc na jednym serku topionym, nie lepiej kombinowac jak lepiej zarobic? nie pojmuje i juz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorkę topiku zachęcam kolejny raz niech mąż robi zakupy jak taki chłopak zaradny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ten cennik mnie rozwalił:) dlatego go skopiuje i skomentuje:) Chleb - 2 szt. - 4 zł -ja za jeden płace prawie 5zł Maslo - 2,80 zl - margaryna a nie masło Jogurty - 7 szt - 9.50 zl-spoko małe jogobelle Obklad na chleb - 1kg - 13,99 zl-chyba mielonki z biedronki Kielbasa slaska - 1 kg - 8,99 zl-nie kupuje wiec nie komentuje Ziemniaki - 2kg - 3,50zl-kupuje 1kg za 3,80.. Warzywa i owoce - 15,70zl-nie wiem co wiec nie porównuje Mieso i drob - 2kg - 21,50 zl- za samego kurczaka ostatnio dałam 15zł a gdzie reszta... Ser - 4,99 zl? 20 dkg? chyba że wyrób seropodobny, jak kto lubi :P Mleko - 3 szt, - 5,99- mleko marki mleko wiec chyba tyle kosztuje Picie - 3,50zl (pozatym jest herbata i woda w dzbanku!!!! a nie coca-cola!!!)za te 3,5 to można kupić 5litrowa mineralkę Slodycze - 4 zl- chyba 4 prince polo z promocji z kauflandu? ostatnio były po 99 groszy:P (inne 5 zl)-? może płyn do mycia naczyć, nie wiem :) w każdym razie nie wiem jak możne zyć za 100zł na tydzień i wcale Ci się nie dziwie Kochana Autorko, ja bym uciekała, wolałabym przyjść na kolanach do rodziców niż tak żyć, a mężusiowi obsmarowałabym tyłeczek przy wszystkich. Głowa do góry-pamiętaj tylko o jednym-masz jedno życie i nikt nie ma prawa Ci go zmarnować, życze duzo wiary w siebie, pomodle się o siłe dla Ciebie, Ty też to zrób jeśli jesteś wierząca. Wszystko się uda, pamiętaj o tym:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przesadzacie i tyle pieluchy mam na 2 tyg za 26zl chustki 1 paczka na miesiac max 2 za 4zl w promocji mydlo dla malego mam juz 3ci mc a kupilam za 7zl owoce mu sama robie deserki i 20zl mnie wychodzi na 2 tyg kupuje po gruszce jablku banan brzoskwinia troche truskawek i jest git do tego daje mu serek homogenizowany 1 na dwa dni, na obiad podobnie na 2 tyg gotuje mu zupek za max 30zl plus 4,59 za kaszke co dwa dni na miesiac latwo policzyc ile to kosztuje w sumie ok 220zl tyle kosztuje mnie niemowlak :) no i zlobek 460zl a starszy obiad je z nami lub w przedszkolu ale najczesciej mimo obiadu w przedszkolu je tez z nami, rano zjada 2 kromki chleba z dzemem, wieczorem je kolejne dwie kromki z pasztetem plus jakis banan lub jablko i serek czyli kosztuje mnie ok 4zl dziennie doliczajac powiedzmy 2zl za porcje obiadowa niech bedzie 6zl razy 30 dni to mamy 180, w mcu mu kupuje jakies drobiazgi typu batonik, lizak itp za 20zl i mamy 200, jak trzeba jakiegos ciuszka itp dochodzi do 250 pic pijemy wode z sokiem czyli syrop za 2zl na tydzien styknie :) dla starszego przedszkole 500zl tyle mniej wiecej kosztuja mnie dzieci plus to co trudno wyliczyc ze np zuzycie proszku i pradu wody do prania mycia sie itp a nasze wydatki na zywnosc moje i meza nie przekraczaja 10zl na dzien , raczej mniej, maz zwykle na snadanie jada 2 kielbaski po 8,90 za kg wiec wyjdzie moze ze 2 zl, na kolacje chleb z dzemem, smalcem, pasztetem, mielonka, serem, jajkiem itp powiedzmy 1zl plus obiag ok 5zl na nas dwoje czyli miescimy sie w 10zl, jak mamy wiecej kasy to pozwalamy sobie na piwo, lody, cos lepszego itd ale za 100zl jak trzeba to sie wyzyje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DFGHJKL
DO DESPERATKA BECIA-JAK JESTES NAIWNA myslisz ze kupisz markowe jogurty maslo itp to lepiej jesz jak inni? maslo za 2 zl lub 4 zl to to same maslo,albo jogurt ,dzisiaj sie placi tylko za ladne poakowanie a zawartosc jest ta sama.wiem bo jestem w takiej firmie zatrudniona.stosuje sie dwa poakowania a zawartosc ta sama,za jedno placi sie wiecaj a za drugie mniej.nie podam nazwy firmy ale tak jest z kazdym produktem.naiwnosc nie zna granic:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobre,he,he
Gdzie jest masło za 2,80?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dlaczego staracie się udowodnić dziewczynie że za 100 da się przeżyć no pewnie że się da ale ja mam w d... życie za 100 a i ona też nie musi bo facet zarabia i chodzi o to że na jedzenie wylicza . Stać go ale jest pieprzonym sknerusem a cenniki powyżej ją super

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grrrrrrr...........
"maslo za 2 zl lub 4 zl to to same maslo..." no to Ty chyba w zyciu dobrego masla nie jadlas :O ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mi mala z pracy
no wlasnie, tak jak pisalam. na jedzeniu naprawde nie warto oszczedzac, bo albo sie tyje i ogolnie kiepsko wyglada, zle samopoczucie, a nawet problemy zdrowotne i choroby przerozne sie pojawiaja. no ale coz, ja znam ludzi, ktorzy dziecku codziennie daja TYLKO chleb ze smalcem, ale przed domem nowa Honda stoi... poza tym jestem zdania, ze jak sie ma dwie zdrowe rece, to zawsze chociaz te kilkadziesiat zlotych wiecej mozna jakos dorobic. ja wydaje na jedzenie miesiecznie ok 500 funtow na dwie osoby, i nie wyobrazam sobie mniej- wolalabym z czego innego zrezygnowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mi mala z pracy
maslo Lurpak kupuje, lekko slone - sprawdzilam cene w PL ok 6 zl wiec nie wiem ktore kosztuje 2 zl?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też kupuje w takich sklepach jak biedronka, Lidl, Aldi inne nie kupuje z nawyższej półki ale nie umiem wyżyć za stówkę na tydzień, może jestem niegospodarna sorryyyyyyyy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mi mala z pracy
o, mozna kupic nawet za 4 zl to maslo (warto!) ja taka kostke masla mam na dlugo, wiec nie uwazam, zeby to byla kosmiczna cena...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hahah czyli makaron za 3 zl i ten za 10 to tez to samo ?? ;D dooobre :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość merdinkina
jesteś tak głupia ,że az brak mi słów. to musi być prowo bo tacy idioci chyba nie istnieję 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość noo ale glupie baby tu sa
2 chleby na tydz??? ja z mezem jem na dzien 2 chleby bo jeden prawie caly idzie na kanapki do pracy a w vdomu tez sie je..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jednak się da
Kiedyś na jedzenie z mężem wydawaliśmy 350zł tygodniowo. Sytuacja nam się nie zmieniła ale zmieniły się priorytety. Od 4miesięcy wydajemy właśnie 100zł tygodniowo. Nie wliczam w to środków czystości bo to dodatkowe 70-100zł. Masło w biedronce kosztuje 3,69. Kostka starcza na 3dni. Dodatkowo nie kupuje warzyw i owoców w marketach tylko mam z ogrodu. Może dlatego łatwiej mi zaoszczędzić. Ziemniaki nabywam w workach po 50kg. 200kg na rok za 100zł. Kupuje mleko od krowy,jak zostaje i się zsiadzie włączam i mam ser biały. Da się wyżyć za te pieniądze ale nie widzę w tej kwocie dziecka. Nie głodujemy. Nie kupuje też produktów z niższej półki.np mielonek. Kupuje tylko dobra wędline lub robię ja sama. Jeśli ktoś mieszka w mieście warto kupić świnie na wsi. Mięsa starczy na pół roku a koszt to 400zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DFGHJKL
NISTETY-SMRODEK-makaron za 3 i za 10 to to samo, ten za 10 ma wiecej barwnika zeby na wiecej jajeczny wygladal!!!!!!!!!!!!!!!! jeszcze wiecej szkodliwy!oj naiwniaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jednak się da
Co do wyżej wspomnianego makaronu. Sprawdź skład makaronu lubella za 4,69 a tego z biedronki za 2,29. Nie ma żadnej różnicy. Oba produkty są z mąki durum. Smak ten sam tylko cena inna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bzdoora
No tak, jakie to proste, mleko od krowy i świnia ze wsi. Chyba sobie kupię i będę bydle trzymać na trawniku przed blokiem, sąsiedzi nie powinni mieć nic przeciwko, a mięso ze świni ususzę, bo do zamrażarki nie dam rady nawet połówki zmieścić. Fajne rady, szkoda, że nie dla każdego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×