Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ja sama nie wiem

Czy karac za oceny szkolne??

Polecane posty

Gość ja sama nie wiem

Moja córka ma bardzo słabe oceny-bardzo. Wiem ze ze ścisłych przedmiotow jest poprostu cieńka i nie jestem zdziwiiona jej słabymi notami z matmy,fiz,chemi, jest to dla niej trudne wiec jestem na to bardzo wyrozumiała, ale z pozostalych takich jak hista, gegra, biol., .. itd tez ma kiepskie a tu nie jest nic na rozumienie tylko trzeba przeczytac i sie nauczyc na pamieć tak jak wiersza,poprostu wkuć. Wiem że ona uczy sie dla siebie, ale nie wiem czy karac ją za złe stopnie z tego co każdy mógły sie nauczyć i pomijam tu scisłe przedmioty. Więc jaka jest wasza opinia? Zawsze była leniem do nauki, i mało ambitna, ale nie na tyle głupia żeby tak minimalnie jechac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poki nie jest zagrozona, olej sprawe. Jesli grozi jej jakas pala, to sie ostro za nia wez.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja sama nie wiem
no jest zagrozona, co semestr jest zawsze zagrozona, głównie z tych ścisłych, ale akirat scisłe rozumiem że nie potrafi pojac materiału z fizyki czy matemat. , o to nie mam żalu, ale mam żal o pozostałe przedmioty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bym ja przytemperowala. uczenie sie jest jej praca, a skoro tej pracy nie wykonuje, jak nalezy, musi poniesc konsekwencje. Obetnij jej kieszonkowe lub zabron czegos, bez czego nie potrafi sie obejsc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SIEMAHENIU!
Pewnie to spowoduje tylko, że jeszcze bardziej zacznie się buntować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie karzesz jej za oceny
tylko za lenistwo. Skoro nie radzi sobie ze ścisłymi przedmiotami, powinna nadrobić to humanistycznymi. Średnia 4,0 to minimum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja sama nie wiem
ale pytam się czy tylko przytemperować z tego z czego wiem że da wyżej sie podnieść czy takze z tych scislych , ktorych nie potrafi wyżej wyciągnąc? bo ona naprawde wiem ze z matmy , fiz czy chemi wyżej nie da rady, ale z innych spokojnie by dała , wiec co proponujesz???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To zalezy od tego, jaka to kara. Bo jesli jej bardzo na tym zalezy, to sie wezmie w garsc. Znam np. chlopca, ktory jest w druzynie pilkarskiej. Jesli jego oceny sie pogarszaja, ma zakaz treningow. Chlopak staje na glowie, zeby nie miec zagrozenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ffffsfsdfdsf
zamiast karać, lepiej ją mentalnie podkręć i zdopinguj zeby miała chociaż dopuszczające na semestr!! nauka nie jest najważniejasza, ważne są marzenia jakie ma dziecko i jak jej idzie realizacja tych marzeń!! szkoła mocno szkodzi dzieciakom i robi im papkę z mózgu, wiedza którą przyswajają te dzieciaki jest do niczego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja sama nie wiem
boje się że to przyniesie odwrotny efekt i jeszcze bardziej sie obnizy mi na złósc, do tego dojdą okropne buntownicze relacje jak zaczne ja karac za oceny, boje się że to przyniesie odwrotny skutek od zamierzonego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to zalezy w ktorej klasie jest... zachęć ja do nauki. moze znajdziesz jakis sposob. lepiej znasz swoja córkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mozna tez inaczej. Moze to nie za bardzo pedagogiczne, ale znam rodzine, ktora nagradzala corke za kazda dobra ocene, i przynosilo to u niej efekty. Mieli stawki i dawali jej po prostu pieniadze: np. za czworke 5zl, za piatke 10zl, za odpowiednie swiadectwo czy srednia jakas stawka lub nagroda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja miałam dobre oceny w szkole
i gówno mi tera po tym!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 63673
odetnij jej kompa az dopoki nie wyjdzie na 4,0 , a wiem ze kazdy da z chemi , matmy czy fizyki wyciągnac minimum na 4 KAŻDY da raxde, tylko trzeba chciećZ reszty przedmiotow takze powninna miec nie mniej niz 4, bo to juz pamieciowka i kazdy uczen spokojnie wykuje regułki,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja sama nie wiem
w tym że ona nie wychodzi nigdzie po szkole, nie ma znajomych pozaszkolnych, a z komputera korzysta moze z 30 min dziennie lub przez pare dni wcale do niego nie siadzie, bo nie interesują ją gry , wiec nawet jak jej odetne komp to nie odczuje tego w tym że ona nie wychodzi nigdzie po szkole, nie ma znajomych pozaszkolnych, a z komputera korzysta moze z 30 min dziennie lub przez pare dni wcale do niego nie siadzie, bo nie interesują ją gry , wiec nawet jak jej odetne komp to nie odczuje tego. Ale bardzo sie boje ze jakies kary, nakazy, zakazy, przyniosa odwrotny efekt od zamierzonego i bedzie gorzej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ile ona ma lat? Rozmawialas z nia powaznie na temat jej ocen?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja sama nie wiem
ona bardzo nie lubi szkoły, nie lubi tam chodzic, gdy idzie to odlicza godziny do konca. Chodzi do pierwszej gimn. Z klasą tez sie nie trzyma, raczej tak na uboczu, sama w ławce siedzi, na korytarzu pod kątem sama, nie ma tak bliskich kolezanek w klasie w zadnym wypadku nie chce sie na nia wydzierac, tylko zmobilizowac, nieraz sama sie pytałam czy pomóc jej w czymś, wytłumaczyc, a ona NIEE, ciagle NIEEE, nie chce niczyjej pomocy, mówi,: zZDAM nie martw sie"- lecz wiem że stac ją na lepsze wyniki chociaż z tych przyrodniczych czy pamięciówek nawet To nie są moje chore ambicje, w żadnym wypadku, ale chcę podnieśc jej samoocene, i ambicje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nc ruenruionv
jk od poczatku nie naciskałas na nauke to teraz sie nie dziw ja wymwgałam od córki sredniej 5 0 w zamian była na chorwacji a to dopiero 4 klasa bałam sie że sobie w niej nie poradzi bo dochodza nowe przedmioty , w trzeciej klasie nie było super 4,2 ale rozmowa i naciskanie z mojej strony zrobilo swoje po prostu wpajam jej ,że to jest jej przyszłośc i tyle jak cos nie tak to ucinam kompa telewizje i takie tam .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy zawsze tak bylo, ze corka byla na uboczu klasy? czy zawsze nie lubiala szkoly? czy moze ma to cos wspolnego z tym, ze jest w nowej szkole? jak sie uczyla w podstawowce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nefretetii
A zapytałaś jej się w ogóle czemu ma takie oceny? Jaki masz z nią w ogóle kontakt?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja pierdolee
nc ruenruionv ... w trzeciej klasie nie było super 4,2 ale rozmowa i naciskanie z mojej strony zrobilo swoje po prostu wpajam jej ,że to jest jej przyszłośc i tyle jak cos nie tak to ucinam kompa telewizje i takie tam ......." CO????????????4,2 to jest słabo, i kiepsko???POJEBANA JESTEŚ, I TYLE CI POWIEM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja pierdolee
nc ruenruionv jaka przyszłośc kobieto? 3 czy 4 klasa podstawowki i ty mowisz o przyszlosci jakby miala smieci zbierac ze na koniec 4 klasy bedzie miala slabe oceny? co ty pieprzysz o przyszlosci w podstawowce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heehee dobre
dobre sobie "nc ruenruionv " jakby dyplom z wynikami koncowymi podstawowki swiadzcył o dziecka przyszłości, jakie głupie rozumowanie? Dyplom 3 klasity lub 6 klasisty ma sie nijak do przyszlosci kobieto :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja sama nie wiem
w podtstawowce było troche lepiej ale tez tak niezabardzo, lecz miala lepsze relacje z otoczeniem. Od nowej szkoły tak podupadła ja sama nie wiem nc ruenruionv ja bym nigdy dziecka nie zganiła za 4,2, ty piszesz o swojje w podstawowce, wiec wyluzuj troche, z tego co piszesz świetne ma oceny a jeszcze jeździsz i karasz ja, to jest złe i to bardzo Pytalam sie mojej dlaczego tak słabo, a obna mówi: A po co ma byc lepiej, jest jak jest.." nie ejst wcale ambitna i brak jej motywacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja jestem przeciwna bo
w końcu jak chcesz nauczyć dziecko autotelicznego pragnienia zdobywania wiedzy, inicjatywy w pogłębianiu jej, ambicji i ogólnie tego, że uczy się najbardziej dla siebie - jeśli bardziej od niego przeżywasz jego oceny? Oceny w szkole mają swoją funkcję: pozwalają porównać wiedzę ucznia z jakimś tam szablonem. I tyle. Nie dla ocen się uczymy, i chyba nie chcesz, eby dziecko miało same piątki, ale w ogóle nie interesowało się szkołą poza tym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość raz, dwa trzy i czteryy
"ja wymwgałam od córki sredniej 5 0, w trzeciej klasie nie było super 4,2 ,to jest jej przyszłośc i tyle jak cos nie tak to ucinam kompa telewizje i takie tam ." -------Mysle że kobieto przesadzasz i to grubo, naprawde mozesz dziecko jeszcze bardziej zniszczyc tym twoim rygorem do jej wynikow. Masz chore wymagania i , twoje jakies ambicje niepełnione Autorko udaj sie z nia do specjalisty, psych, lub ped, nie kazdy jej super zdolny, wiec nie zepsuj dziecka jakimis wymagganiami wygorowanymi jak tamta ppowyżej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nc ruenruionv
no tak jak teraz bedzie miala braki to potem ani tyle ich nie nadrobi stac ja na 5,0 to dla czego nie??????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nefretetii
"dobre sobie "nc ruenruionv " jakby dyplom z wynikami koncowymi podstawowki swiadzcył o dziecka przyszłości, jakie głupie rozumowanie?" Możesz im tłumaczyć, oni wiedzą swoje. Muszą przecież przelać swoje ambicje na dziecko. " Moje dziecko musi mieć dobre oceny, potem koniecznie studia, żeby miało dobrze płatną pracę, BO JA TEGO NIE MIAŁAM". Potem takie dziecko przychodzi do domu "Mamo, dostałam 4", a ta się drze.. "stać cię na więcej, ty nic nie potrafisz, masz mieć same piątki.." . Jak dziecko przychodzi z piątką, to zapewne jest krótki komentarz "dobrze, masz się tak dalej uczyć", i mamusia wraca do swoich spraw. Dziecko czuje się niedocenione. Potem wnioskuje że po co ma sie uczyć jak i tak nie dostaje aprobaty od swoich rodziców. Gdzie tam by miało, przecież miłość jest warunkowa, prawda? Dostaje gorsze stopnie i ma słabą samoocenę. Cokolwiek by nie zrobiło i tak przecież nie zadowoli swoich rodziców, prawda >>nc ruenruinov

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nefretetii
"no tak jak teraz bedzie miala braki to potem ani tyle ich nie nadrobi stac ja na 5,0 to dla czego nie??????" Wiesz co będzie miała potem? Problemy emocjonalne.. a wiedzą ze szkoły i tymi wszystkimi papierkami można sobie dupę jedynie podetrzeć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×