Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kamilla bonifacja

Dowiedziałam się że jestem bezpłodna. Moje życie to kupa gruzu i 100m mułu :(

Polecane posty

Gość kamilla bonifacja

Mam 23 lata. Jestem mężatka od roku. Pobrałam się z moim mężem z miłości, wielkiej miłości. Dowiedziałam się o swojej bezpłodności tydzień temu i cały tydzień niemal przeryczałam. Dopiero jakby dziś do mnie dotarło co się stało. Nigdy nie urodzę dziecka! Nie przekażę genów, nie będę miała swoich potomków :O Mój mąż też chodzi przybity, wiem jak bardzo chciał mieć dzieci, oboje tego pragnęliśmy. Ja otwarcie z mamą o tym gadałam jeszcze jako nastolatka, nawet wymyślałam imiona dla dzieci, jak widziałam ubranka dla maluchów do aż mi się oczy świeciły. A teraz... Mój mąż mnie pociesza, ale sam sobie z tym nie radzi. Jak żyć po takiej wiadomości? Jak żyć ze świadomością, że nie jest się 100% kobietą i nigdy nie spełnię się jako matka? Nie piszcie mi proszę o adopcji, już o tym myślałam. To piękna i szlachetna decyzja, wziąć dziecko i je kochać, ale nie byłabym na to gotowa, a na pewno nie po tym czego się dowiedziałam. Mam ochotę skończyć ze sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to może się sklonuj
będziesz miała dzidzię z Twoimi genami. Tylko, kurde, to krótkoterminowe wyjście, bo mała prawdopodobnie też będzie bezpłodna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moze to nie pocieszenie ale znam osobę która też nie mogła zajść w ciążę, badania wykazały bezpłodność a po 3 latach zaszła w upragnioną ciążę, teraz ma zdrowego 16 latka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fx2fx
kto Ci o tym powiedział? To, że masz trudności nie oznacza, że jesteś bezpłodna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
masz cudownego męża który Cię kocha bliskich:) wiem że Ciężko Ci teraz będzie ale naprawdę musisz się z tym pogodzić poza tym medyczna idzie do przodu napewno będziesz mogła:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gaga olala
noxelia - nie lubie cie jeszcze bardziej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamilla bonifacja
byłam u lekarza i zrobiłam wszelkie wymagane badania i jestem BEZpłodna. a czym to się różni od niepłodności? wyszłam tak załamana z gabinetu że nawet nie zapytałam o takie aspekty. powiedział że zawsze można próbować, ale szanse są nikłe, ale trzeba mieć wiarę. z kolei in vitro...nie wiem dokładnie jak to się odbywa, wiem że tylko jest to połączenie komórki jajowej i plemnika poza naturalnym środowiskiem czyli w probówce. a reszta? jestem młoda i kompletnie nie wiem co począć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przestan Noxelia pieprzyc glupoty, chyba napisala ze nie jest gotowa, nic na sile nie? jak chcesz to sobie sama adoptuj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co to były za badania i
z jakiego powodu je podjęłaś? Podejrzewałaś już, że możesz mieć problemy? Jakie objawy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gaga olala
jakie badania robilas? dziwne, ze histeryzujesz, a nie wiesz dokladnie na czym problem polega. Nie jajeczkujesz? Masz niedrozne jajowody? nieprawidlową budowę narządów rozrodczych?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upp3
Twój problem zdaje mi sie błahy, wiesz dlaczego bo kazdy czlowiek ma problemy. wieksze mniejsze. Twoj nie jest az tak ogromny, a Ty oczekujesz zycia idealnego . egoistyczne to wiesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fx2fx
dlaczego tak wcześnie zrobiłaś badania? Rok po ślubie...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gaga olala
noxelia - jak juz ktos wyzej napisal, sama sobie adoptuj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamilla bonifacja
zaczęło się jak odstawiłam tabletki anty bo chciałam z mężem już rozpocząć starania o dzidziusia i po kilku stosunkach zdziwiło mnie że nie jestem w ciąży, pomyślałam że to po tabletkach, poza tym miałam nieregularne miesiączki, plamienia. wybrałam się do lekarza i powiedział że to przez zapalenie przydatków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
noxe coś tam- ale Ty jesteś pusta kobiecie jest przkro a ty głupoty piszesz. Autorko- napewno jeszcze Ci się uda mieć swoje dziecko zobaczysz:) trzymam za Ciebie kciuki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 29 maja mam imieniny
"Nigdy nie urodzę dziecka! Nie przekażę genów, nie będę miała swoich potomków .. Jak żyć ze świadomością, że nie jest się 100% kobietą i nigdy nie spełnię się jako matka?" A dlaczego kobieta która nie może mieć bachorów nie jest 100% kobietą? co to za chore i pojebane myślenie?? Jesteś nie tylko kobietą ale i też człowiekiem, rozpłód i rozmnażanie się to zadne osiągnięcie życiowe, ludzie rozmnażają się jak robactwo, jak rak trawiący i niszczący tą planetę, na chuj tyle ludzi na ziemi??? Przeludnienie to zagrożenie nr 1 dla naszej planety. Uważam że stać Cie na więcej niż zmajstrowanie sobie bachora-dlatego jesteś bezpłodna. Dla mnie ludzie bezdzietni są bohaterami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dochodzimy do meritum
Prowo nawet chwytliwe tylko niedopracowane w szczegółach. Lepiej było napisać, że był jakiś wypadek i przeszłaś rozległy uraz, a lekarze nie dają szans, albo że jesteś hermafrodytą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gaga olala
co za jebniety lekarz, ja mialam zapalenie przydatkow i to 2 razy i mam 2 dzieci. Pewnie po zapaleniu przydatkow porobily ci sie zrosty w jajowodach, robilas badanie droznosci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie rozumiem uważania płodności kobiet i facetów jako miernik ich wartości. Jesteś bezpłodna tzn. że natura nie chce byś przekazała swoje geny. Nie mozecie czynić przekazania genów Waszym głównym celem w życiu. Mi jest obojętne jak na razie czy jestem płodna czy nie. Nawet lepiej gdyby nie, wtedy gdybym chciała mieć dzieci łatwiej by mi było adoptować. Może jestem nieczuła, ale akurat ta kwestia wiąże się z moim ogólnym światopoglądem. Dla mnie życie ma sens gdy czyni się ten świat lepszym, a to można robić będąc bezpłodnym. Ale może mam inne priorytety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamilla bonifacja
dopiero idę na to! cieszę się że się na tym znasz i podniosłaś mnie na duchu! no właśnie, lekarz mnie przekonuje że nie mam szans ale skoro ty piszesz inaczej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość twojexpodszyw
oh wy naiwni to prowokacja jest. czasem mi zal tych osob ktorych staraja sie pomoc i wesprzec. no coz nie wszyscy szanuja sie nawzajem. wezmy np taka noxelie czuba- nietoperza. jej mi nie zal bo to poddana moja przyszla. wytresuje ja i bedzie zlizywac po mnie talerze z wdziecznoscia a w nagrode dostanie nowa kiecke i wolny czas do swojej dyspozycji:) to nie moj watek zeby nie bylo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gaga olala
autorko po hsg (badaniu droznosci) wiele kobiet zachodzi w ciaze, bo kontrast "przepycha" zrosty, wiec nie histeryzuj i koniecznie zmien lekarza. Bo zakladam, ze owulacje masz prawidlowo a maz robil badanie nasienia, bo od tego zaczyna sie diagnostyke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gaga olala
nawet jesli to prowo, moze to przysluzy sie komus innemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dochodzimy do meritum
Założy się ktoś ze mną, że w przeciągu tygodnia pojawi się tu identyczny topik,tyle że z dokładną historią choroby i badań?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Prinzesska27
Jesli to nie jest prowokacja to autorko otrzyj lzy i zmien lekarza.zapalenie przydatkow...co to w ogole za stwierdzenie i podanie tego jako powod bezplodnosci...bez przesady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość twojexpodszyw
dochodzimy do meritum znaczy? ze teraz ktos byl niesmialy czy ze za tydzien ktos posunie sie dalej z prowo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×