Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mama z tego forum

zderzenie z dzieckiem na sciezce rowerowej-przeczytajcie prosze

Polecane posty

Gość nieno
No i zobacz autorko - cisza, argumentów na to już nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miastowy
Glupie baby, gratuluje tepoty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość scapula
Jazda rowerem w Kgu jest niestety utrudniona latem. Na takich ścieżkach, po których mogą poruszać się piesi to w ogóle nie da się jeździć. W 95 % ludzie myślą, że jak przyjechali na wczasy to mogą robić dosłownie wszystko i w głębokim poważaniu maja, że idą po ścieżce dla rowerów. Nie pilnują w ogóle dzieci, a jak coś się stanie to obwiniają wszystkich tylko nie siebie samych, że nie dopilnowali. A nawet jak jest ta ścieżka w lesie i wielki znak, że tylko dla rowerów to i tak chodzą i jeszcze mają pretensje, że zwraca się im uwagę i kłócą się :P W tamtym roku kupiłam sobie nowy rower i po dwóch dniach spędzonych na ścieżce w pasie nadmorskim popsuł mi się dzwonek. Przypomniało mi się jeszcze jedna historia. W pewnym miejscu jest tak, że ścieżka jest szersza niż część dla pieszych (oczywiście na początku jest znak informujący która część dla kogo, ale niestety nie ma roweru namalowanego na chodniku) i sobie jadę swoją, przede mną matka z dzieckiem w wózku + ojciec. Dzwonię na nich babka się odwraca patrzy na mnie i dalej idzie, no to ja znowu dzwonię i mówię ze idzie po ścieżce dla rowerów, a ta się odwróciła i z pyskiem do mnie, że ona lepiej wie gdzie idzie, że ja jej nie będę zwracać uwagi, że nikt jej nie będzie mówił gdzie ona ze swoim dzieckiem będzie chodzić. Strasznie mordę wydarła ja jej tylko powiedziałam, że niech sobie znak zobaczy i pojechałam bo nie ma się co kłócić z takimi. Ale problem niestety jest i nadal będzie istniał, a takie wciskanie ścieżek na siłę na chodnik jest pozbawione sensu niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wolna jazda nie ma tutaj nic do rzeczy. Jak dziecko wbiegnie pod rower, to choćby jechała ślimaczym tempem, dzieciak i tak nie uniknie kontuzji. Kiedy dziecko wbiega pod rower nie ma czegoś takiego jak migiem zeskoczę z roweru i uniknę wypadku. Po to jest ścieżka rowerowa, żeby jechać po niej rowerem, a nie schodzić z pojazdu za każdym razem, jak widzimy dziecko. Rowerzysta nie ma obowiązku prowadzenia roweru, kiedy zobaczy na drodze dziecko. Owszem, szkoda dzieciaka, ale i tak całe życie będzie cierpiał przez to, że ma głupich rodziców, którzy nie potrafią go dopilnować. Następnym razem wypije kreta, albo naje się igieł, bo rodzice nie dopilnują! Autorko, wiadomo było, że jak założysz taki temat zgnoją cię i zmieszają z błotem, bo w końcu poturbowałaś małego, niewinnego dzieciaczka:-P Skoro sama wiesz, że masz rację, a masz, nie wchodź z nimi w dyskusję, bo zniżą cię do swojego poziomu i wmówią ci, że to ty zawiniłaś:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama z tego forum
miastowy -tio nie tylko baby sie wypowiadaly:P uszkodzil mi sie predkomierz ale maz wzial do pracy i byc moze da sie zrobic-moze beda zapisy z jaka predkoscia jechalam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rowerzyści ponad wszystko !
Większość dróg dla rowerzystów powstało na chodnikach dla pieszych często pozostawiając mniejszą część chodnika pieszym.W dodatku gdzieś tak od pół roku rowerzyści masowo okupują chodniki które od wielu lat były wyłącznie dla pieszych . Widać jak pędzą i lawirują między pieszymi nieraz całe hordy rowerzystów . Wg . dziennikarzy piesi obok drogi rowerowej powinni chodzić gęsiego a wyprzedzenie czy ominięcie osoby z wózkiem czy pary osób nie wchodzi w rachubę gdyż - kończy się z reguły wejściem na pas dla rowerzystów. Dziennikarze bronią i usprawiedliwiają rowerzystów bo podciągają ich pod święte krowy i wolą narzekać na pieszych czy zmotoryzowanych . Zresztą piesi nie mają lobby ani oficerów więc o interes ich i obronę nikt nie występuje. Rowerzyści uważają ,że skoro pieszy łamie przepisy to oni też mogą łamać przepisy . Tylko jest jedno ale - piesi po drogach rowerowych rzadziej wchodzą z roztargnienia czy bez musu a rowerzyści wg .nowych przepisów po chodnikach między pieszymi mogą jeździć jak kto woli i chce . Wejście na drogę dla rowerzystów jest prawie przestępstwem i kończy się często obdzwonieniem a nawet zruganiem czy wyzwaniem pieszego , natomiast pieszy na chodniku ma być rozumny, tolerancyjny i wyrozumiały .Tłumacząc się także ,że rower przecież nikogo nie zabije a gdy samochód potrąci bywa różnie .Wg. Ewy Wolak piesi powinni cieszyć się z obecności rowerzystów na chodniku a zmotoryzowani od zajeżdżania drogi ,spowalniania ruchu samochodowego i szachownicy czerwonych pasów . Czy ktoś robił obliczenia ile więcej zużywają paliwa i emitują więcej spalin samochody gdy są spowalniane przez rowerzystów i gęstą infrastrukturę rowerową ? Dlaczego w miastach są korki drogowe i co ciekawe zwiększa się ilość rowerzystów i samochodów też ? Spróbuj przejechać zbyt blisko rowerzysty to usłyszysz wyzwiska lub gesty pobudzonego osobnika . Natomiast gdy on przejeżdża zbyt blisko ciebie np. z prawej strony niemal ocierając się o lusterko samochodu - to jemu wolno i masz milczeć bo chronią go przepisy oraz propagatorzy szału rowerowego.Pamiętaj stronniczy dziennikarzu ,biurokrato i decydencie rowerowy - to zmotoryzowaniu dzięki opłatom ,wydatkom ,mandatom wnoszą najwięcej do kasy gminy i budżetu państwa oraz są źródłem utrzymania innych dlatego więcej szacunku dla zmotoryzowanych .Pamiętaj zakłamany i obłudny urzędniku - chodzenie po chodniku między jadącymi rowerzystami z inną kulturą i mentalnością niż zagranicą , nie należy do przyjemności .Chyba ,że gdzieś tak lubią chodzić między rowerzystami to niech chodzą . Ale ja w zbiorowym "sadomasochizmie "chodnikowym wśród pieszych nie będę brał udziału - gdy co chwilę jakiś rozpędzony rowerzysta koło mnie przejeżdża . Protestuję - widząc brak bezpieczeństwa , utrudnienie życia , chamstwo i agresję na chodniku . Tylko ,że niektórzy sprawcy zamieszania na chodniku swoich błędów i złego zachowania nie widzą ale za to widzą pieszych jak źle chodzą i łamią przepisy .Jest jakaś mniejsza część rowerzystów zachowujących się normalnie ,przewidująco i przepisowo ale ta mała grupa nie jest w stanie zmienić złego wizerunku rowerzysty . Rowerzysty który żąda tolerancji i zrozumienia wobec siebie a nie dając nic w zamian bo są tylko pretensje , nowe żądania i ograniczenia dla innych oraz nagminne łamanie przepisów ruchu drogowego i ignorancji innych .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedź wolniej i przewiduj
gdy obok jest chodnik dla pieszych i są na nim dzieci ,starcy ,zamyślone osoby ,grupa pieszych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×