NAJWIĘKSZE LIPY, PRZYPAŁY, WTOPY JAKIE ZROBILIŚCIE

Piszcie :) Będzie śmiesznie :)

Kiedys pojechałam z kumpela i jej kolegami ze szkoły do baru na piwo...jednak rozmowa nam sie nie kleiła, jeden chłopak pisał smsy- drugi grzebał słomka w soku(kierowca) trzeci udawał, że słucha.Wdał sie temat o autach...i ja walłam takiego babola xD mianowicie, że nie lubie czerwonego koloru samochodów bo sa..takie pedalskie;/...PS my takim autem tam przyjechaliśmy-bałam sie , ze nas tam zostawia w tym barze:P

umowilam sie z chlopakiem do kina,pierwsza randka,przyjechal po mnie samochodem a ze to byla zima to mial wlaczone ogrzewanie na maxa,mdlacy zapach w samochodzie (jakas choinka czy cos )a w bagazniku cos o zapachu farby,lakieru(potem okazalo sie ze kupil,uzyl i wsadzil tam otwarte :O )zemdlilo mnie ostro od tych zapachow +ogrzewania i zwymiotowalam,troche w samochodzie reszta na chodnik.To byl dopiero obciach :D a z chlopakiem sptykalam sie juz po tym 3 lata :P

kiedys rozmawialam z kolega na skype. moja kolezanka z ktora mieszkalam w pokoju tego nie wiedziala i zaczela mi opowiadzac co jej sie w swieta przytrafiloj-'' lezalam na kanapie puscilam baka i sie posralam''. myslalam ze padne ze smiechu a moj kolega spadl zkrzesla. ale wstyd. :p