mój szalony plan. zapraszam:D

Le gassilon--> a ile ważysz? w ogóle dawno bym kopnęła go w tyłek .. chociaż zależy jak to powiedział. ale gdyby użył słowa tłusta nie w żartach , to bym go chyba uderzyła w twarz i powiedziała, że nie jest jedynym facetem na świecie.

chyba nie wiesz, jak działa ludzki organizm, więc wytłumaczę. kiedy jesz mało, Twój żołądek nie musi tyle trawić, cały metabolizm spowalnia. jeśli nie chcesz całe życie jeść po kanapce dziennie, to w pewnym momencie zaczniesz dostarczać organizmowi więcej jedzenia, z czym sobie po prostu nie będzie radził. do tego odłoży sporą część tego, co zjesz, żeby mieć z czego pobierać energię w razie kolejnej głodówki. egro - przytyjesz dwa razy więcej niż schudłaś. a wystarczy 5-6 drobnych posiłków dziennie, picie dużej ilości wody i więcej ruchu. żadnej coli zero...

jeśli mogę coś zasugerować, nie polecam nic gazowanego, tym bardziej coli.

zdaję sobie tego sprawę niby, jednak kiedy nie chudnę szybko to strasznie się zniechęcam. Myślę, że jeśli dam radę przetrwać póki co na tej diecie dwa tygodznie, to po prostu dołożę pomiędzy jeszcze drugie śniadanie i podwieczorek w postaci warzyw i owoców i znów będę na tym 2 tygodnie, a potem bede jadła 5 posiłków dziennie, tylko wplączę węglowodany Myślicie , że to mogłoby mnie uchronić przed efektem jojo?