Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość milalila

Luty 2012 - jest już jakaś mamusia?

Polecane posty

Do pomarańczki nasz samochód ma 10 lat więc nowy nie jest:) I Aneczka my mamy meganke chyba II. Taka dupa śmieszna:D Ty razem wyszła głupotka z autem ale wymienić trzeba. Jeszcze rok jakoś wytrzymać i go sprzątniemy bo nie opłaca się ciągle dokładać. I Co do tv to u mnie też ciągle chodzi bo lubie jak coś gada jak jestem sama w domu z Miśkiem:) Ale on woli bajki na komputerze wiec tv nie robi na nim wrażenia. I I nie wiem co jeszcze:D Inez pisałaś coś o kosmetyku fajnym co to takiego?? Aha byłam dzisiaj w pepco kupiliśmy chrześnicy męża płaszczyk. Niebieski w kropeczki http://www.pepco.pl/gazetka str 4-5 za 49 zł. Strasznie mi się spodobał:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co do rozmiaru bucików to Miły ma pantofelki o numerze 20 i są w sam raz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :) ja na moment...wiec wczoraj wieczorem meza dopadla historia z zoladkiem, teraz ja siedze i juz nie muli....noc bedzie "przesrana" w doslownym slowa znaczeniu :( a jutro pewnie Tomka zmognie :( juz sie boje na zapas! Franek nadal 2-3 kupy biegunkowe w ciagu dnia ma. kolejny tydzien zaczynamy w domu a nie w przedszkolu :( I malutkie stopki maja Wasze dzieciaczki. moi obaj wielkostopi sa...Tomek nosi teraz 22,a Franek 33 (na roczek tez 22 mial). I uciekam. brak mi weny i sil :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jejku agatka no to jednak wszystkich Was przetrzepie :O współczuję faktycznie chłopcy maja duzeee stopy, Hania ma 26 teraz i wydawało misie że to spora stopa:P I mieliśmy akcję wyjmowania gumki (takiej małej do warkoczyków) z nosa:O Hania wsadziła i chciała wyjąć, ale oczywiście wepchnęła jeszcze dalej - dobrze, że od razu powiedziała co zrobiła i mąz opanowany wyciągnął pęsetą ufff

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aneczka korekta ten płyn do szyb to greenerliving a nie grinline

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej! jak dobrze ze dzis juz poniedzialek :) wczoraj rozmawialam z mezem i opowiadal mi ze jeszcze nigdy tak milych ludzi nie spotkal.Na ulicy kierowcy z kulturą,pytali sie ludzi o droge tak samo wszystko im ladnie wytlumaczyli. Zadwolony jest. Tylko narzeka na to ze mieszka w baraku. Tyle dobrego że mają tam piec i jest cieplo. Barak jest 5 osobowy ale jest naszczescie z naszym znajomym. Kurcze od kilku dni mam problem z Błazejem prawie nic mi nie chce jeść:( kiedys jak widzial jedzenie to az sie zachwycal a teraz zameka buzie i kiwa głową na nie :(Jedynie to chce serki(ale najpierw musi sie przekonac),ser zólty je,parówki z szynki,pomarancze i krakersy juiorki z lajkonika. Nie mam juz pomyslu. Przynosze mu rozne rzeczy aby go zabawic i nakarmić ale to i tak nic nie daje. Chyba bede zmuszona mu wiecej cycka dawac bo tak to juz doił 2 razy tylko w nocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej inez spoko jeszcze nie byłam w tesco , może wieczorem sie wybiore jak M będzie ;) x Basiu u nas to samo niewiem czemu Wiktor niechce ostatnio nic jeść, wczoraj jak jadł o 2 w nocy mleko tak dopiero o 14 zjadł łaskawie 3 łyżki zupy po czym zacisnął zęby i kręcił głowa że nie, nic niechce jesć, a dziś coprawda w nocy jadł więcej to rano wstał i mówi "baman" więc mu tego banana roizdziobałam i zjadł teraz śpi ciekawe jaki dzis będzie mniał apetyt ;/ x U nas Witek ma rozmiar 19 ale śniegowce ma 20 a Nikolka 29, Agatko to duże stopy maja te Twoje chłopaki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesść kobietki. Muszę się Wam pochwalić! Dziś Lucynka przespała całą noc! Przeważnie wstaje 1- 2 razy aby na butelke ale dziś- od 19 do 7.00 ! :) Kupiłam jej kaszkę z Nestle 5 zbóż ,,na dobranoc" i posypaliśmy jej wczoraj 4 miarki do mleka. I igła- ale historia z tą gumką! :) Całe szczęście, że mąż wyjął! Noi , że Marcelinka powiedziała. Moja dawna sąsiadka jak była dzieckiem włożyła sobie groch i jej mama ( bardzo rygorystyczna kobieta) zobaczyła to dopiero jak ziarno wypuściło pączek zielony w strone wyjścia nosa :) Fajnie ci, że Twój mąż pomaga Ci w zakupkach, mój to najchętniej by nic nie kupował (dusigrosz!) :) I agatka- jak noc? Powiem Ci, że mój mąż narzeka od 3 dni , że go jelita coś bolą... Trochę się martwie- jak mu nie przejdzie to trzeba będzie do lekarza się wybrać. A zaciągnąć go do lekarza to ciężka sprawa! I Basiu- Super, że mąż jest jak narazie zadowolony! Myślę, że jak się zaklimatyzuje i kontakt będziecie mieli to lekko i przyjemnie upłynie mu czas rozłąki :) Może jak się mu bardzo spodoba to będziecie chcieli tam wyjechac...;) Mój mąż ma pracę dobrą - państwową ale gdyby nie to, to myślałabym nad wyjazdem do Norwegii. Zawsze byłam przeciwna wyjazdom ale od kiedy urodziłam dziecko i zobaczyłam prawdziwą wartość pieniądza :) Zaczynają mnie drażnić ciągle informacje o zwolnieniach, rosnącym bezrobociu, oszukiwaniu i wykorzystywaniu pracowników.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zapmniałm napisac dopiero Wila mi przypomniała, igełko dobrze że tą gumke wyjeliście ale te maluchy maja pomysły, naszczęście moja nic nie wkłada ale za to pocieła mi firanke w swoim pokoju od tak powiedziała" mamusi patrz teraz będzie ładniejsza" ;) naszczęście tylko na dole lekko pocieła i nie jest to widoczne ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien dobry wszystkim:-) My spedzilismy mia niedziele mimo iz nie mamy auta i zmuszi jestesmy siedziec w domu:-) ale bylo wesolo i sympatycznie. I Aneczka pisalas ze wiktor trzyma sie kurczowo Ciebie i moj Milosz tez zaczal od nowa. Wiesza mi sie u nog i poplakuje zeby go tylko wziasc. Byl juz taki czas ale przeszlo mu to a teraz widze od nowa sie zaczyna. Czy to jaks skok rozwojowy??? I Agatka wspolczuje tych chorob ehh my dalej na antybiotyku. Faktycznie duza stopke ma Tomus:-) bedzie koszykarzem:-) I Igla jak to czytalam to od razu widzialam jak ktos mi grzebie w nosie peseta:-) ale sama pewnie mialabym cykora niewiedzialabym co robic. Dobrze, ze Maz pomogl:-) I Basiu bedzie dobrze:-) idzie wiosna, bedziesz wiecej czasu spedzac na dworze to i ten czas zleci szybciej.. milosz tez nie chce jesc... chyba taki okres:( I Wiolka gratuluje pieknie przespanej nocy:-) zazdroszcze:p my ostatnio 3 razy sie butelkujemy, jeszcze picie nawet kilka razy:-) I Mam prosbe jakbyscie mi napisly jakie macie inhalatory. Na co zwracac uwage przy zamawianiu??? Teraz mamy pozyczony ale musze kupic bo napewno sie przyda:-) I Zaliczylam szmateks dzisiaj:-) kupilam sobie fajny plaszczyk tylko ogole go i rekawy zweze i bedzie w sam raz. Pare rzeczy na dziewczynke to dla chrzesnicy meza beda:-) a i za plaszczyk dalam 1 zl:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
esga ja mam taki był zakupiony jak Hania miała 8 m-cy i nic sie z nim nie dzieje -mam fajny wygląd i końcówki dla dzieci jak i dorosłych http://allegro.pl/inhalator-pingwin-smoczek-maska-nebulizator-i3071087859.html Gratuluje zakupów i Basia dobrze że mąż szczęśliwie dojechał do celu i Aneczka moja Hania tez mam manię ciecia jak dorwie nożyczki, a najczęściej sie tak dzieje jak maszynę wyjmę i ja szyję a ona skubnie mi nozyczki i po kryjomu cos potnie- kiedyś bluzkę na sobie pocieła i wiola super że Lucynka przespała noc- moja Mała już ok mieciąca ładnie śpi chyba że sie przebudzi i smoka szuka to musze jej znaleźć i podać ale to tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no te dzieci to maja swietne pomysly.... moj naszczescie nic do buzi nie bierze i przez to tez nie chce sam jesc i musze mu sama dawac wszystko,nawet paluszi,chrupki. Udalo mi sie zupke malemu wcisnąć. Ostatnio kupowalam sobie łososia i bardzo mu posmakował wiec zapewne dzis pojdziemy na zakupy:) Nawet nie wiem co bardzo mam kupowac bo pozniej ie bedzie mial kto tego jesc. Ja jem inaczej niz mój mąż. On zawsze mi gadal ze nie jest szczurem jak ja i ie bedzie jesc samych warzyw:P a ja na okragło bym mogla jesc warzywa owoce :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aneczka a glosno chodzi?? Bo tez mnie uczulaja bo podobno niektore glosno chodza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam taktyke na Błazeja jedzenie !:D siedzi u mnie na kolanach i bawili sie pilotem i telefon... ale musze go mocno trzymac(przytulać). Zupke zjadl dzis i przed chwila deserek mojego wykonania(banan i jabłko blenderuje z jog naturalnym,wychodza dwie porcje ) :) odrazu czuje spokoj wewnetrzny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej cicho coś tutaj Esga" słyszałam" 2 inhalatory i żaden z nich nie był jakos wybitnie cichy:O wiec nie wiem czy sa jakieś ciche? I Moja Marcelinka chyba załapała z tym nocnikiem, tzn. chodzi w pampersie, bo jak chodziła w tetrze to miałam kupę prania i stwierdziłam że poczekam do lata... no ale do czego zmierzam- wczoraj i dziś przyniosła nocnik z łazienki i próbowała siadać (tzn.wchodziła na niego) i jak ją posadziłam to zrobiła kupkę i tak sie zastanawiam czy poprostu się udało czy juz tak zostanie? Dzis znów jestem sama z dziewczynkami, bo mąż ma nockę dziewczyny moja Hania poprostu mnie codziennie zaskakuje swoim słownictwem, a ostatnio najczęściej mówi: "ej mamo - to niemożliwe...!"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
esga - sadze ze kazdy inhalator bedzie glosny, bo musi chodzic sprezarka, to jest rzedu 40-50 decbyeli, ale przy takim zabiegu kazdy decybel mniej jest na wage zlota, ja mam inhalator bremed, zanim go kupilam wnikliie czytalam parametry, ktory model jakie czasteczki generuje zeby byl najskuteczniejszy ale jak przydszlo do naglącej choroby kazalam mezowi kupic w aptece co popadnie i mysle ze te parametry miedzy modelami sa jak niuans a glownie patrzylabym na poziom halasu Ten genialny kosmetyk to olejek arganowy kosmetyczny, No cudo poprostu cudo, po pierwszej aplikacju bylam zachwycona i dalej jestem..polecam jesli ktos potrzebuje nawilzyc cere... bo nie kazdy potrzebuje, niektore kobiety sa tak piekne ze niepotrzebuje eliksirow. Kto o nim slyszal, kto juz uzywa? Ziomowa mamo - macie jakis niefart zdrowotny w tym sezonie, kurcze a moze jest jakas przyczyna ze tak gromadnie i czesto chorujecie, cos w waszym otoczeniu. Zycze sil do walki z chorobskami. Pietrunia sie nie odzywasz coś. BB jak do tej pory mialas spokojna glowe o apetyt synka, Fakt faktem ze to wytraca z rownowagi jak dziecko grymasne. Dlatego reklamy tak żeruja na uczuciach matek w kwesti pozywienia, bo to czuły punkt. Wczoraj dopiero odkrylam ta "wasza" Bosacka... zmobilizowalam mnie i wlasnie piecze mi sie chleb taki a'la na zakwasie, zakwasem jest w tym wypadku żurek. Ciekawe co z tego wyjdzie. Obgadalam z rodzicami ze sie podlacze pod ich wedzenie przed swietami, zamierzam porobic dla malej miesnych wyrobow trochę. Igla fajne zdjecia maja dziewczynki, Mała Czarnulka słodka. Pytanie moje, co podajecie pić. Ja wode, rumianek nieslodki, co jeszcze można? Inkę czy mozna?chyba tak ,ale czy Wy podajecie inkę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj inez to jest bardzo czuly pukt.:( ale dzis jak wrocilismy z dworu to maly zjadl paróweczke,pol jogurtu naturalnego i kilka gryzow kanapki z serkiem az szczesliwa bylam bo sie rzucił na to jedzenie :) wogole Błazej od 6 miesiaca wcinał jog nat bo mu bardzo smakował. Ja małemu poki co daje kompoty do picia bo specjalnie dla niego byly robione w lecie ale jak tylko sie skonczą a zostało juz 5 sloików litrowych to przechodzimy na wodę. Moja znajoma tez dawala koperek do picia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mojej znajomej mama robila sama kielbase w wedzarce a działce i zawsze przychodzilam do niej sie obrzerac:P wyrobie takie są genialne :P kolejny dzien dobiega końca,jak miło:)jesli tak kazde dni mają wygladac a bedą bo idzie wiosna,lato to bedzie dobrze 6 miesięcy szybko zleci. Juz nie dlugo bedziemy spacerować po wąwozie a tam jest duzo trawy wiec bede z Błażejem piknik sobie robic :) zalew tez mamy w fajnym miejscu i mam ładny dojazd autobusem :) czekoladka bedzie ze mnie i z Błazeja jak tam bedziemy non stop :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej. wiec Tomaszka tez dopadlo, w nocy o 24 oboje na raz wymiotowalimy :( biedak przestraszyl sie bardzo! po chwili znow zwymiotowal. wtedy pobieglam po czopki, maz ostatnio kupil na wszelki wypadek po tym jak Franus wymiotowal. zaaplikowalam mu i do tej pory nie wymiotowal juz! kolo 1 jedna biegunkowa kupa, podalam mu od razu w strzykawce 5 ml smekty, po 20 min znow i kupa poranna juz normalna :) mam nadzieje ze tak jak Franek i maz lagodnie takie wirusowki bedzie przechodzil :) moj maz to zawsze 1-2 razy wymiotuje czasem do toalety popedzi i tyle z jelitowki! Franek tez max 3-4 godziny sie meczy, potem wraca do zdrowia, czasem od razu, czasem trwa to kilka dni ale tak spokojnie przechodzi. ja najgorzej...do poludnia mna rzucalo doslownie :( wymioty co 10 minut :( masakra! w nocy Tomko sie wybudzil i do 3 siedzialam z nim na dywanie w pokoju i sie bawil! potem o 3 wzial mnie za reke i zaprowadzil do sypialni mowiac "aaaaa" i poszedl spac :D maz rano zadzwonil do pracy i zostal z nami w domu :) inaczej byloby mi baaardzo ciezko z nimi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej kochane jestem, jestem dziewczynki i melduje się cała i zdrowa. Szczerze powiedziawszy, jakoś nie miałam bardzo weny na pisanie, a i w napięciu czekałam na wyniki z poprawki egzaminu, no i już ze spokojem mogę powiedzieć, że się udało:) Jeszcze tylko semestr i zostanę "magazynierem" :D Także wybaczcie mi tę moją opieszałość w pisaniu:) l Ja mam taki inhalator jak Basia i w sumie nie narzekam. Głośny jest, ale nie znajdziesz chyba cichych inhalatorów. Tylko, że mój nie da sobie maski na buzię założyć i przykładam mu rurkę do ust i tak go muszę inhalować. l Basiu - dobrze, że mąż szczęśliwie dojechał. Teraz musicie się wszyscy przyzwyczaić do nowej sytuacji Wiem jak frustrujące jest dawanie jedzenia niejadkowi. Mój Wojtek jak był chory to właśnie na wszystko kręcił głową, ale całe szczęście teraz mu przeszło i wcina już prawie wszystko (oprócz jajek i bananów) A może Błażejowi idą ząbki i może dla tego tak grymasi? l Agatka - to teraz, że tak powiem to macie "przesrane". Oj wy bidule.... Może jak zmienicie lokum to i skończą się te choroby l igiełko - oj u mnie też wyjazd do miasta to nie lada wyprawa. Taka wycieczka musi być dużo wcześniej opracowana i to pod względem logistycznym :D A co do gumki to faktycznie musiałaś mieć stracha. Mój Wojtek wszytko musi "polizać, przekręcić i zjeść". Każda rzecz prędzej czy później ląduje w jego buzi i też muszę uważać. Zastanawiam się kiedy on z tego wyrośnie, bo jak nie to mi wszystkie kamyki na podwórku pozjada :P. l Wioluś - gratuluje Lucy pierwszego ząbka:) Wreszcie i ona się doczekała tego pierwszego do rozszarpywania pierogów:) No i miejmy nadzieje, że ta nocka to nie taki prezent dla mamy:) l Agatko - no i gratki dla Tomcia i jego pierwszych kroczków:) l Mój mąż pamiętał o dniu kobiet i dostałam od niego winko a od synusia bukiet tulipanów:) l Aneczka - mój mały nie jest ze mną, aż tak zżyty jak twój Wiktorek. Nigdy nie miałam problemu z zostawieniem go z kimś, może dla tego, że chodzę do pracy jest do takiego systemu przyzwyczajony. Choć moja mam mówi że jak wracam z pracy to i on się robi weselszy:) l U nas bez większych zmian, oprócz tego, że mały w bardzo szybkim tempie uczy się wszytkiego. Wystarczy mu pokazać a on od razu juz to powtarza ( najszybciej się uczy głupot hehe). Z gadaniem nadal stoimy w jednym miejscu to znaczy na tapecie jest "dziadzia", "baba", i czasami "tata", "mama" i "kicia", ale malutki ma jeszcze czas na gadanie. Ząbki ma już prawie wszystkie oprócz 5-tek , także ma czym gryźć, ale najlepiej jak wszytko ma konsystencje papki:) Co do nocnikowania, to nic nie robię na siłę. Jak jestem w domu w sobotę i w niedziele i mam czas to chodzi bez pampka, ale nie przymuszam i nie krzyczę, bo nie tędy droga. Także nie wiem jak moje myślenie ma sie do myślenia naukowców Jeżeli chodzi o wiosenne zakupy to ja dałam kasiorkę mojej przyjaciółce, która jest w UK i ma Wojtkowi kupić kilka fajnych ciuszków:) Mój malutki też jest "długonogi" bo buciki po domu ma 21 a zimówki ma 22 i teraz na wiosnę też mam już 22 odłożone. Ale to chyba po tatusiu bo mój mąż ma rozmiar stopy 45. l no to nadrobiłam chyba moją nieobecność, taraz postaram się dość systematycznie odpowiadać:) l PS: Aneczka - u nas też na dniach będzie kuskus:) l buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobietki. Wrócę do tematu zwrotów po rozliczaniu się z fiskusem. Czy to prawda, że przez internet w kilka dni ma się pieniądze na koncie ? I Odnośnie odżywiania - ja się ostatnio zamartwiam tym, że Lucynka za mało jje... Co Wy dajecie pomiędzy posiłkami? Ja biszkopty albo chrupki kukurydziane ale zdaje sobie sprawę, że to za mało i nie zbyt odżywczo... Teraz jej dniowe menu wygląda następująco : ok 7.00 - Butelka MM ok 8-9 - śniadanie ze mną ( jajko / kanapki itd.) ok12.00- KAszka NEstle (biszkoptowa, kakaowa lub bananowa - inna nie wchodzi w gre) ok15.00- obiad ( zupa mięsno warzywna bądź II danie) ok17.00- deserek ( jakiś owoc lub owoc z kefirem ) ok19.00- Butelka Chciałabym jej cos pomiędzy dawać bo tak naprawdę te jej porcje są małe i w ciągu dnia zdaje mi się, że to jest malo... I inezz- do picia tylko woda. Może z 3 razy rozcieńczoną herbatkę jej dałam i z 2 razy rumianek. Ale głównie woda żywiec zdrój. I widzę, że już dopisałyście coś ale nie mam czasu czytać :) Oj wiiitamy pietrunia :) Potem coś napiszę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeszcze cos poodnosze sie do tego co pisalyscie, zeby o jednostronny przekaz nie byc posadzona. przepraszam ale ostatnio czytam co piszecie, ale na odpisanie nie mam czasu, albo sily, no ale....moze sie zmobilizuje, choc troszke :) I Pietrunia - gratuluje egzaminu :D Tomek tez uczy sie w mig wszystkiego :) i tez najlepiej mu glupotki wchodza :) a tych Franek uczy go maaaaaase! I Basiu dobrze ze maz spokojnie dojechal i jakos sie pomalu aklimatyzuje :) i Wy z Blazejkiem tez :) samych takich spokojnych i dobrych dni Wam zycze :) bedzie coraz lepsza pogoda (oby) to bedzeicie sobie spacerowac i czas szybko minie:) co do jedzenia to czy Blazejek nie zabkuje przypdkiem??? Tomek ma bardzo nabrzmiale 4-rki gone (lewa az sina potwornie) i tez nie je, a jk je to marudzi. do tego dochodzi Franek marudzacy, ze nie chce, i ten papuguje :P albo zaczal rzucac jedzeniem :( na co nie pozwalam, zabieram miseczke i lyzeczke i nie ma zabawy. I Inez - juz nie wiem o co chodzi. czytalismy troche i podobno w tym miejscu gdzie mieszkamy jest sporo grzyba w mieszkaniach, niby u nas nie bardzo wychodzi, poza odrobina w rogu w lazience, ale rozprawiamy sie z nim regularnie, no ale moze cos w tym jest? do picia daje wode (tylkow nocy w dzien nie zamierza tego pic :P), soczki takie dla dzieci rozcienczane woda, herbatki ziolowe (parze w torebeczce takie mieszanki dla dzieci), herbatki owocowe, wode z miodem i cytryna (uwielbia! ostatni nasz rarytas :D), Inke pil ode mnie kilka razy, nic mu po niej nie bylo, tak samo kakao. I Igla gratuluje nocnika :) u nas jak pisalam regres kompletny, choc dzis w nocy moze przelom byl bo kupa poszla na nocnik :) oj Franek tez bluzek kilka przez nozyczki stracil :P a jak dumny byl jak samochod z jednej wycial :P oj strachu z ta gumka mieliscie. dobrze ze wyjac sie udalo! I Esga - nasz inhalator tez glosny strasznie. no ale darowanemu koniowi w zeby sie nie zadlada :D my inhalator dostalismy od kasy chorych jak Tomek mial inhlacje przepisane w maju przy oskrzelach. tu kasa czasem placi za wyporzyczenie takowego sprzetu, a nasza daje a nie wyporzycza :) i mmy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1:0 dla mnie Błazej zasna z butla:D doil kompot i zasną mi a rekach a kaszke juz zjadł na kolacje byla na poczatku delikatna awantura ale dogalismy sie :D bylam ostatnio u lekarki i mowila ze ma dziąsła nabrzmiałe ale jeszcze nie widac aby wychodzily. Tez to moze byc wina 3 dniowki ktorą ostatnio przechodzil,wyszla mu delikatna wysypka na buzi i pleckach.W srode idziemy do lekarza to go dogłebnie lekarka obejrzy. Robilismy ostatnio analize moczu,nie pamietam czy pisałam ale wyszlo ze mały ma mocz metny. Póki co daje mu żurawine bo mam pitna bo sama mialam lekkie problemy w ciazy. Jutro mam w planach zakupy wiec dzien tez szybko w miare zleci. Musze małemu zupke ugotowac i bedę mu rybną robić bo dawno nie jadł a kiedys mu smakowała:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Basiu - mój ostatnio zupą rybną pluł dalej niż widział ( a mnie się wydawała, że taka dobra) ale smażoną rybkę to by z chęcią już zjadł - cwaniaczek mały l Wiolu - podobno niektórzy dostają nawet po 3 dniach, ale ja się rozliczałam w tamten piątek i nie mam do dziś. Może dla tego, że mąż jest zameldowany w innym powiecie a rozliczaliśmy się wspólnie z moim US. Albo po prostu teraz mają dużo rozliczeń, bo do końca lutego pracodawcy musieli dać PIT l igiełko - a no i zapomniałam pogratulować Marcelince. Może już zaskoczył w jej malutkiej główce ten temat:) l inez - ja daję do picia albo wodę albo robię mu wodę z soczkiem malinowym albo herbatką malinową l Agatka - u nas w pokoju też wyszedł teraz w zimie "grzybek" Jak przyjdzie wiosna to musimy go jakoś się pozbyć, chociaż nie wiem czy nam się uda, bo co zimę nam to paskudztwo wychodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×