Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość przyszła PM

Obiachowe "tradycje" weselne

Polecane posty

Gość przyszła PM

Należą do nich według mnie: - wpinanie kokardek gościom - gra zespołu na podwórku u młodego i młodej - błogosławieństwo, a przynajmniej pokazywanie tego na filmie - kamerowanie jak się ubieram ja lub narzeczony - wszystkie przesadzone ozdoby samochodu - puszki, balony figurki Młodej Pary :D czy miśki pewnie jeszcze coś mi do głowy przyjdzie najgorsze jest to że moi rodzice nie wyobrażają sobie jak to można nie wpiąć kokardek gościom albo jak ma nie być zespołu na podwórku :D dopisujcie co Wam jeszcze z wiochą się kojarzy :) i z których "tradycji" rezygnujecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie orkiestry nie było na podwórku- tylko na sali. Obciachowe nie, ale wkurzające jest jak goście śpiewają by całować się na stole. A tu z wielką suknią masz się tam wgramolić. Najgłupsza rzecz na weselu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u mnie będzie błogosławieństwo
i przepraszam nawet jeśli to wiocha to co komu do tego ????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszła PM
u mnie też będzie bo mama nie przeżyje, ale nie chcę tego na filmie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka_sobie_marta
dla mnie największą wiochą jest granie orkiestry na podwórku przed domem panny mlodej i niektóre zabawy na weselu w stylu test na dziewictwo czy przepychanie jajka przez nogawke spodni faceta....:|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem inna :)))
na weselu u mojego brata widzialam jak zona przepychala mezowi jajko przez nogawke i pekło jej akurat przy rozporku dodam ze bylo surowe hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja nie moge zniesc tych
wszystkich bramek, to takie zebranie o alkohol

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hxgbx
mnie wkurza tzw. sznurek. Zaraz po wyjeździe z terenu kościoła, jakieś dzieciaki rozciągają sznurek i trzeba im dać drobne żeby przepuściły samochód. Raz, że trwa to strasznie długo jak samochodów jest dużo bo przed każdym go rozciągają a dwa, że takich mądrych dzieciaków jest cała masa i zazwyczaj na trasie do sali weselnej takich sznurków może być z 5 lub nawet więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a janie rozumiem jak
można brać ślub kościelny a błogosławieństwo uważać za wiochę? takie zachowanie to dopiero wiocha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość od błogosławienia kogokolwiek
są osoby konsekrowane - zakonicy, księża, siostry zakonne... nie ludzie świeccy jeszcze ok, jesli rodzina jest autentycznie pobożna, ale wymachiwanie kropidełkiem i klepanie łzawych tekstów przez rodziców chodzących do kościoła raz na ruski rok jest obłudą w postaci czystej - tylko dlatego że "taka tradycja" i "ładnie na kamerze wygląda" żenua i tyle u mnie błogosławieństwa nie było, było oburzenie rodziców którzy chcieli nas błogosławić na siłę "bo wszyscy tak robią" - nie szkodzi, że na co dzień nie interesują się nami kompletnie, nawet gdy jedno z nas tuż po ślubie ciężko zachorowało nie żałuję swojej decyzji!!! a błogosławił nas ksiądz odprawiający ślubną mszę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie rozbrajają
podziękowania składane rodzicom w trakcie wesela... podziękować mamy zamiar sami, w naszym wąskim gronie (oni+my), a nie głosić "wielkie dziękczynne słowa" tylko dlatego, że tak się utarło robić! przy okazji śmieszących mnie podziękowań, najczęściej wręcza się rodzicom kwiaty czy inne "pamiątki", za które w większości przypadków, sami rodzice płacą - tak jak i za całe wesele gdzie w tym jakikolwiek sens? po mojemu "dziękuję" ma płynąć z serca i okazać PRAWDZIWĄ wdzięczność, a nie tylko taką "pokazową"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakaś takaś
"przy okazji śmieszących mnie podziękowań, najczęściej wręcza się rodzicom kwiaty czy inne "pamiątki", za które w większości przypadków, sami rodzice płacą - tak jak i za całe wesele" ?? Ja się nie spotkałam z czymś takim, żeby rodzice dawali kasę na prezenty na podziękowanie. Mimo, że moi rodzice i teściowie wyprawiali nam wesele i wszystkie koszty wzięli na siebie, to jednak prezenty dla nich sami kupiliśmy. Moi znajomi, którzy również korzystają z pomocy rodziców przy weselu, też kupują prezenty za swoje. Nie wiem gdzie ta "większość przypadków"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie słyszałam o tradycji wchodzenia na stół przez parę młodą w celu pocałowania się!!! istnieje taka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oni temu winni oni temu
jest taki wers w wołaniu o gorzko ;) - na s uczyli w szkole by całowac się na stole oni temu winni oni temu winni pocałowc sei powinni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paulisiaaaa
Tak te podziękowania publiczne to też są niezłe :D a o przepychaniu jajka przez nogawkę pierwszy raz słyszę, co za kał :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anna ania aneczka
dla mnie obciachowe jest zmuszanie gości do brania udziału w tych durnych zabawach weselnych. Jak cię pół sali namawia i wyciąga na środek to ciężko odmówić udziału lub się zbuntować. Pamiętam, że jako nastolatka uciekałam do toalety jak tylko usłyszałam, że jakaś nowa zabawa ma być. Teraz jestem już bardziej stanowcza. O weselach mogę dużo mówić bo pochodzę z dużej rodziny gdzie huczne wesela to tradycja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anna ania aneczka
najgorsze jest to że każde wesele jest robione na jedno kopyto, - z tą samą beznadziejną muzyką: jesteś szalona, biały miś, makarena itp. - z tym samym jadłospisem - z tymi samymi zabawami - z tymi samymi przyśpiewkami - zawsze wędruje "pantofelek" (dla nie wiedzących o co chodzi to PM zdejmuje but, który podawany jest z rąk do rąk przez wszystkich gości którzy wrzucają do niego drobne) - od kiedy weszły do sprzedaży te fontanny tortowe, nie wiem jak to dokładnie nazwać, to zawsze przed wjazdem tortu gaszone jest światło i wjeżdża tort z tymi fontannami. - jak ktoś jeszcze wyżej pisał to zawsze są bramki - i to sypanie drobnymi i ryżem przed kościołem to wszystko jest tak przewidywalne i oklepane, że można zwymiotować od tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lonesa
podziękowania dla rodziców- nieważne czy ktoś ma za co ale dziękuje. i zawsze jest "cudownych rodziców mam bla bla" i łzy i taniec w kółeczku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lonesa podziękowania dla rodziców- nieważne czy ktoś ma za co ale dziękuje. i zawsze jest "cudownych rodziców mam bla bla" i łzy i taniec w kółeczku czaad :P dodam jeszcze : większosc zabaw weselnych rozmaitej masci "bramy" i zebranie o wóde błogosławienstwo :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lonesa
i te bramki wkur.... u mnie w mieście to żule już się wycwalini i w sobotę siędzą pod USC i męczą wszystkie pary. wkurzające to na maxa, w szczególności jak jakiś żul zbiera się do całowania bleh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lonesa
zabawy mogą być ok jeśli są z gustem, że tak powiem. ja uprzedziłam dj że nie chcę żadnego łapania za kolanka i cycki ani przesuwania jajka w nogawkach. nie wyobrażam sobie że miałby mnie wujek za cycka łapać w jakiejs głupiej zabawie. i powiem Wam że miał super zabawy. ludzie trochę się poruszal, poskakali i ci co byli już za bardzo wstawieni- trochę wytrzeźwieli. i nic na siłę ale generalnie te wszystkie zabawy z podtekstem seksualnym są obleśne i głupie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najbardziej obcaichowe jw
orkiestra na podwórku, "wzruszona " rodzina w Kościele , ale do komunii ida dwie, trzy osoby, no ale wszyscy mega wierzący.No i oczywiście te konkursy , jedzenie bułki tartej z kieliszków, albo to byłą żenada xllll jak kazali parom z sali udawać taniec na kocu leżącym na ziemi.Wyglądało to jakby kopulowali i jeszcze na dodatek młodzi mają to na filmie.Albo kładzenie się panny młodej na krzesłach , pan młody musiał się na niej też położyć i się całowali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lonesa
no strasznie głupie są takie zabawy. ja tam się nie daję w nie wciągnąć (i patrzą na mnie jak na jakiegoś odmieńca)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paulisiaaaa
90% zabaw które tu przytaczacie nie znam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lonesa
to chyba nie bywasz na weselach albo bywasz na takich gdzie nie ma tych obciachowym zabaw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paulisiaaaa
masz rację zbyt często nie bywam, chyba największy hardcore jaki widziałam na oczepinach to ubieranie panów w staniki, spódnice i majtki :) aaa i zapomniałam o jeszcze jednej rzeczy, dobrym obciachem są te sztuczne sesje z różnymi tłami u fotografa :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dla mnie koszmarem
są te wulgarne i prostackie przyśpiewki. Kiedys był tu cały temat o nich. Szok. Dobrze, że na żadnym z wesel, na których byłam, czegoś takiego nie śpiewali. Nie podoba mi się równiez filmowanie jak PM się ubiera. :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grrrr wrrrrr grrrr
najbardziej obciachowe są te przyśpiewki żeby młodzi się całowali, często bywam na weselach więc mam to już wryte w pamięć pierwsze standardowe jest gorzko, gorzko a potem to już: 1. nie pijemy wcale, nie pijemy wcale, całowali się niedbale nie pijemy wcale, nie pijemy wcale, całowała go niedbale nie pijemy wcale, nie pijemy wcale, pocałował ją niedbale 2. ona temu winna, ona temu winna, pocałować go powinna on jest temu winien, on jest temu winien, pocałować ją powinien oni temu winni, oni temu winni, pocałować się powinni 3. nie pijemy wódki, nie pijemy wódki, pocałunek był za krótki oczywiście między wersami tych przyśpiewek młodzi muszą się pocałować. Jeśli ktoś z mojej rodziny nie wymyśli kolejnej przyśpiewki to młodzi muszą się pocałować OSIEM razy zanim dadzą im spokój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co do całowania to
przeważnie liczy się do 10 i jak młodzi się przecmokają przez te 10 to koniec i kolej na drużbów. jest też taka przyspiewka (ale rzadko stosowana na szczęście): u nas moda taka, u nas moda taka całujemy na leżaka i wtedy młoda musi się położyć. ale rzadko to widuje na weselach jeśli chodzi o konkursy to można je ustalić z zespołem, zeby nie kojarzyły się jakoś dwuznacznie, młodzi na pewno mają na to wpływ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka_sobie_marta
u nas konieczna bedzie rozmowa z orkiestra, bo zabaw nie zniose... A i z tymi pocałunkami świadków trzeba bedzie zadzialac, bo swiadkowa co prawda jest sama, ale swiadek jest zonaty i jestem pewna ze ani druzbance ani druzbantowi nie byloby w smak sie calowac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×