Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Craaaazzzy Mind

Czy zastanawialiście się kiedyś...?

Polecane posty

Gość Craaaazzzy Mind

Czy zastanawialiście się kidyś po co w ogóle żyjecie? Jaki jest sens tego wszystkiego? Co sprawia że wstajecie, idziecie do szkół prac...i tak wkółko.. Co was motywuje, żeby cos osiągnąć, jeśli i tak to na końcu nie będzie miało znaczenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie raz sie zastanawialam
i wole sie nie zaglebiac bo nic tylko sznur wisi na koncu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Craaaazzzy Mind
..już myślałam że nikt i wszyscy tak beztrosko sobie żyją.. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stich
Skoro już jesteśmy na tym zwariowanym świecie to trzeba sobie jakoś radzić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Craaaazzzy Mind
Co was motywuje do robienia różnych rzeczy w życiu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ydydtsdrsd
wiekszosc ludzi na tym forum motywuje jedno: ruchanie. wiec juz masz odpowiedź

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Craaaazzzy Mind
--Stich, czyli po prostu przeżycie/ przetrwanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Craaaazzzy Mind
-----"ruchanie"--- hehe :) Z pewnością jest wiele takich osób, ale nie uwieże, że wszystkie :P W sumie też można by podciągnąć do zwierzęcego instynktu przetrwania :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Craaaazzzy Mind
"lepiej o tym w ogóle nie myśleć" Ok, skoro nie myślisz o tym to co cie skłania do tego że robisz rzeczy, które robisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stich
To, że się znaleźliśmy na tym świecie nie zależało od nas. Jak to się mówi: dzieci same na świat się nie proszą... Jeżeli już żyjemy na tym świecie to owszem motywem codziennych działań może być przetrwanie. Ale to na krótką metę. Później jeszcze trzeba dołożyć do tego jakąś filozofię życiową, ideę, motto życiowe, żeby nie zwariować i nie zniżyć się do poziomu troglodyty...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DuzoPomyslowMam
ja wstaje do pracy bo zawsze mysle " jutro bedzei lepiej"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stich
"Jutro to dzisiaj. Tyle, że jutro."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Craaaazzzy Mind
"Później jeszcze trzeba dołożyć do tego jakąś filozofię życiową, ideę, motto życiowe, żeby nie zwariować i nie zniżyć się do poziomu troglodyty..." No właśnie, interesują mnie bardzo konkretne przykłady. Np. "ja założyłam ten topik motywując się czystą ciekawościa i odnalezieniem być może zagubionej gdzieś motywacji.."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stich
Konkretne przykłady zależą od konkretnej osoby. To kim jesteś i jaką masz wrażliwość powoduje u Ciebie takie a nie inne postrzeganie świata. Te same cechy stają się powodem dla którego jedne wartości są dla ciebie ważne a inne nie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Craaaazzzy Mind
Gdybyście np. mieli się nauczyc nowego języka, czy wsytać o godzinę wcześniej, żeby pobiegać rano, co by was wewnętrznie do tego motywowało, żeby robić to z PRZYJEMNOŚCIĄ ?? I jaki jest wasz główny cel życiowy, do którego dążycie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stich
Ludzie podobnie jak Ty kierują się ciekawością życia, miłością, szukaniem nowych wrażeń... Dla jednych sposobem na przetrwanie będzie życie chwilą, dla innych planowanie każdego swojego zachowania. Wszystko zależy od tego jaki człowiek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Craaaazzzy Mind
Stich, ja rozumiem, jestem właśnie ciekawa tych konretnych przykładów i dlaczego są takie a nie inne.. Wiem że to co motywuje jedną osobę, niekoniecznie będzie motywować inną, ale dalej jestem ciekawa, dlaczego ludzie robią to co robia..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jgyugyugyu
ja dąze do tego,żeby innym pokazac,że mozna żyć zgodnie ze swoimi ideałami i nie krzywdząc innych,żeby odnaleźć drugą połówke,spełnic pragnienia,pomoc komus,przezyc cos miłego,żeby udowodnic sobie,że moge ii innym to samo... moze jestem naiwna ale łątwo sie nie poddaje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jgyugyugyu
co z tego,ze na koncu nie bedzie mialo znaczenie,liczy sie tu,teraz no i wspomnienia..poza tym nie wiemy co bedzie na koniec wiec nie prorokujmy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Craaaazzzy Mind
"jgyugyugyu" :) :) :) Właśnie o takie coś mi chodzi :) Ja gdzieś po drodze swój sens istnienia zatraciłam przewracajac swój światopogląd do góry nogami..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Craaaazzzy Mind
A miałaś coś takiego, że jak osiągnęłaś jakiś swój ważny cel to nie wiedziałaś co dalej ze sobą zrobić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jgyugyugyu
wrecz przeciwnie,bardziej mnie to motywuje do nastepnych celów zwlaszcza,ze wtedy bardziej wierze,ze mi sie uda,skoro tamto mi sie udalo :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jgyugyugyu
jeslibym osiagnela wszystko to pewnie faktycznie nie wiedzialabym co robic - dlatego nawet sie ciesze,ze nie mam wszystkiego ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Craaaazzzy Mind
tak, "gonienie króliczka" czasem sprawia większą przyjemność i staje się motywacją do innych celów, niż "złapanie". Przynajmniej tak było w moim przypadku..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość było sobie życie
według mnie nie warto się o nic za bardzo starać, bo i tak to wszystko obróci się w pył, śmieszą mnie nieraz ludzie co studiują 3 kierunki, potem jeszcze coś robią, pracują po 14 h, a życie im ucieka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do biedronki
idź na terapię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Craaaazzzy Mind
Coś w tym jest. Też sie dziwię dlaczego ludzie godzą się na schemat : szkoła- dobre oceny,/ studia, najlepiej jak najlepsze/ praca dobrze płatna , ale mecząca/ emerytura/ śmierć, i zawzięcie go bronią. No cóż, wsółczesne niewolnictwo polega na tym że człowiek nie zdaje sobie sprawy że jest niewolnikiem i jeszcze jest z tego dumny! A każde odchylenie od ww schematu traktują jak herezje..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Craaaazzzy Mind
Czy to, że chce poznać ludzkie motywacje, kwalifikuje mnie do ludzi, którym potrzebna terapia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do biedronki
to była moja odpowiedź skierowana do autora topiku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×