ładne dziewczyny z "brzuszatymi" facetami ?!

Ale mam kasiorę i to wystarczy.

Powiedzieć Ci dlaczego?! Bo właśnie ten mężczyzna z brzuszkiem okazał się fantastycznym partnerem, posiada cechy,które już od dłuższego czasu zniknęły u większości superprzystojnych cwaniaków, bo właśnie przy nim czuje się kobietą ,czuję się ważna, bo nie jest egoistycznym kochankiem w łóżku, bo wiem,ze moge na niego liczyć w każdej sytuacji... a wygląd? Na początku nie zachwycał mnie nim, a teraz czym dłużej z nim jestem tym bardziej wydaje mi się męski mniam mniam:)

no podobno o gustach się nie dystkutuje. chociaż ja bym nie mogła być z facetem z brzuchem. bo to znaczy że albo za dużo pije albo żre jakieś świństwa. a zdrowy tryb życia jest dla mnie ważny. inna sprawa, że brzuchy mi się nie podobają. wręcz są dla mnie obrzydliwe.. zarówno u dziewczyn jak i u facetów. nie ma to jak dotknąć twardego płaskiego brzuszka.. mrr

pięknego == lecz z wiekiem obniżają wymagania albo biorą co popadnie żeby tylko nie zostać starą panną.

Dziwna jakaś jestem...

Waży 75 kilo wiec nie moze miec grubszej -stad ten topik. To kompleks chudosci.

fawila, powodem moich rozmyślań jest powrót do mojej przeszłości. Obecnie mam dziewczynę ładną i szczupłą (ale nie chudzinę typu 45 kg ;)) i nie przeszkadza jej to, że ja jestem chudy. Ale w przeszłości wielokrotnie widziałem jak szczupłe dziewczyny ode mnie się "oddalały", nie chciały się spotykać. Pal licho gdyby zamiast mnie wybierały jakiegoś przystojniaka z klatą. Owszem, kilka z tych dziewcząt takich wybrało. Ale wiele z nich wybrało MISIAKóW-gejaków. Argument: bo przy takim czują się "bezpiecznie". To nie ważne, że koleś pali, waży 100 kilo i ma zerową kondycję, nawet do autobusu nie podbiegnie bez zadyszki. Na basenie tacy moi "kumple" przepłwali jeden basen i 10 minut odpoczynku, podczas gdy ja mogłem zrobić 1km bez przerwy i bez większego wysiłku (bo ważę 75 kg zamiast 100), ale dziewczyny i tak wolały tych miasków-gejaków ;) na szczęście to już przeszłość i teraz mam fajną dziewczynę i szczupłą, a nie jakiegoś grubego paszczura ;)

eyeyey, fakt, moja dziewczyna waży mniej niż ja. Ale też jest niższa, więc wyglądamy podobnie jeśli chodzi o "szerokość". Nie ma żadnego "kompleksu chudości". po prostu grube paszczury są OBRZYDLIWE. podobnie jak gruby facet z brzuchem jest moim zdaniem obrzydliwy, bo wystający brzuch jest synonimem braku dbania o siebie i swoje ciało!

Dziewczyny wklejcie jeszcze pare fotek...chetnie zobacze co lubicie.

GoGoSmart - może w Polsce takie miśki mają więcej kompleksów więc nie szaleją i rzeczywiście przy nich można się czuć bezpiecznie? Inna sprawa, miałam kolegę którego bardzo denerwowało, że się mi nie podoba i wolę swojego miśka. Facet nie mógł zrozumieć, że na atrakcyjność nie składa się tylko sylwetka.

Fawila, ale co Cie kręci w misiaku?

Ciężko stwierdzić, po prostu mi się podobają masywne sylwetki. Nigdy nie podobali mi się szczupli faceci (nawet nie chudzi, po prostu szczupli). Ale tu już potrzebna by była długa psychoanaliza potrzeb, skojarzeń....i Freud miałby ubaw :)

Może mimo, że nie dbają o siebie i nie mają duuużo kasy, to zawsze znajdą pare groszy, żeby żona mogła iść na solarium, siłownię, do kosmetyczki... A może te kobiety nie chcą mieć maczo, bo bałyby się o zdradę. Mam sąsiada z brzuszkiem, kiedyś był sportowcem, a laski sikały za nim po nogach. Dzisiaj ma sporą nadwagę, pewnie sprawa genów. Żonka natomiast lata do kosmetyczek regularnie, bo boi się, że tamten ją zdradzi. I słusznie się boi, bo proponował mi seks. Szczerze mówiąc jestem załamana naturą mężczyzn ostatnio, jakby zdrada była tylko kwestią czasu... Zawsze się znajdzie ladniejsza/ zabawniejsza/powracająca ex itp. Ostatnio mój facet powiedział, że myśli ciągle o byłej. Tamta go zostawiła po tym jak zapłacił jej za wycieczkę do ciepłych krajów, więc każdy idiota by się domyślił, że leciała na kasę. Dopiero po wycieczce wróciła do byłego. Nie jest nawet ładna! Kiedyś mi mówił, że była przeciętna, ale lubił jej sprawiać radość. Jednak to, że go rzuciła, a zawsze ludzie go bardzo szanują, sprawiło, że go do niej ciągnie, jest taka wyjątkowa. Następnego dnia mnie przepraszał "na kolanach" i powiedział, że nie może się pogodzić z tym, że go wykorzystała. Ale co z tego, męska natura - kochają kobiety, które nimi pomiatają.

On jest atrakcyjny, ona: https://fbcdn-sphotos-a.akamaihd.net/hphotos-ak-snc3/26046_385725102141_674717141_4480631_1038563_n.jpg - i on po roku nadal o niej myśli! ;(

Ja nie mam żadnej eks, więc jestem facetem z Twoich snów :D

sfsdgngdndNGND Właśnie o to chodzi, też bałabym się być z takim atrakcyjnym, bo to najczęściej zdrajcy i lovelasy. Poza tym kobiety też mne są lepsze i same takliemu wchodza na ch. - taka prawda.

Czemu do razu zakładacie, że facet z brzuszkiem musi być ogólnie nieatrakcyjny?

http://3.bp.blogspot.com/_LikzyndVj-g/SHdd_N2hSgI/AAAAAAAAYAg/KtdBTrEG_MU/s400/r.jpg http://1.bp.blogspot.com/_R- http://4.bp.blogspot.com/_XxdQgl7NL-A/TPaKBgoaKxI/AAAAAAAAEQ4/u1d3OGoGZo4/s1600/b220745bc6d3dfc50abc81790741b113.jpeg

nie chce mi się brnąć przez 9 stron postów, więc bez ich czytania odpowiem autorowi. po lekturze Twojego pytania zastanawiam się czy jesteś trollem internetowym czy aż takim pustakiem. mężczyzna nie musi wyglądać jak model żeby był atrakcyjny psychoseksualnie. ja uważam się za ładną, inteligentną dziewczynę i spotykam się z chłopakiem, którego Ty nie oceniłbyś jako odpowiedniego dla mnie. jest przeciętnej urody, mocno owłosiony i kilkunastoma nadprogramowymi kilogramami. to nie zmienia faktu, że dla mnie jest niezwykle męski i seksowny. to że ma nadwagę nie oznacza, że nie dla o siebie (schludnie się ubiera, dba o higienę i ładnie pachnie). o tym, że się nim zainteresowałam zdecydowała jego osobowość (zanim zostaliśmy parą przyjaźniliśmy się). jest facetem inteligentnym, wrażliwym i odpowiedzialnym. jest dojrzały emocjonalnie i docenia we mnie nie tylko moje ciało, ale też to jakim człowiekiem jestem. do "ładnych" facetów jestem nieco uprzedzona. ze względu, że kobiety na nich lecą, często są zepsuci, sfiksowani jedynie na swej fizyczności. nie chcę faceta, który może mieć każdą dziewczynę i lubi z tego korzystać. nie będę się wiązać z ładną buźką i umięśnionym brzuchem, bo nie chcę ryzykować, że za kilka lat wymieni mnie na młodszą i ładniejszą. z moim mężczyzną jestem bardzo szczęśliwa. kocham go i planuję spędzić z nim życie. jeśli nie potrafisz tego zrozumieć, to żal mi Cie. mam nadzieję, że dziewczyna z którą jesteś (będziesz) nie widzi w Tobie jedynie ciała, bo ono kiedyś przestanie być młode i atrakcyjne.

"do "ładnych" facetów jestem nieco uprzedzona. ze względu, że kobiety na nich lecą, często są zepsuci, sfiksowani jedynie na swej fizyczności. nie chcę faceta, który może mieć każdą dziewczynę i lubi z tego korzystać. nie będę się wiązać z ładną buźką i umięśnionym brzuchem, bo nie chcę ryzykować, że za kilka lat wymieni mnie na młodszą i ładniejszą." Dokładnie, ładni są bardzo rozpuszczeni i często mają manię wielkości.

Ale przecież facet z nadwagą nie musi być "nieładny". Sama sie o tym boleśnie przekonałam.

mój facet jest dla mnie ładny ;) rzecz w tym, że dla osoby z zewnątrz (oceniającej tylko wygląd) nie jest to facet na tym samym poziomie atrakcyjności co ja. mi jego brzuszek absolutnie nie przeszkadza. ma piękne niebieskie oczy, uwielbiam czuć na sobie ich spojrzenie. ma ciepły, delikatny dotyk. uwielbiam przytulać się do niego, słuchać bicia jego serca, czuć ciepły oddech na mojej skórze. mój mężczyzna nie jest ideałem piękna, ale dla mnie jest ideałem mężczyzny i wzbudza we mnie ogromne pożądanie.

No, a ja sobie niepotrzebnie dużo nerwów zepsułam przez panienki które którym się najwyraźniej mój "misiowaty" facet podobał....

ladna twarz

fawila, to ja juz nic nie rozumiem. lubicie wolnych ,oślizłych, ślamazarnych niewysportowanych misiów? :)

nie każdy facet z nadwagą jest wolny i slamazarny ;)

Z tego co wiem od moich koleżanek, które mają właśnie takich facetów, a same są bardzo ładnymi dziewczynami to podobno tacy faceci, mimo swojej nadwagi są wrażliwi, czuli, zabawni, wygadani, po prostu mają to coś co je przyciąga. W końcu kochanego ciałka nigdy na wiele :)

moja siostra 2,5 roku temu wyszła za szczupłego, przystojnego faceta. teraz jest on gruby,bo dobrze im sie powodzi i lubia zjesc,co nie znaczy ze przestala go kochac :-D czesto faceci "tatusieja" w zwiazkach,bo maja codziennie duze obiadki ;-)

i to jest wlasnie porazka. baba zamiast podtuczac takiego chłopa to powinna go wysłać na siłownie, albo na basen! nie ???!!

"lubicie wolnych ,oślizłych, ślamazarnych niewysportowanych misiów? " ale dajesz stereotypami ;/ czyli lubisz puste, wytapetowane laski, które zamiast mózgów mają katalogi z modą? ja potrafię zrozumieć, że ładna, "zrobiona" dziewczyna może być wartościową osobą, więc ty spróbuj się oderwać od schematów i dopuścić, że facet z nadwagą może być atrakcyjny i pełnosprawny fizycznie.