Czy nie uważacie że to przesada?

Nie wiem co to za moda nastała. Nie wiem jak Wy, ale gdyby bliska mi osoba zmarła, opłakiwałabym ją w samotności, nie obnosiłabym się z tym.. Tymczasem inni,rzekomo rozpaczający "wystawiają" swoją "żałobę" na widok publiczny. Zero prywatnosci.. Ubierają się na czarno - po to żeby wzbudzić rzekomo należyty im szacunek :o Groby przystrajają tak,że z daleka widać kopiec. Pomniki stawiają ogromne. I co "najlepsze" zamiast dać na mszę za osobę, wolą się bawić w internecie w wirtualne groby. To jest szacunek i pamięć, tak? Przykład: U nas w miescie zmarła 17 letnia dziewczyna. Rodzina oczywiscie musi pokazać na co ją stać. Znicze po 50 zł, zmieniane co kilka dni. A tyle ich jest że tabliczki nie widać. Wience jeszcze z pogrzebu,dokładane sa wciaz nowe. O syfie na tym grobie nie wspomne. Teraz juz ma pomnik, co wcale nikogo nie dziwi - 3 miesiące po śmierci,a pomnik to przypomina grobowiec dla całego pokolenia. Miejsca obok wykupione chyba dla rodziców, to ok . Ale jeśli już to będą mieli inne pomniki, chyba ze jakos plyte zmienia. 2,5 m wysokości, z daleka widać przesyt - złote litery widoczne z odleglosci 3 metrów, ogromne zdjęcie, filary - tylko po co to komu? Rodzinka oczywiscie nad jej smiercia szczegolnie nie ubolewa, mszy tez nikt do tej pory nie zamówił. Obnoszą się tym, jakby im sie wielka krzywda stała :o pruderia niesamowita. Głupotą jest dodawanie internetowych świeczek, codziennie po kilka tylko po to by okazac swą "pamięć "... i tak oprócz brata i rodziców nikt tam nie chodzi. Zaraz sie pewnie sypna komentarze ze jestem zazdrosna - otóż nie, nie mam o co... Czytajcie ze zrozumieniem;) A do pozostałych : co o tym sądzicie?

sądzę, że jesteś starą/młodą dewotą:O

Niestety w Polsce tak było jest i będzie :o tak samo nie rozumiem jak mozna robić stypy :o dla mnie to co najmniej niestosowne i nie wyobrażam sobie iść na stypę po pogrzebie osoby, która kochałam.

ale niektorzy byc moze tego potrzebuja, zeby moze zapomniec na chwile o rozdzierajacym serce bolu? Nie wiem... Wiem tylko, ze roznie ludzie reaguja.

Wiem, bo mam do czynienia z tym ludzmi :) Pustakiem moze Ty jestes, bo ja gdybym wiedziala ze sa zalamani to bym takich rzeczy nie pisała. Jebnij sie w leb

poza tym msza o wiele więcej da niż pomniki i inne duperele... a zmarła ma to głęboko w poważaniu tak naprawdę

aż umrze twoje dziecko, zobaczymy jak będziesz przeżywała tak ogromną stratę :) Nie zapomnij o tym nam napisać, pamiętaj! :) P.s A kim ty kurva jesteś żeby oceniać tak szczególnie trudne sytuacje i tych ludzi?

nie planuję dzieci ;) tutaj tepa dzido podałam przykład a takich sytuacji jest mnostwo. Nie tylko chodzi o dzieci ale o starsze osobniki i stare dewoty zapierdalajace na grob non stop

plecak na jutro, nie?

spierrdalaj gówniaro

zawsze pogrzeby były "huczne", przybywali na nie dalecy i nigdy nie widizani krewni, kobiety łkały, nawet jeśłi to ktoś obcy zmarł, a potem biadoliły. Każdy przeżywa po swojemu.

Zgadzam się z autorką :) U mnie na osiedlu był podobny przypadek. Rok temu 17- latka zginęła w wypadku samochodowym. Rodzice na jej pogrzebie na cmentarzu puścili piosenkę Lady Gaga - Alejandro. Dwa tygodnie temu skończyłaby 18 lat, rodzice w ten dzień zorganizowali modlitwę nad jej grobem oraz Mszę świętą w kościele a zgadnijcie co potem ..... po Mszy wszyscy udali się do wynajętego lokalu na 18-nastkę ... był szampan i tort i oczywiście zaproszeni (i zarazem zniesmaczeni) goście.... Tak więc różni ludzie mają różne pomysły ale niektóre są przesadą w moim mniemaniu oczywiście.