KLUB POPARCIA Janusza Korwina Mikke

zadłużenie. popatrz na zadłużenie innych krajów. mega zadłużenie to np zadłużenie grecji. TRZY razy większe niż polskie zadłużenie

to pomijając wszystko inne, zupełnie inna mentalnośc ludzi. nie do przeszczepienia na polski grunt.

Lukrecja, ale co jest A powiedz mi kotku jak jest teraz???? Myślisz, że jest lepiej, poza tym napisałam, że jednej albo nawet kilku klinkom w Polsce by się to opłacało...

shatynem? powaliło was?

Hept pisałam o tym wcześniej.

Konkretnie: Chcącemu nie dzieje się krzywda - nie jestem karany za to, ze sam sobie szkodze przez panstwo. Nie jestem traktowany jak bydlo, ktoremu mowi sie jak ma zyc, co ma robic, co wolno, a czego nie wolno Usuniecie podatku PIT i CIT. Zmniejszenie innych podatkow, i usiniecie koncesji na wiele typow prowadzenia dzialalnosci. Wiecej kasy zostaje w kieszeni = wiecej jest w obrocie = wieksze zyski dla obywateli. Zakaz deficytu budżetowego - chyba nie trzeba tlumaczyc? Prywatyzacja szkolnictwa - koniec z nauczycielami, ktorzy sie nie nadaja, a nie mozna ich zwolnic. Usuniecie przywilejow - policjanci, ktorzy nie placa ZUS, lekarze niepotrzebujacy kas fiskalnych, prawnicy tworzacy wlasna korporacje, do ktorej nie da sie dostac bez koneksji i lapowek. Zmniejszenie ilosci poslow i senatorow - chyba tez nie musze tlumaczyc.

JKM to zajebisty koleś, bardzo mądry, myślący logicznie, doświadczony życiowo

"Chcącemu nie dzieje się krzywda " to znaczy "chcącemu popełnić przestępstwo nie wymierza się kary"

co wtedy z tą częścią która jest z nioch utrzymywana? kim zastapisz nauczycieli? kto będzie chciał pracować za marną pensję w policji jesli zlikwiduje się przywileje?

a co w zamian?

To co pisze Hept to święta racja

że nierealna jak większość pomysłów Korwina

Z nauczycielami KTÓRZY SIE NIE NADAJĄ!!! CZYTAĆ ZE ZROZUMIENIEM!!!

gorzej je czymś zastąpić. podobnie z likwidajcą przywilejów. czym to zastąpioć?

kim ich zastąpić?

omg ,,jak dziad do obrazu"

tzn? bo jakoś nie przeczytałem czym zastąpić dziurę w budżecie po likwidacji podatków. podobnie czym zastąpić deficyt budżetowy? ładnie jest opowiadać takie rzeczy. trudniej mówic o nich konkretnie i konstruktywnie.

podatki prywatyzacją, proste jak budowa cepa. Masz szkoły prywatne i już

jak Kononowicz.

tzn sprywatyzowac resztę, wydac to na załatanie dziury w budżecie. a potem? jak już sie wszystko sprzeda? to?

wziąc ludzie nie nie pieniądze?

Oczywiście zmiany będą wprowadzane stopniowo, oczywiście będą jakieśtam podatki(na sądy, policję wojsko, niezbędna a.rację), państwo będzie też miało pieniądze z tego co sprzeda

skąd będzie miało pieniądze?

Ale po co wy chceice zastapic cos, co jest niepotrzebne, i ma byc zliikwidowane? "zmniejszenie podatków co wtedy z tą częścią która jest z nioch utrzymywana?" Instytucja panstwa, urzedy, zostana mocno ograniczone. Po cholere nam masa urzednikow, ktorzy siedza i pija calyd zien kawe? a nich to wlansie ida te podatki. wiec spokojnie, jest z czego zrezygnowac. "kim zastapisz nauczycieli?" Nie chce ich zastapic, tylko zmienic rynek na prywatny. Zamiast panstwo zabierac na to kase zmoich podatkow, zostawi ja mnie, i to ja wybiore najkepsza szkole dla mojego dziecka, w ktorej to sam zaplace za edukacje. Bede wiec wiecej wymagal, a moje dzieco dostana lepszych nauczycieli. "kto będzie chciał pracować za marną pensję w policji jesli zlikwiduje się przywileje?" Tu Cie zaskoczze, policja i wojsko maja byc dobrze finansowane akurat. JKM uwaza ze sa to bardzo wazne lementy panstwa,i ze trzeba podniesc ich pensje. Skad brac kase? A to wyobraz sobie ze prywatyzujemy szkoly. Ich budynki sa teraz wynajmowane szkola prywatnym. Wiec panstwo zarabia na nich, zamiast tracic pieniadze. Szkoly zarabiaja bo ludzie maja kase na to by je oplacac. W koncu nie placa PIT i CIT. Zostaje zmniejszona liczba urzednikow o polowe. To pewnie kilkaset milionow zl oszczednosci - KAZDEGO MIESIACA.

potem jak się wszystko sprzeda, będzie dużo prywatnych firm napędzających gospodarkę.

Krzysztof jest przedsiębiorczym i pracowitym człowiekiem. Nie płaci podatków, ale i nie korzysta z pomocy państwa. Dorabia się uczciwie sporego majątku i leży na łożu śmierci. Co z jego majątkiem? Pytanie to kierujemy do zwolenników JKM - zapewne powiecie, że Krzysztof może zrobić ze swoim majatkiem co tylko mu się podoba - w końcu to on sam pracował na to całe życie. Byłoby to karygodne, żeby państwo w jakiś sposób miało się mieszać do testamentu Krzysztofa, czyż nie? Krzysztof robi to, co większość ludzi, tj. zapisuje swój majątek swojemu synowi Kryspinowi. Kryspin ma szkolnego kolegę Pawła - o talentach identycznych jak Kryspin, jednak Paweł jest synem Patryka, który był leniem i o majątek nigdy nie dbał toteż nic mu nie zostawił. Ponieważ, jak wspomniano, Paweł i Kryspin są identycznie uzdolnieni i pracowici, obaj w ciągu życia dorabiają się porównywalnego majątku, jednak Kryspin wciąż ma przewagę o ten kapitał, który zyskał po ojcu + odsetki. Różnicę między nimi poglębia dodatkowo fakt, że Paweł, nim zaczął zarabiać, musiał opłacić swoją naukę i mieszkanie, podczas gdy Kryspin już w tym czasie pracował na siebie "na czysto". I gdzie tu owa sprawiedliwość? To tylko jedno pokolenie - taką różnicę można jeszcze nadrobić, ale przepaść będzie rosła z każdym kolejnym pokoleniem i dojdziemy do absurdalnej sytuacji, jaką już w historii przerabialiśmy i skończyła się rewolucją - że pochodzenie jest więcej warte niż największe zdolności i umiejętności. Sprawiedliwie i kapitalistycznie jest, dopóki każdy je to, na co spbie zapracował, ale szybko dochodzi do sytuacji, kiedy leń je to, na co zapracowal jego ojciec, a pracowity, by spłacac długi własnego ojca lenia musi pracować u lenia.

kto będzie chciał pracować za marną pensję w policji jesli zlikwiduje się przywileje? wynagrodzenia będą 3 razy wyższe, ceny w sklepach ok. 4 razy niższe, z obniżonych podatków do granic możliwości będą utrzymywane policja, wojsko, straż pożarna. JKM proponuje ustrój z czasów stanów zjednoczonych, gdy nikt nie płacił podatków i wtedy usa miały najwyższy rozwój gospodarczy

będzie miało pieniądze z podatków na policje sądy wojsko i niezbędną administrację więcej państwu nie potrzeba

może i święta tyle że nierealna jak większość pomysłów Korwina pomysł JKM jest powrotem do historii stanów zjednoczonych przed wprowadzeniem opodatkowania całego społeczeństwa. w tamtych czasach podatek płacili tylko najbogatsi ludzie i z tego utrzymywano całą niewielką administracje i organy wymiaru sprawiedliwości