Zrobili mi kawał NA MOIM ŚLUBIE!!!

Witam dokładnie wczoraj było moje wesele. Wybraliśmy piękną restauracje, wszystko pięknie. Noc przed ślubem spędziliśmy u rodziców. Następnego dnia w dzień ślubu, poszła do domu żeby się przygotować. Świadkowa ze świadkiem ustawili mi w całym domu w odległościu hmn może z 40cm plastikowe jednorazowe kubeczki napełnione wodą. Było ich setki w całym mieszkaniu. Wszystko musieliśmy ostrożnie wylewać, przez co prawie spóźniliśmy się na ślub. Jakby tego było mało, na całej drodze z kościoła do restauracji w ramach kolejnego 'żartu" powyklejali na znakach, przystankach nasze wspólne przerobione zdjęcia.. ;-/. Po ślubie jak wracaliśmy samochód nam jeszcze ze 200 balonami wypełnili :O Byłam wściekła ale nie wiem jak ja mam to rozumieć? zerwać przyjaźń? co sądzicie?

:D Muszę przyznać, że mają fantazję

i na poprawinach siedzisz na kafe? :P

powiedz ze to zart.....

jak te zdjęcia były przerobione?

Nie było poprawin. Nie wiem jak to nazwać czy fantazja, złośliwość?

prowo

"jak te zdjęcia były przerobione?" dosc amatorsko, ale jednak :o

ale co rozbierane jakies? bo moze jakies niewinne to w czym widzisz problem?

21:28 podszyw Nie były przerobione amatorsko, nasze twarze przyczepione do ciał jakichś zwierząt. To nie jest prowo, prosze doradźcie mi..

najlepiej pogadaj ze znajomymi i zapytaj o co im chodziło. :)

A jaki bel sens ,cel tych dzialan?

balony fajne :P te kubeczki moze i wnerwiające- ale patrz jak oni musieli się napracowac z ustawianiem ich! :P zdjęcia na znakach- może myśleli, że macie większe poczucie humoru ;)

zasiadasz sobie ot tak na kafe ...ta jasne !:D

no sory ale szczerze mówiąc to dosyc chamskie kawały w dzień slubu, jakos ja chciałabym się przygotowac w spokoju anie wylewac i sprzątac kubeczki, lubię kawały ale nie chamskie na swoim ślubie ;)