Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jak zabić tęsknotę??

jak zabić tęsknotę??

Polecane posty

Gość delikatnakob
i na to nie zaslugujesz..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość :/;?;/
* Faceci są jak niektóre radioaktywne pierwiastki: mają bardzo krótki czas połowicznego rozpadu. Potem już promieniują śladowo. I przeważnie tylko w innych laboratoriach. Chociaż niekoniecznie. Wystarczy, że laborantka jest obca i młodsza. * (...) faceci to w ogóle dziwne stworzenia. Boją się dentysty, wypadania włosów i tego, że ich telefon komórkowy nie będzie miał zasięgu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żałosne................
lalunie z was :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość :/:/:/
wiem ddddddddd nistety:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylko pozostaje tęsknić
to nie jest kretynizm to po prostu tęsknota i każdy w życiu musi się z nią zmierzyć tylko czemu to takie ciężkie...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tesknotę najlepiej
zabić wódą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .brand
ja mam teorie dlaczego tęsknota jest trudna, bo gdyby nam było lżej, innym byłoby ciężej. ktoś musi cierpieć, żeby inni mogli być szczęśliwi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w moim przypadku to mega kretynizm bo od początku wiedziałam że jestem bez żadnych najmniejszych szans...a teraz jak tace go na zawsze ten ból jest straszny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylko pozostaje tęsknić
brand sama prawda:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tesknotę najlepiej
albo jakieś dobre prochy, też pomagają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .brand
mam ddddddd coś dla ciebie: http://www.youtube.com/watch?v=CT6rH_7m6ho moja tęsknota ma również podłoże idiotyczne, drugi raz wpakowałam się w tą samą znajomość, gdzie za pierwszym razem tak mnie paskudnie potraktował że nie odzywaliśmy się do siebie przez rok, bez słowa bez niczego był koniec i jakieś drobne nieprzyjemne sytuacje, potem wielki come back i podobnie z tymże to ja chcę z nim być, a on nie umiał się określić, ale ostatnio zrobił to [uwaga uwaga] przez smsa... mimo wszystko, tęsknię za nim okropnie, wyje z rozpaczy w środku, a tu sesja macha wesoło zza górki problemów emocjonalno-mentalnych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie przechodzi od lat
zabijam...wódą!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .brand
najlepszym zabijaczem [oprócz wspomnianego wcześniej zacnego trunku] jest ulokowanie swojego zainteresowania w innej osobie, ale to jest oszukiwanie siebie tak na dobrą sprawę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .brand
znam jeszcze parę takich "dobijaczy" niestety. jak wam się udaje funkcjonować normalnie? znajomi, rodzina nic nie widzą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja w dzień staram się jakoś trzymać....widzą tylko że schudłam i zaczynają się czegoś domyślać....ja upust swojej rozpaczy daje nocą wyje każdego dnia do północy...chociaż wiem że moje łzy nic nie zmienią....żałosna jestem :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .brand
to widzę, że podobnie mamy, chyba bym oszalała gdybym nie miała pracy i uczelni, aczkolwiek z tym pierwszym trochę nieciekawie, bo nie mogę się czasami skupić, uciekam gdzieś myślami i eh, szkoda gadać. poza tym finansowo też nie wychodzi, palę papieros za papierosem, żeby jakoś podtrzymać funkcje życiowe, bo jeść normalnie nie mogę, jedyny plus: waga leci, a kiedyś tak się katowałam, żeby schudnąć, kto by pomyślał...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .brand
ddddddd jesteś po prostu zakochana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie da się nikogo zmusić do kochania..... a ja nie jestem typem kobiety która blaga o uczucie a może mnie się po prostu nie da kochać.......przepraszam że tak Wam smęcę , ale nie mam komu się wyżalić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wo
najgorzej jest pokazać facetowi że się za nim tęskni i przestać dbać o siebie, ja nawet jeśli mam doła nie zapominam o tym, że na moich rzęsach ma być tusz do rzęs, na powiekach cienie, usta promieniujące szminką, bez lakieru na paznokciach nie ruszam się z domu, choć praca z ludźmi tego ode mnie wymaga, ale nigdy nie wiem czy nikt nie zapuka do drzwi, nie zadzwoni i będę musiała w krótkim czasie doprowadzić się do "stanu używalności" jak powiada mój młodszy braciszek. Może i płaczę, ale jak mam na sobie tusz wodoodporny, bo inny to brak profesjonalizmu... kobieta ma być profesjonalistką w każdym calu mimo, że nie zawsze umie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .brand
jakbym o sobie czytała;) smęć, od tego tu jesteśmy, posmęcimy razem to może nam trochę ulży. ciekawa noc mi się zapowiada, już mi się zbiera na "katharsis"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
on nawet nie wie że ja tęsknie....chociaż wie że mi zależało ale myśli że przeszło....zadbana jestem zawsze bo nie chce żeby wiedział że tak bardzo cierpię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .brand
wo: tylko na przykład mi jest obojetnie jak bede wyglądać, czy mi sie tusz rozmaże, czy lakier odpryśnie. mam to gdzieś. po prostu mi sie nie chce i nie widzę sensu. aczkolwiek dzisiaj poszłam do fryzjera w celach naprawczych mojej kobiecości, ale jakoś nie zadziałało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .brand
on też chyba nie wie, zresztą, nie obchodzi mnie to, mam żal do siebie, że znowu z siebie zrobiłam idiotkę. jestem bardzo głupia, tyle dla niego poświęciłam, a jedyne co mam w zamian to jedna wielka dziura w środku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×