Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jak zabić tęsknotę??

jak zabić tęsknotę??

Polecane posty

U mnie to jest taki problem że nawet nie wiem na czym stoje... niby jestesmy razem ale dzisiaj napisalam czy w ten weekend sie spotkamy to nie odpisuje... dodam ze przez caly ten tydzien nic nie pisal bo ponoc mial duzo na glowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jest napewno (praca, studia=egzaminy) ale wczesniej mial czas zeby napisac, zreszta chyba go nie ma teraz w domu wiec wolal sie spotkac z kims innym...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez, wole uslyszec najgorsza prawde niz nie wiedziec co sie dzieje ale faceci tacy sa, wola olewac niz powiedziec o co im chodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ooo tak... dobrze ze chociaz ten Twoj kolega nie robil Ci nadzieji i od razu wiedzialas ze nie masz na co liczyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może tylko nie wiem co mam zrobić... czy jutro znowu napisac czy odpuscic i poczekac az sam napisze, eh nienawidze takich sytuacji A powiedz mi, dlugo znasz tego chlopaka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też bardzo tęsknię... u nas było miło, dopiero co poznawaliśmy się, ale wiem, że mu było dobrze, pisał mi po każdym spotkaniu że było uroczo, zawsze rano życzył miłego dnia i miłej pracy... niestety doszło do jednej niezręcznej sytuacji.. on się chyba zablokował, tzn. już nie jest taki jak wcześniej, może potrzebuje czasu ... ale ja czuję, że już go straciłam. ostatnio go spotkałam, znów rozmawialismy jak wcześniej, śmiał się, był zadowolony, szczęśliwy, miał dobry humor... ale to było na krótko... bo nic się więcej nie odezwał. dziś napisałam mu sms co porabia... odpisał, że pracuje 23.00 ... pozostaje mi jedynie uwierzyć, że tak jest. Nigdy przez czas naszej znajomości mnie nie okłamał. Tęsknię bardzo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha dodam jeszcze, że on nie jest jakimś młodym chłopaczkiem, facet 34 letni, 7 lat starszy ode mnie.... ja też się zawsze zastanawiam czy pisać czy nie... teraz poczekam na jego ruch, ale mam świadomość, że może nie napisać już...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też.......
nie wiem co robić...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobromirrr
klin klinem ;) najłatwiej zapomnieć można tylko wtedy, gdy zaangażuje się w coś nowego. Może to być jakaś nowa pasja, inicjatywa czy coś pokrewnego. A najlepiej to związek :) ja na przykład zawsze miałem problemy z kobietami i nie wiedziałem jak je uwodzić, nie chciałem stracić kolejnej szansy i postanowiłem, że zapiszę się na kurs uwodzenia. Poczytałem nieco opinii w necie, przejrzałem testy szkół i wybrałem Wyższą Szkołę Uwodzenia, Wywierania Wpływu i Rozwoju Wewnętrznego. Jestem z okolic Krk, więc tam się "szkoliłem", ale wiem, że można też w innych miastach. Jeśli więc szukalibyście czegoś ciekawego to polecam tę szkołę. Moim zdaniem są rewelacyjni - pełen profesjonalizm. Polecam www.wyzszaszkolauwodzenia.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wcześniej chodzilam z takim jednym chlopakiem, tylko on byl chyba z innego wymiaru :) po naszym spotkaniu na ktorym bylo cudownie nagle przestal pisac... odzywalam sie do niego co 3 dni co u niego, czemu nie pisze i tak to trwalo 2 tygodnie az mu w koncu napisalam ze to koniec Najsmieszniejsze ze odezwal sie po miesiacu na gg, ponoc nie pisal bo mial problemy i bylam za malo cierpliwa (tak mi napisal) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem czy lepszej, może... ale póki co to wygląda, tak że mi bardziej zależy a on się zablokował. Spotykam go czasami w jego pracy, tak się składa, że właśnie w jego pracy siebie wypatrzyliśmy.... ale szczerze ja póki co nie widzę nadzieii, gdyby on jakoś dał mi do zrozumienia że możemy jeszcze spróbować... to by się inaczej potoczyło.. a tak.. wiadomo, że narzucać mu się nie będę, więc w zasadzie wszystko w jego rękach... a on ma postawę póki co bierną... a tak mu zalleżało wcześniej na spotkaniach czas pokaże jak będzie, ale to niezmienia faktu jak ja bardzo tęsknię :( ddddddd- a Ty nie chciałabyś z tym Twoim porozmawiać? Wiesz z reguły nie popieram takich rzeczy, ale raz jedyny byłam pewna, że muszę to zrobić... i zaczepiłam faceta (nie znałam go wcześniej)... i nie żałuję mimo wszystko tego. Czasem warto zaryzykować, żeby nie żałować... Tylko ja byłam bardzo pewna, że muszę go poznać wg. mnie nie masz nic do stracenia, a możesz tylko zyskać... piszesz, że on wyjeźdża.... ja bym z nim porozmawiała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
izka89 --- u mnie była jedna sytuacja, po której on się zablokował.. I tak jakby zdystansował, ale jak spotkałam go po jakimś tyg. to albo się zapomniał, że ma mnie na dystans traktować... ale znów było jak dawniej, miło, uroczo, wesoło... śmiał się, rozgadana był, pytał o ważną dla mnie sprawę, która miałam załatwić (pamiętał o tym ) ale po tym spotkaniu przypadkowym, znów się nie odezwał.. ja napisałam dziś sms, co porabia, napisał, że pracuje do 23.00 mam podstawy, żeby mu wierzyć, bo dużo pracuje, ale pewności 100% czy jest w pracy nie mam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
revlonn-on mnie traktuje jak koleżankę i to nigdy się nie zmieni...a mnie to przestało to wystarczać...więc może lepiej że zniknie mi z oczu chociaż to boli... ale dzięki za rade :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
revlonn - a może wzbudz u niego zazdrosc?? to go troche rozbudzi i zobaczy ile ma do stracenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ddddddddd a nie bedzie chcial sie z Toba kontaktowac? Jestes pewna ze to juz koniec znajomosci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wydaje mi sie ze nie bedzie chcial od razu zrywac calkowicie kontaktu z Toba i bedzie dzwonil wiec mozliwe ze tak szybko o nim nie zapomnisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dddddddddddddddddd - powiedz mi proszę skąd masz taką pewność, że on traktuje Ciebie tylko jak koleżankę? A jaki on jest typ faceta? Spotyka się z jakąś dziewczyną na poważnie? Uwierz mi, czasami jesteśmy zrezygnowani, a później miłe zaskoczeni... tylko do tego trzeba odwagi. ... ale oczywiście nic Ci nie narzucam, musisz sama zdecydować na ile Ciebie stać i co ważne wyczuć jego... mam nadzieję, że dobrze postąpisz. izka89 -- nie mam jak wzbudzić jego zazdrości, bo ja go spotykam w jego pracy i to jakieś 20 min raz czy kilka razy w tygodniu... poza tym to typ faceta, dorosły facet i nie patrzy na wygląd. Czas pokaże, jeśli było mu dobrze w moim towarzystwie to się odezwie, nic na siłę ale ja tak bardzo tęsknię i cały czas o nim myślę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
izka89 -- mi najgorzej jest z niepisaniem do niego sms, walczę z tym...czasami bez skutecznie... nie rozumiem go, jak się już spotkamy to widzę taki błysk w jego oko, widzę że jest mu miło, uśmiecha się... a później tak jakby przypomina sobie, że ma mnie traktować na dystans i sam nie wychodzi z żadna inicjatywą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesteśmy dopiero 3 miesiace To nawet nie chodzi o to czy patrzy na wygląd czy nie ale sam fakt ze np dobrze sie bawisz z jakims znajomym go zmotywuje do dzialania, tak mi sie przynajmniej wydaje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×