Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość siedziec...

kiedy wasze dzieciaczki zaczely samodzielnie siadac?

Polecane posty

córka siadać i stabilnie siedzieć w 8 miesiącu. a już od 4 się podciągała ale to nie było jeszcze siedzenie czy siadanie tylko takie podrywanie głowy i ramion jak się czegoś przytrzymała. Synek w 6 miesiącu już stabilnie siedział bez podparcia. córka pierwsze kroczki samodzielne postawiła jak miała 13 miesięcy skończone. Synek biegał w 10 miesiącu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magicala
Ale nie ma co schizować dlatego, że dziecko koleżanki robi coś wcześniej, wystarczy poczytać schematy rozwoju dziecka czy zapytać pediatry żeby wiedzieć, czy wszystko jest ok, mojej kumpeli młodszy od mojego synek wstawał jak dziki, podczas gdy mój ani o tym nie myślał i wcale nie miałam schiz, bo wiedziałam, że dziecko z reguły wstaje między 9 a 12 miesiącem życia, więc wiedziałam, że ma jeszcze czas. To, że dziecko koleżanki mając 7 miesięcy stoi nie oznacza, że to jest wykłądnik prawidłowego rozwoju dziecka, asiamt, no proszę Cię, nie można tak myśleć,.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kochana, ależ ja o tym wszystki doskonale wiedziałam, ale moja podświadomość jednak płatałą figle i jeszcze teksty teściowej o ich drugim wnuku, zresztą wcześniaku ur w 7 miesiącu, .... a (imie) to juz siedział w tym wieku.... i weź tu wytrzymaj, siedział, albo i nie siedział, aj pamiętam, że wszystko robił trochę później, ale kłócic się nie będę i brałam wszystko na przysłowiową klatę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i sadzała mi małego na siłę, sprawdzając czy już siedzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magicala
Ja wiem, to jest ciężkie, mi samej nie raz nawet nie chce się odwiedzać niektórych koleżanek z dziećmi, jak mam tylko patrzeć i wysłuchiwać, a moje to już to robi czy tamto. Człowiek nie może spokojnie cieszyć się macierzyństwem w tym wyścigu szczurów.Możesz mieć normalne, zdrowe dziecko, tyle że rozwijające się swoim tempem, a będziesz wmawiać sobie, że jest opóźnione własnie przez takie chore podejście ludzi wokoło,twierdzących, że dziecko musi w tym wieku to czy tamto. Jadna moja koleżanka też ma takie przeświadczenie, że dziecko powinno mając 7-8 miesl. już rwać się do stania, bo jej dzieci tak robiły, a jak ma 13 mies. i jeszcze nie chodzi, to już normalnie niedorozwój.Jak jej powiedziałam, że ja jako dziecko chodziłam mając 15 mies, to otworzyła gały, bo na niedorozroja raczej nie wyglądam i normalnie chodzę :-)I podobnie mój syn, też ma jeszcze miesiąc do tej 15 -stki, a jeszcze nie chodzi, nie dlatego,że jest opóźniony, tylko że ma takie tempo rozwoju, bo na chodzenie jest czas do 18 miesiąca życia, jak by miał 18 i nie chodził,wtedy mogłabym myśleć, że coś z nim nie tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moj ma 7 mies. i 3 tygodnie
i siedzi stabilnie trzymajac sie lozeczka probuje sie podnosic - raz stanal juz na nozkach. Ale z pozycji lezącej nie potarfi sie podniesc do siadu. nie raczkuje do prozdu, radzi sobie do tyłu - takie polraczkowanie - pełzanie hehe:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magicala
No to popełniali podstawowy błąd, sadzanie na siłę, tak nie wolno robić. Kiedyś jakaś babcia w mieście jak mój syn miał rok , gdzieś tam czekałam i mały się niecierpliwił,był w wózku, powiedziała mi, że mam go puścić, żeby sobie polatał,to może się uspokoi, a ja na to, że nie mogę go puścić, bo jeszcze s nie chodzi, babcia zapytała się, ile mój synek ma miesięcy, jak odpowiedziałam, ze roczek, to takie gały zrobiła i zapytała "I jeszcze nie chodzi....????"No i widzisz, takie głupie ludzie mają podejście.Ja się nie przejęłam, bo wiem, że ta babcia ma coś z niedorozwojem głowy chyba, a nie mój syn z niedorozwojem ciała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
he he dobre z tymi gałami oczywiście no właśnie, ma jeszcze duzo czasu na zdobycie innych umiejętności ja nigdy nie myślałam, ze z moim dzieckiem jest coś jest tak do czasu prób teściowej i chwalenia sie koleżanki jestem raczej rozsądną osobą i wielu osobom z otoczenia daje dobre rady, ale jeśli chodzi o moje dziecko, to zgłupiałam niestety do reszty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak mój mały tez raczkował najpierw do tyłu i kręcił się dookoła - słodko to wydlądało a co do sadzania na siłę to wiem o tym doskonale i robiła to pod moją chwilową nieobecność, az ją namierzyłam i powiedziałam delikatnie co o tym myślę ogólnie jest bardzo fajną osobą, ale za wszelką cenę wszyscy jej członkowie rodziny (również i my) musza być najlepsi, chyba jakiś kompleks, nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magicala
No wiadomo,ze każda matka chce, by jej dziecko było naj naj ze wszystkim, by się dobrze rozwijało, by było zdrowe , kumate i najlepsze i jak tylko dziecko koleżanki robi coś lepiej, zwieszają nam sie miny i dumamy, czemu nasze jeszcze tego nie robi. Ale nie możemy zgłupieć i oczekiwać, że nasze dziecko ze wszystkim będzie naj, trzeba też przyjąć ciemniejsze strony macierzyństwa, że cośą nie wyjdzie,coś będzie później niż u innych, że dziecko może będzie niesforne, niegrzeczne itd. i i tak dziecko kochamy takim, jakie jest i nie chcemy zamienić na żadne inne. Ale chyba najgorszy okres to ten, kiedy takie niemowlę i małe dziecko zdobywa te podstawowe umiejętności, jak siedzenie właśnie, chodzenie,mówienie itd, później to już dzieci się w miarę wyrównują i chyba nie ma takiego wyścigu, co kto umie, co najwyżej można patrzeć, że syn koleżanki jest wyższy albo ma lepsze stopnie w szkole czy szybciej zaczął czytać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magicala
Mój wcale nie pełzał, ani do przodu, ani do tyłu, ani w ogóle, jedynie czasem na wyprostowanych rękach się podnosił i podkurczał dupkę do góry, ale na czworaki stanął dopiero 1 raz,jak skończył 10 miesięcy. To dopiero by Twoja teściowa moje dziecko podsumowała:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie jak nie będzie orłem w szkole to też trzeba to będzie przełknąć i tyle mozemy dzieciakom tylko pomagać, stymulować, ale w rozsądny sposób, nic na siłę zobaczysz jeszcze będzie najprzystojniejszy z "całej wsi", a Twoje troski odejda w niepamięc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz teściowa nie wyrażała opinii na głos, ajedynie "testowałą jego umiejętnosci, co mnie bardzo irytowało zresztą mój syn raczkował raptem 2 dni, bo właśnie teściowa nauczyła go prowadzenia po paszki, bo tak jej było wygodniej owszem stwiał już wtedy parę kroczków sam, ale nie biegał 2 kilometry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pod paszki miało byś i stawiał piszę szybko, wiec przepraszam, ale myślę, że zrozumiesz moje wypowiedzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siedziec...
no to moj maly do tylu tez pelza i wokol wlasnej osi. niby wiem ze kazde ma swoj czas na to itd ale to gadanie tesciowej mnie wkurza i na sile go stawia ostatnio jak tak zrobila to jej powiedzialam ze sobie tego nie zycze bo on ma czas a ona mi na to ze ona wychowala swoje dzieci i lepiej wie a po za tym twierdzi ze nasz maly jest taki leniwy bo naczytalam sie glupot i nie kupilam mu chodzika poczym zniosla ze strychu chodzik swojej wnusi i mojego malego tam wsadzila jak weszlam do pokoju i to zobaczylam to myslalam ze ja rabne powiedzialam ze to moje dziecko i ja bede je wychowywac jak ja chce a ona ma sie nie wtracac wiec uslyszalam ze jestem beszczelna i niewdzieczna bo ona tylko chce zeby moje dziecko normalnie sie rozwijalo a nie tak jak teraz MASAKRA jakas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to masz problem, bo moja teściowa przynajmniej nie jest nachalna ale do rzeczy, nie pozwalaj dziecka wkładać do chodzika, bo gdzieś to już pisałam, nie widzi swoich nóg i nie wie po co je ma,a w konsekwencji późno może zacząć samodzielnie chodzić, poza tym stawianie na siłę osłabia kręgosłup i to, ze wychowała swoje dzieci nie znaczy, ze robiła to dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siedziec...
co do chodzika to mam to samo zdanie po za tym nie jest to wg mnie wcale takie dobre no ale ona wie lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magicala
mi też ludzie, co odchowali swoje dzieci radzili, by wsadzić do chodzika, to szybciej będzie chodzić.I że niby ich dzieci właśnie pomykając w chodziku raz dwa nauczyły się chodzić. Ja nie mam wyrobionego zdania na temat chodzików, z jednej strony uważam, że może te nowoczesne teorie o szkodliwości chodzików są trochę przesadzone, bo jednak wiele dzieciaków w tym kiedyś chodziło i normalnie się rozwijały, a z drugiej nie kupiłam małemu chodzika właśnie dlatego, że wszędzie słucham i czytam, że chodzik absolutnie nie, bo to zaburza rozwój. No ale mój mały bez chodzika i ma 14 miesięcy i nadal nie chodzi, może i z chodzikiem zacząłby wcześniej, kto wie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magicala
Ale ja uważam, że dziecko musi do wielu rzeczy samo dorosnąć i choćbyś robiła nie wiem co, to na siłę nie nauczysz. Tak jak mój, za Chiny nie mógł załapać, o co chodzi z tym czworakowaniem. Leżał jak żaba nie odrywając się od podłogi i nie pełzając, stymulowałam go, pokazywałam zabawki, by podpełzł, pokazywałam, jak stanąć na czworaki, nic nic nie działało.Po prostu musiało minąc kilka miesięcy i bez pokazywania i bez stymulowania nagle sam sobie zechciał na czworaki stanąć i raczkowac.Tak że na siłę się nie da czasem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
słuchaj, ja mam taką opinię od znajomego pediatry, więc może coś w tym jest a mały jak narzaie nie chodzi to po prostu nie jest na to gotowy i nie ma co go pośpieszać i zmuszać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość me here now
Moja mala zaczela siadac sama z pozycji lezacej ok. 7,5 mies. teraz ma 9 i raczkuje, stawaje tez na nozki sama jak sie trzyma czegos, ale jeszcze nie robi pierwszych kroczkow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja mała tez od 3miesiąca z kawalkiem chce siadac, aż pytalam lekarza bo ona potrafi sie tak podnosić,że siedzi juz normalnie np w bujaczku łapie się pałąka i siada, więc sorry ja dzieck nie zmuszam nie ciagne za ręce sama to robi. Każde dziecko rozwija sie indywidualne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×