Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość przedwojenna85

Ślub kwiecień 2012 - ktoś też wybrał ten miesiąc?

Polecane posty

Gość madziamadziamadzia
ale pięknie u Was z tymi zaręczynami :D Moje też były wspaniałe :) apropos... wychodzi, że gówniara jestem ;-p rocznik 87 :D ale co do zaręczyn... byliśmy razem 1 rok i 4 miesiące i w piękną sylwestrową noc,kiedy to mój ukochany porwał mnie, bo zamiast na domówkę to pojechaliśmy do hotelu - najlepszego w mieście -tam już było winko, mnóstwo świeczek i o północy na kolanach, z kwiatami i pierścionkiem moich marzeń oświadczył się :) ach, jaka ja byłam szczęśliwa (i dalej jestem). Czy się spodziewałam? Absolutnie nie, więc zaskoczył mnie na maksa :) Nasi rodzice się już poznali, ponieważ planując remont wiedzieliśmy, że wtedy będą się jakoś też tam mijać, pomagać nam więc "wieczorek zapoznawczy" był już w lutym. Wszystko przebiegło poprawnie.. oczywiście wszyscy się stresowali, ale było ok:) Po ślubie będziemy mieszkać u teściowej, ale będziemy mieć całą górę... no i robimy osobną kuchnię, łazienkę... Tak abyśmy byli jak najbardziej niezależni :) jestem dobrej myśli :) tylko niech ten remont już się skończy :D dzidziusia będziemy planować tak rok po ślubie... a chcielibyśmy 3 :D no ale zobaczymy jak to będzie... Ja wychodzę z założenia, że grunt to dobre i optymistyczne nastawienie i wszystko będzie dobrze :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przedwojenna85
Jeejku jak pomysłowo :) i romantycznie :) i miiiło :) U nas to było tak, że ja sie domyslalam po co pojechaliśmy na Mazury i kiedy w 2 dzien (przedostatni) pobytu poszłam się wykapać przed snem to juz byłam przekonana,że nic sie nie wydarzy. A tu wychodze a w pokoju ciemno (tak samo :D ) porozstawiane świeczki,wino w kieliszkach, a ja wyszłam juz bez żadnego makijażu,włosy mokre, piżama :D nie wyglądałam zbyt atrakcyjnie :D no i własnie wtedy to się stało :) Też pewnie miał stresa. Zaskoczył mnie totalnie, myslalam,że nastepnego dnia jak pojdziemy gdzies nad jezioro to się oświadczy ;) A do przeszłości już nie masz co wracać, grunt, że teraz jesteś szczęsliwa i będziesz ŻONĄ swojego męża hihi. Powiem Ci, że do mnie to czasem nie dociera, w głębi duszy czuję sie jeszcze takim dzieckiem :) Z resztą wyglądam też baaaardzo młodo, nadal proszą mnie o dowód i nie wierzą, że mam 26 lat. Eh-wbrew pozorom wcale się z tego nie cieszę. Mój przyszły mąż (jejku jak to brzmi :D ) tez już mnie widział w każdej możliwej odsłonie, czerwoną od płaczu, zasmarkaną, niewyspaną, w dresie ale wiadomo, że i tak mnie kocha hihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madziamadziamadzia
ale jednak zaskoczył :):):) dla mnie niesamowite jest wiele rzeczy w naszym związku... 1. cały tydzień przed zaręczynami byłam tak okropna, wredna, uszczypliwa, nieznośna, fochowałam się na wszystko (PMS w najgorszym wydaniu). Wiecie, co zrobiłam... pojechaliśmy na deski, wyjechaliśmy na stok, a ja stwierdziłam "nie będę jeździć, bo nie". na prawdę, zrobiłam mu istną masakrę.. a on, pomimo to cierpliwie to znosił (policzył sobie, że to pewnie "ten" czas przed okresem) i mimo tego się oświadczył :D jak ja bym była na jego miejscu, to bym się chyba nie oświadczyła za karę, że byłam taka "niegrzeczna" :p :D 2. mój narzeczony jest niesamowity... taki kochany, cudowny, pracowity, odpowiedzialny... najcudowniejsze jest to, że jestem jego pierwszą wielką miłością i to jest niesamowite! U mnie to trochę bardziej skomplikowane, ale po raz pierwszy jestem w związku, w którym nie tylko ja daję, czuję się po raz pierwszy kochana, doceniana, szanowana... 3. Po miesiącu byłam pewna, że to będzie ojciec moich dzieci - i powiedziałam mu to! - i on się ucieszył :) ach, jak to sobie przypomnę, te początki to aż łezka wzruszenia nadpływa :D czasami mam wrażenie, że nie zasługuję na mojego narzeczonego, tak tylko o tym myślę.. a za chwilę, tak jakby mój narzeczony czytał w myślach mówi mi, czy pisze sms, że on czasami ma wrażenie, że nie zasługuje na mnie... wariactwo :D w takich chwilach czuję i wiem, że jesteśmy sobie przeznaczeni :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przedwojenna85
Madzia :) pięknie to wszystko u Was wygląda :) :) fajnie, że macie gdzie mieszkać i robicie sobie remont. Chyba super jest takie wspólne łażenie po sklepach, planowanie,szukanie odpowiedniej farby na ścianę hihi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiwanika
Madzia,Przedwojenna i ja-my wszystkie jesteśmy szczęsliwe! Najszczęśliwsze pod słońcem! Ja cąły czas wierzyłam,że sa jeszcze wartościowi faceci na tym świecie i się nie myliłam. Mam nadzieję,że nie wyginą,a bardziej się ujawnią! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiwanika
Przedwojenna-póki kobieta jest pewna siebie przy swoim mężczyźnie,nigdy nie narzeka na siebie (oj,jaka ja gruba,jakiego mam wielkiego pryszcza),to facet tego nie dostrzega (tak,tak,tego cellulitu również ;P),więc ja w pełnym,domowym hardcorowym wydaniu pomykam po naszych pieleszach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madziamadziamadzia
Kiwanika, masz świętą rację... to dla naszych mężczyzn jesteśmy zawsze naj naj naj, a reszta jest nieważna :) Dziewczyny, mam nadzieję, że po ślubie też będziemy takie pełne optymizmu... btw, mieszkacie już ze swoimi narzeczonymi? my mieszkamy osobno.. nawet nie nocujemy czasami u siebie (dzieli nas tak 12-15 km) i w sumie nawet to dobrze (i to jest nasze wspólne zdanie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przedwojenna85
kiwanika, no wlasnie- zwłaszcza dobrze że tego cellulitu nie widzą :D Ja jak założe coś 'obciachowego; po domu to Mój :P patrzy na mnie z takim politowaniem i mówi,że słodko :D Nie mieszkamy razem, poprostu nie ma za bardzo takiej możliwości ale czasem śpimy sobie u mnie :) Dzisiaj jedziemy ponegocjować cenę z orkiestrą, biorą tak od 4 tys.wzwyż (4 osoby). Jesli uda nam się zostać przy tych 4 to milibyśmy już orkiestre. Jeśli będa chcieli więcej to nie wiem czy sie zgodzimy bo wg mnie to i tak sporo bo mozna znalesc 2 lub 3-osobowy za automatycznie niższą kwotę. Okaże sie wieczorem :) Do jutra :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiwanika
Madzia-tak,mieszkam ze swoim narzeczonym. Na pierwszej stronie postu wszystko jest napisane,więc,jak masz ochotę,to wróć do tego,żebym nie musiała się powtarzać :) Wy mieszkacie osobno,a powiedz,jak Twój narzeczony jest wychowany w kwestii obowiazków domowych? Takiego real life na codzień? :) To ważne. Ja wychodzę z załozenia,ze jeśli będę miała syna,to będę go wychowywać tak,aby jego żona miała z nim dobrze (pod każdym względem),bo tak,jak mówię: syna wychowuje się dla innej kobiety w przyszłości :) Przedwojenna-widzisz,cokolwiek byś nie nałożyła,będziesz dla niego wyglądać słodko,wyjątkowo i mam nadzieję,ze te zapatrzenie nigdy nie minie! Napisz,jak wyszło z tą orkiestrą. Musimy się też zmobiliozować w końcu! A w ogóle kto u was płaci za wesele? U nas-moi i Narzeczonego Rodzice :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przedwojenna85
:) No to do zestawu spraw załatwionych zaliczam orkiestre :D Mysle, że będzie fajnie :) widać, że grają z pasją, robią małe przerwy, nawet czasem sami goście już śpiewają 'a teraz idziemy na jednego' :P Tak więc o grajków jestem spokojna że nic nie wywiną. 2 tyg.przed weselem mamy zasugerować ok.20 utworów żeby mniej więcej wiedzieli w jakim klimacie grać. Znając mnie to podrzuce im ze 100 ulubionych a na dokładke kilka takich, których mają nie grać :P No i ustalenie zabaw itd itp. Kurcze, ja już mam lekki stresik na samą myśl, bo ze mnie taki nerwus, że hej. Z tego własnie powodu, że zawsze sie bardzo stresuje, nie chciałam duzego wesela ale zostało przegłosowane ;) 🌻 🌻 🌻 Aha, Madzia,skąd jesteś? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przedwojenna85
a koszty będą rozdzielone po połowie między naszych rodziców, tzn mój narzeczony pewnie też się dorzuci bo coś przygadywał. Póki co płaci wszystkie zaliczki :P ale ja sobie wszystko zapisuje żeby było pozniej ok :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madziamadziamadzia
ja jestem ze śląska :) sprawa zespołu czy dj jest bardzo ważna, w końcu to oni muszą rozkręcić imprezę :D My mamy dj i zapowiada się fajnie.. aha, też szykuję do niego listę piosenek, których absolutnie nie może zagrać :) np "windą do nieba" czy "o ela ela" lub "biały miś" ;p Kiwanika.. co do wychowania.. mój narzeczony wychował się bez ojca, a na dodatek jest jedynakiem.. ale tego dowiedziałam się jakoś później.. wcześniej jak go "obserwowałam" to imponował mi swoją zaradnością i pracowitością. Więc on obala wszystkie stereotypy jedynaków i syneczków mamusi :p Nie ma takiego czegoś, że konkuruje z teściową o niego... jego mama jest bardzo mądrą kobietą i fajnie go wychowała :) Jedyne czego szkoda, to tego, że mój piękny nie gotuje (potrafi tylko zrobić zupkę chińską, jajecznicę i tosty), no ale staram się go angażować w jakieś krojenie, mieszanie :D mam nadzieję, że się nauczy... Co do płacenia za wesele.. to pół na pół moją połowę płacą rodzice, a jego on z mamą... ja niby tam mam odłożoną jakąś kasę, ale zabronił mi tego narzeczony ruszać i ma zostać na "czarną godzinę" :) szukam tej pracy i mam nadzieję, że coś znajdę bo wtedy też będzie kasa :) Swoją drogą... bardzo lubię tę myśl Marylin Monroe, że pieniądze szczęścia nie dają.. dopiero zakupy :D Miłego dnia dziewczyny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiwanika
Przedwojenna-juz pewnie myślisz o piosence na pierwszy taniec? Hmm,skoro o tym mowa,czy wasi faceci w ogóle potrafią tańczyć? Mój nie! Pewnie myślicie sobie,ze nie ma takiej osoby,której nie nauczyłoby się tańczyć. Ależ jest! Ostatnio poprosiłam,zeby sprobowal coś zatanczyć. To on wtedy robi tak: podkurcza łokcie,zaciska dłonie w pięsci i wywija tymi piąstkami. pzoostała częśc tyłowia wyglada,jakby była na kiju od szczotki. Załamka,jeste taki sztywny :/ Ha,ha,ha, Maaaadzia,Twój potrafiz robic zupkę chińską ,jajecznicę i tosty? Full wypas! Mój Wujek,jak się żenił,to potrafił zagotować wodę w czajniku i to wszystko. Do dziś mu to zostało :) Praca sie znajdzie,żadna nie hańbi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madziamadziamadzia
tak, ja wiem, że żadna praca nie hańbi.. ale jak moja matka usłyszała, że chcę iść na kasę do marketu to mi zabroniła z hasłem "nie po to studiowałaś, żeby teraz w markecie pracować" bo ona się boi, że tam zostanę na lata... Może coś w tym jest... mój umie tańczyć... tzn z nami tak to jest, że nie chodzimy na dyskoteki... nie bawi nas to.., ale byliśmy w zeszłe wakacje na wakacyjnym kursie tańca.. oj śmiesznie bylo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiwanika
Madzia-my też nie chodzimy na dyskoteki,a jak już się spotykamy ze znajomymi w takim klubie,to na parkiecie nas nie spotkasz :) Dobrze,przynajmniej masz pewność,ze nie będzie Ci deptał po nogach :) A odnośnie pracy,to Twoja Mama powinna wiedzieć,ze ludzie po studiach kopia rowy! Takie są obecnie realia i bez znajomości,nawet po studiach (które w dzisiejszych czasach nie są czymś specjalnym) ciężko o coś konkretnego niestety,więc póki co,abyś miała trochę własnych pieniążków,idź!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przedwojenna85
My za to nie lubimy piosenki "Czy ten pan i pani" i zgodnie stwierdziliśmy, że ma tego nie być :P Mój narzeczony tez umie tosty hehe oraz kiełbase z grilla :D ale garnie sie do pomocy i już kilka razy wyczarowaliśmy coś dobrego, krokiety,pizze, kiedys nawet ruskie pierogi (miały być na obiad ale jedliśmy je praktycznie na kolacje) :D a nawet ciasto razem robiliśmy :) Ja też mam nadzieje, że sie nauczy jakąś tam zapiekanke chociaz czy łatwą zupe żeby nie było to tylko na mojej głowie. Tak, myslalam juz o piosence na 1 taniec, przecudowna wydaje mi się Wodeckiego-Oczarowanie. Jest dosc krótka, ma piękne słowa, ale...to walc, a my nie chcemy sie niczego uczyc bo to dodatkowy stres dla mnie. Dlatego wybierzemy pewnie cos łatwego. Jako, że bardzo lubie stare piosenki,moze bedzie to "Przetańczyc z Tobą chce całą noc...." Kiwanika-wyobraziłam sobie Twojego Narzeczonego :D Mój też raczej nie potrafi tanczyć, w ogóle nie ma takiej gracji ruchów :P A na imprezy tez raczej nie chodzimy, te czasy już mineły :P chyba,ze się przytrafi jakiś panienski/kawalerski to wtedy idziemy. I tym oto sposobem nawiązuje do koljnego tematu :D Bedziecie miały wieczory panienskie/kawalerskie lub łączone? Jeśli tak to macie jakies pomysły? Ja kiedys chciałam zrobic łączony i ognisko :) ale w kwietniu to raczej nie przejdzie,poza tym moje dziewczyny pewnie będa chciały mi cos zorganizować. Ale tak szczerze to nie marze o wielkich atrakcjach :) A juz na pewno nie o jakimś kolesiu wywijającym przede mną swoim ... ;) o nie,nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiwanika
No,Przedwojenna,to Twój kucharz pełną parą :) Na mojego nie narzekam,jest pomocny,wymyślamy razem takie cuda,że ho,ho. To nic,ze obieranie ogórka zajmuje mu pół godziny,skoro on naprawdę się stara,a ogórek jest profesjonalnie obrany :) Hmm,tej piosenki Wodeckiego nie słyszałam,ale skoro piszesz,zę to walc,to sama rozumiesz,jak ja z moim kijkiem od szczotki to wykonam? Ja nie wiem w ogóle,czy cokolwiek jest możliwe. Ja w przeszłosci trenowałam taniec towarzyski :) To nic. Najważniejsze,ze mam wartosciowego chłopa! O! :) Mój lubi wychodzić do ludzi,nawet bardzo,więc staram sie,zebyśmy w miarę często wychodzili,albo zapraszamy znajomych do siebie. ja nigdy nie przepadałam za rozrywkami. Panieński,kawalerski? Najlepiej łączony! I jeśli my będziemy mieli,a jeszcze nie myslelismy o tym,to na pewno razem. Moje koleżanki,to pewnie niczego nie będą wymyślać,bo... albo są w ciąży,albo wlaśnie sie starają albo mają dziecko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madziamadziamadzia
My myślimy na pierwszy taniec Jamesa Morrisona - You give me something http://www.youtube.com/watch?v=UZp6dhheriM uwielbiamy tańczyć do tej piosenki :) :) :) Panieński i kawalerski pewnie będą..i znając znajomych to pewnie będą osobno.. ale szczerze... to jakoś mi się nie chce i wiem, że żadna mi nie wyskoczy z żadnym striptizem, bo ja przy każdej nadarzającej się okazji mówię, że wolę paintbol albo kłady ;p :) w ogóle nie lubię wychodzić bez mojego kochanego mężczyzny :) źle się wtedy bawię... a swoją drogą.. za 2 tygodnie idę na panieński.. zobaczymy co organizatorka wymyśli :D :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przedwojenna85
ja byłam w ten łikend, było bez większych niespodzianek, najpierw w domu (prezenty ;) a pozniej na impreze. Natomiast przyszły Młody został zaskoczony wypadem na gokarty :) pózniej gril i impreza. W ten łikned idziemy na wesele. Będziemy bacznie obserwować KAŻDY szczegół bo my nastepni :D Moja teściowa sie ze mnie śmieje (też idzie) żebym tylko nagle przy stole nie wyjęła mojego zeszytu z Puchatkiem, w ktorym wszystko notuje (dot.wesela) :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madziamadziamadzia
myśmy w zeszłym roku byli na 4 weselach (istny maraton) i chociaż wtedy nie byliśmy zaręczeni to omawialiśmy pewne elementy, co nam się podobało, a co absolutnie nie... a zawsze można coś zapisać w telefonie (jakbyś zapomniała notatnika) :D My w tym roku idziemy tylko na "after wedding party" koleżanka (do której teraz za 2 tyg idę na panieński) robi bardzo małe wesele, ale potem robi drugą impreze (bardziej w klimacie 18-owym) dla wszystkich znajomych (a oni ich mają bardzo bardzo dużo). Kolejny wątek do dyskusji się nasuwa: Na wesele będziecie zapraszać wszystkich znajomych? Jak rozwiązujecie ta kwestię? My niestety, chociaż robimy takie duże wesele (ponad 130 os.) to nie możemy zaprosić żadnych znajomych, bo po prostu nie zmieszczą się ;p tzn można by tak czekać do ostatniej chwili aż ktoś zrezygnuje ale ja tak nie chcę... Postanowiliśmy, że w jeden weekend majowy zabierzemy całą ekipę na 3 dni do Wisły i tam zrobimy "after wedding party" :) i szczerze.. chyba bardziej cieszę się na ta imprezę niż na samo wesele :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przedwojenna85
Hejooo :) my zapraszamy znajomych na wesele, jeszcze się zastanawiamy nad liczbą osób ale na pewno będą na weselu i poprawinach. Wczoraj byliśmy u księdza, 'zaklepalismy' godzinę 18, ale teraz się zastanawiam,czy nie lepiej byłoby na 17. Bo na 18 jest normalnie msza i na początku się na to napaliłam, że msza, że ładnie będzie itd ale teraz tak sobie myśle, że chyba wolałabym krócej i w ogóle. Zastanawiam się nad ewentualną zmianą. Aha,przed nami jest ślub na 16, troche byłam zaskoczona bo jednak wydawał mi się to termin nieoblegany :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiwanika
Przedwojenna-zeszyt z puchatkiem? Rozbroiłaś mnie na całego :D :D :D Madzia-na wesele będę zapraszała znajomych, z którymi utrzymuję kontakt. Poprostu. W sumie moze będzie to ok.20 osób łącznie,takze nie za wiele. Dziś przychodzą do nas znajomi na wódeczkę :) Ostatnie podrygi,bo zaczynaja się starać o dziecko. Już niedługo nie będzie z kim wyjść. Każdy dziećmi obłożony :) Dziewczyny,mozę macie jakieś pomysły,na szybkie,ale interesujace potrawy? Dajcie znać,bo już musze myśleć,jakie menu zaprezentuję,na przyjście rodziców za tydzień! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiwanika
Przedwojenna-godz.17 jest najbardziej optymalna. 16,to trochę wcześnie,a 18 z kolei troszke późno. No,widzisz,kwiecień też sobie ktoś upodobał :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przedwojenna85
Mój narzeczony sie jeszcze zastanawia czy by nie przełozyc na 17, bo dopiero co do niego dzwoniłam z tym pomysłem :P A co de menu to wyobraź sobie,ze własnie wczoraj przekopywałam internet w poszukiwaniu menu :) Powiedz tylko czy wolisz takie tradycyjne typu rosół,męsa,barszyk itp. czy bardziej wyszukane? Bo na te 'zwykłe' mam troche propozycji ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiwanika
Ha,ha,ha :) Nie ma to,jak baba (analizuje,analizuje i jeszcze raz analizuje :)). Kochana,dawaj,co masz,zawsze cos wybiorę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przedwojenna85
mam tego BARDZO duzo ale teraz nie mam mozwliwosci wysłac mejla więc skopiuje tutaj. Uporządkowałam poszczególne menu na 1,2,3 itd.danie, bo brałam to z jakiegoś forum: MENU 1 I danie: -rosół -ziemniaki, bukiet surówek i mięso do wyboru: devolaj, karczek pieczony i medaliony z indyka pozostałe ciepłe dania: -do wyboru: flaki lub barszczyk czerwony z pasztecikiem -płonący szaszłyk, faszerowane udko z kurczaka oraz ryż z warzywami -zrazy zamiast na półmiskach podane w wydrążonych bochenkach chleba oraz bigos -żurek z białą kiełbasą (np. w misie chlebowej) przystawki: kaczka po tyrolsku, kurczak faszerowany, tymbaliki drobiowe, karkówka z sosem tatarskim, karp po żydowsku, boczek rolowany, schab szpikowany śliwką, winigret na babeczkach (to jest taka sałatka w babeczkach ze słonego ciasta), śledzie -2 rodzaje, łosoś dwie sałatki i półmisek wędlin. MENU 2 I danie -rosół -polędwiczki z rydzami i kluski, sałatka wiosenna i warzywa gotowane deser: - jabłecznik na ciepło z kulką lodów II danie: -indyk faszerowany z pieczonymi ziemniaczkami i surówka -na koniec żurek przystawki: są trzy rybki (śledzik, łosoś, pstrąg) i pięć mięs (wszystkich nie pamiętam, jakieś roladki itp. oczywiście same pieczone) do tego sosiki dwa i trzy sałatki (z kurczaka, tuńczyka i ryżem ciemnym). MENU 3: I danie: -rosół z makaronem -3 rodzaje mięsa (kurczak, rolada, pieczeń), surówki, modra kapusta, dwa rodzaje klusek, ziemniaczki deser: -lody truskawkowe z bitą śmietaną. przystawki: - wędliny, galarety, ogóreczki i pieczarki konserwowe i inne II danie: -barszcz z krokietem - pierś z indyka po parysku z pieczarkami i zestaw surówek, ziemniaczki III danie: -strogonow MENU 4: I danie: -rosół z makaronem, ziemniaczki + schab zapiekany z serem żółtym i pieczarkami + surówki (jedna na ciepło a druga zimna) - czerwony barszcz + krokiecik z mięsem - kluski śląskie + sos z mięskiem wieprzowym + surówka (kapustka na gorąco) - pieczone nóżki kurczaka z pieczarkami (można było je sobie jeść same lub z chlebkiem lub surówką/sałatką, która stała cały czas na stole) - barszcz biały z kiełbasą przystawki: wędlina, 3 sałatki, śledzie w oleju i śmietanie, ogóreczki i grzybki konserwowe, małe przekąski w galarecie podobne do zimnych nóżek MENU 5: I danie: -rosół z makaronem -3 rodzaje mięs polędwiczki wieprzowe w sosie własnym, faszerowane udka kurczaka, dewolay wieprzowy + ziemniaki i frytki do wyboru + bukiet jarzyn i zestaw surówek deser: -puchary z lodami bakaliowymi II danie: -strogonoff III danie: -dewolay z kurczaka, pizza schabowa (schab zapiekany z serem pieczarkami i ananasem), faszerowane pieczarki, bigos IV danie: -żurek z jakiem (nad ranem) przystawki: -wędliny, garmaż (schaby nadziewane śliwkami, jajkami, galantyny i inne takie), mnie najbardziej cieszą dania rybne (łosoś, węgorz, pstrąg w galarecie) MENU 6: I danie: -rosół -ziemniaki i 3 rodzaje mięsa: kotlet królewski z indyka, szydłowiecki i bitka z karczku w sosie oraz bukiet surówek oraz jarzyn gotowanych II danie: barszcz czerwony z pasztecikiem III danie: Beouf strogonof IV danie: bigos oraz kotlet schabowy w jajku, szaszłyk drobiowy V danie: żurek z jajkiem i kiełbasą białą przystawki: Schab z morelą sos remoulade, galantyna z drobiu, kaczka po tyrolsku, rolada mięsna z borowikami, rolada z indyka, pstrąg faszerowany , szczupak faszerowany, jajka faszerowane, śledź w oleju, śledź w sosie meksykańskim, sałatka serowo-selerowa, sałatka holenderska sałatka egzotyczna i bolońska itp. MENU 7: I danie: -grzybowa z makaronem -kotlet de Volaille + ziemniaki + 2 surówki (z kapusty pekińskiej i druga z papryki pora i pomidora) II danie: - szaszłyk drobiowy + chleb III danie: - bigos IV danie: żurek z białą kiełbasą przystawki: Karczek pieczony, schab pieczony ze śliwką, rolada drobiowa z warzywami, sałatka brokułowo pieczarkowa, sałatka grecka, śledź po królewsku, śledź po kaszubsku, koreczki serowe MENU 8: I danie: - rosół z makaronem - kotlet devolaj z serem i pieczarkami+ ziemniaki+zestaw surówek II danie: -flaki III danie: - udko pieczone z kurczaka+frytki+surówka IV danie: barszczyk czerwony+krokiety -przystawki: -schab pieczony ze śliwką, kaczka pieczona, śledź na 3 sposoby, 4 rodzaje sałatek, wędliny, pomidory, ogórki, grzybki marynowane, ćwikła buraczkowa, jajka faszerowane. POPRAWINY: I danie: -forszmak II danie: - potrawka z kurczaka+ ryż zapiekany+ buraczki III danie: - kluski śląskie z pieczarkami IV danie: - filet z pstrąga V danie: - barszczyk z zapiekankami MENU 9: I danie: - rosół -chab z ananasem, devolay, schab po generalsku, cordon, udka pieczone, mielone nadziewane, zrazy+ ziemniaki, kulki ziemniaczek, sos, surówki+ kalafior lub fasolka, zasmażana kapusta przystawki: Schab z brzoskwinią w galarecie, galaretki drobiowe, wieprzowe, ryba w galarecie, schab w galarecie, śledź w occie, śledź po kaszubsku, ryba w occie, klopsiki z octu, ryba w sosie pomidorowym, sałatka z fetą, pieczarki, papryka konserwowa II danie: -golonka, prosiaczek nadziewany kaszą, filet z piersi kurczaka po generalsku, polędwice w sosie owocowo-warzywnym + frytki III danie: -flaki w wazach, barszcz z krokiecikiem, bigos, biała kiełbasa POPRAWINY: I danie: - żurek z jajkiem i kiełbasą II danie: -leczo z ryżem MENU 10: I danie: -rosół z makaronem -schab panierowany, de volaille, roladki wieprzowe zawijane + ziemniaki, bukiet surówek (surówka z białej kapusty, marchew z porem, sałatka z czerwonej kapusty lub buraczków) II danie: - barszcz czerwony z krokietem III danie: szaszłyki płonące, udka pieczone, surówka IV danie: -żurek staropolski z kiełbasą lub jajkiem MENU 11: I danie: -rosół z makaronem -rolada wolowa/wieprzowa, polędwiczki z borowikami, kaczka pieczona (udka) w sosie żurawinowym, schab w ziołach, kurczak pieczony (udka), kluski białe/ciemne, sałatka z kapusty czerwonej, kapusta kiszona zasmażana z pieczarkami, surówka z kapusty pekińskiej z serem feta deser: -galaretka z owocami i śmietaną II danie: -zapiekanka z indyka, saszłyki III danie: -barszcz czysty lub bulion, filet z kurczaka po hawajsku, filet z kurczaka z pieczarkami z patelni, frytki, ziemniaczki pieczone lub pieczone z boczkiem +zestaw surówek IV danie: -beufstrogonow -flaczki wolowe z pieczywem lub zupa cebulowa z serem i grzankami POPRAWINY I danie: -bulion z uszkami lub żurek z jajkiem, kotlet po parysku z warzywami chinskimi, golonka wieprzowa po bawarsku, karczek pieczony + ziemniaki puree, ziemniaki ze szpinakiem kapusta zasmażana z pieczarkami, surowka z kapusty białej lub czerwonej II danie: -krem z pieczarek z groszkiem ptysiowym, kotlet de volaille, kotlet po szwajcarsku, kulki ziemniaczane, frytki, bukiet warzyw (kalafior, brokul, fasolka szparagowa,marchewka, kukurydza) MENU 12: I danie: -rosół z makaronem -schabowy, karkówka, filet faszerowany mięsem i ryżem+ziemniaki+ bukiet surówek: biała, pekińska, marchew II danie: -gulaszowa w chlebie III danie: -golonki, szaszłyki, udko, mielony, kluski śląskie, bigos IV danie: -żurek, kiełbasa, kaszanka POPRAWINY: I danie: -barszcz czerwony + krokiety+ paszteciki, bitki, mięsa z wesela +ziemniaki po chłopsku, bigos II danie: -flaki III danie: -żurek, kiełbasa, kaszanka MENU 13: I danie: -rosół z makaronem - filet z kurczaka z nadzieniem, eskalopki (schab zapiekany z pieczarkami i serem), rolada schabowa z kapustą kiszoną, schab panierowany, kotlet mielony z pieczarkami + mięso drobiowe gotowane, ziemniaki, trzy rodzaje surówek, kompot deser: -deser lodowy z bakaliami i bitą śmietaną Pozostałe dania gorące: - flaki lub strogonoff lub zupa gulaszowa z klopsikami - bigos + frankfruterki lub szaszłyk + frytki - kluski śląskie z sosem pieczarkowym + karczek pieczony lub kurczak faszerowany - ryba po grecku lub gołąbki - barszcz z roladą mięsną lub pasztecikami lub krokietami POPRAWINY: - żurek z kiełbasą - zupa gulaszowa z klopsikami lub strogonoff lub flaki - pulpety mięsne z ryżem w sosie chińskim - bigos + frankfurterki lub kapusta zasmażana + żeberka w miodzie 🌻 ;) MENU 14: I danie: - rosół z makaronem - ziemniaki+ schabowy+ zawijasy z pieczarkami+ mielone+ dewolaje+ skrzydełka+ mieso z rosołu; surówka z kapusty bialej, czerwonej, z pora, buraczki II danie: -szaszłyki III danie: -kluski ślaskie+ sos z żeberek+ karczek+ kieszenie wołowe+ surówka z kapusty pekińskiej IV danie: -flaki V danie: -udka+ pieczarki VI danie: -barszcz czerwony+ paszteciki POPRAWINY: I danie: -barszcz biały z kiełbasą II danie: -bigos + mięso +kluski parowe III danie: -zupa niemiecka IV danie: -frytki+ udka+ surówka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przedwojenna85
I jeszcze takie zebrane z różnych stron potrawy bez podziału na dania: -strogonoff ze schabu z pieczarkami -bukiet warzyw gotowanych -kluski sląskie + sos z mięskiem wieprzowym + surówka (kapustka na gorąco) -pizza schabowa (schab zapiekany z serem pieczarkami i ananasem), faszerowane pieczarki, bigos -sałatka serowo-selerowa, sałatka holenderska sałatka egzotyczna i bolońska -kurczak faszerowany z ryżem -barszcz czerwony z smażonym rożkiem faszerowanym -ryż kolorowy -zupa borowikowa z łazankami -szaszłyki, medaliony -marchewka z groszkiem -zupa gulaszowa - bigos + żeberka z miodem + kiełbasa po myśliwsku - barszczyk czerwony + krokiety ( z pieczarkami lub mięsem do wyboru) -ryba po grecku -jajka faszerowane -galaretka z nóżek -różne rodzaje marynat ( pieczarki, ogórki, kukurydza w kolbach, ananasy, brzoskwinie, czosnek, cebulki itd) - sałatki (wiosenna z sosem włoskim, warstwowa, z tortelilini z szynka w sosie jogurtowym) -pieczen rzymska -ryba po grecku -pulpety rybne -rolmopsy -salatki (jarzynowa, z ryzu z kurczakiem, kurczakiem i selerem na slodko) -szynka pieczona podawana na goraco z sosem chrzanowym -sos czosnkowy na stół wiejski -karczek w sosie z kluskami śląskimi -schab - nadziewany szynka i serem i zwykle kotlety - do wyboru, z młoda kapustą -barszcz czerwony z pierogami lub/i krokietami -devolaj z pieczarkami,zoltym serem i maselkiem - babeczki serowo-pieczarkowe -kalafior, brokuły + marchewka dekoracyjnie -faworki z piersi kurczaka, skrzydełka z sezamem -płonący prosiak z kaszą i bigosem -żurek w chlebie -szaszłyki -żeberka -babeczki faszerowane pastami -pasztet ze śliwką -zupa węgierska Podawana z kuleczkami mięsnymi -bogracz -schab po kowalsku z serem i pieczarkami podawany z ziemniakami z wody lub kuleczkami ze smażonymi kuleczkami z ziemniaka, bukietem surówek lub zestawem jarzyn gotowanych -filet z ananasem -filet z kurczaka panierowany w sezamie Podawany z ryżem gotowanym i z białą kapustą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiwanika
O matko,to TY mi tu chyba podajesz dania weselne??? Ja chciałam przepisy moja droga na obiadko-kolacyjkę dla rodziców :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiwanika
A sposoby przyrządzania krok po kroku? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przedwojenna85
ups :D chyba się jeszcze nie dobudziłam :O Da się to jakoś wykasować, żeby nie zaśmiecać naszego tematu? :O :) A z takich potraw to hmm, z sałatek na mysl przychodzi mi brokułowa z prażonymi migdałami i czosnkowym sosem, jeszcze się na niej nie zawiodłam, albo sałatka gyros. A na ciepło możesz zrobić jakas dobrą zapiekanke makaronową, lasagne albo krokiety z mięsem i barszyk do tego. To mi przyszło do głowy tak w pierwszej chwili, jejku ale zgłodniałam :D Na deser jakieś ciacho albo galaretke z owocami, przełożoną serkiem homo mniaaam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×