Ustępowanie pierwszeństwa kobietom w ciąży w Polsce..

Mysle, ze zdrowa na umysle kobieta zle sie czujac nie idzie do fryzjera / na dyskoteke / na tance / na basen / do kosmetyczki. Raczej do apteki albo po niezbedna zywnosc lub udaje sie do lekarza.

Tak naprawdę chodzi tu o malutkie dzieciątko, które jest w brzuchu i które odczuwa wszystko to co matka.A jesli matka źle się czuje i jest jej ciężko to dziecko momentalnie to odczuwa.Sczególnie w zaawansowanej ciązy. Ja bym z chęcia jezdziła sobie rowerem zamiast tłuc sie tramwajami, ale niestety Polska to nie Holandia.Tam matki w ciazy jezdza na rowerach razem ze swoimi malutkimi dziecmi.

"Ja też byłam w ciąży i jak będę w kolejnej to się będę wciskać w kolejkę. A jak komuś się nie podoba to niech nie robi zakupów. Dlaczego to ja mam rezygnować?" To zalezy, gdzie bedziesz sie WCISKAC (nie prosic o przepuszczenie) w kolejke. Jesli tam, gdzie nie ustanowiono takiej zasady, ze kobiety w ciazy maja specjalna kase lub przepuszczane sa bez kolejki, to musisz liczyc sie z tym, ze nie zostaniesz przepuszczona, a do tego wiekszosc osob bedzie uwazac Cie za osobe niekulturalna.

do 'tez bylam niedawno w ciazy" ale Ty oczekiwałaś, że ktoś ustąpi Ci miejsca w kolejce do fryzjera? (bo jeśli tak to trzeba bylo zadzwonic i sie umowić) czy też w poczekalni chciałas usiasc?

Panna z musli w kubku... to była ironia. Nawiązałam do początku rozmowy, że ciężarna skoro jest ciężarna to nie powinna robić zakupów tylko siedzieć w domu więc prześledź od początku jeszcze raz i potem wróć:)

ja wszystko rozumiem, ale tak na zdrowy rozsądek: kogo obchodzi Twoje dziecko? oczywiście Ciebie, ale nie Panią Krysię z kolejki czy Pana Zdzisia który kupił bilet i chce do celu dojechac na siedząco. ot taka różnica

czyli jestes zakichana hipoktytka. Coz mamusia nie potrafila wychowac:o

o.k. ;-) Ja chetnie pomagam, ale cos mnie trafia, kiedy ktos uwaza, ze ta moja pomoc mu sie nalezy, takze w sytuacji, kiedy ja zle sie czuje, a ta osoba swietnie, i do tego nie ma co za nia dziekowac, bo sie nalezy. Niestety, sa i takie mamy w ciazy, w sumie wiekszosc, ktore spotkalam niestety

A ja myślę, że kultura osobista wymaga ustąpienia pierwszenstwa kobiecie w ciąży bez względu czy to fryzjer czy kolejka w sklepie. Też byłam w ciąży ( pół roku temu) i nikt mi nie ustepował. Było mi przykro, ale ja się nie wpychałam. I nie zamierzam jeśli znów będę w ciąży. A najbardziej żenujące było jak ludzie wtedy zamiast zobaczyć mój brzuch oglądali podłogę, wystwę przy kasie, swoje paznokcie lub cokolwiek innego.

potrafiła wychowac,o to sie nie martw...a ze mam takie zdanie a nie inne to moja sprawa

Śmieszy mnie jak czytam , ze ktoś nie ustępuje , bo tez źle się czuje, albo jest na coś chory. Uderz w stół, a nożyce się odezwa :D Nie wierzę, że wchodząc do autobusu w którym jest powiedzmy 30 osób wszystkie są chore i nikt nie może ustąpić miejsca kobiecie w ciąży. Jestem na samym początku ciąży (11 tydzień) i często jest mi STRASZNIE niedobrze. Meczą mnie mdłości i wymioty , niestety pracować i jakoś funkcjonować muszę i jak się naprawdę źle poczuje to podchodzę i pytam grzecznie czy mogę usiąść . Nie widzę w tym nic niestosownego. Jestem dopiero pod koniec pierwszego trymestru widać mi brzuch , ani razu nie ustąpiono mi miejsca z własnej inicjatywy. Nie oczekuję tego , bo niestety wielu Polaków to niewychowani ludzie pozbawieni empatii. Nawet tydzień temu w jednej chwili koszmarnie się poczułam więc oparłam, się o ścianę to jedna baba wyjechała do mnie z tekstem : "teraz to same takie słabe organizmy, za moich czasów to ja do końca ciąży biegałam do roboty i i czułam się rewelacyjnie, a nie to co teraz " :O

dla mnie większym problemem jest nieustępowanie kobiecie z małym dzieckiem. jak byłam w ciąży to ok spokojnie odczekałam swoje ale czekać w dusznej poczekalni z niemowlakiem albo tak jak teraz z 2-latkiem który wszędzie chce wejść. ostatnio chciałam do okulisty wejść przed wszystkimi to mi powiedzieli że na drzwiach nie pisze że z dziećmi bez kolejki i weszło przed nami czterech nastolatków

no na hipokrytke pozbawiona empatii. Czyli raczej kiepsko. Gratulacje

Twoja matka też kiedyś była w ciąży...

do leila: a poza tym tak jak napisałam: kultura osobista.

mama 2 latka--> a co mnie obchodzi ze twój dzieciar chce wszedzie wejsc,wszystko zobaczyć....to go pilnuj a nie pchaj sie bez kolejki...dobrze zrobili ze cie nie przepuscili....z brzuchem chcva sie wpychac,z bachorem tez chca sie wpychac...no święte krowy normalnie :O

Poniedzialkowa problem z tym, ze leila nie wie co to kultura osobista.

rady potrzebująca: :):):)

do mama 2 latka- no, ale prawde Ci powiedzieli! nie mieli obowiazku Cię przepuszczać, to byłaby tylko i wyłącznie ich dobra wola. widocznie tej woli nie mieli i nie masz prawa miec pretensji:p

No pewnie,że nie musi obchodzić nikogo moje dziecko. Mnie też emerytki nie muszą obchodzić.Tak naprawdę chodzi tu o pewnego rodzaju klasę i wychowanie. Ja osobiście zawsze ustępowałam miejsca starszym albo matką z dzieckiem itd.Jak wszyscy tak będą myśleć co mnie obchodzi czyjeś dziecko itd to nic w naszym społeczeństwie się nie zmieni.

bo tym mamuskom sie wydaje,ze inni sraja wolnym czasem i przychodza rekreacyjnie postac w kolejce ;]

ja za 3dni mam termin porodu, wiadomo chodze do sklepu itd i powiem wam ze nie najgorzej znosze ciaze ale stanie naprawde mezczy, robi mi sie nie dobrze, przeciez co jakis czas mam delikatne skurcze albo maluch mocno kopnie . wiec kolejki męczą strasznie... niestety tylko raz na jakis czas ktos przepusci ale to bardzo zadko... a najgorzej sie irytuje gdy są kasy z pierwszenstwem a przede mna stoją w nich faceci z browarami :/ zaden nie przepusci...i niestety pani przy kasie tez nie zwroci uwagi ze to nie kasa dla nich

rady potrzebująca--> moja mama by ustąpila miejsca czy przepusciła w kolejce..jest inna ode mnie pod tym względem

lejl28 jak cie nie obchodzi to po co wchodzisz na forum i czytasz. każdy może powiedzieć swoje zdanie

Poniedziałkowa N A ja myślę, że kultura osobista wymaga ustąpienia pierwszenstwa kobiecie w ciąży bez względu czy to fryzjer czy kolejka w sklepie. A ja mysle, ze nie. Ciaza to nie choroba. Nie wszystkie panie w ciazy bez przerwy zle sie czuja, a chyba przyznasz mi racje, ze ledwo trzymajac sie na nogach, mozesz pojsc do lekarza czy po artykuly pierwszej potrzeby, ale raczej nie - upiekszac sie. Nie widze, czemu przejawem kultury mialoby byc ustepowanie zdrowej, dobrze czujacej sie osobie? dzastolinatoja Śmieszy mnie jak czytam , ze ktoś nie ustępuje , bo tez źle się czuje, albo jest na coś chory. Uderz w stół, a nożyce się odezwa Nie wierzę, że wchodząc do autobusu w którym jest powiedzmy 30 osób wszystkie są chore i nikt nie może ustąpić miejsca kobiecie w ciąży. Na pewno nie, ale moze po prostu Cie nie widza, dlatego dobrze robisz, ze prosisz. Kiedy prosisz, odmawiaja Ci?

macie Pani roszczeniową postawę: przepuszczać ciężarne, teraz jeszcze kobiety z dziećmi...a ciężko jest Wam zrozumiec że nikt nie ma obowiązku Was przepuszczać...

co z tego, ze ona by ustapila? Nie potrafila cie wychowac na czlowieka z klasa i kultura. Jakos dla mnie nie stanowi problemu ustapienie starszej osobie czy tez kobiecie w ciazy. dlaczego? Bo dobrze mnie wychowano, to raz, a po drugie skoro jestem mloda i zdrowa moge sobie postac. I nie robie z tego problemu wagi panstwowej.

Ja ustepuje matkom z dzieckiem. Nie potrafie inaczej. Mamy zazwyczaj sadzaja tam dziecko, nie siadaja z nim, uczac go od malego tym samym egoizmu i nie pamietam, by przez ostatnie 5 lat ktoras mi podziekowala

otóż moim zdaniem obowiązek jest zwłaszcza iż często wisi kartka na drzwiach że z małymi dziećmi wchodzić bez kolejki a ludzie i tak cię nie wpuszczą i tak.

Tak naprawdę to jestem podstarzałą frustratką bez perspektyw, dlatego tak się czepiam . Przepraszam was, ale nie wiem co czynię.