Sposoby na przyspieszenie metabolizmu :)

Nie przeczyszczenie się czy coś tylko przyspieszenie metabolizmu. Bardzo bym chciała schudnąć, ale mam mocno rozregulowany metabolizm [od początku studiów jeden wielki posiłek wieczorem przed snem, bo studia + praca mi inaczej nie pozwalały] a na ruch wciąż nie mam czasu - np. dzisiaj dopiero do domu wróciłam i jutro znowu od 10 rano jestem zajęta :( Tabletki np jakieś działają? Bo w ciemno nie chcę kupować... Albo jakieś jedzenie może [ale nie kasze, bo po kaszy mam spuchniety brzuch ;/]

Zielona herbata jest dobra i nie dziala przeczyszczajaco tylko przyspiesza trawienie, pic duzo wody i przede wszystkim ruch - bieganie 3 razy w tygodniu chociaz po pol godziny naprawde zrobi duza roznice...

http://www.sfd.pl/%5BART%5D_Metabolizm-t585772.html http://www.sfd.pl/_Jem_mniej_ni%C5%BC_x_kcal_i_nie_chudn%C4%99_-t428510.html

ale rano masz czas;p tzn mialabys jakbys chciala:)

ankaakk słuszne linki Ci wkleiła. Poczytaj. Twój metabolizm leży i czołga się po podłodze. Żadne tabletki, żadne 'cuda wianki' Ci NIE POMOGĄ. Zacznij się odżywiać zgodnie z twoim zapotrzebowaniem kalorycznym (przez 1 miesiąc) - to przywróci właściwy metabolizm, a treningi min. 3 razy na tydz. (ćwiczenia wszelakie w twoim wypadku) uszczuplą twój bilans, więc będziesz i tak na minusie energetycznym. Nie wykręcaj się gadkami 'nie mam czasu', bo to bzdury i czyste lenistwo - sama o tym wiesz. Kg dorobić się można łatwo i przyjemnie - ale je stracić też można przyjemnie - bo na pewno nie łatwo. Zacznij jeść i ćwiczyć - nić nie ma za darmo. Powodzenia

Piszę, chociaż i tak wiem odgórnie, że to był twój pierwszy i ostatni post Bo nikt nie dał ci przepisu na schudnięcie a'la "10kg w 1 tydzień". No, ale może reszta wyciągnie jakieś wnioski. (Taaaaa, akurat. Sama sobie teraz pozytywnie odpowiedziałam). Co za syf!!!

tabletki są różne, raz działają, a raz nie (to częściej), polecam czerwoną herbatę.

Pisałam że chciałabym metabolizm ustabilizować, bo chcę schudnąć, ale nie 10 kilo aż. A czas mam między 23 a 7 rano, bo o 7 wsiadam w pociąg do Warszawy :( A teraz kończę jeszcze odrabiać prace domowe i zwykle śpię po 3-4 godziny. Jutro i w niedzielę pracę zaczynam o 10, więc o 9 muszę już być w pociągu. I niestety czasu nie mam i nie będę mieć aż do połowy lipca a chciałabym schudnąć 7 kilo jakoś przez ten czas. Niestety ćwiczenia mogą być tylko między 15/15:30 a 16:30, czyli między szkołą a pracą, a jeszcze muszę dojechać od jednego do drugiego

a nie możesz ze szkoły do pracy iść pieszo?

Niestety bym nie zdążyła. Szkołę mam w sumie na Pradze a pracuję na Ursusie - trasa jednostronna to około 10km a mam maksymalnie godzinę, raz w tygodniu półtorej [i liczę od końca zajęć do otwarcia, a jeszcze muszę się przebrać, w obie strony dojść z i do przystanku], tramwaje nie jeżdżą tak ładnie i muszę autobusem. Na piechotę raz szłam z centrum do mniej więcej Hynka i zajęło mi to prawie dwie godziny a to było bardzo żwawe tempo. W soboty/niedziele tylko pracuję, ale wciąż po pracy wracam padnięta straszliwie bo czasami nie śpię - tak jak dziś

coś za cos dziewczyno... PS nie mozesz zjesc rano w pociagu sniadania?

Olac sniadanie, ale mysle ze duzym problemem bedzie przede wszystkim bardzo krotki czas snu, bo to zawsze powaznie rozwala metabolizm, czy sie buduje miesnie, czy odchudza. No i wypadaloby jednak w ciagu dnia pare tych mniejszych posilkow zjesc, mozna sobie przeciez cos przygotowac nawet wieczorem i zabrac rano ze soba. Masz przeciez jakies przerwy i mozesz cos zjesc...

Chcesz naprawdę schudnąć ?.....: www.OdchudzanieZiolaTybetanskie.pl

a pijecie rano wode z cytryna daje to cos?

Podstawą odchudzania moim zdaniem jest podejście do tego tak jak w temacie z głową, po prostu podstawą jest podejście psychiczne i jeszcze jedno, owszem znam osoby, które brały ForeverSlim i faktycznie jest skuteczne, ale to nie czarodziejska różdżka....

Zgadza się odchudzanie leży w naszej głowie bo jak nie będziemy chcieli no nic nam nie pomoże. Ja z nadwagą poradziłam sobie sama,może w sumie nie do końca sama bo gdyby nie African Mango http://szczupla-kobieta.pl to nie było by to takie łatwe .Mango to suplement diety ale bardzo skuteczny,mogę polecić osobom nawet z duża nadwagą tak było w moim przypadku.

Można tak, jak to robią niektóre chudziutkie blogerki, które kiedyś miały nadwagę: -trening na czczo, -treningi siłowe, -hardkorowe it lub zwykłe (4h/6h/8h dobijania do swojego zapotrzebowania, pozostałe post), -witarianizm (pestki, nasiona, kiełki, surowe kakao, warzywka, owocki, orzeszki, chia) polecam bo można żreć nawet 2000 kcal i chudnąć oraz poprawia się samopoczucie, uroda, czego przy diecie 1200 nie ma co szukać, -ziółka, -suplementacja d (witamina słońca, której nie ma w okresie jesienno-zimowym, niedobór może przekreślić odchudzanie, - selen (orzechy brazylijskie lub witaminki), jod(rybki lub kelp, płyn Lugola) oraz cynk (cholernie ważne wspomaga prace tarczycy!!!), -oczyszczanie organizmu (lewatywy :o, gest muszli, głodówki, post owocowo-warzywny i inne takie). Trochę moich sposobów: -imbir, -suszone śliwki muhahaha, -woda z cytryną, -czerwona herbata, -kawa (no ale bez śmietany i cukru, plis ;-;), -wysypianie się (heheheh spałam dziś 12h ale tylko dlatemu, bo chora jestem).