Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mam cukrzyce

wszystkie mamy z cukrzyca i te starajace sie dopiero

Polecane posty

Gość Goja35,..,
ompa "podobno" moze byc odpieta około godziny ......tak nas uczono.My jednak po wejsciu na plaze odpinalismy ja i syn był na plazy bez pompy nawet dwie trzy godziny.Jak wypadała pora jedzenia podpinalismy pompe,dawalismy bolusa i po 20 -30 minutach znowu odpinalismy pompe. Po plazy przypinalismy pompe i dawalismy wieksza baze zeby uzupełnic "braki" ins. Pompa podczas odpiecia była w torebce ,w chłodzie zeby sie ins nie przegrzała. Dodatkowo w woreczku gdyz przestrzegano nas przed ziarnami piasku gdyz moga zablokowac przyciski.Tez bałam sie pierwszych wczasow nad morzem ale dalismy sobie rade bez problemu. Trzeba sie pilnowac i troszke sie ograniczyc z czasem plazowania .Z penami na plazy zdecydowanie wygodniej,nawet zastanawialismy sie czy na okres wczasow nie przejsc na peny ale bałam sie rozregulowania. Teraz juz nie mam wątpliwosci ze mozna plazowac nawet z pompą. A jesli mozna wiedziec gdzie sie wybieracie na wczasy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Goja35,..,
Uciekło mi "p" na poczatku.....pompa.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam cukrzyce
jeszcze nie wykupilismy.czekamy do ostatniej chwili bo chcemy last minute...zawsze to taniej,zobaczymy co beda mieli w ofercie.juz tak jechalismy i wychodzilo duzo taniej niz normalnie.a poza tym...moze nam sie w koncu uda :) i nigdzie nie pojedziemy:):):) mi mowili ze pompe mozna odpiac na pol godziny. z dzieckiem to latwiej bo biega i caly czas jest w ruchu wiec ten cukier tez jest w normie:) ja do biegajacych po plazy nie naleze:) wole polezec:) jesli bedzie cos nie tak to przerzuce sie na peny.przynajmniej na dzien.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam cukrzyce
powiem ci ze mimo iz mam juz cukrzyce 20 lat to nie wyobrazam sobie jak dalabym rade majac chore dziecko.wiem jak duzo trzeba sily zeby to wszystko ogarnac,jak trzeba pilnowac. domyslam sie jaki jest strach na poaczatku,jak dziecko idzie do szkoly. kurcze...strasznie dzielna jestes.widze ze doskonale sobie z tym radzisz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Goja35,..,
To prawda ,że dzieciaki sa na plazy prawie cały czas w ruchu. Zbijaja wiec ten cukier. Nie boisz sie ze bedziesz miała problemy z cukrem jak przejdziesz na peny? Wtedy bedziesz musiała wrocic do długodziałajacej jeszcze.My kiedys mielismy awarie pompy i przeszlismy na peny i był koszmar.Bolusy z pompy nie mozna było porownac do podawanych jednostek.Do tego nie wiadomo było jaka baze bo na pompie jest zupełnie inaczej.Szczesliwa byłam jak dostalismy pompe z powrotem.Faktycznie jednak u osoby dorosłej pompa na plazy moze byc problemem.Bedziesz musiała troche pokombinowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Goja35,..,
Dzieki za miłe słowa..........dzielna.........chyba nie......robie to co musze. Najwazniejsze zeby psychicznie dawac sobie rade .....wowczas łatwiej nad tym wszystkim zapanowac. Poza tym w tej chorobie trzeba duzo myslec i trzeba byc dobrym kombinatorem bo jak sama wiesz cukrzyca to nie tylko wyliczone jedzenie i ins i wszystko ok.....na dobry cukier wpływ ma tyle rzeczy. Jakos dajemy rade.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam cukrzyce
zobaczymy.jakos to bedzie:) ja dzis sikam co chwile,w ustach mam tak jakbym miala ze 400 cukru co najmniej i strasznie chce mi sie pic a cukier mam 75 .i wez tu badz madra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam cukrzyce
tak bym juz chciala zeby nam sie w koncu udalo ,ale jak sobie pomysle co sie dzieje z cukrem w ciazy to chce mi sie plakac.mam nadzieje ze dzieki pompie bedzie latwiej.ale nie poddam sie. bede mierzyla cukier i 30 razy dziennie jesli bedzie trzeba :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Goja35,..,
A sprawdzałas w moczu czy nie masz cukru albo acetonu? Moze miałas wczesniej wysoki cukier i doszło do zakwaszenie organizmu a teraz pijesz i sikasz bo organizm chce sie oczyscic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Goja35,..,
O cukrach w ciązy nie mam pojecia wiec tu Ci nic nie poradzę ale zycze Ci z całego serca abys zaszła w ciąze ,donosiła ją i urodziła slicznego zdrowego bobasa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam cukrzyce
masz racje Goja.o tym nie pomyslalam.nie mam paskow na mocz.jutro pojde po recepte.ale myslisz ze w ciagu jednego dnia tak sie moglo stac?? bo wysoki cukier mialam tylko ten jeden dzien kiedy zatkalo mi sie wklucie. dzieki jeszcze raz za wsparcie.wlasnie tego sie boje.ze przegepie jakies zatkanie w pompie i ten cukier mi wzrosnie.wlasnie to jest ten minus pompy.w takiej sytuacji peny sa lepsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Goja35,..,
Mogłas miec wysoką glikiemie poposiłkowa ,czasem nawet godzina wysokiego cukru moze pozniej wywołac wzmorzone pragnienie i oddawanie moczu.Paski do moczu mogły by to wykazac. Skoro nie masz to trudno.....a juz lepiej sie czujesz czy nadal masz pragnienie i dziwny smak w ustach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam cukrzyce
juz jest dobrze:) nie wiem co to bylo ale najwazniejsze ze juz jest ok.\ :):):) ja mam 20 lat cukrzyce a ty wiecej wiesz ode mnie:) az mi wstyd:) fajnie z kims czasem pogadac kto ma podobne problemy,ja naprawde uwazam ze w pewnych kwestiach wiecej pomoze ci ktos kto zyje z tym na codzien niz najlepszy lekarz.pamietam jak bylam na szkoleniu z obslugi pompy.tyle rad mi dali ,uczyli jak obliczac wbt a ja wyszlam stamtad zielona .pierwszy tydzien to ryczalam bo nie moglam sobie poradzic z obliczaniem wbt.ale znalazlam rozne fora i bardzo duzo sie dowiedzialam ,nauczylam.ide sie polozyc.slodkich snow i dzieki za rady:) do jutra :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Goja35,..,
To dobrze juz juz sie czujesz w porzadku. Ja po szkoleniach to miałam rownoczesnie przepełniona głowe wiadomosciami a zarazem pustke . Najlepsze szkolenie robi nam sama cukrzyca i metoda prób i błedow.Ty znasz siebie ,ja swoje dziecko i dzieki temu udaje nam sie dobrze prowadzic te chorobe. Ty jeszcze przejdziesz szkolenie podczas ciąży bo to czas wyjątkowy ale mysle ze dasz sobie spokojnie rade.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam cukrzyce
wiesz Goja,ja mam swiadomosc tego co bedzie jesli nam sie uda.tamtym razem,wiem ze byla to moja wina w jakims stopniu tez ale mam ogromny zal do lekarza.uwazam ze od razu powinien mnie skierowac do poradni specjalistycznej a on kazal mi czekac..nie wiem na co. ja zwyczajnie nie wiedzialam ze te niskie cukry az tak szkodza dziecku.wiedzialam ze trzeba pilnowac zeby cukier nie byl wyzszy niz 140 i na tym bazowalam:( nie otrzymalam od niego zadnych informacji,nic . potraktowal jak mnie jak normalna zdrowa pacjentke a wydaje mi sie ze nie powinien byl. ja nie chcialam zeby prowadzil ta ciaze,chcialam tylko zeby mnie gdzies pokierowal a on to zwyczajnie olal.strasznie sie zrazilam.do tej pory jeszcze nie bylam w tej przychodni.boli mnie brzuch jak pomysle ze mialabym tam isc. nawet wynki odbierala moja mama bo ja powiedzialam ze nie pojde ,a zostawilam z tego szoku u niego w gabinecie. bylam u diabetologa u nas w miescie i on tez nie wspomnial nic o skierowaniu do specjalisty.cukier szalal strasznie przez ten czas.to byl dopiero poczatek a ja potrzebowalam duzo wiecej insuliny zeby to wszystko bylo w normie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Goja35,..,
Nie chce obrazac lekarzy ale z doswiadczenia wiem jak oni niewiele wiedzą. Lekarze pediatrzy maja tylko ogolna wiedze,lekarz diabetolog do ktorego nalezelismy w moim miescie sprwaiał wrazenie ze uwaza iz typ 1 i typ 2 cukrzycy to to samo,w aptece jak zapytałam o glukoze w tabletkch dla dziecka z cukrzyca to babka zaczeła wrecz na mnie krzyczec jak mozna cukrzykowi glukoze podawac.........Takich przykładow mam mnóstwo,dopiero w Prokocimiu znalezlismy odpowiednich diabetologów. Prawdopodobnie Twoj lekarz równiez nie wiedział zbyt wiele o cukrzycy,nie wiedział jakie zagrozenia niesie i jak im zapobiegac i zostawił Ciebie samej sobie.Diabetolodzy tez najczesciej lecza osoby z typem 2 stad tez taka ich niewiedza praktyczna o typie 1.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam cukrzyce
zgadzam sie z toba w 100% .po recepty chodze to zwyklego ogolnego lekarza i on nigdy w zyciu pompy na oczy nie widzial i u mnie w miescie nie ma ani jednego lekarza ktory by sie na tym znal.zeby w jakiejs aptece mozna bylo dostac cokolwiek do pompy to moge zapomniec.oni nawet nie widza gdzie takie cos moga zamowic.dobrze ze do wroclawia mam niedaleko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam cukrzyce
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaskoczona26
Witajcie dziewczyny, mam nadzieje ze nie macie nic przeciwko ze do was dolacze, co prawda cukrzycy nie mam ale staram sie zajsc w ciaze a siostre mam z cukrzyca :) goja podziwiam cie widze ze ty jak moi rodzice na temat cukrzycy wiesz wszystko! czzy slyszalyscie o tym moze ze z wiekiem mozna zastapic insuline tabletkami?mam znajoma ktora twierdzi ze ma cukrzyce od 10 r.ż. i od ok. roku przeszla na tabletki nie wiem czy mowi prawde wiec moze wy cos o tym slyszalyscie??pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Goja35,..,
Witaj Zaskoczona........po pierwsze nie wiem wszystkiego.........na pewno wiem duzo bo na codzien jestem z ta choroba ale wiele jest takich sytuacji kiedy choroba mnie zaskakuje i nie wiem co robić. Po drugie........nie chce sie tu wymądrzac ale obawiam sie ze nie mozna przejsc z insuliny na tabletki. Byc moze Twoja znojoma wcale nie miała typu 1 cukrzycy......byc moze była wczesniej zle zdiagnozowana..........W cukrzycy typu 1 niezbedne jest podawanie ins a dotychczas nie wymyslono ins w tabletkach wiec musi byc podawana we wstrzyknieciach.Rózni ludzie mówia rózne dziwne rzeczy na temat tej choroby,łącznie z tym ,że jest uleczalna.Jak trafiłam z synem do szpitala z rozpoznaniem cukrzycy pielegniarka nam powiedziała ,ze to cukrzyca młodziencza i bedzie trwała dopóki syn nie dorosnie a potem zaniknie!!!Szok jakie niedouczenie panuje wsród personelu medycznego.Życze jak najwiecej zdrowia Twojej siostrze a Tobie dzidziusia .Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaskoczona26
wlasnie wydawalo mi się troche to dziwne ale czasem wiesz moze cos jest z tego prawdy co mowią, a co do nieswiadomosci ludzi co to jest cukrzyca to spotkalam sie z tym wiele razy, najzabawniejsze bylo dla mnie to jak szlam z moja siostra, ona ma pompe od drugiego roku zycia na pasku w kaburze a ludzie mowili "taka mala a juz ma telefon"nawet lekarka mojej siostry jest niesamowita, wyuczona cukrzycy w teorii wiecznie opier... moich rodzicow ze cukrzyca jest zachwiana, nawet kilka razy ich straszyla ze ich zglosi do opieki spolecznej czy gdzies tam, ale sama napewno wiesz jak ciezko utrzymac cukier u dziecka ktore sie rozwija w granicach no juz tak nawet wyostrzonych dla tej lekarki od 100-170 to jest nierealne, ktora raz mowi ze dziecko powinno jesc wszystko z umierem a pozniej kaze stosowac rygorystyczne diety!dziwni ludzie sa na tym swiecie! a pytanko, czy twoj syn czesto zadaje pytania dlaczego to ma?moja siostra jak miala 4-5 lat ciagle zadawala pytania a mnie sie serce krajalo, jak wytlumaczyc takiemu dziecku!jak reaguja inne dzieci i nauczyciele czy pomagaja?moja siostra jest w pierwszej klasie i powiem ci ze nauczycielka podeszla do tego z totalna olewka, to jest szok dla mnie, a raz kiedy dzwonila do mojego ojca bo klaudia miala niski cukier, on niestety nie odebral bo akurat wyszedl na chwile to zrobila taka awanture ze szok, tym bardziej ze wczesniej moja mama dala jej dokladne wytyczne co robic w poszczegolnych przypadkach!ciekawa jestem jak w twoich okolicach podchodza do tej choroby inni?pozdrawiam, przeprasszam ze pisze tak chaotycznie ale jak juz zaczynam pisac to juz sama sie gubie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam cukrzyce
dzien dobry:) witam nowa kolezanke.przykro mi ze twoja siostre tez to spotkalo.domyslam sie ze byla bardzo malutka jak zachorowala i pewnie nie pamieta jak to jest "bez cukrzycy" .przykre to,ale co zrobic.ja zawsze staralam sie nie narzekac,nie skarzyc..zawsze myslalam o tym ,ze moglo mnie spotkac cos znacznie gorszego ,jest tyle chorob,a z cukrzyca mozna zyc.trzeba ja po prostu polubic:)jakkolwiek banalnie to brzmi:) zgadzam sie z Goja odnosnie przejscia z insuliny na tabletki.w przypadku cukrzycy typ1 nie ma takiej mozliwosci.zdaje sobie sprawe jak trudna jest opieka nad malym dzieckiem z cukrzyca ale wiem tez jak wazne jest to zeby te cukry byly w normie.cukrzyca to choroba ktora tak naprawde robi ogromne spustoszenie w naszym organizmie gdy o nia nie dbamy.siadaja nerki ,oczy...dla mnie to jest ogromna motywacja zeby o siebie dbac.wczoraj dostalam niedocukrzenia ,wstyd sie przyznac ale cukier spadl mi do 31 .jestem zla na siebie ze do tego dopuscilam.potem caly dzien juz chodzilam jak nieprzytomna.ehhhh....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Goja35,..,
Moj syn jest w sumie zostawiony sam sobie.......ja nie pracuje i siedze w domu pod telefonem jak cos by sie działo niepokojącego.Nauczyciele nie chca brac odpowiedzialnosci za chore dziecko.Jak syn był mniejszy to siedziałam godzinami w szkole,teraz juz jest starszy,bardziej samodzielny i musi sobie sam radzic. Jak zachorował miał 6 lat,nie podobało mu sie to oczywiscie ale powiem Ci ,ze jakos tak w sumie łatwo to przyjął,zaakceptował.Oczywiscie ,ze marzy i czeka az cos wymyśląna tą chorobe ale na codzien sie nie skarzy choc wielu rzeczy musi sie wyrzec i nie moze byc tak swobodny jak zdrowe dzieci. Jesli chodzi o wasza lekarke to doskonale wiem jak to z tymi lekarzami jest.Oni maja ogromna wiedze teoretyczna ale jak jest problem ,jak cukier za duzy to mysl ze to nasza wina,zła dieta itp. A to wszystko nie jest takie proste......na cukier mojego syna wpływ ma pogoda ,jego humor,emocje,wysiłek,choroba,stres a nie tylko jedzenie. My teraz mamy dobra lekarke ale kiedys jak chodzilismy do diabetologa w naszym miescie to czasem rece załamywałam i nic sie nie odzywałam jak słyszałam co ona mowi. Szkoda gadac. Pa dziewczyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam cukrzyce
ale tu pusto. u mnie tak goraco ze zyc sie nie da :) Goja powiedz mi kochana czy twojemu synkowi zostaja slady po wkluciach ?bo mi zostaja .wkurza mnie to strasznie.nawet nie wiem co sobie na to kupic :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Goja35,..,
Hej. Ty nosisz wkłucie troszke dłuzej i moze dlatego.Jak nam czasem sie zapomni zmienic wkłucie po trzech dniach to wowczas tez zostaje mu slad,jakby mała ranka.Poza tym teraz jest lato i w miejscach gdzie ma plasterki z wkłuciem skora sie nie opala a jak zdejmiemy plaster to zostaja blade koła. Syna ma wkłucia na ramionach i na na udach wiec to jest potem widoczne. Ty sama zakupiłas sobie pompe czy korzystałas z jakiejs fundacji? My mamy pompe od Owsiaka i bardzo jestesmy mu wdzieczni ze prowadził taką akcje.....czas przeszły bo NFz jak zwykle wszystko zepsuło-w nfz obiecali dzieciom kupowac pompy wiec Owsiak sie wycofał i przeznaczył pieniadze na inne potrzeby a nfz tymczasem jakos sie nie spieszy z tymi pompami dla dzieci.W taki oto sposob nfz po raz kolejny pokazało jak zalezy im na chorych a przed wszystkim na dzieciach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam cukrzyce
bo to tak jest Goja jak kogos kto o tym decyduje nie spotka cos podobnego to nie zrozumie. te ceny pomp, wkluc sa mocno przesadzone.nie wierze ze wyprodukowanie tego az tyle kosztuje.firmy zwyczajnie wykorzystuja to ze nie mamy innego wyjscia i musimy to kupic .ja nie mialam szans na pompe z fundacji.po tym moim poronieniu lekarka powiedziala ze kwalifikuje sie do wypozyczenia pompy z jakiegos tam programu ,ale to tylko w momencie jak zajde w ciaze bym ja dostala i tylko pod warunkiem ze bylaby akurat .wiesz,ja po tym wszystkim nie chcialam ryzykowac.co mi z tego ze dostane pompe jak zajde w ciaze ,musialabym przeciez nauczyc sie wszystkiego,wiadomo jakie sa poczatki.sa spadki i wysokie cukry.chcialam sobie tego oszczedzic i postanowilismy ze kupimy pompe .trafila mi sie super okazja .kupilam nowiutka pompe za 3500 :):):) ryzyko bo kupowalam ja przez internet od chlopaka .ale fajnie sie dogadalismy .nie robil problemow gdy chcialam zaby wyslal paczke za pobraniem z zaznaczeniem ze moge przy kurierze ja otworzyc i zobaczyc czy wszystko w srodku jest:) zaplacilam tylko 1000zl za szkolenie z zakresu obslugi pompy i przepisaniu gwarancji na siebie.pompa byla w ogole nie uzywana:):) a co do tych sladow to chyba masz racje.tez o tym myslalam .ale dla mnie to naprawde duzy wydatek wymieniac wklucia co 3 dni.ja od poczatku wkluwam tylko w brzuch.jakos boje sie w ramie czy udo.w udo jak wbije to nie bede mogla przyczepic jej do stanika:) a na ramieniu bedzie widac,a nie chce tego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Goja35,..,
Ja wiem ,że wkłucia sa bardzo drogie i doskonale Ciebie rozumiem,że nie wymieniasz ich tak często. Zaskoczyłas mnie z tą pompą......pompa kosztuje około 10 tys wiec jak temu chłopakowi opłacało sie ja sprzedac za 3,5 tys? A ten chłopak tez ma cukrzyce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam cukrzyce
tez mi sie tak wydawalo .ale ta pompe kuplili jego rodzice a chory jest i on i siostra. w miedzyczasie siostra starala sie o pompe z fundacji,no ale widac dlugo czekala bo rodzice kupili jej wlasna.ona uzywala tej pompy ale byla jakas seria pomp awaryjnych i sie bardzo psuly.i ona miala wlasna taka i oddala ja do serwisu i dostala nowa. i w miedzyczasie dostala pompe z fundacji.wiec ta postanowili sprzedac.tak mi powiedzial ten chlopak.ile w tym prawdy...nie mam pojecia:) pompa jest sprawdzona,na liczniku miala 2200 dni.czyli tyle ile ma nowa pompa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Goja35,..,
To faktycznie okazja-zamiast 10 tys tylko 3,5 tys. Ceny tych pomp i wkłuc sa bardzo duże. Przypuszczam ze wartosc tych produktow jest duzo nizsza ale ze wzgledu na zapotrzebowanie i brak mozliwosci uzycia zamiennikow takie własnie sa ceny producentow. A jak zwykle najbardziej na tym traca chore dzieci bo nie kazdego rodzica stac na taki zakup. Dorosli duzo rzadziej uzywaja pomp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam cukrzyce
Goja ja bylam przekonana ze dzieci maja to refundowane .najpierw bylo chyba do 18 roku zycia,potem mieli zrobic do 26.ze nie trzeba placic za wklucia.ja wiem tylko ze kobiety w ciazy z cukrzyca maja wklucia za darmo,ale tez nie jest to ile sie chce.limit to chyba 10 sztuk na miesiac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×