Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tyszanin32

Co robić.... :(

Polecane posty

Jeśli chodzi o hormony to moja uwaga skierowana jest do lekarzy a nie do kobiet je biorących :-) A jeśli chodzi o wygląd, to jestem mały, gruby i łysy, mam duży czerwony nos i przekrwione oczy. Frustruję się z powodu małego penisa niskiego libido :-) BTW, jeśli chodzi o wygląd, wystarczy trochę wysiłku i można to zrobić. Ale jeśli ktoś wypija na wieczór 5 piw i obżera się śmieciowym jedzeniem to nic dziwnego, że potem płacze nad brzuchem czy udami. Nie lubię leniwych i zaniedbanych kobiet i tyle :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bym brał hormony jakby były takie. A młody ma rację. Do ślubu jest ok, a potem co? Kobieta przechodzi w jakiś inny wymiar rzeczywistości? W końcu się żenił z taką jaka była przed ślubem. Teraz tylko wygląda jak ona. To oszustwo perfidne :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Androgen A ja nie lubię facetów którzy myślą penisem nie mają szacunku do swoich kobiet i nie mają pojęcia co to znaczy kochac KOGOS. Bo z tego co czytam na tym topiku na Panowie kochają ale SAMYCH SIEBIE a o związku nie mają bladego pojęcia i wątpie że terapia u psychologa by cokolwiek im pomogła. Niestety niektórzy rodzą się szujami i już takimi pozostają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem więcej niż Ci się zdaje :-) Widziałem jakie świństwa lekarze zapisują. I wiem, że potrafią zapisać sibutraminę kobiecie/dziewczynie z nadwagą 5kg. Wiem co wyprawiają dietetycy, bo widziałem rozpiski diet... Wiele rzeczy prowadzi do problemów z hormonami, ale idę o zakład, że 90% z tego to głodówki i błędnie ustawione diety odchudzające. Dlatego właśnie jestem przeciwny ładowaniu hormonów z byle powodu. Bo bardzo często okazuje się, że prawidłowe funkcjonowanie organizmu można przywrócić zupełnie prostymi sposobami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nieprzenikniona Facet inaczej kocha niż kobieta! Seks jest tego częścią i to że nazywacie facetów świniami nic nie zmienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rusłan nie pieprz glupot! kobiety kochaja tak samo jak faceci...no moze w polsce kochaja mniej intesywnie:O....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rusłan Przepraszam Cie bardzo ale mój mąż nie kocha mnie inaczej niż ja Jego. Sex jest częscią związku każdego z nas jest to jeden z fundamentów ale NIE JEDYNY i gdyby mój mąż traktował mnie na zasadzie że coś mu się należy cokolwiek obojętnie czy sex czy co innego to na drugi dzień zobaczyłby pozew rozwodowy i z drugiej strony to samo nie jestem z mężem dla jakiejś korzyści i dlatego że coś mi się należy a jak tego nie ma to ja będę egzekwowa i fochy rzucała. Ja akurat mam bardzo wysoki poziom męskich hormonów wiem jak to jest kiedy brakuje sexu i ciągle się chce ale nie robie z tego halo nie ścigam męża bo mi sie należy wykazuje nieco wiecje inteligencji niż ameba .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fev to nie głupoty... Facet jak kocha to i pożąda, a kobieta potrafi kochać bez pożądania. To chyba zasadnicza różnica?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rusłan ja tak nie mam:O jak kocham to i pozadam...wiec nie piernicz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nieprzenikniona, a ja nie lubię kobiet które uważają, że nie muszą dbać o zdrowie i wygląd, bo przecież "on powinien mnie kochać taką, jaka jestem". Sex jest fajny, ale trzeba tez swoje ciała lubić, a trudno czuć pożądanie do kobiety, która żre byle co, ogląda seriale i teleturnieje, tyje i ma z tego powodu depresję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nieprzenikniona Źle to zrozumiałaś. Kochacie się tak jak powinno być. Chodziło mi o to że kobiety potrafią kochać i nie czuć pożądania. Nie chodziło mi o to że wszystkie tak mają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zasadniczy problem z żonami jest taki że po zmianie nazwiska czasem się okazuje że to zupełnie inna osoba niż przed ślubem. Pytanie tylko czy będąc narzeczoną udawała żeby dotrwać do ślubu, czy faktycznie ślub robi w głowie takie spustoszenie że nie daje się jej poznać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GORYLOS
HEJ. witam ziomka :) była zadowolona, że jej nie nękał, bo po pracy lub w czasie walił we wszystkie otwory swoją koleżankę. Facet nie wytrzyma długo bez "du.."i zawsze znajdzie wyjścieawaryjne -- one o tym wiedzą. Chyba że mają nik: witam ziomka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja rozumiem że to jest problem ja rozumiem że facetow się chce ja rozumiem że facet chce oprócz przyjemności byc blisko ze swoją kobietą ale nie zrozumiem tkaktowania kobiety na zasadzie bo mi się sex należy a jak nie będzie to ja jej pokaże. Rozumiem że facet może byc sfrustrowany brakiem sexu ale przepraszam problemów nie rozwiązuje się manipulacją i wygłaszaniem swoich żądań czy zmuszaniem kogoś do czegoś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z drugiej strony dziwie sie ze niezadowolona strona nie pierd.olnie drzwiami, spakuje manatki i pojdzie w dluga skoro jest az tak zle tylko tkwi w chorym ukladzie? na co wy czekacie?!!!... nie rozumiem ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeżeli jest problem to należy go rozwiązac jeżeli problem lezy po stronie kobiety to należy pomóc jej ten problem rozwiązac i czuc się tak jakby to była WSPOLNA przeszkoda do przeskoczenia. Chyba że kobieta nie wykazuję chęci współpracy na polu chociażby znalezienia przyczyny problemu no to facet ma dwa wyjścia odejśc albo zaakceptowac zamknąc paszcze i byc wiernym i nie zrzędzic. I to jest uczciwe. Nikt was na siłe nie trzyma. Nie podoba się to droga wolna a nie jakieś manipulacje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wszystko zależy od tego w jakie słowa to ubrać. Wybacz, ale w imię czego miałbym wyrzec się seksu? Rozumiem jakieś przejściowe kłopoty (przechodziłem to kilka razy już), ale nie wyobrażam sobie życia bez seksu. Możesz mnie nazwać świnią czy zwierzęciem, ale tak jest. Chyba że potrafisz mnie przekonać że warto olać seks.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"WSPOLNA przeszkoda do przeskoczenia." Właśnie. Wiele kobiet kwituje próby rozmowy- "to ty masz problem..." Chyba ciężko to nazwać związkiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nieprzenikniona nie chcialabym miec cie za zone:O za takie texty wylecialabys z mojego domu na dzien dobry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak sobie czytam, czytam ... i zaczynam sie cieszyc, ze jestem sama. Umiecie zniechęcić ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rusłan Skoro tak ciężko nazwac to związkiem to po co wy się z takimi kobietami wiążecie po co z nimi trwacie?? Przepraszam ale to nie jest tak że nagle kobieta po ślubie uważa ze jak jest problem to tylko problem partnera nie wspólny. Decyzje o ślubie podejmuje się biorąc pod uwagę wiele czynników także to jak kobieta podchodzi do rozwiązywania JAKIEGOKOLWIEK problemu. Nie wierzę że przed ślubem wasze żony w sytuacjahc kryzysowych były chętne do rozmowy do pomocy w znalezieniu przyczyn konfliktów nie krzyczały nie fochowały a nagle po ślubie już zołzy. Nie wierze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wnikam w związki innych tylko wnioskuję po tematach na kafe :P Z opisów wynika że często właśnie tak jest. Tylko że dużo ludzi żeni się za wcześnie. A skoro się nie znają to po ślubie wychodzą problemy które wyszły by i bez ślubu zapewne. Ja też kiedyś usłyszałem że to mój problem, tyle że potrafiłem wytłumaczyć że jest inaczej. Jakby nie to, to pewnie teraz bym miał inną, albo i żadnej. Nie lubię jednostronnych układów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rusłan No to jak ktoś podejmuje taką ważną decyzję to niech się liczy z konsekwencjami. To już ich problem że nie byli dojrzali do ślubu że nie patrzyli na to co trzeba wybierając partnera. I jak pisałam drogi są dwie rozstac się i szuka szczęścia gdzie indziej albo akceptowa to co jest bo tak właśnie powinni postępowa dorośli ludzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nieprzenikniona piszesz wiele dziwnych : #Przytul ją wieczorem pogłaszcz pomiziaj po brzuszku albo po ciele i nic więcej nie rób. # '#Panowie kochają ale SAMYCH SIEBIE a o związku nie mają bladego pojęcia. '# #....i gdyby mój mąż traktował mnie na zasadzie że coś mu się należy cokolwiek obojętnie czy sex czy co innego to na drugi dzień zobaczyłby pozew rozwodowy # #Nie wierzę że przed ślubem wasze żony w sytuacjahc kryzysowych były chętne do rozmowy do pomocy w znalezieniu przyczyn konfliktów nie krzyczały nie fochowały a nagle po ślubie już zołzy. Nie wierze. # ....i te rzecy rozmijaja sie z prawda....nie maja nic wpsolnego z rzeczywistosia ale z urojeniami kobiecymi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×