Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość MatulaK

Mąż bije dzieci.

Polecane posty

Gość szyyyyyybkoo
tak przeważnie jest,że jak problem w rodzinie to nie jeden i później wychodzą następne... czasem trzeba się zebrać na odwagę i zrobić w końcu coś,o czym się tylko myślało każdy jest kowalem swojego losu-coś w tym powiedzeniu jest ogarnij się dziewczyno,masz wybór i teraz głownie od Ciebie zależy jak dalej potoczy się życie Twoje i twych dzieci,boisz się że będzie ciężko? a teraz masz lekko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MatulaK
ktos sie pode mnie podszywa chyba. Nie jest mi wcale lekko, na pewno nie jest tez dzieciom lekko. Postaram sie cos z tym zrobic, a tymczasem ide spac.. Jutro cos tu napisze. Dziekuje za wszystkie porady i troche za otworzenie mi oczu. BEDE WALCZYC O SWOJE!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do mąż bije dzieci
Mój ojciec się nademną znęcał psychicznie czasami chciałam dostać lanie niż słuchać takiego gadania Pamiętaj że tylko ty możesz pomóc swoim dzieciom. Moja mam też się bała taty i do tej pory tak jest. A ja niałam do niej kiedyś mały żal że od nie go nie odeszła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To żart z tą skakanką? :O Jakbym miała faceta co wziąłby do ręki np tą skakankę i chociażby raz uderzył nasze dziecko to tak bym go nią yebła, że bałby się kiedykolwiek później chociaż krzyknąć na dziecko :O Wybacz, nie czytałam całego tematu tylko początek... wspominałaś coś, że z nim rozmawiałaś bla bla bla.. a co zrobiłaś gdy pierwszy raz bił? Jakbyś napisała, że dał klapsa to jeszcze bym zrozumiała - no bo dał i nie zdążyłaś zareagować to pogadałaś... ale BIŁ? Kiedyś się tu śmiałam, na temacie że matka pociągnęła jakimś pasem córkę małolatę przyłapaną nago w salonie z chłopakiem... ale na takie bicie dziecka to bym w życiu nie pozwoliła i na Twoim miejscu wyrwałabym poyebowi to czym bije dziecko i tak mu tym po ryju przeciągnęła... Co z Ciebie za matka, że możesz patrzeć na takie coś :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MatulaK
Słuchajcie... Według waszych porad zaczęłam grozić mężowi, żeby nie dotykał naszych dzieci w negatywny sposób. Wszystko mu wytknełam w twraz podczasd rozmowy co robi źle, wytłumaczyłam jak powinien robić i w ogóle... Zdaje mi się, że zrozumial blad, bo na prawde bylo mu przykro za to jak postapil wobec naszych dzieci. Ale... Niby wszystko jest ok, ale kiedy ja bylam na miescie, moje dzieci z ojcem w domu... Chyba cos sie stalo., Jak wrocilam, to corka chodzila smutna, probowalam sie wypytac czemu, ale nie chciala mi powiedziec. Pytalam tez meza i powiedzial, ze nic nie zrobil zlego. Czy myslicie, ze to zastraszanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Centrum Bezpieczenstwa w Sieci
temat zostal przekazanym administratorom kafe do przekazania odpowiednim isntutucjom zajmującym się pomocy rodzinie bedącej ofiarami przemocy, oraz do centrumn bepieczentswa w Internecie Zostanie namierzony adres IP w celu pomocy anonimowemu zgloszeniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lucia malucia
podaj skurwysyna na policję:O bo jesteś taka sama szmata i nędza jak on o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lucia malucia
a ty jesteś miało być pozwalasz na takie znęcanie to może jeszcze na resztę mu pozwolisz kretynko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hefgtt
jaki jest w łózku? Podejrzewam że mało namiętny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hefgtt
pewne taki- ehh ehhh ehhh oooo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o mamusiu to Ty sprzed kilku lat ;) ? hehe jakbym czytala o swoim ojcu-tez jak bylam mala dostawalam wpierdol za wszystko- wpierdol jest jak najbardziej adekwatnym okresleniem, bo lanie dziecka kablem od przedluzki za jakies urojone rzeczy np *za 3 ktora rzekomo mialam na koniec roku z historii kiedy ja cale zycie bylam 5-ową uczennica i ZADNEj 3 na swiadectwie wtedy nie mialam * za to ze znalazl kawalek szla w piekarniku , ktory ponoc byl po jakis swieczkach ktore palilam :) - potem sie okazalo ,ze to zarowka z piekarnika pekla ale co tam * dostalam w twarz za to ,ze dysk w kompie -po kilku latach-siadl jak to siada zasmai eleketronika) rzucanie we mnie butami i pilotem od telewizora(+lanie jak sobie nie trafil i pilot sie rozwalal) to normalka byla-choc przed tym zwykle jakos potrafilam sie uchylic jakos kolo 15(mojej) sie przerzucil na znecanie psychiczne,niby mniej niz dawniej ale i tak...- cytowac nie bede nie ma po co, zreszta szczerze mowiac mam na niego wyjebane a za 2 miesiace wyprowadzam sie z domu i mysle ,ze zycie jest piekne :) sympatia do ojca jest u mnie na poziomie 0 jak nie nizszym, ale do matki w sumie zalu nie mam -bronila mnie zawsze jak mogla (zreszta smiem tweirdzic ze bylam dobrym dzieckiem ...zadnego pica,palenia,narkotykow,szlajania sie po nocy, swiadectwo z paskiem itp-i nie bylo za co mnie bic , no ale za oddychanie tez chyba mozna), no ale ojciec byl z patologicznej rodziny i widac mu sie to odbilo na psychice, ja ci powiem tak-to troche sie z czasem pewnie zmieni ale tylko troche(pewnie w podobna strone co u mnie), ze pojdzie na leczenie to bym nie liczyla bo tacy ludzie nie sadza zeby mieli problem, wrecz przeciwnie uwazaja , ze to oni sa panami swiata(moj nawet lubi to powtarzac, prawda,ze zalosne?), pomysl raczej o tym czy naprawde g kochasz i chcesz sie meczyc czy tam starac go zmienic czy wolisz sobie wiesc spokojne zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×