Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

SmileEveryday

Mamy dzieciaczków z LUTEGO 2011:)

Polecane posty

wiecie co? nie chcę wywołać wilka z lasu ale zauważyłyście że nie dokuczają nam pomarańcze? tak sobie myślę że to kwestia czasu bo my tak ciągle narzekamy na te nasze dzieciaki.. ja jak tak długo się starałam i czytałam jak ktoś narzekał na dziecko strasznie się wkurzałam i mówiłam że ja bym chciała nawet najbardziej niegrzeczne dziecko byleby je tylko mieć... i chyba sobie wykrakałam :-/ teraz już to wszystko rozumiem i jednak to prawda że punkt widzenia zmienia się wraz z punktem siedzenia! jeśli czyta to jakaś staraczka to z całego serca życzę żeby miały okazję sprawdzić to na własnej skórze bo mimo wszystko to najpiękniejsze co może być i naprawdę warto!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co do syfu w domu to aż się boję co będzie jak zacznie raczkować, chyba go z tych psich kudłów nie wygrzebię... :-/ nie mam czasu codziennie odkurzać a co drugi dzień już mogę perukę zrobić ;-) a ten pies nadal gęstą sierściuchę ma... szkoda że z moimi włosami nie ma tak dobrze :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MamoMarcelka- nawet jak jakaś "pomarańcza" zechce mnie skrytykować to mam to głęboko... kto nie przeżyje takich cyrków z dzieckiem ten nie wie o co chodzi... co do raczkowania też zaczynam się obawiać jak to będzie zwlaszcza, że Daniel bardzo interesuje się psem i jak tylko nawinie mu się pod ręce to zaraz o łapie za uszy albo siersc i ciagie, a biedny pies sterroryzowany nie wie gdzie ma uciekać... a co do rozdwojenia jaźni...:) ja już dawno powiedziałam mężowi, że gdzieś tam w polsce jestem "druga ja" ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A niech pisza i pomarancze...tego sie chyba tutaj nie uniknie...No ale oczywiscie wolałabym spokojna atmosfere.. Mojego mata interesuje 5 min....niestety.. Do 3 m-ca był Aniolkiem..teraz mam wrazenie ze z miesiaca na miesiac jest coraz gorzej... Ja juz nerwice mam na wszedobylską sierść..nie mam sił juz do odkurzania codziennie i licze dni zeby wreszcie sie przeprowadzić i zeby koty byly na dworze...Bo teraz jakby mały miał raczkowac to nawet nie myśle co by to było...On nie musi chodzic zeby na raczkach znalazła sie siersc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ola mam nadzieję że nie poczułaś się urażona i inne mamy też bo ja sama w kółko tylko narzekam, napisałam tylko jak możemy wyglądać dla kogoś z zewnątrz. mam wielką nadzieję że nie doczekam dnia kiedy mój synuś powie matka weź spadaj czy coś w tym stylu... :-/ bo staram się jak mogę dobrze go wychowywać i cała mu się oddaje jak my wszystkie ale różnie bywa, a mój zanosi się na niezłego łobuza... :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój mały był aniołkiem ale zmienił się w diabełka jak wyszliśmy ze szpitala msc. temu, miał zapalenie płuc. Tam cały czas zajmowałam się tylko nim i teraz mały oczekuje chyba tego samego, ciężko mi nawet obiad ugotować bo nie poleży nawet przez chwilę, jakby coś go w d..ę parzyło. Najbardziej marudny jest po 17 wtedy to prawie cały czas na rękach. Ciężko mi bo mój P pracuje do późna, wraca 21-22 i jestem z tym wszystkim sama. Ja się długo nie starałam ale dwa razy poroniłam i też jak słyszałam narzekania to mówiłam że taka nie będę, że ja to będę miała cierpliwość do dziecka i co... robię to samo, ale i tak uważam że każda z nas jest najlepszą mamą na świecie:) Ja prasuję wszystko, polubiłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mowiac dzis , ze moja dzidzia to aniolek tez w zla godzine trafilam... Raczki , raczki i raczki ... Uschna mi niedlugo. Rzuca zabawkami , po czym sie wscieka .. Ciezki dzien ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nova a jak mały złapał zapalenie pluc? My tez leżeliśmy jak tylko Maks skonczył miesiac:( Tez pierwsza ciaze poroniłam..i tak czasem mysle ze dzisiaj miałby/miałaby juz ponad roczek.. No ale nie ma co,trza zyc tym co jest teraz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Byliśmy na komunii u mojej chrześnicy a tam była dwuletnia dziewczynka, zasmarkana, z okropnym kaszlem i ciągle podchodziła do Szymona i buzi i cacy... Na koniec jeszcze go ugryzła w palca...wrrr... Płakał gorzej niż po szczepieniu:( SmileEveryday wy też na zap płuc? Długo leżeliście? Ja długo nie mogłam się pogodzić z poronieniami, wszędzie widziałam zadowolone matki z dziećmi, nie wieżyłam że urodzę a teraz uśmiecha się do mnie moje małe szczęście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Daniel prawie od początku pił wodę z glukozą, herbatkę koperkową lub uspokajającą z hipp, ale jakiś czas temu mu odwidziało się i nie chciał ani łyka picia. Kupiłam mu herbatkę jagodową i wypija 100ml na raz i patrzy jeszcze :) tamte musiały mu przestać smakować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój pije tylko mleczko z cyca. Są niekapki od 4 msc, zamówiłam, ale nie wiem czy u nas to zda egzamin skoro butelki nie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nova u nas maly złapał od nas bo poprostu nas wzieło...antybiotyk i umieralismy z mezem..to i mały złapal...a lezelismy tydzień...nie chce sobie o tym przypominac...mały to ledwo oddychał:( Ale to było jak sie okazalo zap.oskrzeli... Od tamtej pory wszystko ok..odpukac;) Mój był okres ze nie chciał pić wcale...teraz jak mu dam to pije,ale daje czesto a mało bo on mi strrrasznie jeszcze ulewa:( Martwi mnie to i chyba pojde z nim do pediatry.. Ola skąd masz jagodowa herbatke???:) Nie widziałam takiej...Mojemu bardzo smakowała ta uspokajajaca..ale sie skonczyła...I jabłko z melisą uwielbia..No ale jak sie okazało tam w składzie jest cukier i ją ograniczam.. A tak to lubi soczki jabłkowe i winogronowe..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Herbatkę mam z hipp. Naprawdę super- u nas najlepsza. W tych co podaję jest glukoza. a soczków nie daje wcale. Nie chcę przyzwyczajać, zresztą herbatka bardziej ekonomiczna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj syn tez nie tolruje butelki.chcialam mu wode nia dawac,ale jakos nie chcial.kurde czasem przechodzi sam siebie.w dzien zachowywała sie jako tako,ale wieczorem wył przy cycku.sciagnal z cycka co poszło łatwiej i dalej juz mu sie nie chciało,wiec płakał w niebogłosy.wasze tez tak maja?jestem padnieta,chyba czas spac.dziewczyny pytałam was o szczepienie.kiedy teraz nastepne ,bo nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Smile - moj synek tez ulewal i okazalo sie , ze ma refluks .. Teraz juz wlasciwie mu sie to rzadko zdarza. Moze probuj mu zageszczac pokarm ? My juz po nocnym karmieniu , ide lulac ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oliwka a robiłaś mu usg? jak stwierdzili u was ten refluks? Ja mojemu zageszczam mleko...i i tak ulewa... dorcia szczepienie to sie chyba indywidualnie ustala? Przeciez nie mamy wszystkie w jednym czasie... U nas bedzie teraz 22,ale my mamy wszystko poprzesuwane,bo jak zlapał te oskrzela w 5 tyg to musielismy sporo odczekać przed szczepieniem...Teraz druga dawka na pneumo nas czeka i chyba 3 dawka hexy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
idywidualnie,ale one sa mniej wiecej w jednym czasie.jadą wg schematu ze wszystkimi dziecmi.moj tez duzo ulewa,ale nie sprawdzałam,czy ma refluks.ma tez skaze białkowa i zauważyłam,ze jak wiecej nabiału zjem,wtedy on wiecej ulewa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak byl malutki to w pewnej chwili przestal na moment oddychac ..Ja myslalam , ze to jakas wada serduszka , pluc .... Wtedy trafilismy do szpitala na tydzien i robili rozmaite badania .. Usg pluc , glowki , monitorowali go tydzien i inne wymazy pobierali ... I wyszlo , ze refluks ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Smile, popros pediatre o skierowanie na usg brzuszka malej. Wtedy bedzie wiadomo czy to refluks czy nie. Moja tez bardzo ulewala, ale odkad ciagle lezy na brzuszku, jakos to wszystko samo minelo. Chyba juz z tego wyrosla. :) Co do picia,to ja mojej daje tylko wode. I podaje albo lyzeczka,albo z kubka niekapka. I poki co,sprawdza sie. Nie chce przyzwyczajac jej do butli (karmie piersia) , wole od razu uczyc z kubeczka. a chcialam was zapytac czym pierzecie ubranka zabrudzone marchewka???? Bo proboje wszystkiego,ale jednak plamy zostaja. Macie na to jakis patent???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dorcia, to zalezy jakim schematem szczepien idziesz. Bo jesli np. szczepilas szczepionka 6 w 1 , to nastepne szczepienie jest jak dziecko skonczy rok. Jesli szczepilas 5 w 1 ,albo szczepionkami bezplatnymi, to chyba jest jeszcze w 7 miesiacu dawka przypominajaca na wzw B.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
happy mummy :)))dzieki,to ja mam dopiero ok 12 ms nastepne.moze moj tez ma ten refluks?sama nie wiem.sa dni kiedy ulewa malutko,a sa ,ze mnostwo.z tym refluksem to chyba by non stop mnostwo ulewał nie?wiesz co sa takie smoczki na butelce(tommee tippe),ze ciezko leci,ja mam taki,ale nie miałam cierpliwości,zeby małego uczyć z niej pić(ten smoczek jest jak kobiecy sutek,wiec nie szkodzi)mysle,ze jakbys dawała butelką wode,czy herbatke to ,by sie nic nie stało,bo dziecko bedzie kojarzyc butelke tylko z tymi płynami.ja jeszcze nie borykam sie z plamami z marcwi,bo mały tylko na piersi do 6ms.ale powiem ci,ze te z kupki jego tez ciężko schodzą.ja spieram od razu mydłem w płynie"biały jeleń"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dorcia - co do szczepień jest tak jak pisze happymum. My szczepiliśmy 6 w 1 plus pneumokoki, plus rota. W 20-tym tygodniu mileiśmy ostatnie szczepienie- hexa plus pneumokoki i następne jak będzie miał 1 miesięcy, bo żółtaczki przy 6 w 1 już się nie podaje ( trzy szczepienia 6 w 1 i w każdym jest WZWB). Jak jest 5 w 1 to jeszcze dawka przypominająca jakoś tak jak dziecko ma pół roku. Mój pić nic nie chce, tylko cyca. Próbowałam mu podawać jak były upały, ale memlał tylko smoczek, a nic nie ubywało i dałam sobie spokój. Teraz muszę spróbować znowu, bo szukam pracy, jak znajdę to idę, a wtedy moja mam będzie miała problem, czym go napoić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agbr moj tez tak memla smoczek ehheh i lize go,smiesznie.dlatego ja pije wode z takiem dziubkiem i czasem mu ja wlewam do buzki,wtedy wiem ,ze cokolwiek sie napije.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a dziewczyny mam jeszcze pytanko.czy was tez tak bolą nogi?kurde mnie od jakiegos czasu jak cholera!zwłaszcza w kolanach.nie wiem,czy to od tego,ze mały juz ponad 7 kg wazy.a moze jakas choroba mnie dopada matko?!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej długo mnie nie było widzę że jest nas coraz więcej;) ostatnio w ogóle na nic nie miałam czasu. Mój łobuziak znów szaleje nie śpi całe noce chyba teraz górne ząbki mu idą bo jest to samo co było jak dolne szły. Marudzi cały dzień do tego ma jakieś ataki złości. Już padam z nóg:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My teraz 1sierpnia idziemy na szczepienie 3 dawka 6w1 trochę później bo nasza pani doktor na urlopie w lipcu. Z dodatkowych braliśmy jeszcze rota a po 6misiącu zaczniemy pneumo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My teraz po 20. idziemy na pneumo a wzw dopiero nam wyznaczą, bo na ostatnim szczepieniu nie zapisała nam terminu jak to ma w zwyczaju. Butelki z tomme tippee są naprawdę fajne. Niekapek też mam od 6 miesiąca- próbowałam Danielowi dawać, ale on nie wie o co chodzi ;) a co do plam z marchewki- mi też się nie dopierały... Próbowałam już prać w 60st.- nic, puszczałam nawet z praniem wstępnym w naszym proszku dopiero później zasadnicze w loveli- było troszkę lepiej, ale plamy dalej byly, a teraz jak mam czas to zaraz po zabrudzeniu psikam vanishem, później przepłukuje w samej wodzie, susze i wrzucam do kosza na pranie, albo szykuje pranie to popsikam później wypłucze i do pralki. I ustawiam intensywne płukanie :) I problem plam z głowy- jedynym wyjątkiem jest banan- jak na świeżo się nie zainterweniuje to pozostaje ciuszek z nowym "wzorkiem" ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×