Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Robertson

Prośby o seks

Polecane posty

Nie raz i nie dwa czytałem, że "prosiłam go o seks, a on nic". Mam więc pytanie do Pań: w jaki sposób "prosicie" o seks z Waszym ukochanym? A do facetów: w jaki sposób Wasze kobiety "proszą" o seks z Wami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Prosić o seks ?
to jakaś paranoja :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fghhtu
o seks się nie prosi, tylko jedzie z koksem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ;)))))))))))))))))))))))))))
Jak to jak? Sexowne ciuszki i zalotny uśmiech... Ewentualnie zaczynanie pieszczot... Jak nic nie działa, to pytanie wprost: bzykniesz mnie czy mam się prosić???:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zołza32
zalotny uśmiech , siadanie na kolanach , paradowanie po domu w cienkim koszulku bez biustonosza , itp. nic nie daje , seksu jak nie było tak nie ma...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo jest pewien problem, gdy jedna strona ma większe potrzeby, a druga niestety nie. Więc w jaki sposób "prosicie"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zołza32
no i pytanie , czy bedzie seks ..nic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zołza32
własciwie takie proszenie jest.. z lekka poniżające , a jeszcze jak druga strona odmawia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Współczuję zołza32. Gdy moja żona chce się przytulić, to ja to odbieram jako początek czegoś więcej. A to niestety często oznacza właśnie tylko przytulenie. Potem słyszę, że "tylko jedno Ci w głowie". A ja, że "raczej jedna". Dla mnie samo przytulenie to za mało...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ;)))))))))))))))))))))))))))
Proszenie, to może nie jest odpowiednie słowo na takie zachowanie: w sensie ten ubiór czy zaczynanie pieszczot, ale rzeczywisćie jak się prosi o sex i jeden i drugi czy nawet trzeci raz: nie, jestem zmeczony, nie, nie mam ohoty - to tak, to jest poniżające i boli. Bo to odrzucenie. I ta myśl - już nie kręcę mojego faceta:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zołza32
spoko , nie współczuj , wiecej juz o nic nie bede prosić , to był ostatni raz..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ;)))))))))))))))))))))))))))
Ja tez mam większe potrzeby od mojego faceta. Smutne to:( Mogę stać naga po kąpięli przed nim i się balsamować - i też nic:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zołza32
Proszenie, to może nie jest odpowiednie słowo na takie zachowanie: w sensie ten ubiór czy zaczynanie pieszczot, ale rzeczywisćie jak się prosi o sex i jeden i drugi czy nawet trzeci raz: nie, jestem zmeczony, nie, nie mam ohoty - to tak, to jest poniżające i boli. Bo to odrzucenie. I ta myśl - już nie kręcę mojego faceta dokładnie , masz racje..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Facet wypraszający seks u swojej kobiety staje sie w jej oczach miękką fają która z męskością nie wiele ma wspólnego ... Facet musi tak sie zachowywac i takie postawy reprezentować by jego współtowarzyszka miała ochotę na sex w każdym miejscu i o kazdej porze :) w innym wypadku rozpad związku to tylko kwestia czasu temperamentami nie da sie sterować zarzucając sexowne ciuszki czy stosując szantaże,takie działania to tylko chwilowa metoda, na dłuższą metę to nie wystarczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ;)))))))))))))))))))))))))))
Ok, Regres, ale co ma zrobić kobieta, jesli facet ma wyraźnie mniejsze potrzeby? I właśnie sexowne ciuszki nie działają, nawet bezpośrednie pytania też nie, a w rozmowie: mam nieduże potrzeby. To co ma robić kobieta???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ok, Regres, ale co ma zrobić kobieta, jesli facet ma wyraźnie mniejsze potrzeby?" Poszukac sobie takiego który będzie ją "przelatywał" tyle ile będzie chciała dziwią mnie kobiety które tkwią przy takich facetach którzy pomimo wyrażnych sygnałów seksualnych zlewają je na kazdym kroku w kwestiach seksu myślac przy tym że z czasem sie to jakoś ułoży ... co masz zrobić ? no jak myslisz ? co? ... powiem ci :) POROZMAWIAĆ Z NIM O WASZYCH POTRZEBACH bez postaw roszczeniowych tylko porozmawiac z nim uzasadniając swoją rację takimi a nie innymi potrzebami W razie niepowodzenia takiej rozmowy zastanowic sie nad zmianą partnera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zołza32
ROZMOWY , ROZMOWY przerabiałam to , na chwile jest ok, dostane 2 dni z rzędu seks , a potem kilka miesiecy nic... zastanawiam sie nad przekreśleniem 11 letniego związku i odejsciem , powoduje to frustracje , napięcia , niechęc..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Regres, często jest tak, że to co być powinno jest zupełnie inne od tego co jest w rzeczywistości. Czy Ty tego doświadczałeś czy piszesz teorię?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale z was pipy :D:D:D Ja podchodze do mojego , rozbieram sie przed nim i pytam: gotowy na rżnięcie? :D:D:D 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zołza32
Robertson Ty założyłes taki temat , masz z tym problem jakiś? brakuje ci seksu czy jak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja go nie prosze ja sie "przymilam" jak on to okresla :D. jakos nigdy u nas nie bylo problemow z sexem. ale czasem jak ogladamy razem tv czy lezymy w lozeczku to po prostu siadam na nim i zaczynam calowac go, wiercic sie na nim :D jakos zawsze bardzo entuzjastycznie reaguje :):):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natuska85
Ja nie lubię odmawiać, ale czasem jak nie mam siły, bo jestem bardzo zmęczona, to wolę się nie kochać, bo nie lubię byle jakiego seksu. Poza tym kiedyś w takiej sytuacji, jeszcze z poprzednim partnerem, o zgrozo, zdarzyło mi się przysnąć w trakcie. I domyślam się jakie to było dołujące dla faceta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam zołza32. Nie wiem - czy może ja czegoś nie widzę? Bo z jej temperamentem to jest różnie. Czasami jestem pod ogromnym wrażeniem, a czasami nic, mimo, że wydaje mi się, że ona chce...Żona nie jest taka bezpośrednia jak Agatkja. A szkoda, byłoby łatwiej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ;)))))))))))))))))))))))))))
Wiem, że rozmawiać, rozmawiać, rozmawiać... Poza tym jest wszystko ok i nie chce mieć "przelatywacza", tylko właśnie faceta z którym jestem i którego kocham, i który tez kocha mnie.. ale jeśli chodzi o sex...:( Ja o tyle głupia jetem, i przyznaję się bez bicia, że po prostu nie wiem jak temat ugryźć, żeby niechcąco nadepnąć na męskie ego i nie zrobić sobie "kuku". I mieć jeszcze gorzej... Bo próbowałam z nim rozmawiać. Tylko, że on właśnie reaguje taką jakby złością czy właśnie urażonym ego - że niby mi on sexualnie nie odpowiada, to może znajdę właśnie takie "przelatywacza" (tak jak Ty najpierw zareagowałeś Regres). Wiem, że czeka mnie rozmowa, bo ileź tak można? tym bardziej, że frustracja rośnie i mogę wybuchnąć... a wtedy na pewno nadepnę mu na ego... Eh, głupia jestem. Kobiety tak mają, tzn. ja tak mam, że od razu zakładam, że to dlatego, że mu się już nie podobam, nie kręcę go... Dlatego boję się rozmawiać. Tak jakbym go zmuszała do sexu. JA BYM CHCIAŁA, ŻEBY ON CHCIAŁ. SAM Z SIEBIE:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×