Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ..pesteczka..

Problemy z facetem

Polecane posty

Gość ..pesteczka..

No tak ja wyzej mam problemy z moim facetem on jest 4 lata starszy odemnie jestesmy razem ponad 7 lat od ponad 4 mieszkamy razem, nigdy nie mialam powodow by na niego narzekac ale ostatnio on sie zrobil zupelnie inny nie wiem czy któras z was tak miala on sie zrobil taki jakby nagle byl zupelnie innnym czlowiekiem oschly zminy wredny, nic go nie obchodzi nic go nie interesuje i tak juz od tygodni ehhhhhhhhhh nie wiem co robic poradzcie cos :((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ..pesteczka..
nikt nie ma adnych pomyslow ??? jest tutaj ktos wogole??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahahahaa
kolejna idiotka :D 7-LETNI ZWIĄZEK Z 4 LETNIM MIESZKANIEM RAZEM to związek mocno przechodzony, co więcej-- tzw. "na przeczekanie". jego celem jest dotrwanie do momentu, w którym pozna właściwą kobitkę, z którą będzie chciał się żenić po 3 miesiącaCH :classic_cool: a więc- ZDRADZA. i przygotowuje grunt do odejścia 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosialalallalala
Tez mysle, ze poznal inna.... wez tel, poszukaj jakichs sygnalow, dowodow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a wiesz co......
to dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
za długo chodzicie i nie więcej, związek nie poszedł dalej, rutyna ...za czym idzie chęć do zmian i zdrady.... podejrzewam też , ze ma inną i uwierz , mówię to z własnego doświadczenia....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość looooooooo
nie ma znaczenia, czy po slubie czy bez ślubu. Zdradzają i mężowie i w wolnych związkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahahahaa
a co tu zżynać- samo życie :D mój mąż był w identycznej sytuacji jak facet autorki. poznał mnie, po 3 miesiącach zaręczyny, po roku ślub :D a z tamtą siedział, bo nie miał pomysłu, co dalej no i zasiedzony był, brakowało mu impulsu. to są bardzo częste sytuacje, ale jeśli lacha pozwala na taaaaki długi związek bez ślubu, ma potem za swoje. 4 letnie mieszkanie razem--WTF?! :O :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
looooooooooooooooo masz racje ze i żonaci zdradzają, ale fakt że on jeszcze jej ślubu nie zaproponował świdczy o ty jak traktuje ten związek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z miszkal ze swoja lata, i taki byl 'cudowny' ten caly zwiazek ze dopiero ak mnie poznac,3 miechy po ich rozstaniu,wie co to znaczy zyc pelnia zycia,wiemy oboje ze to wlasnie TA OSOBA na ktora sie czekalo cale zycie i slub tez planujemy:))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A Wy znowu z tym ślubem... A co niby zmienia się po ślubie, że facetowi nie może się znudzić tak samo jak w związku bez ślubu? Tyle tylko, że w razie czego trzeba więcej formalności załatwić, żeby się ulotnić. Czyli jak facet ma się babą znudzić, to i tak się znudzi, tylko jesli jest leniwy, to będzie z Wami siedział z czystego lenistwa, a nie z powodu ekscytacji i miłości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nic z tym slubem, po prostu swiadczy nie o podjesciu faceta do zycia tylko do kobiety skoro mieszka z jedna lata i ani mysli o slibie,poznaje pozniej inną,wie ze to miloscjego zycia i sam zaczyna temat slubu i mowi ze chce ze mna cale zycie spedzic i jest najszczesliwszy na swiecie,czescie jest tak ze to baba namawia do slubu a nie facet jest inicjatorem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gtv
niezgadzam sie z niektórymi opiniami.To ze któras z was wyszła za faceta po roku znajomosci nie oznacza ze czekał akurat na ciebie i Toba nigdy sie nie znudzi.Nawet w małżenstwie z wielkiej miłosci po latach przychodzi rutyna i sa zdrady,tyle ze po ślubie ciezej sie jest rozsatc bo łączy was wiel wiecej niz w sytuacji autorki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ..pesteczka...
On mnie nie zdradza nie raz szukam jaki dowodów na to ale nic nigdy nie znalazam on pracuje z moja kuzynka w jednej firmie wiec wiem kiedy konczy prace i zawsze po pracy wraca do domu nie wychodzi z kumplami nigdzie zazwyczaj zaprasza ich do nas wiec na pewno mnie nie zdradza po prostu zrobi sie taki jak stetryczaly stary piernik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mowcie co chcecie,w naszym przypadku nie ma i nie bedzie czegos takiego jak rutyna i nuda i nie widzimy sie 2 gosz i juz nie mozemy bez siebie wytrzymac. moj facet jest nie tylko moim chopakiem ale najlepszym przyjacielem, nigdy nikogo nie zdradzil bo ma zasady,ja tak samo,mnie nie zdradzi wiem o tym, nie spojrzy na inną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hahahahaa a co tu zżynać- samo życie mój mąż był w identycznej sytuacji jak facet autorki. poznał mnie, po 3 miesiącach zaręczyny, po roku ślub a z tamtą siedział, bo nie miał pomysłu, co dalej no i zasiedzony był, brakowało mu impulsu. to są bardzo częste sytuacje, ale jeśli lacha pozwala na taaaaki długi związek bez ślubu, ma potem za swoje. 4 letnie mieszkanie razem--WTF?! Kurde, nie chcialabym faceta, ktory kiedys w przeszlosci byl z laska, bo nie wiedzial co ze soba zrobic i rozgladal sie za innymi :o I co to za tekst o "pozwalaniu" na zwiazek bez slubu, to chyba wspolna decyzja, kobieta ma przymuszac faceta czy jak? A jesli oboje nie chca? Nie rozumiem, czemu niektore z Was slub czy kiedy facet sie oswiadczy traktujecie jako osiagniecie, do ktorego trzeba dazyc. Ja po prostu chcialabym zyc szczesliwie ;) A wracajac do Autorki, to owszem, taka zmiana charakteru moze oznaczac, ze albo facet ma bardzo powazne problemy albo poznal kogos i usiluje pesteczke do siebie zniechecic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
coz , w takim razie moglo mu sie znudzic wasze wspolne zycie i robi sie poirytowany codziennoscia. ale co do mozliwosci zdrady, nie wiem gdzie pracuje, ale jesli w biurze, spokojnie mogl poznac kogos przez internet, nawet nie widziec tej osoby a sie zauroczyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ..pesteczka...
jacy wy jestecie dziwni jak facet dziwaczeje to odrazu zdradza masakra on mnie nie zdradza wiem to i mam pewnosc a to ze zyjemy ze soba bez slubu to jest moja decyzja on sie oswiadczal 2 razy ja nie chcialam nie chce brac slubu i nigdy go nie wezme takze dajcie sobie spokój z ta krytyka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gtv
orange...bardzo ci tego z całego serca zycze zeby w toim wypadku rutyny nie było,niestety on sie predzej czy pózniej wkradnie,ale od was obojga bedzie zalezało jak to rozwiazecie i tu jest sedno sprawy. autorko!! facet jest głowa rodziny jak sie to mówi,ale kobieta szyja która ta głowa kreci. Zmien ta wasza rutyne,zróbcie cos razem spontanicznie,zaskocz go czyms.Nie wiem jak wyglada wasze zycie codzienne wiec trudno cos konkretnego doradzic,ale jesli jest to tak ze przychodzi z pracy,jecie obiad,chwyta pilot i klika po Tv to sie niedziw!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ..pesteczka...
i to nie jest tak ze on mi nie okazuje uczuc dalej mi mowi ze kocha, zycie sexualne dalej istnieje wszystko na pozór jest takie same tylko ze on jakby byl inny sex jest ale nie tak namietny jak kiedys nie przytulamy sie tak czesto nie rozmawiamy o tzw. pierdolach nie spedzamy razem tyle czasu co kiedys tak jakby zamknal sie w sobie a jak sie go pytam co sie stalo, mowie ze sie zmienil itd. to on sie denerwuje i obraca kota ogonem mowiac mi ze to ja sie zmienilam nie wiem co robic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehehe od razu zdrady sluby oswiadczyny byłe a dziewczyna tylko napisala ze chlopak ostatnio jest oschły, boska nadinterpretacja,juz wiem jak sie czasem czują faceci z nami-babami:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gtv
z tymi tekstami o zdradzie to chyba lekka przesada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ..pesteczka...
ostatnio nawet pomyslalam zebysmy gdzies razem pojechali na wakacje teraz wczasy sa takie tanie ze niewielkimi srodkami finansowymi mozna juz fajnie wypoczac a on do mnie ze superbyloby :/ ale powinnismy pomyslaec o pszyszlosci troche pooszczedzac eby miec jakas odlozona sume pieniedzy w razie gdyby cos..... no ok przyznalam mu racje bylo to logiczne ale ostatnio co nie proponuje to sie to konczy jakas racjonalnie wytlumaczona odmowa ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gtv
moze cos w tym jest autorko ze sie zmieniłas,moze kiedys On nie był całym Twoim zyciem,miałas kolezanki z którymi umawiałas sie na klachy i na zakupy,dbałas o siebie itp a teraz wszystko podporzadkowałas jemu zeby on sie miał dobrze i zapomniałas o sobie:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorko poczytaj sobie 'mezczyzni sa z marsa,kobiety z wenus', czytalam wczoraj,byl tam wątek o tym ze facet sie czasem musi oddalic zeby pozniej mgl sie przyblizyc musi poczuc tesknote za bliskoscia a kobiety tego nie rozumieja bo one oddalaja sie od facetow z zupelnie innych powodow. a jak kobieta chce faceta szybciej 'sprowadzic' dosiebie to on nie ma mozliwosci sam poczuc checi bliskosci, bo sie nie oddalil na tyle zeby sie przyblizyc....tak,wiem,poronione to wszystko ale ponoc to jest NORMALNE, jest to normalna wrecz fizyczna potrzeba mezczyzn;) moze sie po prostu zachowuj jak gdyby nigdy nic i nie okazuj mu szczegolnego zainteresowania,wiekszego niz zawsze hm?? daj mu czas i zobaczysz ze bedzie dobrze,sam przyjdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ..pesteczka...
gtv ja nie mówie ze tak nie jest, moze masz racje tylko ze kurde on ze mna nie rozmawia o tym jak ja sie go pytam w czym konkretnie sie zmienim to on mi nie potrafi okreslic tego klarownie ttylko mówi doslownie tak : no niewiem jeste jakas inna no to kurde ja moge o nim to samo powiedziec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×