Prawik powinien iść do pracy i kupić mieszkanie- to pierwszy krok do dziewczyny.

Bo jakże tu się umówić na randkę, kiedy rodzice za ścianą słuchają co robisz. Poza tym dorosły człowiek już powoli wychodzi na swoje- każda normalna kobieta , kiedy zobaczy trzydziestolatka mieszkającego u rodziców wystraszy się i pomyśli, że to niezdara. Niektóre może i zaczną się spotykać, ale z czasem też będą chciały zamieszkać razem i co wtedy? Zatem- prawiczki- szukajcie pracy, a to będzie wasz pierwszy krok do nowego życia. ;)

He he, też jakaś praca. Może dużo pieniędzy nie przynosi, ale zawsze to jakaś korzyść w porównaniu do picia przed telewizorem. :)

to samo dotyczy kobiet !!!! ''Poza tym dorosły człowiek już powoli wychodzi na swoje- każdy normalny mężczyzna , kiedy zobaczy trzydziestolatkę mieszkająca u rodziców wystraszy się i pomyśli, że to niezdara.''

No oczywiście, że kobiet też się to tyczy. Ja po prostu chciałam doradzić prawiczkom. ;)

tak gdzie się zjawiasz, to od razu musisz popsuć topik jołopie!

a jak ktos nie ma mozliwosci kupna ?? to co stracony jest??

A no może nie jest stracony, jak nie ma pieniędzy na kupno. Po prostu lepsze wrażenie robi człowiek, który żyje samodzielnie. I ktoś kto zadba o własny kąt ma większe szanse.

a po co takiemu prawikowi mieszkanie przecież Ty piekna, pracowita, bogata z wielkim domem/mieszkaniem - więc po co mu drugie?? Ty będziesz pracować zarabiać, On będzie dzieci bawił - a co równouprawnienie jest ;) Masz to mieszkanie czy dom???

Ja jeszcze się uczę i mieszkam w akademiku ;). Po bliższym poznaniu może i nie ma znaczenia kto to przejmuje rolę gospodarza... Fakt. Ale to nie zmienia nic w tej sytuacji. Mężczyzna mieszkający u rodziców w wieku trzydziestu lat zaczyna zastanawiać potencjalną kobietę. W związku z tym traci kilka możliwych kandydatek na dziewczynę. ;)

czyli wyszło szydło z worka..... w domu źle więc od razu chcesz po skończeniu wskoczyć do nowego gniazdka na mieszkanko.... takie panny to ja bardzo nieładnie nazywam (pamiętaj miłość najważniejsza a nie mieszkanko - kiedyś się może przekonasz) przy okazji co z Twoją niezależnośćią, pracowitością i zaradnością, że nie potrafisz pracować i się uczyć, że nie zarabiasz już na mieszkanie (!!) no jak to tak(!!) wiesz ile teraz mieszkania kosztują, już powinnaś się dorabiać, bo do emerytury kredytów nie spłacisz..... do roboty marsz (!!!) a nie się lenisz a w wakacje na zmywak do Angli czy na truskawki do Niemiec.... Ty pannico;) :P ale Cię zgasiłem haha :P

No ja wiem, że miłość najważniejsza kolego. :P Wiadomo, że mieszkanie nic nie znaczy, jak właściciel jest beznadziejny. Ale wizerunek trzydziestolatka mieszkającego u rodziców jest jaki jest. Napisałam wcześniej, że przy bliższym poznaniu to nie ma znaczenia, ale kiedy widzisz kogoś po raz pierwszy to się zwraca uwagę na takie rzeczy. :P Nie szukam gospodarza. ;) Po prostu chciałam doradzić prawiczkom, którzy nie wiedzą co zrobić ze sobą, praca mogłaby być pierwszym krokiem do nowego życia.

Ty coś się tak czepiła 30 latków.... lecisz na starszych? :P I tak Cię zagiąłem, więc się nie wykręcaj..... pamiętaj 30 latkowie troche więcej od Ciebie przeszli w życiu Prowokujesz to musisz się z tym liczyć, uważąj nie przyszłość mała.....;)

Nie wykręcam się. :) Przecież nigdzie nie napisałam, że mieszkanie to najważniejszy czynnik poznawczy. Ale kto jest na lepszej pozycji- prawik mieszkający z rodzicami, czy na swoim? Lepsze wrażenie robi ten pierwszy. :P A trzydziestolatek to był taki przykład, nie mówię że wszyscy młodzi powinni w pocie czoła zarabiać, ale samodzielny dorosły człowiek zawsze ma lepszy wizerunek niż ten który nic nie robi ze swoim życiem. :)

lepsze wrażenie robi ten drugi*

a co robi lepsze wrażenie 30 latek który ma pieniądze i mieszka u rodziców czy 30 lat mający własne mieszkanie i spłacający je przez kolejne 30 lat ;) i lewdo wiążąć koniec z końcem mówimy o osobe samotnej będziesz kilka lat starsza to być może sama będziesz musiała się nad tym zastanowić pamiętaj żyjemy w Polsce a nie w Anglii czy gdzieś tam, gdzie mieszkania można sobie wynająć za grosze i jeszcze godnie żyć

Ajjj nie chodziło mi o to, że koniecznie każdy prawik musi kupować rezydencję w warszawie- po prostu żeby nie siedział bezrobotny i załamany przed komputerem. Już nie rób ze mnie takiej prostituty. :P Żeby być na swoim można coś wynająć i niekoniecznie spłacać kolosalny kredyt. A i też wcześniej napisałam, że jak ktoś nie ma pieniędzy to jest skreślony. Ostatnio Prawiczek bez Wiary poszedł do pracy- i co, źle zrobił? To chyba lepsze niż bezczynność. :)

Dziewczyna też powinna mieć mieszkanie i to wykupione na własność przed trzydziestką :)

nie jest skreślony* :D

Przekręcacie mnie. :(

nie wkręcaj się tak.

Ale z czego ja się mam wykręcać? :) Przecież nie napisałam że to najważniejsze. To tylko taki pomysł co by można zmienić.

"_Bean_" A zdajesz sobie sprawę, że jak nie będziesz mieć własnego mieszkania do trzydziestki to też cię facet przekreśli? Wymagaj od innych to co sama możesz dać. Będziesz mieć własne mieszkanie?.

A nie wiem, czy będę mieć. A poza tym nic nie wymagam. Tak sobie myślę, że lepiej iść do pracy, niż siedzieć w domu.

"A nie wiem, czy będę mieć. A poza tym nic nie wymagam. Tak sobie myślę, że lepiej iść do pracy, niż siedzieć w domu." Aha skoro czyli nic nie wymagasz. To pasował by ci facet pracujący bez własnego mieszkania? Obojętnie w jakiej formie?

Ten topik to nie jest prezentacja wymagań co do faceta. To po prostu pomysł na to co mógłby zrobić samotny, odizolowany od ludzi prawiczek bez pracy. Może lepiej, żeby leżał przed telewizorem niż postarał się o coś własnego? ;)

"Ten topik to nie jest prezentacja wymagań co do faceta. To po prostu pomysł na to co mógłby zrobić samotny, odizolowany od ludzi prawiczek bez pracy." Chyba jedna jest to prezentacja wymagań. Bo wpierwszym już poście dałaś wyraźnie to do zrozumienia. Że gość bez mieszkania i pracy to takiego kobieta się wystraszy. A więc to jest prezentacja wymgań. Zatem nie wykręcaj się i odpowiedz na moje pytanie. >Aha skoro czyli nic nie wymagasz. To pasował by ci facet pracujący bez własnego mieszkania? Obojętnie w jakiej formie? "Może lepiej, żeby leżał przed telewizorem niż postarał się o coś własnego? " A z kąd mam wiedzieć co dla niego lepsze? Każdy żyje po swojemu. Jak mu tak dobrze niech tak robi.

"Chyba jedna jest to prezentacja wymagań. Bo wpierwszym już poście dałaś wyraźnie to do zrozumienia. Że gość bez mieszkania i pracy to takiego kobieta się wystraszy. A więc to jest prezentacja wymgań. Zatem nie wykręcaj się i odpowiedz na moje pytanie." A no na pewno gorsze pierwsze wrażenie zrobi taki człowiek. To miałam na myśli, jak nie rozumiesz to nie atakuj. ;) ponadto zamieściłam już w tym topiku, że to nie jest najważniejsze i przy bliższym poznaniu nie ma znaczenia, tylko tworzy pewien rodzaj wizerunku. To jakoś wszyscy ignorują. >Aha skoro czyli nic nie wymagasz. To pasował by ci facet pracujący bez własnego mieszkania? Obojętnie w jakiej formie? Mam swoje wymagania- jak każdy. Jak się zakocham, to je naginam odpowiednio do człowieka, który mi się podoba, ale pierwsze wrażenie zawsze jest jakie jest. A wiadomo, że ono też ma duże znaczenie.

Wyjeżdżam do rodziny. Odpisze potem papap

A to miłego wyjazdu. ;)

"A no na pewno gorsze pierwsze wrażenie zrobi taki człowiek. To miałam na myśli, jak nie rozumiesz to nie atakuj. ponadto zamieściłam już w tym topiku, że to nie jest najważniejsze i przy bliższym poznaniu nie ma znaczenia, tylko tworzy pewien rodzaj wizerunku. To jakoś wszyscy ignorują. " No jednak ma znaczenie i to duże i to na samym początku. Sama sobie przeczysz zobacz co napisałaś > "każda normalna kobieta , kiedy zobaczy trzydziestolatka mieszkającego u rodziców wystraszy się i pomyśli, że to niezdara" A następnie napisałaś > "Niektóre może i zaczną się spotykać, ale z czasem też będą chciały zamieszkać razem i co wtedy? " No i widzisz.? Nie które może i zaczną się spotykać. Nie które? Czyli już na wstępie jest spora selekcja. Jeżeli to jest materialistka to owszem taki człowiek, zrobi złe wrażenie. Ale to tylko w przypadku materialistek. A jeżeli to dla kobiety obraźliwe to napiszę to inaczej. Jeżeli dla kobiety miłość = dom, kasa itd to wiadomo w tedy taki stworzy zły wizerunek. "ale z czasem też będą chciały zamieszkać razem i co wtedy?" To twoje pytanie z pierwszego postu. Odpowiedź bardzo prosta. Jak jest prawdziwa miłość to facet i kobieta przetrwają nawet w biedzie. Choćby mieli mieszkać u kogoś. A jeżeli kobiecie bądź facetowi się nie podoba, że np nie ma osobnego mieszkania to kobieta bądź mężczyzna powinien/powinna to mieszkanie zorganizować.