Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Jarek36

pikantne rozmowy - wirtualny sex co sądzicie

Polecane posty

Gość koszałek
Ja do dziś pamiętam, że po tym cyberze ona napisała coś takiego "musisz być wspaniałym kochankiem" a ja żartem "a co za problem to sprawdzić" i ona sama wyszła z inicjatywą po tym co odpowiedziałem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no proszę a ja jakoś nie czuję potrzeby spotykania się w realu.... znaczy albo ze mną coś nie tak albo......to nie to......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość m@ła
Ja mam naprawde dość małe doświadczenie jeśli chodzi o ceber, ale takie słowa to przecierz mozna powiedzieć tak niezobowiązująco

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Warzywa, ale pocztę mi niejako samo dopisało przy zakładaniu konta i nie mogę usunąć. Chcę powiedzieć, że nie mam takiego adresu. Ale jeśli masz ochotę, zajrzyj na blog, tam jest właściwy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość m@ła
nie no .........do odważnych świat należy, będziesz mial co wspominać ,ze tak powiem na stare lata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość m@ła
bardzo się nad tym zastanawiam raz tak................ raz nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja podpisuję się pod tymi, którym wystarcza wirtualnie. Staram się nie przenosić tego świata do realnego. Jest tylko rozrywką i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czyli wchodzimy w sfere wierności, a to grząski teren, bo każdy inaczej czuje powyzsze zagadnienie.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość m@ła
bardzo miło było spędzić te chwile zWami ale muszę niestety uciekać;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koszałek
Pseudona, a gdzie dla ciebie jest granica wierności?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wydaje mi się że zaczyna i kończy się na fizyczności... muszę to jeszcze przemyśleć....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ech, mnie chyba też za chwilę burza wyrzuci z sieci, więc na wszelki wypadek...miło się z Wami klikało :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koszałek
Ja myślałem zawsze po swojemu, że na miejscu w którym partner nie zaakceptowałby tego do czego posunęłaby się partnerka z kimś innym i odwrotnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lia do miłego!!! koszałek ale coś mi się wydaje że twoje poglądy się zmieniły ostatnio??? u mnie bylo tak że mój partner nic nie akceptował..... więc mam wypaczone rozumienie "wierności" i to przez niego właśnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koszałek
No jeżeli trafiłaś na zamordystę to juz troszkę inaczej. Ja raczej mam na myśli sferę erotyzmu. Pocałunki, cybery itp. A jeśli można spytać to co masz przykładowo na myśli, jeśli chodzi o twojego partnera?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmmmm no np. - jeśli spojrzę na byłego i się uśmiechnę - zdrada - jeśli rozmawiam ze znajomym - zdrada i od razu pytania: a o czym i po co?? no to sam rozumiesz.... jeśli wszystko jest zdradą ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koszałek
No to już jest zamordyzm. Trzeba się od tego typu osób trzymać z daleka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ale czasem ujawnia się to za poźno lub sygnaly były wcześniej nieczytelne... wtedy trzeba znaleźć odskocznie - żeby nie zwariować ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×