Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość brak pomysłu na nick help

duch?

Polecane posty

Chociaż z tym telefon to dziwne... :D Mojej koleżanki siostra twierdziła że dzwoni do niej nr 666... nie wiem czy to prawda, bo z koleżanką w szkole byłam :D i tak jej przez pół dnia ciagle sygnały puszczał.. ale się skończyło :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak swoją szosą,, można sobie
w jakiejś erze samemu wymyślić numer? Ja bym sobie wzięła 666 666 666 I dzwoniła po nocach do ludzi którzy mnie wkurwiają :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ........kropka....
witam wszystkich i jak tam mój dziadzio z laską i hitlerowskim kotem? mamy trzecie nagranie????? Sama modlitwa nie pomoże, trzeba zaciągnąć tam księdza, poświęcić mieszkanie i tam zmówić modlitwę za dusze zmarłych w tym domu!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość muffii
Ło kurwa 40 stron więcej! Ja tego nie czytam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kafearrystkakaka
bo tu sie zrobilo takie mini gg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość muffii
Dobra, kręcimy film o tym duchu. Mogę dać kota.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czekam na ducha
Pisałam już, że chciałabym kontaktu z moim zmarłym mężem... Pisałam, że zegar mi pikał wczorajszej nocy raz, wczoraj poprosiłam że jeśli to on to niech zapika po dwa razy. Pikało w nocy bardzo dużo aż w końcu poprosiłam męża że już starczy i przestało, potem może pikło jeszcze z raz czy dwa. Nagrywam się w nocy na kamerę, dzisiaj w nocy postanowiłam kamerę ustawić na łóżeczko dziecka myśląc że może przy jego łóżeczku mi się pojawi. Niestety nie pojawił się oprócz tego pikania ale w pewnym momencie słychać jak ja jęczę przez sen i oprócz tego mojego jęczenia jeszcze jakieś inne jęknięcie, męski głos. Mam nadzieję, że to mój mąż. Nie słychać żadnych słów, przynajmniej ja nie słyszę. Tylko takie jęknięcie zaraz po moim. Nie wrzucę tego nigdzie bo nie potrafię. Mój mąż znał się na takich rzeczach ja niestety nie umiem przeformatować plików itd. Tak strasznie m go brak. Mam nadzieję, że to on a nie ktoś inny. Tak bardzo się kochaliśmy. I mam nadzieję, że kochamy nadal, że ta śmierć nas nie rozdzieliła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość muffii
Dopóki nie dasz nagrania nie uwierzę, bo tak jak już mówiłam często wykorzystuje się zaufanie ludzi takich jak ja, którzy się tym interesują. A ja mam już dość czegoś takiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość muffii
Aż tak to nie, ale jasnowidzką i jasnosłyszką, która się kształci ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czekam na ducha Ciągle o nim myślisz przywołujesz go dlaczego nie możesz zacząć żyć swoim życiem pogodzić się z jego śmiercią to nie jest dobre dla ciebie jeśli nawet go przywołasz czy coś to zmieni???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość muffii
Trzeba przyznać, że sobie nie radzę. Zwłaszcza, że gdy zaangażuję się w temat np. duchów lub jakiejś wizji to mam ciągle uczucie, że ktoś mnie obserwuje. Najgorzej jest w toalecie, boję się zamknąć drzwi nie mówiąc już o zamknięciu na zamek... Gdy leżę w łóżku modlę się ciągle własnymi słowami, ale też tymi oklepanymi modlitwami. Czasem medytuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość muffii
Wykonuje ćwiczenia pomagające w osiągnięciu OOBE. Medytuję. Analizuję jak, kiedy, gdzie mam wizję. Staram się wykorzystać tę wiedzę, żebym w przyszłości mogła sama przywołać wizję na jakiś temat ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czekam na ducha - słuchaj może ty tak bardzo chcesz żeby mąż dał ci "znak", że teraz we wszystkim się tego doszukujesz? myszka1117 ma rację, powinnaś pozwolić mu odejść i skupić na sobie i dziecku. Wiem, że ci go brakuje ale takim zachowaniem nie sprawisz, że nagle ci się zmaterializuje w swojej postaci. Wręcz przeciwnie, będziesz się tak nakręcać i nakręcać aż oszalejesz i nie będziesz w stanie normalnie funkcjonować. Chyba nie chcesz tego dla swojego dziecka prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ........kropka....
wy tu sobie gawędzicie, a czy odpowie mi ktoś na pytanie co dzieje się z dziadkiem Niemcem i jego kotem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i nastała cisza
ponawiam pytanie kinga miałaś doświadczenia z duchami :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
muffii widzę że wierzysz w takie rzeczy, czytam was temat. Tak bym chciała się ciebie zapytać. Wierzysz w znaki? Nie chodzi mi o duchy, chodzi mi o to czy wierzysz, że można dostawać znaki żeby czegoś nie robić. Taki głupi przykład: chcesz gdzieś jechać autem i tu nagle torebka się gubi, benzyny zaczyna nagle brakować, kluczyki nie pasują do stacyjki. To tylko taki przykład :) Ja miałam jechać w dalszą podróż i słowo honoru zaczynam przypuszczać że rzeczy które się dzieją żeby mi przeszkodzić są nienaturalne wręcz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bardzo jestem ciekawa może też być inna opcja wzywając go ciągle sprowadzi go do siebie i co wtedy zrobi?? porozmawia z duchem ???? niestety nie :) zakłóci mu spokój a czy sama jest gotowa na takie spotkanie nie sądzę nawet dla doświadczonych mediów, egzorcystów każde spotkanie z duchem to wielkie przeżycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość muffii
Duchy to bardzo trudny temat. Wiadomo, że są duszą, nie mają ciała. Jak już kiedyś wspominałam, miałam ducha u mnie w domu i pomimo tego, że nie miał ciała to tupał, zwalał rożne rzeczy itp.. Duchy wydają czasem dźwięki, których my nie słyszymy tak jak już Kingusia wspominała, nagrywa się je magnetofonem/dyktafonem. Duchy są wśród nas, są to dusze, które z jakiegoś powodu nie mogą odejść. Najczęściej zostają tam gdzie umarły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość muffii
180 stopni, tak wierzę. Sama miałam taką sytuacje ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej 🖐️ czytam ten temat od początku juz kilka dni :) Nie wiem co myślec o tym głosach dziwnych, ale światło kroki czy szmery to wierze poniewaz mi sie przytrafiło juz kilka dziwnych historii:) 1. Kiedy byłam mała ja wiem 10 lat coś koło tego, w nocy nie mogłyśmy z siostra spać, noc w noc slyszalyśmy jak ktoś chodzi po mieszkaniu jak by z workiem i szeleścil, bałyśmy się, myslałysmy ze jakis zlodziej, później zaczely się dziac dziwne rzeczy w dzień, jak byłam sama w domu oglądałam tv, nagle w kuchni odsunięta szuflada, kilka krotnie wypadła lyżka, widelec, nie balam sie tak wtedy poniewaz nie zdawałam sobie sprawy co to moze byc, drzwi do łazienki same sie otwierały, najgorsze było kiedy obrazy Jezusa i Maryi spadły w tym samym momencie, na szczęście widziała to Babcia i było święcenie mieszkania, wyprowadziliśmy się stamtąd, moi rodzice komus wynajmowali to mieszkanie, ale nikt sie nie skarżył. 2.Kiedyś byłam na wczasach ze swoim chłopakiem, kiedy brałam prysznic wydawało mi sie ze ktoś chodzi za domkiem, chłopak wyszedł sprawdzić, wrócił, a w łazience w domku paliło się swiatlo (gasiłam je przed jego wyjściem na 100%) poszedł zgasił. Jakąs godzine pozniej wyszedł znow sie paliło. Cos stukało w dach, wydawało mi sie ze widze tam czyjąś rękę przez doslownie sukundke, jak wychyla sie zza szafy, jakimś cudem przespaliśmy noc, rano wyjechalismy z tamtąd. 3. Nie raz mam uczucie w domu rodzinnym ze ktos ze mną jest w pokoju, ze mnie obserwuje, boje sie odwrocić czuje ze ktos stoi w drzwiach, czasem jak jestem sama w domu siedze w salonie, wydaje mi sie ze ktos chodzi po domu, ze jest w moim pokoju, a jestem sama. Nie wiem czy to moja psychika która wierzy w takie rzeczy i sama sobie to wkręcam myśląc o tym Teraz nie mieszkam juz w domu, wynajmuje mieszkanie, nigdy nie mialam tutaj takich sytuacji, az do ostatniego, ok.12 w nocy mój facet juz zasypia, az nagle włączyło sie samo dvd, myslalam ze dostane zawału. Kolejna noc, spokojna, obudzilam się rano z siniakiem na kolanie, kolejna z siniakiem na łokciu, ale to sie zastanawiam ze chyba spadlam z lozka albo o cos uderzylam, nie wiem sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×