Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

SAMOTNIK1992

Ratunku!

Polecane posty

mam 19 lat i jestem całkowicie nieszczęśliwym człowiekiem. Do tego jestem alkoholikiem z depresją. kiedyś odnosiłem dużo sukcesów ale około 15 roku życia zaczęło się to zmieniać. dzisiaj nie mam żadnych kolegów, z nikim nie rozmawiam, nigdy nie miałem dziewczyny, jestem kompletnie odizolowany od świata. do tego piję co najmniej 4 piwa dziennie (oczywiście w samotności) a potem kładę się do łóżka i gapię się w telewizor rozmyślając nad swoim życiem, pogłębiając swoją depresję. Nie mam pojęcia co zrobić ze swoim życiem myślicie że jest dla mnie jeszcze szansa na szczęśliwe życie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej. Jasne, że tak! Wiesz co zrób? Wyjdź z domu! Koniecznie! odstaw to piwsko, idz na miasto.. nie wierze, ze nie masz ani jednego kumpla. Zagadaj do ktoregos, niech Cie wyciagnie gdzies ze soba!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
matura jak poszła? jak cool to studia a jak nie to szkoła policealna, tam poznasz nowe towarzycho i z nimi będziesz chlał :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uwierz mi że nie mam żadnego, a po za tym mam taką depresję że nie mam ochoty z nikim wychodzić nawet jeśli by ktoś zaproponował. A co do tego piwska to piję codziennie od ponad roku, jestem alkoholikiem, kilka razy próbowałem z tym skończyć, ale samemu to niemożliwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sory ale mnie sie to jakos nie klei wiec nie bede sie produkowac, ze powinienies znalezc sobie cel, pasje, laske, isc do poradni..napisz ci to dobre ciocie, w ktorych wiekiem budzisz instynkty maciezynskie, a ja mysle swoje. najlepszego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
istotą mojego problemu jest kompletny brak umiejętności interpersonalnych przez co nie potrafię nawiązywać z nikim ciekawej rozmowy choćby na minute, tylko zawsze zadaję jakieś głupie pytania typu ''jak ci się wracało do domu'' albo ''fajna pogoda, nie?'' a ludzie chwile tak rozmawiają kurtuazyjnie po czym ode mnie odchodzą. To spowodowało u mnie jeszcze większą nieśmiałość przez co coraz bardziej zaczęła mi dokuczać samotność. Poczucie samotności zapijałem alkoholem bo po tym nie myślałem o tym wszystkim i mogłem się trochę rozluźnić. Ale z czasem zacząłem pić praktycznie codziennie i byłem przez to na siebie zły, ale nie mogłem przestać przez co depresja pogłębiała się z dnia na dzień. I tak jest do dzisiaj. Już się klei?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paulci@
A rodzina? Nie pomaga Ci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no własnie jeszcze bardziej sie nie klei! bbo najpierw zrobiłes na mnie wrazenie osiedlowego dresa, któremu sie cos popieprzyło to pije piwnko i ma w dupie swoje zycie, a teraz sie kreujesz na depresyjnego inteligenta, który szuka ratunku...nie spojne to troche.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o piciu nawet nie wiedzą bo dobrze się z tym maskuję (tak jak każdy alkoholik) a w tym że nigdzie nie wychodzę na imprezy nie widzą nic złego bo myślą że dzięki temu mam więcej czasu na naukę. A oprócz tego nic nie wiedzą o moim życiu i o tym co się dzieje w mojej głowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paulci@
A chodzisz jeszcze do szkoły czy w tym roku ją skończyłeś? A jakaś dalsza rodzina kuzyni żebyś mógł z mini gdzieś wyjść? A wogóle skąd jesteś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fabian nigdy nie byłem żadnym dresem (bardzo daleko mi do nich) i nie kreuje się na żadnego inteligenta. Po prostu w kilku słowach nakreślam mój problem więc możesz do końca tego nie rozumieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dalsza rodzina, wszyscy kuzyni, wujkowie, ciocie mieszkają na drugim końcu Polski i widuję ich raz w roku na Wielkanoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i chyba nie musze rozumiec...jak na alkocholika, któremu nikt nie pomagał jestes zbyt swiadomy swej sytuacji. jesli jestes głeboko nieszczesliwy to współczuje i wez sobie do serca te wszystkie rady "mondrych pań" a jak sie bawisz to baw sie dalej tym postem. ave

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paulci@
Hm to może warto np spakować rzeczy i pojechać do nich na jakiś czas? Albo np gdzieś indziej w góry polecam;-) one zawsze dobrze wpływają na psychikę człowieka wiem bo sama mam do nich nie daleko;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak jak powiedziałem widuję ich raz w roku, więc kompletnie ich nie znam ani oni nie znają mnie i nie mam ochoty jechać do tych ludzi. dzięki za rady ale z moją depresją, alkoholizmem i samotnością wycieczka nic nie pomoże. Skończyło by się tak że zamknął bym się w pokoju i cały czas bym chlał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ikiihvffff
polecam psychiatre i rzucenie alkoholu bo on Cię przytłacza,następnie do ludzi gnać po sklepach wiecej chodzić z czasem minie ta depresja ale koniecznie rzuć te piwa za młody jestes 19 lat i chlejesz jak dziadzisko 50-letnie wstyd po prostu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paulci@
Farbans jak już chcesz kobiety obrażać to przynajmniej pisz to poprawnie. Tak nawiasem tak pisze się to słowo "mądrych" a nie "mondrych";-) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paulci@
Ale coś musiało u ciebie wywołać taka depresję? Ale wyżej mają rację więcej musisz wychodzić z domu do sklepu na spacer to pomaga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
''polecam psychiatre i rzucenie alkoholu bo on Cię przytłacza,następnie do ludzi gnać po sklepach wiecej chodzić z czasem minie ta depresja ale koniecznie rzuć te piwa za młody jestes 19 lat i chlejesz jak dziadzisko 50-letnie wstyd po prostu '' wiem to to wstyd, wstydzę się przed samym sobą, ale niestety nie jest to tak że powiem sobie koniec z alkocholem i już. To tak samo jakbyś powiedziała narkomanowi żeby przestał ćpać. Do tego potrzeba pomocy, a ja nie wyobrażam sobie powiedzieć o tym nagle rodzicom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paulci@
A czego oczekujesz umieszczając twój problem tutaj?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale coś musiało u ciebie wywołać taka depresję? samotność i poczucie że zawsze będę sam. Tylko że teraz mam 19 lat i tak już raczej będzie bo nie wyobrażam sobie że nagle znajdę sobie dziewczynę albo znajomych z moją komunikatywnością. To niemożliwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paulci@
Ale dlaczego myślisz że to nie możliwe żebyś znalazł sobie jakąś dziewczynę? No dobrze pomyślałes zamiast siedzieć i pić możesz porozmawiać i jak widać dobrze ci się idzie więc może wydaje ci się z tą twoja komunikatywnością może nie jest z nią aż tak źle;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×