Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ananika

Szukam wolnego pana koło 40..do partnerkiego związku

Polecane posty

wielu nadziei się pozbyłem,przestałem też wierzyć,kiedyś napisałem topika pt czy można zyć bez jakichkolwiek uczuć/przeszedł bez echa/a ja wiem,że można

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zosiu jestes bardzo zrezygnowana , ja tez przechodzilam ciezkie chwile i wiem jak to jest , czuc sie niekochanym , niepotrzebnym . Uwierz ten pesymizm w niczym Ci nie pomoze , jedynie odpycha ludzi od Ciebie . Pokochaj sama siebie , swoje zalety . Wiem , ze jestes uczuciowa osoba , ktora mozna latwo urazic , a ja nie mam ochoty tego robic , jedynie pragne CI zyczyc wszystkiego najlepszego i wiem , ze bedziesz jeszcze szczesliwa u boku ukochanego .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kacperduch , co za bzdury piszesz , chyba sam w to nie wierzysz . Zostales niezle skrzywdzony , ale to juz jest przeszlosc , odetnij sie od tego , bo inaczej zrobisz sie zgorzknialym czlowiekiem . Wyciagneles wnioski , przezyles zalobe i zyjesz dalej z nowymi ideami . Zadales to pytanie , bo sam wiesz , ze tak sie nie da zyc , zbudowales sztuczny mur , ale on cie nie ochroni .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kacperduch jestes niezle skrzywdzony przez kogos , kogo darzules glebokim uczuciem i nie chcesz przerabiac powtorki , dlatego ten mur . Okres zaloby trwa u Ciebie dosc dlugo , jestes osoba pamietliwa i bardzo wrazliwa , tego nie zmienisz , ale czas robi swoje .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie obce mi one, wiem jak to jest wtedy... Przeżyłam najgorszą samotność z możliwych - u boku męża którego bardzo kochałam... Samotność w związku bardzo boli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Basiu ja tez lubie sluchac Dzemu , tresc zawarta w ich utworach jest bardzo bliska mojemu sercu , jest to moje pokolenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja dżemuję od lat...:) Też samotna w związku? To wiesz jak to jest... Cholerny ból... Potem, gdy odeszłam...gdy zrozumiałam wreszcie, że warto choć trochę siebie pokochać..., samotność bolała, ale inaczej... Pamiętam, że choć pogubiona w świecie...i pozornie wśród ludzi, ale wciąż strasznie samotna. Sądziłam, że zawsze tak będzie. Nie szukałam nikogo sądząc, ze nawet pewnie nie zasługuję... Odrzucenie w związku powoduje w człowieku takie zmiany... Moje poczucie wartości było równe zeru! I choćby cały świat krzyczał, że to nie prawda! To Ty i tak wiesz "swoje"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Basiu dokladnie , tak wlasnie sie czuje i na dodatek wszystko dusze w sobie , robie dobra mine do zlej gry . Ja Dzemu tez slucham juz lata , ich slowa sa takie prawdziwe .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja wytrzymałam zaledwie lub aż (jak kto woli) trzy lata. Dopiero po takim czasie dotarło do mnie, że to całkowity bezsens...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak nadal w tym tkwie , stracilam wszelka nadzieje , ze to sie zmieni . Jest mi bardzo ciezko , ale zawsze jakies ale ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wszystkie ale wrzuć na jedną szalę, wszystkie za - na drugą. Zrób rachunek sumienia związku. Zapisz dobre i złe chwile...i kiedy one miały miejsce (latami). To zobrazuje Ci wszystko. Nie marnuj życia... Takie moje zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pa, też zmykam A co do mądrości, to ja w teorii jestem przednia, natomiast w praktyce... ho ho! :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj dziewczyny...widzę,że mamy to samo....to samo czujemy,przeżywamy,przerabiamy....to nas zbliża....dziękuję za słowa wsparcia i pamieci..... Anfy-no to powodzenia,trzymam kciuki-aby chociaż Tobie słoneczko zaświeciło........ pozdrawiam Was gorąco kochani....Fajnie,że jesteście....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ananika , nareszcie sie odezwalas , zyjesz ! To prawda my tu wszystkie jedziemy na tym koslawym wozku , bardziej do tylu niz do przodu , no ale nikt nam nie obiecal , ze bedzie latwo , moze pewnego dnia ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny i Chłopcy! :) Tak na moment, bo lecę na długie wędrowanie Zaświeciło słoneczko, a wysiłek fizyczny niweluje trochę stres. Ananika, marsz na spacer! :D I to już! Wszędzie szukaj... Może jakiś fajny spacerowicz się przytrafi :) Fiollka, i trzymaj się cieplutko :) Kacper...., Anfy..., miłego dnia! :) Pomarańcza......, żyjesz...? A może rowerowe podrywanie uskuteczniasz...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×