Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

sheisnot

WRZEŚNIÓWKI 2011

Polecane posty

jak_k z tego co pamiętam to mleczko musisz rozmrozić w lodówce a później temperatura pokojowa i tylko lekko podgrzać do temperatury około 37 stopni, ale to kwestia umowna, bo moja "normalna" temperatura ciała to 35,5 - więc Kamil od początku pijał mleczko w takiej temperaturze :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dex? Czytałaś o tych lekarstwach dla Malutkiej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
emu tak zrobilam, wyjelam wczoraj wieczorem z zamrazarki i przez noc sie rozmrozilo a rano tylko podgrzalam i to naprawde lekko wiec nie wiem czemu tak sie stalo. czytalam na instrukcji dolaczonej do tych woreczkow na pokarm ze podgrzac w wodzie o max temp 45. i dupa. takiego zimnego nie chcialabym mu dawac a nie ma pomyslu jak to zrobic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podobno takie mleczko ma specyficzny zapaszek... A ile trzymałaś to mleczko w zamrażalniku (rozumiem, że taki zwykły domowy zamrażalnik? )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
17:50 [zgłoś do usunięcia] emu21 dex -właśnie rozmawiałam z koleżanką, okazuje się, że jej córa miała dokładnie ten sam zestaw chorób co Twoja córa (łącznie z gronkowcem). Wyleczyła ją probiotykami: enterol'em i trilac'iem - obydwie rzeczy zalecił jej gastrolog z CZD. Leczenie trwało około 3-4 mcy, dokładnie nie pamięta. Kamil 08.09.2011

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
17:50 [zgłoś do usunięcia] emu21 dex -właśnie rozmawiałam z koleżanką, okazuje się, że jej córa miała dokładnie ten sam zestaw chorób co Twoja córa (łącznie z gronkowcem). Wyleczyła ją probiotykami: enterol'em i trilac'iem - obydwie rzeczy zalecił jej gastrolog z CZD. Leczenie trwało około 3-4 mcy, dokładnie nie pamięta. Kamil 08.09.2011

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malutka363
to moja nikolka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wow! Już pięknie sama siedzę ! Gratuluję nowej umiejętności ! =D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ooo widzę, że na podusi się kitłasicie :-) Mój syn z upodobaniem zjada olbrzymią metkę od pościeli, ale na podusi spać nie chce... No chyba, że pod plecki i na boczek :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uzywamy obecnie Latopic ale dziala tak samo jak te które wymienilas. ślicznie siedzi córcia:) moja jeszcze nie sama ale z mała pomocą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aiha
malutka piękną masz córcię :) no i pięknie siedzi :) moja jeszcze nie, ale mam nadzieję, że już wkrótce. a powiedz robiłaś coś żeby zaczęła tak szybko siadać, czy sama tak się szybko rozwija?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
emu mleko 3mam w zamrazarce w temp -18. jest z konca grudnia i poczatku stycznia bo wtedy jakos wiecej mi sie naprodukowalo. malutka ale fajna pyza z tej Twojej malej :) fajnie ze juz tak ladnie siedzi. moj wcale sie nie rwie do tego :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malutka363
o to chodzi ze ona cały czas próbowała siadać jak skończyła 3 miesiace to zaczeła siadac a teraz od nie dawna sama siedzi ładnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malutka363
hej dziewczyny, ale tu cicho sie zrobiło coś a pogoda znowu sie popsuła aj... a niki tak polubiła spacery dziś mąż wział mała zeby sie pobawiać i stali na schodach i mała bawila sie z babcia w akuku przez barierke i jakos glowe wsadziła miedzy szczebelki i jak wyjmowała to sie mocno uderzyła w glówke az troszke skorki schodzi i siniaczek sie robi mąż mnie bardzo za to przepraszal ale przecież to nie była jego wina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
malutka wspolczuje Twojej malej. dzieci maja talent do takich przygod. maja mama mowila ze moja siostra wsadzila glowe miedzy barierki na balkonie... a mnie moj Krzysiol coraz bardziej rozwala. wczoraj polozylam go o 20.30 i wiecie o ktorej dzis wstal? o 5.10! owszem, nie obudzil sie ani razu w ciagu tych paru godz ale BLAGAM doslownie z kazdym dniem wstaje o kolejne 15-20 min wczesniej :( :( juz nie mam sily doslownie... maz jest na zwolnieniu wiec w ciagu ostatnich paru dni spedza z malym bardzo duzo czasu i dzis rano wstal z nim przed 6 i dal mi jeszcze czas na dospanie. ale jak wroci do pracy we srode a maly wstanie tak wczesnie to chyba sie po prostu zaplacze :( to takie frustrujace kiedy czlowiek staje na glowie zeby wszystko bylo jak nalezy a kompleynie nic z tego nie wychodzi. jestem zmeczona ta ciagla walka z malym o kazde pol godz snu. i nie ma znaczenia ale spi w ciagu dnia. zdaza sie ze spi 2 razy po 40 min a w nocy i tak buszuje lub zrywa mnie bladym switem. wymiekam....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez wrzesniowa mama ...
Jestem najgorsza matka na swiecie!!! Jak moglam wejsc do takiej rodziny!!! Zeszlam na wczoraj dol bo impreze robili z okazji urodzin Eryka ojca i co? Czego ja glupia sie spodziewalam? Ze palic nie beda? Ze wyjda? Alez skad... Obok palili - gdzie normalnie ten smrod lecial do nas... Eryka ciotka na mnie jak na debila patrzyla jakbym jej cos zrobila - no tak przeciez wielee "dobrego" o mnie slyszala... Eryka wuja skonczyl palic i po chwili malego na rece wzial... Myslalam ze sie udusze od tego smrodu... Eryk wczoraj zszedl do nich i zrobil awanture, ze maly sie budzi przez ich halas ktory robili dobrze sie bawiac, a oni nic na to... . Wiec to ich wina ze tacy sa, a przeciez sa na swojej "poseji" wiec co my, albo ich syn ma do gadania? Nie podoba sie to wynocha... Nigdzie go nie wezma do pracy jesli podstawowke ma tylko skonczona, a budowlanka to tylko jak jest cieplo jest praca w tym... a zima to co? Jak mi zle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malutka363
dokładnie was rozumiem dziewczyny obie:) moja nikola tez chodzi teraz spać ok 20 i wstaje o 5 az normalnie płakać sie chce tylko ze moj mąż woli sam se pospać ta godz niz zebym ja sie wyspała ja tez mieszkam z tesciami i wiem jak to jest i bardzo wspołczuje ja nawet nie mam jak sie umy bo na gorze nie mamy ciepłej wody a zeby na dole sie umyć to trzeba przez kuchnie isc a to co wieczor w kuchni siedza szwagra koledzy i pija aj... raz jak jeszcze niki małutka była chyba na swieta po pasterce cała wioska młodzież przyjechali tu i pili na dole ale na goze wszystko było słychac i niki spać nie mogla skończyli ok 3 nad ranem niki zasneła o 4 a wpółdo 5 szwagra koledzy znowu przyszli i to na gore kurde nawet domu na noc nie zamykaja mala pospała poł godz tylko bo oni smiechy chichy wkurzyłam sie i kazałam im sie wynosic bo nie sa u siebie i jest cisza nocna jakby nie było a za sciana male dziecko spac nie moze to wyskoczyli do mnie z morda ze jak to tak to ja ze zaraz policje wezwe i wtedy poszli a rano od tescia dostałam zjebke ze sasiedzi gadaja ze ja sie żadze u nich w domu aj... cieżkie mamy zycie dziewczyny:( oby kiedyś było lepiej nam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malutka363
dziewczyny a czy wasze szkraby robią jakies kroki w sprawie raczkowania bo niki jak sie ja położy na brzuszeek to tylko nóżkami przebiera jak szalona a raczki leża se spokojnie w tyle he a mala sie zlosci na nie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malutka363
a dziewczyny czy wasze szkraby robia juz jakies "kroki" w sprawie raczkowania, bo niki jak sie ja położy na brzuszek to rusza nóżkami jak szalona:) a raczki leza sobie spokojnie w tyle a ta sie złósci na nie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja Wam naprawdę współczuję. Owszem mam w domu teścia, ale raczej mi pomaga a nie udaje, że dom to tylko jego miejsce. Pochodzi z marudą, porobią fikołki... Czasem powie coś głupiego, ale to sporadyczne przypadki :-) Kamil przez weekend udoskonalił umiejętność siedzenia i teraz już rzadko upada, odkrył, że można blokować upadek rączkami :-) Na brzuszku faktycznie nóżki szaleją, ale jak nie ma humoru to robi samolocik i jęczy, żeby go podnieść... Umiejętność przekręcania się z plecków na brzuszek jakoś mu umknęła ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to powiem wam ze nie zazdroszcze. ja co prawda mieszkalam z tesciowa ale takich jazd nie mialam. moja tesciowka to po prostu starsza zrzedliwa i zgorzkniala baba ale zlosliwa raczej nie jest. co do palenia to troche sie martwie bo na swieta jade do swojej mamy a ona kopci jak smok i bede musiala jej pilnowac tzn zwracac uwage zeby wychodzila na balkon palic. nie chce zeby Krzysiek sie wedzil. tylko ze tam i tak wszystko jest strasznie przesiakniete smrodem bo nawet ubranka ktore dostaje od mamy dla malego wyprane musze po swojemu wyprac jeszcze raz bo czuje w nich dym. Krzys ani mysli siedziec a o raczkowaniu poki co nie mysle :D za to jest istnym smakoszem. nie lubi tylko sloikow natomiast cokolwiek mama mu ugotuje jest taaakie pyszne ze az caly skacze z radosci i wydaje odglosy zdradzajace zniecierpliwienie kiedy nadlatuje lyzeczka :D wczoraj jadl obiadek z kurczakiem a dzis zupke z brokulem. jest przezachwycony nowymi smakami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malutka363
juz sie powoli przyzwyczaiłam do tesciow ale mam nadzieje ze kiedys sie wyprowadzimy moja mała też nie przekrecała sie z brzuszka na plecy no z brzuszka na plecy to moze pare razy i sie przekreciła ale z plecków na brzuszek nie:) nikolce na poczatku nie smakowało to co jej gotowałam wolała słoiczki ale nie poddawałam sie dalej gotowałam i wcina smacznie:) ale coś ostatnio jakaś maruda z niej ciagle jeczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez wrzesniowa mama ...
a na innym forum dziewczyny pisza mi zeby wreszcie sie wyprowadzic na swoje, a za co? maz tylko ma skonczona podstawowke - tesciowa nie zadbala zeby dalej sie uczyl mimo ze siedziala w domu calymi dniami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
malutka a dlugo mieszkacie razem? ja mieszkalam z tesciowa 4 lata i mialam juz serdecznie dosc. na szczescie trafila nam sie okazja wiec czym predzej sie wynieslismy i choc warunki sa takie same jak tam (tzn kijowe- grzyb, brak izolacji itp) to i tak jestem wdzieczna Bogu za to co mamy bo jestesmy sami. w przyszlosci bedziemy sie budowac ale to jeszcze pare lat potrwa. w tym czasie przybedzie nam jeszcze jeden czlonek rodziny zapewne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez wrzesniowa mama ...
jak_k a ile teraz placicie za mieszkanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie placimy. "opiekujemy sie" domem po ojcu znajomego. nie chce kasy za wynajem tylko zeby ktos tu mieszkal zanim syn dorosnie i zdecyduje czy chce mieszkac w domu po dziadku. wiec tylko oplaty comiesieczne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×