TERMIN MARZEC 2012

Moja kofeinka to niecała płaska łyżeczka rozpuszczalnej, zatem jakoś to przetrzymam ;) Paulina - domek się konczy, dzidzia w drodze - gratuluję!!!

Julka, fajnie, że się zdecydowałaś.

A ja nie wiem czy bym miała tyle cierpliwośći na dużą rodzinę. Chyba zostanę przy dwójce. Poza tym mieszkam za granicą, pomocy nie mam żadnej. Babci na telefon nie ma :o To jest ostatni tydzień kiedy mój synek chodzi do przedszkola. Za tydzień mam wizytę u gina- biorę go ze sobą :D No chyba, że koleżanka będzie miała wolny wtorek to go weźmie, ale wątpię. Dobrze o tyle, że jestem mobilna i mam własne auto więc nic mnie nie ogranicza. Mąż bardzo dużo pracuje, wyjeżdża, ma sporo spotkań służbowych, jakieś kursy non stop. ehh pomarudziłam :D Ale jakoś daje rade.

Ja zawsze chciałam mieć trójkę :D Mój mąż może w 100% przekonany nie był, ale ostatecznie "jakoś tak wyszło" ;) ;) ;)

heh i jak to przyjął? Pewnie się cieszy, bo co ma zrobić :D

Klinka ja jestem z tych pesymistycznych :) Wszelkie gratulacje będę przyjmować po usłyszeniu krzyku Maleństwa :) wszystko bym oddała za ten krzyk :) Julka - nie dziwię się, jeśli bym nie miała blisko rodziców i rodzeństwa - też bym się zastanawiała :) ale super, że się zdecydowałaś - jakoś zawsze da się radę :) Kllinka "tak wyszło" hehehe :) widać, że bardzo chciałaś :) a Mąż źle dni w kalendarzyku policzył ;) (żartuje oczywiście ) :)

Powiem Wam, jak to było... Dni w kalendarzyku policzone były, męża lojalnie ostrzegłam, że z tego akurat tej nocy dziecko być może, ale On - jak to facet - stwierdził, że po jednym razie nikt nie zachodzi... Najgorzej jak się komuś coś zdaje ;) :D Czy się cieszy? Tak, nawet bardzo. Twierdzi, że to bardzo dobrze, że los (hehe) zdecydował za nas... :D

Ach ten los :)

No więc właśnie :D

heh faceci :) Jeden raz nie zaszkodzi :D Ja się cieszę, że udało nam się za pierwszym razem bo starania były dla mnie stresujące, a seks jakiś taki- z automatu.

Oglądam tvn24 :) ale bym chciała leżeć sobie teraz nad morzem z zimnym piwkiem z soczkiem :) hmmmm :) a tu na słońce nie, piwa nie :) w sam raz na wakacje :)

Julka my się staraliśmy 2 lata , a ostatnie kilka miesięcy już pod ścisłym nadzorem lekarza, włącznie z obserwacją cyklu itp. - w lipcu miałam mieć zabieg przepychania jajników a tu niespodzianka :) już nawet ten automatyczny seks w niektórych momentach poszedł w zapomnienie :)

Nad morzem to ja będę leżała od poniedziałku :) Wyjeżdżamy na tygodniowy urlop rodzinny. Tylko to piwko w rachubę nie wchodzi... ;)

ale masz dobrze :) ja nad morzem się dowiedziałam, że Dzidzia będzie :) Mężulka jeszcze w sierpniu wyciągnę na kilka dni gdzieś w nadmorskie rejony - wszystko dla dobra Maluszka :)

Ja mieszkam nad morzem :) Mam nadzieję tylko, że pogoda dopisze bo mój mały uwielbia się kąpać i bawić się w piachu. Ja uciekam, pozdrawiam :)

aha wiecie tak się zastanawiam, gdzie ja kupię kurtkę na zimę dla ciężarnej? Nigdy nie widziałam, w sklepie dla otyłych może coś będzie :D

Tacy to mają dobrze...

H&M i C&A mają całą serie dla ciężarnych :) podejrzewam, że tam może coś być...

Tak wiem, ale kurtek właśnie nigdy nie widziałam :D Muszę zrobić porządek z ciuchami ciążowymi z 1 ciąży, chociaż tam same sukienki letnie mam w większości.

Julka więcej nie pomogę - moja 1 ciąża także za 9 msc będę wiedziała więcej ;)

Moje dzieciaki piach również uwielbiają (o wodzie już nie wspomnę). Właśnie wyciągają mnie na spacer, a w zasadzie do piaskownicy. Nie pozostaje mi nic innego, jak tylko wybrać się na ten "spacer". Wpadnę tu później. Pozdrawiam.

Co do kurtki zimowej - mam "zimowe" dzieci :D Poradziłam sobie z tym problemem - po prostu kupiłam kurtkę, w którą się mieściłam ;) Z lekkim zapasem ;)

może to wredne o co zapytam? ale po co wam dzieci?! przecież to tylko kłopot, ja nie mam dzieci i nie zapowiada się żebym je miała.

Po co nam dzieci? hmm pomyślmy...sto razy dziennie przylatują do nas,żeby się przytulić, dwiescie razy dziennie mówią nam 'kocham Cię mamusiu', głaszczą nas gdy zle się czujemy,ich usmiech sprawia,że przechodzi nam cała złość...nikt nie da nam tyle miłości ile one:)

hej , rzadko zaglądam bo jakos czasu mało , ja mam syna ma 9 lat a teraz jak wczasniej pisałam , jestem w 5/6 tyg ciązy termin na 8 marca . W pierwszej ciąży objawy; ciągle spałam , jadłam miałam zachcianki, bolaał mnie brzuch i wymioty , teraz całkiem odwrotnie , nie mam apetytu , nie chce mi sie spać, jak na razie to nie wymiotuje choc czasem robi mi sie niedobrze :) pozdrawiam wszystkie mamusie :)

Scooby my się znamy z forum o inseminacji, tez tam pisałam troszkę ponieważ w lipcu miałam podejść do inseminacji a natura zrobiła mi niespodziankę i sama zadziałała. Fajnie że jesteś i ze 1 IUI udana, gratuluję. Ja dziś zrobiłam sobie mała kawę ( od pierwszego testu pozytywnego piję zbożową) i po tej kawie było mi niedobrze. Słuchajcie ja oprócz braku okresu, czasem kłucia w boku, nudności z rana tak przez 2 godziny i później samo przechodzi, to nie mam żadnych. Wczoraj zwracałam. Śpię jak chcę, noi czekam na wyjazd nad morze. Słuchajcie jedziemy pociągiem i autobusem, czy sądzicie ze to może zaszkodzić dziecku. Nie pytałam o to jeszcze lekarza.

Po co nam dzieci? Po to żeby codziennie patrzeć na te malutkie oczka w których widzisz trochę siebie, trochę drugiej swojej połowy. którą kochasz... po to, żeby te malutkie oczka patrzyły na Ciebie z pełną bezgraniczną, bezinteresowną miłością... po to żeby słyszeć "Mamusiu kocham Cię" albo "mam najpiękniejszą mamę na świecie", po to żeby na starość ktoś przyjechał, przywiózł zakupy i spytał się "jak się dziś czujesz mamo"...a po co Twoim rodzicom były dzieci?? zobacz jak ich kochasz, ja też chcę być otoczona tak wielką miłością...

Rahelka - zapytaj lekarza, każda ciąża inna, ale nie sądzę, żeby były jakieś przeciwwskazania....

Wczoraj lekarka powiedziała mi, że można podróżować samochodem, ale z przerwami no rozprostowanie kości, a co do samolotów, to loty ok dwu godzinne.

Wróciłam z tej piaskownicy - jestem wykończona... Z "nowości" - kawa mi dzisiaj nie smakowała :(