Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Nesia

TERMIN MARZEC 2012

Polecane posty

Hej:) pisalam coś tam na samym początku, ale ostatnio nie miałam czasu... ja mam wizyte na 18 lipca i już nie mogę się doczekać!!!chciałabym już wiedzieć czy wszystko jest ok. Ja w pierwszej ciąży smarowałam się kremem fissan i nie miałam wogóle rozstępów.A co do zwolnienia to mam nadzieję, że lekarka mi da już od 19.07 bo nienawidzę swojej pracy i nie mam zamiaru tu siedzieć ani dnia dłużej!!! tu-bo własnie piszę z pracy...:/ witam wszystkie nowe mamusie marcowe:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do pracy - chciałabym popracować tak do końca roku, a potem odpoczywać :D w poprzednich ciążach było tak, że pierwszą od 4 miesiąca przeleżałam, drugą - poszłam na l4 w końcówce 6miesiąca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja już mam l4 ze względu na zagrożoną ciążę i stresującą pracę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klinka wiem, ale już szału nieraz dostaje od leżenia w łóżku... Pojechać na działkę czy chociaż głupie lody jaka to radocha dla mnie - naprawdę jestem aktywną osobą i w domu zazwyczaj jak wychodziłam kolo 7:00 pojawiałam się w okolicach 20 czasem później :) a teraz non stop :) książki już wszystkie zaległe doczytałam - wczoraj siostra mi dowiozła swoje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiem Ci, że w pewnym momencie sytuacja na pewno ulegnie poprawie i wówczas będziesz mogła wychodzić częściej. A doczytanie zaległości to już niemałe osiągnięcie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paulina: Ja pierwszą ciążę też miałam zagrożoną od samego początku i też byłam na L4, wieć dbaj o siebie bo teraz dziecko jest najważniejsze !!! i tak jak pisze Klinka z czasem będziesz mogła pozwolic sobie na dłuzsze wyjscia z domu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klinka a ból głowy troszkę puścił?? Ja wstała wzięłam następną partię witamin, zjadłam banana i znów mi się oczy zamykają ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, ból głowy mija. Głód to jednak potwora jakaś straszna ;) ;) ;) Żeby takie rzeczy kobiecie w ciąży robić, no... ;) :D Mąż zaopatrzył mnie rano w nową dostawę ogóreczków - siedzę i wcinam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm Klinka ale zrobiłaś mi smaka na te ogórki...ale masz zielone,kiszone czy konserwowe?? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki dziewczyny za dobre słowo :) coś czuje, że dziś całe forum kafe będzie dzięki Klince jadło ogórki małosolne - ja też już dzwoniłam do męża, żeby mi kupił po pracy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pomijam fakt, że tak "normalnie" to nie lubię ogórków małosolnych. Kocham kiszone! Tym jednak razem nie mogę się oprzeć - małosolny ogóreczek być musi i już!!! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ależ bardzo proszę dziewczyny :) Może jeszcze na coś zrobić Wam smaka??? ;) :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaa to jeszcze lepsze :) chyba dziś normalnie wezme się za ich "produkcję'' :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zmykam poczytać - podobno przy komputerze też nie wolno za długo siedzieć :) Miłego Dnia Dziewczyny i jak najwięcej objawów ciążowych życzę :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amr2
Ja teraz siedze w pracy, ale na niczym sie skupic nie moge, nic mi sie nie chce, jedyne na co mam ochote to pojsc do domu i sie polozyc a tu do 17ej jeszcze daleko :( i wlasnie naszla mnie ochota na chipsy paprykowe. nigdy nie jem chipsow, no moze 'od swieta' bo uwazam je za nie zdrowe i zbedne a tu prosze - mam taka ochote, ze zaraz pobiegne do sklepu specjalnie po nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paulinko, odpoczywaj zatem. Ja za chwilę też będę uciekać - trzeba troszkę mieszkanie ogarnąć ;) No i dziećmi się zająć... Na szczęście obiad na dzisiaj przygotowany, więc w przypadku nagłego ataku senności, położę się bez wyrzutów sumienia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
amr2, leć zatem po te chipsy, skoro masz na nie ochotę. Po co się męczyć??? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amr2
melodia juz prawie 12 :) wiec jeszcze 4 godzinki nie liczac przerwy na lunch...oh to i tak dlugo a do weekendu jeszcze dwa dni :( Ja juz mysle o tym co bede jesc jak wroce do domu, co sobie ugotuje (chipsy pochnlonelam w ciagu 10min, wielka pake...). Jest mi o tyle ciezko, ze mieszkam sama, wracam po pracy i nie ma przy mnie nikogo. ojciec dziecka mieszka na drugim koncu polski, nie wiem jak to bedzie w dalszych miesiacach ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uprzejmie donoszę, że właśnie byłam na usg :) pęcherzyk ciążowy bez cech odklejania, zarodek ma 8 mm, widoczna czynność serca, wg usg to 6 tydzień i 4 dzień ciąży (według mnie dzisiaj mija dokładnie miesiąc od zapłodnienia, czyli 6 tygodni i 2 dni). Usg transwaginalne było nieprzyjemne :(, ale da się przeżyć. Następne usg w 13 tc, będę musiała zrobić test Pappa, lekarz coś przebąkiwał o amniopunkcji, bo mam skończone 35 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nesia ale fajnie Ci ze już widziałaś dzidziusia, ja czekam na usg i tez chciałabym coś zobaczyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nesia świetne wiadomości i jakie już konkretne, widziałaś już serduszko i maleństwo. Gratuluje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nesia super gratulacje ! Ja piję kawę, teraz zrobiłam rozpuszczalną a nie z ekspresu więc czuję się mniej winna. Nie potrafię żyć bez kawy. amr2 planujecie zamieszkać razem później? Mi teraz też jest troszkę ciężko bo mój mąż podróżuje między dwoma siedzibami firmy i bywa, że zostaje na noc w hotelu na 2- 3 dni. Odległość 300km jest nie do pokonania rano i wieczorem. Lipa jakich mało :o Ale do końca roku to ma się zmienić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×