Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Nesia

TERMIN MARZEC 2012

Polecane posty

Gość lasica29
Hej dziewczyny, chcialabym do was dolaczyc. :) Podczytuje Was juz od jakiegos czasu... ale mialam troche problemow na poczatku i zwlekalam z dopisaniem sie. Jestem w 14 tygodniu ciazy, to moja pierwsza ciaza. Termin na podstawie OM to 21 Marca . Jestem mama z UK, z Londynu, choc caly czas mysle zeby rodzic w Waszawie - zobaczymy jak wyjdzie w praktyce. Jestem juz po 1 usg w UK, mialam tez super szczegolowe usg w Polsce tydzien temu i z dzieckiem wszystko w porzadku. Niestety mialam juz 3 razy w roznych momentach ciazy delikane brazowe plamienia, lekarze mowia ze nie wiadomo co moglo byc przyczyna, wiec generalnie na wszelki wypadek mam sie oszczedzac i biore caly czas luteine. Mdlosci mieczyly mnie przez 1.5 miesiaca, choc teraz po woli zaczynaja puszczac. Pozdrowienia dla wszystkich Mam i duzo zrowia i sily!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie:) Witam nowe:):):) Wiecie co,już drugi raz/w piątek i dzisiaj w nocy i rano/ zauwazyłam i pod dłonią poczułam coś w moim brzuchu,po lewej stronie od pępka w dół ,to coś było wielkości tak z +- 8cm,nie wiem jak wytłumaczyć,twarde,można powiedzieć,że owalne,no powiedzmy ,że to było takie większe jajo.Było i było twardo a potem nagle brzuch zrobił się miękki .Zastanowio mnie to,czy to jakiś skurcz mieśni czy co?bo ,aby to było dziecko to aż mi się wierzyć nie chce.Jestem dopiero w 12tc,a w pierwszej ciaży wypinające się dziecko i takie twarde pagórki to dopiero odczuwałam po 20tc. Pozdrawiam i życzę miłego dnia:)👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widze ze coraz więcaj nas sie robi hehe..jak milo:) Marghi może to jakis skurcz mięsni czy co...sama nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też witam wszystkie dziewczyny :) Aniu33 no naprawdę nie wiem co Ci poradzić. Ruszasz sie na tym basenie, wodę pijesz, z przemianą jest ok, więc może po prostu Twój organizm ma skłonność do zatrzymywania wody? Wiesz chciałam Ci doradzić z serca, ale nie mam pojęcia jak Ci można pomóc. Może juz taka Twoja uroda. Myślę, że jak się ruszasz, to szybko zrzucisz te kiloski po ciąży. Marghi wydaje mi się, ze to o czym piszesz, to jest Twoja macica, która się rozciąga. Gdy wyczuwasz ten "guz" (co coś co nie wiem jak nazwać), to prawdopodobnie jest skurcz, który ją rozciąga. Ja to sobie tak wydedukowałam. U mnie te ruchy, o których pisałam, to ja czuję od wewnątrz, na zewnątrz nic nie czuć i nie widać jeszcze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ania, bo problem jest w tym ze niektorzy musza sie ogromnie kontrolowac jak sie ma tendencje do tycia. ja przez pierwsze 3 miesiace przytylam 4 kg, jadlam normalnie, raz , dwa razy w tygodniu pozwlalalam sobie na zachcianki.moze nabralam samej wody sama juz nie wiem, ale kg lecialy w gore. przez ostatni miesiac przytylam tylko pol kg,przy czym dzieciaczek rosnie i rozwija sie prawidlowo. Ale teraz bardzo ale to bardzo sie kontroluje, i dokladnie obmyslam kazdy posilek, to znowu takie bycie na diecie, ale tym razem trzeba myslec o dziecku. wiec prawie zupelnie nie jem slodkiego, tylko wartosciowe posilki, zadnych pizz nawet okazyjnie itd. codziennie duzo ruchu. ostatnio ogladalam wywiad z profesorem ginekologii, ktory mowil ze dopiero 200-300kcal wiecej potrzebuje sie w ostatnich 3-4 miesiacach i widze ze najwidoczniej u mnie sie to sprawdza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki szatynka za miłe słowo, i próbę otuchy sama nie wiem co robić muszę czekać co los przyniesie, za rok Dukan mnie znowu przygarnie byleby tylko nie było ze 30kg do zrzucania bo w takim tempie to boję się myśleć co będzie w marcu :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki kajaka31 wiem że to co piszę brzmi jak jakaś ściema, i nie gniewajcie sie że cały czas na to narzekam ale to jakieś nienaturalne, nie piję nic gazowanego, jem ciemne pieczywo, owoce i warzywa, jogurty wszystko to co ma być zdrowe dla mnie i dla dzidziusia a tu taka niemiła niespodzianka, trudno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ania, ja Ciebie dokladnie rozumiem:) bo ja mam ten sam problem i wogole wlcze z waga odkad skonczylam 15 lat... staraj sie uczciwie liczyc kalorie, a jak naprawde nie jesz nic ponad to znaczy ze jest to tylko woda i zejdzie przy porodzie i max 2 tygodnie po. pisze to wszystko bo jednak zdalam sobie spawe ze te 2 z 4 kg na poczatku to widocznie byly zachcianki, myslalam ze w ciazy moge sobie pozwolic na cos od czasu do czasu ale sama widze ze jednak nie. rozumiem tez mamy co jedza i sie nie przejmuja nawet jak przytyja 20 kilo, dla mnie po prostu bycie szczupla jest super wazne i jak sie roztyje to bede miala takiego dola ze zadrecze maluszka:) wiem ze jest to glupie i nie powinnam sie tak przejmowac, ale taka jestem i przynajmniej na forum o tym szczerze pisze bo normalnie nie jest tak prosto sie przyznac, nawet czasmi trudno przed samym soba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aniu33 nie łam się, może to tylko woda. Mnie też czeka Dukan po ciąży i karmieniu :) - który de fakto został przerwany przed osiągnieciem wymarzonej wagi, właśnie ze wzgledu na dzidziusia. Także pewnie znowu się spotkamy. Nie wiem czy Ci już tu pisałam, ale na moim topiku Dukanowym ze mną są już 3 ciężarne hihihi - oczywiście każda zawiesiła dietkę. Z Tobą jest nas juz co najmniej 4 :) Niestety ja też mam cholerne zdolności i tendencje do tycia. Cieszę się, ze trafiłam na ginekologa, który "pilnuje" wagi ciężarnej, wypomina zbędne kilogramy i mobilizuje do zdrowego odżywiania. Mi akurat to pomaga, bo jestem osobą dosyć wstydliwą, jeżeli chodzi o sprawy wagowe, dlatego sama myśl, że bedzie ważenie na kolejnej wizycie powoduje u mnie jakieś umiarkowanie w jedzeniu (bomb kalorycznych, słodyczy i fast fodów) i piciu (tych słodko - kalorycznych napojów). No i oczywiscie mobilizuje mnie do dalszej aktywnosci fizycznej. Dziś się zasiedziałam na kompie. Zaraz uciekam na długaśny marsz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kajaka, Ania.. Ja też nabierałam na początku wagę za szybko. Ginekolog zrobił mi wykład o zdrowym żywieniu. I zdałam sobie sprawę, że sobie pofolgowałam. Ja też nie chcę po porodzie być gruba i też bym się tym przejmowała bardzo. A to, że woda się zatrzymuje od hormonów to następna sprawa. Czuję po skarpetkach-są ciasne :|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ania33 przyszedł mi o głowy pomysł, który w zasadzie sama staram się stosować w miarę możliwości. Jem nie więcej niż 2 duże owoce (np. jabłka) i nie więcej niż 6-8 mniejszych (np. śliwek). Winogrona praktycznie ograniczam do sporadycznego spożycia - dlatego że mają bardzo dużo cukru. Hmmm a i z tymi warzywami, to też staram sie robić tak jak na Dukanie, czyli 1/1. Dzień jem, a dzień staram sie nie jeść, oczywiście jak czasami zapomnę i zjem, to nic się nie dzieje. Jednak przyznaję, że tuż po tym jak minęły mi mdłosci staram sie wprowadzać niektóre reguły Dukanowe. A co do pieczywa ja jem nawet białe i to zarówno bułki jak i chleb, na przemian z razowym lub pełnoziarnistym. Mi na wagę szkodzą ziemniaki - dlatego w tym temacie staram ograniczać ich dzienną ilość, bo też prawie codziennie jem. Teraz nie gotuję podwójnie, a że mąż lubi ziemniaki, to i ja jem. 1-2 razy w tygodniu staram sie zastąpić czymś innym - ryżem, kaszą, itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szatynka daj jakiś namiar na ten swój topik dukanowy z ciężarnymi, ja jeszcze nie daję jeść po dukanowemu codziennie szykuję mojemu M jedzonko dukanowe, bo on wciąż dietkuje i powiem Ci że jak sobie pomyślę że miałabym to zjeść to mnie mdli, więc jeszcze poczekam na serki i takie tam :-) wiecie co nie wiem czy to ma zwązek ale mi od jakiś 2 tygodni puchnie jedna noga, i to ciągle jest opuchnięta nie ważne czy to jest ranek czy wieczór, jedna normalna jedna spuchnięta z pierwszym dzieckiem to dopiero w 8mc nogi mi puchły ale równocześnie obie i najgorzej było wieczorem, a teraz jakaś zagadka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj Aniu33 nieprecyzyjnie się wyraziłam, bo chodziło mi że na moim starym dukanowym topiku - takim sprzed ciąży - obecnie jest już nas 3 w ciąży. A mój topik jest nadal żywy (inne dziewczyny dietkują, a ciężarne tylko czasami piszą) na kafeterii w dziale Diety=> Dieta Dukana - muszę schudnąć o połowę!!! (założony przez anonimowa szatynka). Obecnie też nie dam rady jeść drobiu i wiekszości nabiału - także absolutnie nie jestem na Dukanie, tylko niektóre zasady sobie wprowadzam lub cały czas robię. Tak jak już pisałam - marsze, woda, z zasad 3 fazy - to właśnie ograniczone ilości owoców, na początku 2 kromki razowego i 2 plastry sera - ale ta zasadę z czasem zaczęłam nagminnie łamać, stosuję też 1/1 jeżeli chodzi o warzywka - od niedawna, no i od dziś próbuję wprowadzić minimalne 2-3 łyżki otrąb w postaci owsianki - na razie jest ciężko, ale powolutku będę próbować. No i oczywiście staram się spożywać 3 posiłki o stałych godzinach, no ale do tego 2-3 przekąski dołączyłam w zalezności od zachcianek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja narazie póki co nie mam problemów z wagą ...zreszta raczej nigdy nie miałam.raz w zyciu bylam na diecie ale to tylko po to by 3-4 kg do bikini schudnąc...i mam nadzieje ze po ciąy się to nie zmieni:)nie jestem jakas chuda czy cos ale póki wchodze w 38 to jestem z siebie zadowolona, oczywiscie teraz juz nie wchodze ale mam nadzieje ze po ciąży nie bede miala dużych problemów zeby wrócić do wagi z przed ciąży

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gosiaczek no co ty mówisz nie jest tak wcale...cieszymy sie ze twoje maluchy sa w dobrej formie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosiaczek29 wydaje Ci się. Napisałaś poprzedni post w formie informacji, wszystko u Ciebie i u maluchów jest dobrze. Nie zadawałaś żadnych pytań, napisałas że martwisz się, zeby nie było syndromu podjadania - i tu mogę Ci napisać, żebyś się nie zamartwiała na zapas, choć wiem że w ciązy to trudne i też czasami dziwnymi rzeczami sie zaczynam zamartwiać, a potem się zastanawiam po co mi to potrzebne, skoro wszystko jest dobrze! Loarra jesteś szczęściara, ale niestety tak jak syty nie zrozumie głodnego tak i osoby, które nie miały tego problemu do końca nie zrozumieją psychiki i tego co czują osoby ze skołonnościami do tycia. Osobiście zazdroszczę (w sensie pozytywnym oczywiście) i też chciałabym nie mieć takiego problemu, jaki niestety mam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gosiaczek, po prostu czasami mam wrazenie ze forum jest nie dokonca przejzyste. przydal by sie podzial na grupy bo jak tak wszyscy pisza ciurkiem to mozna sie pogubic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki za mile powitanie! :) Marghi, to jest skurcz macicy, im dalej w ciazy tym czesciej beda sie pojawiac. Co prawda tego typu skurcze powinny pojawiac sie troche pozniej. Ja tez je u siebie zaobserwowalam, jezeli tak szybko poloze sie na lozku na wznak (w zasadzie w innej pozycji ich nie czuje). Pytalam sie mojego gina o to, ogolnie lepiej zeby na razie macica byla spokojniejsza, ale nie jest to tez jakis powod do niepokoju. Podobno u szczuplych dziewczyn pojawia sie to czesciej, bo miesnie brzucha bardziej przylegaja do macicy i ja ciagna. Rowniez jezeli duzo sie siedzi i macica jest scisnieta moga sie pojawiac. Najlepiej lezec i odpoczywac zeby macica mogla sie spokojnie rozciagac. Dla pewnosci porozmawiaj z ginem przy okazji. Gosiaczek29, super ze twoje maluchy sie super rozwijaja. Duzo zdrowka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kajaka31 co do przejrzystości to masz racje. Fajne jest to forum BB, co podała Angelowa. Niestety przegrupowanie sprawia, że forum zamiera, no chyba że się przechodzi na stopę prywatną i są spotkania w realu, to ma szansę znajomość przetrwać. Myślę, że nasze forum skupia kobiety, które spodziewaja się dziecka w marcu przyszłego roku i to nas łączy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A teraz to juz uciekam na marsz, bo na dziś sobie długą trasę zaplanowałam. Oj zasiedziałam się i nagadałam z Wami :) Szkoda, że nie mam takich koleżanek (w ciąży) jak Wy w realu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynki z dodatkowymi kilogramami po porodze to chyba jest sytuacja bardzo indywidualna.Ja w pierwszej ciąży przytyłam 20kg które potem bardzo szybko zgubiłam,straciłam więcej jak chcialam,bo przez ostatni rok robiłam wszystko aby przytyć,a moja waga z 53kg nie chcałą drgnąć an deka:( teraz ważę56kg:)mam nadzieję,że tym razem po porodzie mi zostanie mi chociaż z 5 kg od wag wyjściowej:) Jedzcie dziewczyny dużo owoców i warzyw Co do mojego ''pagórka'' w brzuchu to w czwartek zapytam gin.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no masz racje, widzialam to forum ale wydalo mi sie jakies slabe, albo po prostu sie przyzwyczilam do tego:) zreszta nie moge byc na dwoch bo bym sie nie wyrobila z innymi rzeczami. co do bialego pieczywa to chyba ma taka sama wartosc kaloryczna jak ciemne. ja jem ciemne bo boje sie zaparc. od paru dni lykam zelazo i pewnie niedlugo sie zapracia zaczna:( no nic trzeba bedze sprobowac Twojego naparu ze sliwek:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marghi, chyba to prawda z indywidualnoscia ale ja jako dizecko bylam okragla a potem cale zycie walczylam z waga wiec niestety ale chyba mnie nie dotyczy szybkie dojecie do siebie po ciazy z zachciankami:) szatynka, no ja tez zaluje ze nie znam nikogo w realu, gdybys mieszkala blizej moglybysmy umawiac sie na marsze:) ale moze kogos poznamy np na szole rodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam was mam pytanko czy wy też jesteście takie zmęczone ja mam dość ledwie się duch we mnie pląta wysypiam się staram się chodzić na spacery M mnie wywleka żebym się dotleniła a i tak wykończona jestem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki dziewczyny , ale jakos tak przykro mi sie zrobiło , fakt że często nie pisze ale codziennie was czytam :) co do wagi to w pierwszej ciąży (syn ma juz 9 lat) przytyłam 32 kg. ale też bardzo szybko je zrzuciłam bez specjalnych starań.Teraz 16 tydz. ciaży blizniaczej a moja waga stoi prawie w miejscu waze 57 kg, a przed ciążą 55,5 tyle że przez pierwsze 2 miesiące miałam okropne nudnosci i wymioty , a teraz juz jest ok .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to ja się pochwalę moja najlepsza przyjaciółka też jest w ciąży 4 tygodnie za mną więc kwietniówka, więc w realu też jest dobrze pogadać, ale warto też pogadać z kimś na swoim etapie ciąży i dziękuję Wam za to że jesteście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×