Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Nesia

TERMIN MARZEC 2012

Polecane posty

gocha g Kochana ne martw się na zapas,tak to prawda,że streptococcus agalactiae to świństwo,ale wazne jest,że wiesz o tym i w odpowiednim czasie dostaniesz antybiotyk.Miała to świństwo moja ''koleżanka'' dziewczyna którą poznałam na forum zalożone przezemnie 4lata temu Dwie obumarłe ciąże.... Ja sie skontaktuje z Meggi ,zapytam jej o szczegóły jak to było itd i dam Ci znać.Dla jasności,to urodzila zdrowego synka :) Nic się nie martw!pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marghi no staram sie o tym nie myśleć ale jak mnie cos zakuje to panikuje że hej lekarz bardzo lajtowo do tego podszedł ze to w 37 sprawdzimy jeszcze raz i jak będzie dalej to przy porodzie dostane wszystko co trzeba i o jakiś statystykach mi chrzaniła mam nadzieje że ten furaginum coś pomoże pójdę jeszcze do przychodni do ginekologa za 2 tygodnie co on mi na to powie kolejny posiew zrobię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Basiolek ja sobie sprawdzałam w kalendarzu chińskim i wychodzi mi chłopiec, czyli tak jak przeczucia. Natomaist jest w tym dziale taki temat Kalendarz chiński i tam dziewczyna ma kilka metod i Ci wylicza 3 czy 4 metodami. Mi napisała, ze jej starą metodą wychodzi chłopiec, a w dwóch innych metodach dziewczynka. Nie wiem na czym to polegało, bo nie wnikałam. Gocha g w zasadzie to nie lubię denerwować ciężarnych i mam nadzieję, że tego teraz nie zrobię. Chcę Cię tylko poinformować o sytuacji jaką miała moja znajoma w związku ze Streptococcus agalactiae. Jej ginekolog stwierdził, że jest to powód do cesarskiego cięcia, gdyż istnieje zbyt duże ryzyko, ze maleństwo zarazi się S.a. i bedzie miało jakieś powikłania w związku z tym (takie jak napisałaś). Miała CC, synek zdrowy, z nią też wszystko ok. Pamiętaj, że pisze tylko o jednym przypadku i nie znam się na tym zupełnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szatynka84 czytam o tym któryś dzień z kolei i mam dość większości pomogły antybiotyki po porodzie ale nie którym dzieci zmarły jednej w 7mś ciąży przez to dziadostwo więc jak będzie się utrzymywać to zrobię wszystko by mieć cc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gocha g ja tez zaczęłam teraz czytać o tym i powiem szczerze, że nie myślałam że to takie groźne jak mi znajoma opowiadała. Bo ona mi radziła, zeby zrobić posiew, bo u niej wykryto własnie S.a. i że to ważne. A tak swoją drogą to u Ciebie/u Was jakie były powody do zrobienia tego badania? Ja nie miałam jeszcze robionego posiewu. Sama mam poprosić o to lekarza? Czy u Was coś się działo i temu miałyście robione? Czy to rutynowe badanie? Już zgłupiałam, bo sie naczytałam teraz. Czasami lepiej żyć w niewiedzy, choć z drugiej strony może i lepiej wiedzieć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Często oddawałam mocz po jego oddaniu czułam dyskomfort (pustkę w pęcherzu) lekarz sie tym nie przeją bo tak mam być ale skoro tak narzekam to badanie moczu zlecił i ten posiew Mam posiew z antybiogramem i jest tam parę antybiotyków które mogły by teoretycznie zabić paciorkowca ale żadnego z nich po za furaginem w ciąży nie wolno i w puckie wyjścia Mój gin jest zastępca ordynatora w szpitalu w którym będę rodzić wiec może wie co mówi ale już tyle razy sie przejechałam na lekarzach że nie daje już kredytu zaufania .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gocha g leżałam sobie teraz i oglądałam serial. Już się uspokoiłam, nie panikujmy! To że u innych było tak i tak, to nie znaczy, że u Ciebie lub innej z nas tak będzie. U nas będzie dobrze i tego się trzymajmy! Dobrze wiedzieć o tej bakterii, bo wyczytałam że 30% kobiet w ciąży o tym nie wie. A Ty wiesz, jesteś pod opieką lekarza, poza tym masz możliwość poczytania wiadomości o tej bakterii, przy czym masz jednocześnie przewagę nad tymi, które nie są świadome. Mam nadzieję, że uda Ci się jakoś zaleczyć tą bakterię. Trzymaj się Gocha g i nie ma co się stresować. Wiesz co ja też tak z zasady mam "ograniczone zaufanie" i to nie tylko do lekarzy, ale ogólnie do ludzi. Kiedyś byłam zbyt ufna i zbyt wiele razy się sparzyłam. Przy czym zachowajmy rozsądek. Trzymam kciuki, żeby Ci się ułożyło w tym temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej. A ja dziś po wizycie. Też jestem od dzis na żurawinach:-) bo wyszło mi kilka leukocytów i kilka erytrocytów w moczu. Wg lekarza lekki stan zapalny. Mam pytanie co do posiewów. Piszecie o posiewie z moczu czy z pochwy? W poprzedniej ciązy w posiewie z pochwy wyszedl mi grokowiec zlocisty i dlatego przed porodem, w trakcie porodu i po nim jadłam Augmentin. Zastanawiam się czy powinnam już teraz zrobić posiew i który tak naprawde? Lekarz nic nie proponował...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja mam pytanie z innej beczki: czy zdarzyło się wam że po badaniu krwawiłyście? Bo ja wczoraj miałam wizytę u mojego lekarza a wieczorem wylądowałam na ostrym dyżurze... Na szczęście wszystko jest w porządku. Ale ile ja się strachu najadłam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lilka79 niestety ja Ci nie odpowiem na Twoje pytania, bo nie wiem, ale chętnie posłucham odpowiedzi. Też mnie to zaczęło interesować. Trochę poczytałam i z tego co wyczytałam, to ten posiew robi się jak wyjdzie coś w moczu. Czyli jak u mnie do tej pory mocz był ok, to temu nie miałam tego posiewu. A standardowo robi się w 35-37 tygodniu. Piszę na podstawie internetu, także przepraszam jeżeli wprowadzam w błąd. Na następnej wizycie popytam jak nie zapomnę. Acha nie wiem jakich płynów/żelów do higieny intymnej używacie, ale polecam Lactacyd femina plus+ żel ginekologiczny. Marzec19 mi się nie zdarzyło. A cóż to za badanie miałaś? Zwykłe ginekologiczne czy USG dopochwowe? Cieszę się, że wszystko w porządku u Ciebie i maleństwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, i mnie też dopadła choroba ;( Leżę w łóżku, smarkam i kaszle ;( Byłam wczoraj u lekarza żeby mnie osłuchała bo na konkretne leki i tak za bardzo nie liczyłam. Mam jakieś krople do nosa a reszta to domowe sposoby... Codziennie wieczorem i rano czuje jak po prawej stronie brzucha na wysokości pępka robi mi się takie wypuklenie i za moment znika. Myślicie, że to już może być dziecko? Kończę 16 tydzień. To moja pierwsza ciąża... Ja miałam robiony posiew z pochwy bo miałam dziwne upławy. Też mam jakąś bakterię i biorę globulki dopochwowe. Przez 12 dni jeden rodzaj i przez następne 12 dni drugi rodzaj. Więc z seksu nici ;( Czy słyszałyście coś na temat tego, żeby w drugim trymestrze stosować prezerwatywy podczas stosunku? Gdzieś tak wyczytałam na internecie... Buzki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam termin na marca.....)
gocha g poszperałam troche na necie i z tego co znalazłam to wiele kobiet z tą bakteria dostaje poprostu w ciąży antybiotyk, przeważnie Agumentin zazwyczaj pomaga ale dobrze jest mieć antybiogram gdzie widac jaki jest naprawde dobry na nią. Z tego co doczytałam to jesteś uczulona więc może udałoby się znaleśc inny nie na bazie pencyliny. Doczytałam też że mężczyzna tez może byc nosicielem tej bakteri i można się nawzajem zarażać więc dobrze by było aby twój M tez zrobił posiew. Bakteria ta jest niegroźna dla kobiet jednak może byc groźna dla maluszków, jednak zaraża się tylko jakiś 1% dzieci podczas porodu. Więc bądź spokojna to jest najważniejsze teraz. To ja może jeszcze dodam z innego forum spis bakterii, które mogą normalnie bytować w pochwie i nie wywołują infekcji u kobiety (mam nadzieję, że komuś się przyda): Lactobacillus spp. Corynebacterium spp. Clostridium spp. Eubacterium spp. Staphylococcus epidermidis i inne gatunki koagulazoujemne Enterococcus spp. paciorkowce alfa hemolizujące Streptococcus agalactiae (Streptococcus agalactiae też jest florą fizjologiczną, tyle, że faktycznie jest niebezpieczny dla maluszka i w przypadku, gdy mamusia go ma lepiej go wyeliminować (tyle, że jeśli się go ma nie oznacza od razu wyroku, że dzidzia się zarazi) Peptococcus spp. Peptostreptococcus spp. Anaerococcus spp. Finegoldia spp. Micromonas spp. Peptoniphilus spp. Bacteroides spp. Prevotella spp. Porphyromonas spp. Fusobacterium spp. Enteriobacteriaceae (np. Escherichia coli) Acinetobacter spp. Gardnerella vaginalis Veillonella spp. Candida spp. (źródło: Szewczyk, Diagnostyka bakteriologiczna) acha, pierwszy stopień czystości pochwy (czyli ten najlepszy) to jest wtedy jak jest duużo bakterii kwasu mlekowego (Lactobacillus spp.) a innych nie ma - no i nie ma jeszcze leukocytów, natomiast w kolejnych stopniach czystości występują już nie tylko Laktobacillusy ale też inne z powyższej listy Bakterie Lactobacillus utrzymują kwaśny odczyn pH chroniąc przed infekcjami innych bakterii. One muszą być, bo jak ich nie ma, to nawet te z powyższej listy mogą wywołać infekcje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gocha g ja miałam tego paciorkowca w pierwszej ciąży wykryty w 20 tyg ciąży (lekarz zrobił mi wymaz bakteryjny z pochwy), od razu byłam leczona antybiotykiem, 10 dni i po kłopocie-do porodu szłam czyściutka:) Wylecz to paskudztwo bo może spowodować wcześniejsze pęknięcie błon płodowych i przedwczesny poród (w każdej chwili), o szkodach dla malucha przy normalnym porodzie,terminowym nie wspomnę.To nieprawda że sie tego nie leczy!!!!! To jak tykająca bomba,owszem wcale nie musi dojść do zakażenia płodu jeszcze w macicy, ale może, chcesz ryzykować???Skoro już znasz wroga, na pewno zrobili antybiogram do wyniku posiewu,więc lekarz wie jaki antybiotyk podać żeby nie zaszkodzić dziecku a pomóc Tobie.I nie martw się:) to się pięknie leczy i skutecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szatynka mi lekarz w poprzedniej ciązy zrobił posiew bo za każdym razem jak badał pH w pochwie to wychodziły mu około 5-za dużo, no i w końcu stwierdził że coś się tam złego dzieje(!) ja nie miałam żadnych objawów, żadnych, nic,no i wyszło. A teraz za dwa tyg idę na posiew bo prowadzący gin (pierdoła saska) ma w dupie moje upławy i twierdzi że upławy kobiety w ciązy mają często i nie ma co sobie tym głowy zawracać.idiota a jak znowu mam S.a ? I stracę ciąże za kilka ty? To co mi powie?????? No trudno???? Nie znoszę takich lekarzy, wracam do poprzedniego który dmuchał na zimne:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem po usg połówkowym, wszystko wzorcowo, serduszko mocno bije 154/min, będzie synuś. Pani obejrzała wnikliwie każdy organ, pomierzyła, a na koniec dała płytkę. Kosztowała mnie to 170 zł. Strasznie się cieszę!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kasiulka gratulacje!!! a w ktorym tygodniu jestes? bo ja bede miala w 20 i zastanawiam sie czy nie za wczesnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jestem w 19 tc, teraz zrobiłam sobie prywatnie bo nie mogłam się doczekać czy wszystko jest dobrze, ale pod koniec października (to będzie 22 tc) będę miała robione w szpitalu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja gdziesz czyalam ze sie robi od 20 do 22tc wiec mysle ze tak czy inaczej zmiesiclas sie w normie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rogal86
Kasiulka-ale fajnie, że już jesteś po połówkowym:) Ile trwa takie USG? Ja mam dopiero termin na 11 listopada więc jeszcze muszę się uzbroić w cierpliwość. Wczoraj byłam na wizycie u nowej ginekolog na rutynowym badaniu krew, mocz itp... USG też zrobiła. Miałam nadzieję ,że już mi powie płeć ale niestety dzidzia pokazała tylko tyłek hahah... a Wy dziewczyny już wiecie jaka płeć? Wiele z was pisało wcześniej o bólach w krzyżu i podbrzuszu/brzucha. Mam ten sam problem. Czasami bóle są naprawdę silne. Mi lekarka powiedziała ze to normalne i kazała brać dużo magnezu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny. Mam pytanie czy boli was też pod brzuszkiem i na wysokości żołądka okolice mostka? jestem w 16 tygodniu ciąży. W ogóle zmienia ginekolog bo stwierdziłam że jest jakaś beznadziejna nie wysyła mnie na badania, mam cały czas jakieś infekcje w pochwie a ona powiedziała że tak musi być... masakra, chodzę prywatnie wasi gini też tacy są?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze jedno mam pytanie :) Ile już przytyłyście? Jak pisałam wcześniej jestem w 16 tyg i przytyłam 1,5kg to za mało za dużo czy w sam raz? aha i jakich kremów używacie przeciw rozstępom? Zamówiłam sobie z allegro mustele bo niby b. dobra ale się nie znam bo nie mam doświadczenia w kremach a nie chce miec roztepów, może znacie coś tańszego i równie dobrego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gocha:) Kochana,pisalam do mojej koleżanki/bardzo fajna dziewczyna/ która miała w ciazy streptococcus agalactiae i jak tylko mi odpisze to dam Ci znać. Zapewniam Cię,że Ona rodziła normalnie sn,poród minął jak dobrze pamiętam szybko i sprawnie,dziecko było zdrowe,a dziesiaj to jest kawał pięknego chłopczyka:) Nie zamartwiaj się,bo nerwy zapewne pozytywnie w Twoim stane nie wpływają,ale ja na Twoim miejscu skonsultowałabym to jeszcze z innym ginekologiem,napewno nie zostałabym przy opini jednego lekarza. Bądz mocna,zobaczysz,że nie będzie zle! Tulę mocno:)👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szatynka84 - Miałam zwykłe badanie ginekologiczne. W sumie to nawet nie czułam, kiedy lekarz skończył więc jakoś mi się wierzyć nie chce, że mnie zadrapał. Później spędziłam kilka godzin w aucie bo jechaliśmy na przejażdżkę. A jak wróciliśmy to zauważyłam krew. Pojechaliśmy na dyżur. Lekarz mnie zbadał, zrobił USG, stwierdził że wszystko jest w porządku i kazał brać duphaston 3x1. Wspominałam mu że na prywatnym USG w 11 tygodniu lekarz stwierdził, że łożysko jest źle umiejscowione. Ale na dyżurze lekarz żadnych nieprawidłowości nie stwierdził. Dzisiaj byliśmy znowu prywatnie bo chcieliśmy sprawdzić płeć i ponownie usłyszałam, że to może być przez łożysko. No i zgłupiałam. W sumie badało mnie już 5 lekarzy, USG miałam robione na 3 różnych sprzętach przez różnych lekarzy i każdy mówi co innego... Nie wiem jak ja w takich warunkach wytrzymam do końca ciąży... A maleństwo pokazało dokładnie pupcię :D Lekarz obstawia chłopca na podstawie tych kilku chwilek, kiedy miał szansę podejrzeć, ale nie jest to jakaś pewna informacja. Pewnie na połówkowym się dowiemy jak będzie na lepszym urządzeniu robione i maluszek łaskawie pozwoli się podejrzeć :) Agatka_30 - Nie sądzę żeby te wypuklenia były spowodowane przez dzidziusia. Po pierwsze to jest Twoja pierwsza ciąża więc na ruchy maluszka pewnie trzeba będzie troszkę poczekać. Po drugie w 16 tygodniu (ja jestem w 17) macica raczej jest troszkę niżej niż w okolicy pępka, a po trzecie to maluszek w tym wieku ma w przybliżeniu 11-14 cm (zależy jak się ułoży) i raczej nie ma tyle siły aby przez worek z płynem owodniowym, macicę i całą powłokę brzuszną kopnąć. aidita - Ja od początku ciąży schudłam 6 kilo i zatrzymałam się na tym poziomie. Więc wydaje mi się że Twoje 1,5 kilo na plusie jest całkiem okej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agatka, ja mam takie same uwypuklenia jak ty piszesz- mysle że są to wzdęcia jakies, sama tego nie rozkminiłam :-) Dziewczyny, co wam w końcu pomogło na zaparcia. Ja dzisiaj myślałam że szybciej urodze zanim sie wyprożnie...aż wszystkie hemoroidy mi popękały. Ja mialam w pierwszej ciązy inną bakterie ale ona wywoływała u mnie w 24 tyg skurcze, miałam rozwarcie na 1 palec i wyladowałam w szpitalu. Potem wyszło że to ta bakteria i dopiero po furaginum mi przeszlo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
76gosia - na zaparcia jem aktivie najlepiej wiśniowa bo jest moim zdaniem najsmaczniejsza i codziennie rano jem musli z mlekiem w którym są rodzynki. To naprawdę pomaga bo miałam też wielki problem. A i codziennie pije zieloną herbatę niby też ma jakiś dobry wpływ. Jak nie lubisz musli to kup sobie rodzynki oblej je wrządkiem (niby bakterie znikają) i pojadaj to naprawdę pomaga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć kobitki:) Kasiulka gratulacje!!!Bardzo się ciesze ze wszystko jest ok:) ja musze poczekac jeszcze tydzien do polówkowego:) no i mam nadzieje ze wkoncu zobacze co to bedzie bo to juz 21 tc bedzie a ja dalej nie wiem chlopak czy dziewuszka???Już nie moge sie doczekac. W poniedzialek ide zrobić komplet badan wiec tez sie troszke stresuje...niby czuje sie dobrze ale to nigdy nie wiadomo. Pozdrawiam gorąco

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziekuję kochane, spróbuję Activie i musli może mi pomoże faktycznie. To wszystko przez ten mój tryb życia teraz. dużo wypoczywam, mało ruchu i brak kawy- po której zawsze się pięknie wyprózniałam:-) Lekarka mi powiedziała żebym sobie piła Lactulosum ale ja pamietam z poprzedniej ciązy że w ogóle mi to nie pomagało. Wczoraj pojechałam do szptala sie zbadać bo mialam pobolewania podbrzusza i tak jakby z tylu miednica, czy krzyże , cały dzień lezalam i pojechałam bo sie bałam że może mam jakieś skurcze i mi się rozwiera juz szyjka. Na szczęście szyjka ładna, zamknięta i nic się z nią nie dzieje. A ja panikara się boje, bo tak jak pisałam w poprzedniej ciązy złapałam jakąs bakterie i zaczęla mi się rozwierać szyjka. Wtedy miałam twardnienie brzucha ale to było w dużo wyższej ciąży a teraz nawet nie wiedziałabym czy mi twardnieje macica bo jest dosc nisko czy brzuch mam twardy od zaparc. Mam brać 3x 2 tabl nospy aż do kolejnej wizyty u mojej gin czyli za tydz. Moja koleżanka nawet nic nie czuła a jak poszła do lekarza to okazało się że ma juz jakies rozwarcie i szybko do szpitala i założyli jej szew. Ale to miała w 27 tyg. Zazdroszcze tym dziewczynom które łatwo zachodzą w ciąże i bez problemów ją przechodzą biegając do 9 mieś do pracy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×