Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Nesia

TERMIN MARZEC 2012

Polecane posty

Gość anusiowa
miholichol - nie biorę żadnych suplementów oprócz magnezu, żelaza, czasami kwasy omega bo nie lubię ryb, jem dużo owoców, jadłam dużo mięsa, teraz ostatnio odrzuca mnie od mięsa... podejrzewano na początku cukrzycę, ale wszystkie badania przeszłam wzorowo, stwierdzono nawet niedocukrzenie, czyli w drugą stronę. Przytyłam w sumie ok. 14kg. Jasiek od samego początku był duży :> coś tam lekarka mówiła o cesarce, bo anatomicznie jestem za mała na takiego dużego dzidziusia, no cóż, we wtorek jak nie urodzę, to idę znowu do lekarza i zobaczę co mi powie. A mój mąż codziennie pyta czy już rodzę, czy już coś czuję, o wspólnych spacerkach mi coś tam gada, a niby taki macho z niego heheh... widzę, że ma i stracha i jednocześnie chyba nie może się doczekać :] idę zrobić sobie coś do jedzenia, placki ziemniaczane, uwielbiam....:]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anusiowa
a propos charczenia przy karmieniu, mówili nam na szkole rodzenia, że jedzenie z cyca to niezła praca dla noworodzia i podobno to normalne że tak sapie i ciężko oddycha... a kuzynka znowu podsunęła mi takie coś do wyciągania kataru z nosa - nosfrida, może jak tym pociągniesz to wyjdą te wody? ale dzidziuś nie ma żadnych innych objawów typu gorączka itp?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jeszcze jedno,karmilam przez 4 tygodnie piersią,malutka jadła slicznie ale wlasnie dopiero jk trafilam prywatnie do pediattry to kazala odstawic calkiem piers i karmic bebilon pepti malymi porcjami a czesciej ,maks co 2 godizny dawac troche i rzeczywiscie sie poprawillo,mala jest spokojniejsza i lepiej spi i nie ulewa jej sie.Moj pokarm byl za rzadki a mleko z puszki jest gestsze co przy refluksie jest bardzo wazne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anusiowa: placki ziemniaczane mmmmm, może i ja się skuszę, nie bardzo mi się chce gotowac ale placki :D mogłabym jeść bez oporów i na okrągło :) teraz co prawda zjadłam loda i snickersa, musiałam bo mój organizm mega domaga się słodkiego co ja nigdy za słodkim nie przepadałam :) co do ćwiczeń to ćwiczę tylko jedzenie słodkości ostatnio :) a tak serio to dużo spaceruję, może to pogoda daje mi tyle energii, sama nie wiem :) agatka30: wyobrażam sobie, że już się niecierpliwisz, to zupełnie normalne. Trzymam więc kciuki żeby samo Cię wzięło albo żeby lekarze pomogli i żebyś mogła przytulic już swój skarb :) czekam na wieści, najważniejsze, ze jesteś pod stałą kontrolą, co do wagi maluszka to moja koleżanka miała powiedziane ze synek waży w 37 tc 3600 a urodziła 2 dni przed terminem i ważył 3000g, tak więc z tym usg to różnie bywa... jutro idę zrobić morfologię i mocz bo ostatnie badania mam z 29 lutego, no chyba że...urodzę tej nocy ;) dobrze by było bo nie wiem jak ja nasikam do tego pojemniczka...chyba całą noc będe zbierać bo latam co chwilę siku w minimalnych ilościach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
basiolek, agatka, jak ja Was dobrze rozumiem. Na wczoraj miałam termin z karty ciązy a z usg to na 22, 18 a ostatnie trzy usg to wskazywały na 13, więc sądziłam, że już dawno będę po wszytskim. Wczoraj byłam w szpitalu na pierwszym ktg - zero skurczy ;-( Basiolek doskonale Cię rozumiem, też zaczyna mi się wydawac, że nigdy nie urodzę i zostanie już tak jak jest. Jutro kolejne ktg, mam też byc zbadana przez swoja gin. Ja też zabieram się za sprzątanie. Rano z wielkim trudem pomalowałam sobie paznokcie u stóp - ale to jest wyczyn. Poprzednio malował mi mąż, ale wolałam to dziś zrobic sama ;-) Trzymam kciuki za wszystkie, ale myślami łączę się z tymi nierozpakowanymi - wspierajmy się dziewczyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
basiolek, agatka, jak ja Was dobrze rozumiem. Na wczoraj miałam termin z karty ciązy a z usg to na 22, 18 a ostatnie trzy usg to wskazywały na 13, więc sądziłam, że już dawno będę po wszytskim. Wczoraj byłam w szpitalu na pierwszym ktg - zero skurczy ;-( Basiolek doskonale Cię rozumiem, też zaczyna mi się wydawac, że nigdy nie urodzę i zostanie już tak jak jest. Jutro kolejne ktg, mam też byc zbadana przez swoja gin. Ja też zabieram się za sprzątanie. Rano z wielkim trudem pomalowałam sobie paznokcie u stóp - ale to jest wyczyn. Poprzednio malował mi mąż, ale wolałam to dziś zrobic sama ;-) Trzymam kciuki za wszystkie, ale myślami łączę się z tymi nierozpakowanymi - wspierajmy się dziewczyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anusiowa
basiolek - gratuluje tej energii ;) ja tez mam ochotę na słodycze, szczególnie na lody...codziennie "muszę" zjeść 1szt ;P zrobiłam placki, matko, znowu się objadłam jak szalona, dobrze, ze w ciąży placki są dozwolone ;))) a co do usg to wychodziło mi tak u dwóch lekarzy. fakt, że jest tolerancja błędu, w zależności od aparatu +/- 15%/20%, tak samo gin mnie przestraszyła stwierdzeniem, że przecież usg służy tylko poglądowemu badaniu, a czy dziecko jest w 100% zdrowe to wyjdzie po urodzeniu...a człowiek tyle stresuje się przy tych badaniach, tyle o tym myśl... równie dobrze można by ich nie robić tak często choćby ze względu na zmniejszenie stresu ;) No nic, mam nadzieję, że wyjdzie tej wagi mniej niż więcej :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Gdybym nie wzięła sie na sposób nigdy bym nie napisała-siedzę na fotelu z piersią w ustach Stasia i piszę na laptopie postawionym na krześle przede mną :P Staś nadal jest karmiony pokarmem mieszanym- i na początku miałam wyrzuty sumienia-teraz już nie-teraz się wnerwiam kiedy ktoś krytykuje mm..Daje mu w ciągu doby jakieś 300 ml mm i resztę piersi-no trudno-urodzłam terrorystę żarłoka :p ale już teraz spędzam w tym fotelu jakieś 15 h dziennie-od 19 dni więc nie mam sobie niczego do zarzucenia...i Ty MamoMałejGwiazdki też nie powinnaś :D-najwidoczniej śląskie dzieci tyle jedzą :p - moja mama ciągle opowiada,że podawała mi sucharki maczane w herbacie,bo ciagle krzyczałam-jeść-jak miałam miesiąc :D Też używam nosalka-ten aspirator z rurkami i jestem bardzo zadowolona. Staś czesto charczy noskiem więc zakraplam mu nosek solą fizjologiczną i odciągam nosalkiem i jest lepiej:) Kupki robi żółte ,lejące się z grudkami. Dalej krzyczy,pręży się ale czasami jakby mniej...Zaczął tez od przedwczoraj ulewać ale to sporadycznie-ja podobno zalewałąm tatę co odbicie po jedzeniu :d :p Śmiejemy się,żre jest miłośnikiem jedzenia...i biustu..prawie po kazdym karmieniu piersią bawi się sutkiem ...liże go języczkiem..cmoka usteczkami-dziekuje za jedzonko :D Moja rana po cc też jest odrętwiała..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wróciłam do domu ;( Chyba zwariuję. Ale pocieszające jest to, że nie mam już szyjki i mam rozwarcie na 1 cm. Mam siedzieć w domu i czekać na skurcze. Powinnam w tym tygodniu urodzić ;) Zobaczymy jak to wyjdzie. KTG ok, miałam też robione USG - mały waży 3100. Z niecierpliwością czekam, aż się zacznie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agatka ,trzymam mocno kciukasy,aby akcja porodowa nastąpiła jeszcze dzisiaj:) basiolek ,wcinaj ile widzidz i na co masz ochotę,bo jak urodzisz i będziesz karmić to zacznie się głodówka.Ja n aokrągło coś jem,a wybór mam niewielki.Jestem też trochę zrozpaczona ,bo w dniu porodu ważyłam 67.500 w sobotę 60 a dzisiaj już 59:( Mam pytanie do mam które rodziły SN.-jestem 1,5 tygodni apo porodznie i nadal czuję momentami ból podbrzusza,nie jest jakiś mocny,ale go czuję,oprócz tego wciąż krwawie,potrafię zmienić w ciągu dnia z 7 podpasek-czy Wy macie podobnie?Oprócz tego czuję trochę dyskonfort,coś mnie ciągnie w pochwie,wiszą mi nici,tak z 5,6cm na zewnątrz/ja pękłam przy porodzie/czuję sie naprawde nie ciekawie:( po pierwszym porodzie tego nie było.Ogółem to jestem trochę tym wszystkim załamana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc gratulacje dla kolejnych mamusiek u mnie od soboty koniec z piersia i Julcia je mleko z butli od urodzenia wymiotowala po moi mleku to nie bylo ulewanie tylko doslownie chlustanie z buzki zaczelam odciagac pokarm i podawac z butelki ale nie bylo poprawwy a w sobote pojawila sie krew w kupce pojechalismy do szpitala i lekarz kazal odstawic od piersi i dawac mm i kupki normalne jak narazie nie wymiotuje oby juz nie bo to byl koszmarny widok czasami tylko ulewa smutno mi nie mam pojecia czemu moje mleko jej szkodzilo czasami lapie dola ze zla ze mnie mama :( mozecie mi opisac kolki bo moja Julcia dzien jest spokojna ale wieczorami tak do 1 czasami 2 w nocy zlosci sie wypreza i marudzi.czy to juz kolki?czy moze poprostu juz tak ma pozdrawiam buziaki powodzenia dla mam 2in1 i szybkiego rozwiazania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
merghi, ja rodzilam silami natury i mnie ponacinali niestety :( mnie w podbrzuszu nie bolalo, jedynie na poczatku mialam bole takie jak na okres, ale tylko wtedy gdy karmilam piersia, Teraz juz to przeszlo. Boli mnie krocze i mam jeszcze hemoroidy. Po jakims wiekszym wysilku bardzo mnie tam boli wszystko. Krwawic dalej krwawie i zmnieniam bardzo czesto podpaski. Jestem 3 tyg po porodzie. Prawdopodobnie te krwawienia moga potrwac do 6 tygodni, tazke jeszcze troszke przede mna :( Marcowe szczescie, jak Ty zakrapiasz ta sol morska do noska? tak normalnie jak krople do nosa? bo ja bym chciala zrobic tak jak Ty i zobacze czy jest roznica

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myszka Mogą to być kolki,ale wcale nie muszą,musisz zaobserwować dziecko.Jeżeli zaczyna płakać nagle i tak przerazliwie to faktycznie mogą to być kolki lub wzdęcia,dziecko wtedy też się pręży.Spróbuj masować brzuszek,przykładać ciepły kompres na brzusio,kłaść dziecko troszkę na brzuszku.Jak karmiłaś piersią też się budziła i płakała? może to po mleku?nie wszystkie dzieci każde mleko dobrze tolerują.Ja jade na cycu,ale np. moja kuzynka też po miesiacu karmieni piersią musiała przejąć na butelkę,bo straciła pokarm/ale to dlatego ,że była w szpitalu /próbowała rożne mleka i jedyne na jakie jej dziecko poszło to było zwykłe bebiko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myszka -moga to byc poczatki kolki albo kolka ale taka slaba. Albo porpsotu rzeczywiscie dziecko nie toleruje mleka z piersi.Chlustajace wymioty moja tez miala i jak zmienilam na bebilon to przeszly bo moje mleko bylo za rzadkie dla niej a poza tym pediatra zdiagnozowal refluks a wtedy musi byc podawane mleko geste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
blackberries Kochana podniosłąś mnie trochę na duchu,dzięki:) Pytasz koleżankę o wodę morską.... wiesz ja mocze patyczek do uszu w wodzie fizjologicznej i lekko wkładam do noska kręcąc w kółko,aby mu tam troszkę nawilżyć.Wspaniałą rzeczą jest też frida.Dzisiaj rano u mnie była położna i ten sam sposób czyszczenia noska mi zaleciła,pytała czy mam fride.Ja to mam po pierwszym synku,naprawdę polecam.Wlewać wodę do noska chyba bym się bała,aby sie nie zachłysło,co prawda to by była raptem odrobinka wody,ale nasze dzieci to także odrobinki.Takie jest moje zdanie. W szpitalu pokazywano mi,aby zamoczyć watę w wodzie morskiej lub fizjologicznej,ale dla niemowląt,zwinąć rulonik i wepchać dziecku do noska lekko kręcąc.Twierdziły panie,że wata namoczona nie zostanie w nosku ,a wyczyści nosek.Robiły to przy mnie,ale ja osobiście na taki numer sie nie odważę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki Marghi za rady :) na pewno skorzystam mam jeszcze szybkie pytanko: moja Amelka puszcza baczki , dzisiaj to bardzo czesto :) na szczescie nie preze sie przy nich tylko tak z latwoscia to robi. Czy takie puszczanie baczkow swiadczy o tym ze jednak cos jest nie tak z z jej brzuszkiem, czy to normalne??? Moze cos zjadlam i teraz tak puszcza te baczki? w sumie jem to co zawsze wiec nie wiem od czego te baczki ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny jak poznac ze w piersi nie ma juz mleka podczas karmienia bobasa?? jak karmie na poczatku jest ok a pozniej zaczyna mnie tak szczypac sutek, czy to normalne??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Blackberries-ja zakralam po kropli soli fizjologicznej do noska-jak sie skończy kupuje morska i odwracam Stasia na chwilke na brzuszek-tak kazała mi pediatra-zby go ni podtopic i coś zawsze wyleci-potem spowrotem na plecki i stosuje nosalek-kazano mi tak robic przed kazdym karmieniem Marghi-odstawiłam jabłka-a jadłam duzo i synek dalej sie pręzy i pokrzykuje-prawie wcale nie płacze ale widać,że się męczy :( Agnieszka@@-nie umiem Ci pomóc...mnie sutki nie bolą,nie szczypią-nie muszę ich anwet smarować...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ponawiam pytanie: dziewczyny jakim mlekiem dokarmiacie swoje pociechy i w jaki sposób po kazdym karmieniu piersią? czy np 3-4 razy na dobe zamiast piersi to butla?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agnieszka naciśnij brodawke i zobaczysz,czy coś się będzie lało,możesz wcześniej troszkę rozmasować pierś-jeżeli jest mleczko to się będzie lało,a jak nie to nie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
76gosia-ja dokarmiam Bebilonem 1 tym klasycznym-dokarmiam nocą -najpierw pierś a potem butla-żeby pospac choć 2 godziny między karmieniami(na piersi syn spał 15-20 minut a potrafił pic 2 h)i przed wyjściem na spacer..Od wczoraj daję mniej...zobaczymy...z nocek narazie nie zrezygnuję...chyba,że okaże się,że syn spi na samej piersi choć 1,5 h..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
76gosia ja dokarmiam 2 razy dziennie, NaN-em , rano jak wstanie ok 6-7, i wieczorem po kapieli ok 20 . narazie obserwuje jak bedzie robic kupki, czy bedzie miala zatwardzenie czy jak dzis ja nakarmialam wlasnie i zjadla az 90ml, boje sie teraz czy nie zwymiotuje bo jadla jak szalona, a w dzien nieraz 2 piersi jej musze dac co do pasow po cc to sama wlasnie jestem ciekawa czy uzywac juz, niby nie mam az takiego brzucha strasznego ale lepiej zapobiegac niz pozneij zalowac, narazie zaczne smarowac kremem ziaja po porodzie, a o pasach poczekam na wasze opinie:))) milej i spokojnej nocy mamusie nierozpakowanym zycze cierpliwosci i milych snow:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamammmma
moja mala w 3 tyg zycia zaczela cale dnie marudzic poplakiwac, nie bylo spania ani jedzenia, kupy brzydkie strzelajace z woda jakby i na wlasna reke zaczelam podawac delicol to nie lek a srodek dietetyczny specjaln przezn medycznrgo, praktycznie od razu po 1 dniu byla poprawa, pediatra mi tylko powiedziala potem ze jak jej to pomoglo to moge podawac dalej i tak juz podaje 7 tydzien i nadal jest dobrze, tzn nie ma tego co bylo ale sa inne problemy, ze ulewa i nadmiernie lyka powietrze albo prezy sie i nie chce mnie zassac. polecam ten delicol bo mi tez podpowiedziala kolezanka, wiec i ja podpowiadam, to jest enzym laktaza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anusiowa
agnieszk@@ - bardzo polecam krem FISSAN, stosunkowo tani (w zależności od apteki 20-35zł za tubkę, jest wydajny, na całe ciało) jak na takie działanie jakie widzę (mam skłonność do rozstępów) to mój brzuch wielki a póki co dzięki fissanowi zero rozstępów, skóra jak pupcia niemowlaka. Można go stosować spokojnie podczas ciąży i karmienia, jest naturalny, zawiera witaminy i jest bardzo tłusty, ale jak ktoś ma suchą skórę to będzie się dobrze wchłaniał. I całkiem przyjemnie pachnie. Mam zamiar stosować też po porodzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anusiowa
agnieszk@@ - bardzo polecam krem FISSAN ujędrniajacy i przeciw rozstępom, stosunkowo tani (w zależności od apteki 20-35zł za tubkę, jest wydajny, na całe ciało) jak na takie działanie jakie widzę (mam skłonność do rozstępów) to mój brzuch wielki a póki co dzięki fissanowi zero rozstępów, skóra jak pupcia niemowlaka. Można go stosować spokojnie podczas ciąży i karmienia, jest naturalny, zawiera witaminy i jest bardzo tłusty, ale jak ktoś ma suchą skórę to będzie się dobrze wchłaniał. I całkiem przyjemnie pachnie. Mam zamiar stosować też po porodzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Nie śpię od 2 w nocy..Stasiu krzyczał resztę nocy nieziemsko..wił się,prężył,czerwieniał-nie umiejąc puścić bąka-nie płakał tylko tak strasznie krzyczał próbując go puścić.. Już nie wiem co mam robić...jak mu pomóc...zaczynam się załamywać.. Nie wiecie pod co to podpisać???? Nie macie albo nie miałyście z waszymi dzieciaczkami podobnych objawów? Czy to może być wina mojego mleka albo Bebilonu?Albo mieszania? Wariuję...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Nie śpię od 2 w nocy..Stasiu krzyczał resztę nocy nieziemsko..wił się,prężył,czerwieniał-nie umiejąc puścić bąka-nie płakał tylko tak strasznie krzyczał próbując go puścić.. Już nie wiem co mam robić...jak mu pomóc...zaczynam się załamywać.. Nie wiecie pod co to podpisać???? Nie macie albo nie miałyście z waszymi dzieciaczkami podobnych objawów? Czy to może być wina mojego mleka albo Bebilonu?Albo mieszania? Wariuję...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Nie śpię od 2 w nocy..Stasiu krzyczał resztę nocy nieziemsko..wił się,prężył,czerwieniał-nie umiejąc puścić bąka-nie płakał tylko tak strasznie krzyczał próbując go puścić.. Już nie wiem co mam robić...jak mu pomóc...zaczynam się załamywać.. Nie wiecie pod co to podpisać???? Nie macie albo nie miałyście z waszymi dzieciaczkami podobnych objawów? Czy to może być wina mojego mleka albo Bebilonu?Albo mieszania? Wariuję...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×