Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Nesia

TERMIN MARZEC 2012

Polecane posty

gosiaczek29 gratuluję tych bliżniaków, mówią, że to podwójne szczęście u mnie jeden malutki pęcherzyk :-), jak wczoraj powiedzieliśmy naszemu 6-letniemu synkowi to trzymał mi cały czas rękę na brzuchu i stwierdził, że czuje jak dzidziuś juz kopie :-) a jak wasze starsze pociechy przyjęły wiadomość o rodzeństwie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosiaczek u Ciebie w rodzinie sa juz blizniaki ???? zawsze zastanwiałam sie co robić zeby mieć blizniacza ciąże:P:P:P:P Ale to pewnie spawa genów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosiaczek29
sa , nawet sporo są nawet trojaczki , wiesz ale nie sądziłam ze i nam sie tak przydarzy tym bardziej u mnie to ciąża blizniacza jedno jajowa jednokosmówkowa , dwuowodniowa ,moja kuzynka miała ciąże jednojajową wlasnie trojaczki , urodziła trzy identyczne dziewczynki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosiaczek29
u nas na początku był straszny szok od lekarza wyszłam w takim szoku że nawet zapomniałam mu zapłacic za wizyte(w domu juz sobie przypomniałam zadzwoniłam z przeprosinami to sie ze mnie smiał) potem przyszedł strach jak sobie damy rade i w ogóle , ale teraz juz sie zdążylismy przyzwyczaic :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie w rodzinie też są bliźniaki :) Mama, babcia, prababcia i praprababcia mieli bliźnięta :) Więc to sprawa genów. A czuję się nieźle oprócz tego że mam plamienia i bóle brzucha:( Ciąża jest zagrożona, byłam na obserwacji i zażywam leki, ale już jest lepiej :) A mdłości nie mam :) A jak mi się tak wcześnie udało, to nie wiem. Sama nie przypuszczałam że tak wcześnie to będzie, no ale cóż, cuda się zdarzają ;] Ja rodziłam naturalnie i miesiączkę dostałam 2 tygodnie po porodzie bo nie karmiłam piersią .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosiaczek29
jesli rodziłas naturalnie to masz szanse znów urodzic naturalnie no chyba ze dzieci nie tak sie ułoża ja jak mi lekarz zapowiedział bede miec cesarke bo poprzednio miałam cesarke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosiaczek29
u mnie znowu w tak bliskiej rodzinie nie było przypadków blizniąt raczej w dalszej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niestety czytałam że w ciążach mnogich często występuje TTTS, czyli zespół przetoczenia pomiędzy płodami .. Moja siostra miała bliźnięta jednojajowe i niestety ciąża została rozwiązana w 19 tygodniu, bliźnięta zmarły ... Ja jestem w ciąży jednojajowej dwukosmówkowej dwuowodniowej. Czyli maluchy będą takie same :):) Ciekawe, jaka płeć :) Mam nadzieję że dowiem się tego na następnej wizycie, 21 września :) To będzie 15 tydzień i mam nadzieję że swoją ciekawość wtedy już zaspokoję :) Termin mam na 11 marca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja niestety raczej też cesarkę będę miała ;/ Bo mam problemy z oczami, mam cukrzycę już dużo lat .. Nie chcę ryzykować . Pozatym poród z Kubą był tak męczący, że nie chcę go powtarzać , choć był naturalny . http://prywatnezdrowie.pl/artykuly/ciaza-i-macierzynstwo/ciaza-blizniacza/ fajna stronka o blizniakach, poczytaj sobie ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I ze względu na moje choroby rozwiązanie będzie przed czasem, pozatym mam jeszcze tą zagrożoną ciążę, więc jeśli nic się nie skomplikuje wcześniej to od 30 tygodnia leżę na patologii i czekamy na rozwój wydarzeń :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosiaczek29
ja tez będe miała rozwiązanie przed czasem , tak mi powiedział lekarz wiem informował mnie o zagrażającym ttts ale jestem dobrej mysli zapowiedział ze wcale n ie musi byc tak ze ujawni sie ten zespół podkradania i rzeczywiscie duzo czytałam i dziewczyny opisuja że było w wielu przypadkach ok, ciąża taka jest tez zagrozona dlatego czekaja mnie czeste wizyty u lekarza, u mnie jest to dobre że przy ciąży jednokosmówkowej sa dwie owodnie a to juz jest lepiej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosiaczek29
ja własnie obawiem sie jak sobie dam rade po cesarce z dwójką maluchów planowalismy ta ciąże miałam nadzieje na poród naturalny bo pamiętam jak było strasznie po cesarce , wiem że teraz moze byc inaczej wtedy miałam komplikacje po pierwsze strasznie przytyłam 32.kg, co tez nie ułatwiało sprawy nie mogłam wstac , ani nic ine dziewczyny po cc smigały jak sarenki a ja szkoda gadac, pozatym 3 tyg. po porodzie dostałam zakażenia i miałam zabieg łyżeczkowania , tak ze naprawde ciężko mi było opiekowac sie maluchem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To ja Ci powiem ze nie zawsze porod naturalny jest taki super, jak Ci sie wydaje :) Ja mam ciaze dwukosmówkowa dwujajowa, jest to przypadek dosyc rzadki (20 %) ale mam nadzieje ze bedzie ok :) Co do tego porodu naturalnego to ja mialam straszny, rodzilam ponad 15 godzin, w ciagu porodu dwa razy zemdlalam, mialam podawana glukoze, mialam kleszcze, rozcinane krocze i dużo szwów, ktore potem mnie tak bardzo ciagnely, ze nie wiem. A maly mial 4500 gram. ;] Dlatego teraz chyba naprawde wole miec cesarke, lezalam na sali z dziewczyna ktora miala cesarke , to szybciej doszla do siebie, niz ja ;/ Porod naturalny wspominam koszmarnie ;/ Potem mialam jeszcze zabieg łyżeczkowania bo nie wydaliłam łożyska w całości :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosiaczek29
to ja cie zaskocze rodziłam 48 godz, naturalnie miałam pełne rozwarcie ale dostałam jakiegos krwotoku a małemu spadło tętno dopiero zrobili cc tak że wiem co nieco co znaczy naturalny poród bo 3 dni konałam z bólu a lekarze w sumie to olewali , na koniec sie okazało że miałam zostawione kawałek łozyska tak sie spieszyli w takim pospiechu robili cc . dlatego miałam zakażenie i łyżeczkowanie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosiaczek29
jesli mogę zapytac , pisałas że miałas plamienia , jak one wyglądały? czy to była żywa krew czy raczej śluz podbarwiony? bo ja ostatnio po badaniu jakos na 3 dzien dostałam leciutkiego śluzu podbarwionego i sie bardzo przestraszyłam na szczęście trwało to bardzo kruciutko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To faktycznie nie zazdroszczę, ale ja niestety uważam z opowieści sióstr i koleżanek że cesarka jest lepsza no i nie będę ryzykowała przy swoich chorobach i bede miec planowaną cesarkę, przynajmniej taką mam nadzieję. A plamienia były brazowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale będzie bliźniąt, wspaniale. Moja kuzynka ma bliźnięta jednojajowe. Na początku było ciężko ale dziewczyny są super. Ja mam pierwszą wizytę na 16.08, trochę się stresuję ale wcześniej nie było wolnych. Bety nie robiłam w poprzedniej ciąży też nie, nie wiem czy to jest potrzebne?? I gdzie się to robi? Idziesz do pierwszego lab i prosisz o betę, bez skierowania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak juz po tej 15 godzinnej mece urodzilam synka, to bylam cala we krwi, bo tez mialam jakis krwotok, lozyska nie wydalilam w calosci, bylam cala poszargana, lekarze nie chcieli mi powiedziec ile mam szwow aby mnie nie przestraszyc bo mialam 15 szwow, strasznie mnie ciagnely i przez 5 dni z rzedu nie moglam zajmowac sie synkiem z tego bolu, a w 7 dobie wyszlismy do domu. A synek dostal 1 pkt w 1 minucie :/ I byl pod tlenem. Wszystko przez ten cholerny, naturalny porod! Nie mowie ze w kazdym przypadku tak jest, no ale ja mam przykre doswiadczenia i nie chce tego powtarzac . Cesarka w moim wypadku jest duzo bezpieczniejsza .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosiaczek29
bardzo brązowe ? czy taki hm sluz podbarwiony i dużo tego? przepraszam ze sie tak dopytuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosiaczek29
moje wspomnienia tez nie są ciekawe , ale po cesarce nie mogłam dojsc do siebie przez pół roku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie, nie były aż tak brązowe. Sporo ich było, codziennie zmieniałam sobie wkładkę kilka razy:/ W jednym dniu podchodziły aż pod czerwone, krwiste plamienia i pojechalam do lekarza i okazalo sie ze bylo zagrozenie poronieniem,ale naszczescie w pore przyjechalam i zapobieglam poronieniu. Mam leki: fenetol i luteine na podtrzymanie, i jakies witaminy dla kobiet w ciazy. Bylam na obserwacji w szpitalu. Maluchy maja sie dobrze :) Ale jakies zagrozenie jest. Do tych plamien doszedl bol brzucha, taki jak przy miesiaczce. Musze sie oszczedzac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosiaczek29
a jak u ciebie z waga? przytyłas cos czy nie jeszcze widac juz brzuszek? jestesmy w podobnym okresie ciąży? i to blizniaczej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja mojego synka rodziłam przez 8 godzin, ból nie do opisania, a obok dziewczyna tylko ach och i dzidzia płacze, ja strasznie niski próg bólu mam, ale teraz postaram się to wszystko znieść jeszcze raz, zobaczymy jak wyjdzie, bo cały ten ból się zapomina jak Ci podadzą maleństwo na ręce i popatrzy na Ciebie tymi pięknymi oczkami :-) koleżanka miała cesarke dwa tygonie nie mogła się zajmować synkiem, inna z kolei po kilku godzinach już małą się zajmowała nie ma reguły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosiaczek29
ja jak juz mówiłam bardzo dużo przytyłam juz w pierwszym miesiącu ciąży widoczny był brzuszek i nie zapinałam sie w swoje spodnie a do konca ciąży przybyło mi 32 kg moze dlatego tak ciężko mi było chocby wstawać na szczęście po pół roku kg, zrzuciłam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja w pierwszej ciąży 16kg przytyłam, mam nadzieję że teraz też jakoś tak będzie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fajnie że jestesmy w tym samym okresie i to blizniaczej ciazy :D A brzuszka jeszcze nie widac :) Ja w ciazy z Kuba nie tylam w I trymestrze, ale potem i tak 20 kg przytylam :) Teraz mam tylko jeden kilogram na plusie, ale to dobrze bo nie chcę mieć dużego brzuszka na mój ślub który odbędzie się w październiku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gocha g .........5 lat ...................09.03.2012 scooby84........2 lata...................09.03.2012 Julka.............1 cykl..................11.03.2012 amr2.............2 cykle.................19.03.2012 Agula0501.......1 cykl..................23.03.2012 Kasiulka!........4 cykle.................10.03.2012 serek wanil.....2 cykle.................01.03.2012 szatynka84......1 cykl.................03.03.2012 Maariczke........1 cykl................12.03.2012 - ciąża bliźniacza Nesia..............1 cykl................04.03.2012 Klinka31...........1 cykl................17.03.2012 Malamianu.........3cykle...............13.03.2012 aby nam tabelka nie zniknęła :) gosiaczek, na kiedy masz termin i w którym cyklu udało Wam się ? to Was dopiszę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosiaczek29
ja jak narazie przez wymioty i nudnosci prawie wogóle nie jem jak juz to malutko a i tak zwymiotuje mam 1 kg, na minusie , w pazdzierniku to juz troszke powinno byc widac :) tez mam nadziej ze nie będe miec wielkiego brzucha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dopiero niedawno przybyłam 1 kg, a może i to nie, ale to nie brzuszek przez ciążę tylko przez wczorajsze gofry;p Brzuszka jeszcze nie mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×