Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Nesia

TERMIN MARZEC 2012

Polecane posty

kajaka31 Nie wydaje mi się,aby obowiązywała rejonizacja-masz dobrowolny wybór,ja jestem z nowego sącza ,a rodzłam i myślę rodzć w krynicy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczynki u mnie bez zmian żadnych plamien ,krwawien nic a objawy ciążowe takie same tylko piersi już tak bardzo nie bola teraz zaczeły swedziec czy wy też tak macie? Oprócz tego czuje czasem takie ciągniecie dołem brzucha i mdłosci dzisiaj wczoraj i dzisiaj masakra nie mogłam już w pracy wytrzymac w koncu musiałam porozmawiac z panem kibelkiem ale ciesze sie z tych objawów sama nie wiem jak to sie skonczy ale postanowiłam o tym nie myslec narazie ciesze sie kazdym dniem z moja fasolka niewazne czy tam jest czy nie w moim sercu zawsze pozostanie i postanowilismy nasza nieszczesna wizyte potraktowac tak jakby jej wcale nie było... jeszcze 10 dni i wszystko stanie sie jasne Wasze brzuszki rosna pewnie mój też troszke jakby urusł ale nie mysle o tym narazie.... a jak tam z waszymi dolegliwosciami ciązowymi? pozdrawiam Was wszystkie i dziekuje za wsparcie i ze dałyscie mi malenka iskierke nadzieii ona wciąz sie tli. Cieszcie sie Wasza ciąza i objawami i wszystkim co sie z tym wiąze to sa naprawde najpiekniejsze chwile... buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczepienia
Dziewczyny, mam pytanie. Czy miałyście specjalne przeciwtężcowe szczepienia przed zajściem w ciążę? Czy tylko te obowiązkowe w szkole? Koleżanka mnie nastraszyła, a ja nie słyszałam o tym dodatkowym szczepieniu przeciwko tężcowi. Teraz już za póżno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z tego co wiem tężec jest problemem trzeciego świata na szeroką skalę. U nas to tylko w przypadku poważnych ran, wypadku, pogryzienia przez psa jest minimalne ryzyko. No i porody w niesterylnych warunkach, ale poród szpitalny, przemywanie pępowiny spirytusem itd - tu ryzyko spada do minimum. Pewnie, że lepiej być zaszczepionym niż nie ale myslę, że ryzyko jest minimalne, więc nie ma powodu żeby panikować. Jak ktoś się szczepił w życiu dorosłym to dobrze, a jak nie to musi żyć higienicznie i nie ciąć się przy wykopkach:-) Jest dłuuuuga lista chorób, które można hipotetycznie złapać, i na wiele mozna się zaszczepić tylko to szaleństwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczywiście zawsze w przypadku głębokiego skaleczenie zwłaszcza w kontakcie z ziemią trzeba poradzić się lekarza. Wtedy może zlecić szczepienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie moge spac:( ostatnio non stop budze sie kolo 3ej... pozdrawiam wszystkie spiace i nie spiace marcoweczki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj kajaka mam nadzieję, że w końcu zasnęłaś. Ja mogę spac, spię dużo i co z tego skoro ciągle chodzę niewyspana. A normalie wystarcza mi 6 h snu to teraz chyba 14 bym ptrzebowała:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kajaka doskonale Cię rozumiem...ostatnio też mam problemy ze snem, jedynie tej nocy spałam jak suseł, może to już kwestia niewyspania kilka dni z rzędu i w końcu organizm musiał się zregenerować. Anulka1986 ja w sumie przechodzę ciąże narazie bezobjawowo prawie...czuję się naprawdę ok a ewentualne mini dolegliwości są jak najbardzie ok :) trzymaj się mocno...daj znać jak już będziesz wiedziała co i jak :) trzymam kciuki :) uciekam od komputera bo szkoda marnować taki piękny dzień :) miłej niedzieli :) my dzisiaj idziemy do teścia na obiad, mąż chce się pochwalic zdjęciem z usg i naszym 14 mm szczęściem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kajaka- ha,ha.. mój małż zna dobrze hiszpański, a nick- po polsku brzmi ładnie i pieszczotliwie (po hiszpańsku sama wiesz co znaczy:) małżonek tak czasami się do mnie zwraca;) na starość (dobre:):):)planujemy wyprowadzić się do hiszpanii, w miarę mozliwości do tej pory staraliśmy się raz lub dwa razy do roku tam wyjeżdżać - no na najbliższy rok sobie odpuszczamy:) co do spania- ja też budzę się w nocy, objawów prócz paskudnych mdłości i nietypowych zachciewanek nie mam; w poprzedniej ciąży - absolutne nic- naprawdę nie miałam żadnych objawów- jakby ciąży w ogóle nie było - także anulka nic nie panikuj- będzie dobrze!!:) co do porodu- to rodzi się gdzie chce, nie ma żadnej rejonizacji i jedno szczęście:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie, u nas dziś piękne słoneczko w porównaniu z wczorajszym dniem, tak mysle czy nie wybrać się gdzieś nad wodę poleżeć co do spanie to ja też tak mam, albo nie mogę usnąć lub budzę się około 2-3 i nie mogę zasnąć, moja ginka mnie pocieszyła że niestety niektóre kobiety tak całą ciążę mają, w dzień też nie śpię jak do tej pory to może z 5 razy spałam w dzień a to juz 12 tygodni:), koleżanka za to ( wczoraj urodziła bliźniaki - dwóch chłopców) na początku miała tak ze jakby można było to by spała 36 godzin na dobę, no teraz już raczej szybko nie odpocznie ale warto😍 miłej niedzieli🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lilka: w koncu zasnelam:) chyba po prostu nie potrzebuje tak duzo snu... w sumie spie z 6 godzin na dobe i bardzo zadko mam ochote zdrzemnac sie w dzien, moze niedlugo mnie wezmie na dluzsze leniuchowanie... dziewczyny,zastanawia mnie to nalogowe budzenie w okolicach godziny 3ej nad ranem.mysle ze to ma cos wspolnego z watroba, bo mowia ze watroba sie uaktywnia o tej porze... ja staram sie jesc normanlnie ale od czasu do czasu mam swoje grzeszki. wogole co ciekawe przed ciaza jak sie najadlam raz na jakis czas wcale nie tylam, a teraz mam wrazenie ze kazdy grzeczek przyplacam dodatkowym tluszczem... musze uwazac. bo trzeci miesiac a ja mam okolo 3 kg do przodu... basiolek: ja tez wszedzie chodze ze zdjeciem:) i pokazuje. to znaczy hamuje sie w obecnosci bezdzietnych kolezanek, bo zdaje sobie sprawe ze dla nich to inny swiat. to tak jak kumpeli- singielce opowiadac szczegolowo o urzadaniu wesela:) remolacha:w taki razie musimy urzadzic jakies spotkanie:) moj maz jest Hiszpanem, mieszkamy jakies dwa lata w Polsce. A gdzie najczesciej wyjezdzacie do Hiszpanii? pewnie w okolice Barcelony lub Alicante? Moj jest z Galicji, jak sie pewnie orienrujesz malo polularne miejsce do wypraw wakacyjnych... ocean jest wspanialy tylko... pogoda malo hiszpanska:) My tez kiedys planujemy powrot, moze do Barcelony, tylko na razie sytuacja nie wyglada tam za ciekawie. ide na spacer:) piekna pogoda:) trzeba chwytac kazdy promien slonca:)) milej niedzieli!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ah Hiszpania cudownie, byłam rok na studiach (Erasmus) w Barcelonie, piękne czasy.Pozdrawiam i idę na spacer

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja już po spacerze. Teraz jedziemy odwiedzić znajomych. Powiedzcie mi dziewczyny czy was też męczą koszmary? Bo ja mam po kilka w ciągu nocy... Budzę się zdenerwowana albo roztrzęsiona. Dobrze że wymioty jakby trochę ustępowały. Bo już mój przełyk tego nie wytrzymywał... Pozdrawiam cieplutko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lilka: to musiala bysc niezla zabawa jak pojechalas na erazmusa do Barcelony:) ja niestety trafilam na Finlandie, tez zreszta rozrywkowe pol roku no ale w Hiszpanii i do tego w Barcelonie to musialo byc:) marzec: ja mam non stop jakies dziwne sny i jak juz pisalam, budze sie okolo 3ej w nocy. a tej nocy wogole mialam taki koszmar ze staram sie o tym nie myslec. wlasnie wrocilam od znajomych, jakas zmeczona jestem. moze dlatego ze takie spotkania towowarzyskie bez wina, sa bardziej nuzace... no ale za pare miesiecy to sobie odbije:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alcia711
Mój termin to prawdopodobnie 27 marzec :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny! Strasznie dużo piszecie nie jestem tak często na kafeterii ale staram się nadrabiać :) Mam do Was pytanie bo widziałam że piszecie o szpitalach czy któraś z Was słyszała o jakiś prywatnych klinikach, szpitalach np swissmed? Jak tam wygląda poród czy można sobie kupić tam cc? Interesuję mnie Gdańsk Gdynia. Macie jakąś wiedzę na ten temat? Będę wdzięczna za info. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja bym chętnie "usłyszała" na temat porodu i szpitali w Warszawie ;) Dziewczyny czy Wam też się pojawiły takie żyłki na dole brzucha po boku? Ja dziś zauważyłam. Takie cienkie jak na piersiach....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny:) aidita- siostra mojego męża rodziła niecałe 4 lata temu w swissmedzie w gdańsku- oczywiście cc na życzenie, cena 5 tyś zł. Warunki super ( jak w fajnym hotelu- byłam-widziałam) lekarze też są ok, ale..ale nie chodzi o cenę, chodzi o to, że jak kilka dziewczyn mi mówiło- kiedy rodzisz w państwowym szpitalu masz cały sztab ludzi do dyspozycji i sprzęt (gdyby odpukać coś było nie tak) a w takim swissmedzie niekoniecznie(pamiętam, że zarzucały brak dobrego neonatologa). Minęło kilka lat, więc może się to zmieniło, mam nadzieję, że na jeszcze większy plus.. oczywiście oprócz ceny;) o synek mi tu świruje, na razie nie zdążę już nic odpisać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
remolacia - bardzo bardzo dziękuję za wiadomość, a czy każdy prywatny lekarz wystawi Ci żebyś miała cc? Trzeba też mu dać w łapę? A jak tak to wiecie ilę? Bo boję się że moja dr mi nie wystawi... Pozdrawiam Was serdecznie i dziękuję za info!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agatka30 - ja rodziłam na madalińskiego i nie mam zastrzeżeń, znieczulenie i położna na życzenie, dobra opieka, miła atmosfera, ladne sale. Odnowiony oddział poporodowy. Ale mam też kleżanke która psioczy na ten szpital. Ale miała ciężki poród zakończony cc. Z kolei chyba największe luksusy sa na Żelaznej i raczej wszyscy zadowoleni. Z doświadczen kolezanek absolutnie odradzam Czerniakowski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lilka79 dziękuje za informacje. A do którego lekarza teraz chodzisz? masz pewnie już jakiegoś sprawdzonego? ja chodzę na razie do Medicovera ale myślę, żeby może pójść jakoś prywatnie do dobrego....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) cześć :) po udanym weekendzie zaglądam do Was :) Witam nowe mamy :) ;) a ja narazie skończyłam z odwiedzinami kolegi z łazienki ( mowa o kibelku ) :P i czuje sie dobrze . Chciałam zapytać co można ... wiem pewnie nic nie wolno ... wziąść na ból głowy . Całą noc prawie nie spałam wykańcza mnie ból tak jakby zatok ... ale masakra ciśnie na skronie :( a nie chce dzwonić z perdołą do mojej gin ... bo mnie wyśmieje ... może apap zwykły 1 tabletke bym wzięła ? może którejś z was polecono na mocny ból głowy czy zęba jakiegoś apapa ? No miałam napisać jeszcze do Marzec19 widzisz ... jak to jest z tabletkami . Też uważam że na byle pierdnięcie sie nie żre tony magicznych tabletek . . . Lepiej dmuchać na zimne ale trzeba wiedzieć że nosi sie maleńkie istnienie pod sercem ... :) basiolek a jak tam wyniki jak te białko w moczu ? unormowało sie ? Moniko :) aż zazdroszcze ;) ciesze sie że tak Ci sie udało :) oj żeby każdej z nas sie dobrze powodziło w związkach damsko-męskich ... ja mam mały kryzys ... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eudaiomonia Apap możesz brać, pisze to z cała świadomością. Mnie w poprzedniej ciąży pod koniec strasznie bolał ząb i tez brałam. Dodam że pierswsza ciaże w wiekszości miałam prowadzoną w Uk i lekarz zezwolił, oni tam zreszta wszystko leczą paracetamolem :) 9 tydzien sie zaczął, jednoczesnie ostatni tydzien urlopu 😭 A od 1 wrzesnia moja córcia po raz pierwszy idzie do przedszkola co juz bardzo przeżywam (ja oczywisie, nie ona ) Miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Część dziewczyny jak tam po weekendzie ?Jestem strasznie wysypana na twarzy i nic mi nie pomaga jak byłam nastolatką nie miałam takich problemów:( Może znacie jakiś dobry sposób bo ja już nie wiem co robić.I cały czas mam katar i kicham jak by mnie brało przeziębienie.Niedługo koniec wakacji ...A wy dziewczyny kiedy idziecie na zwolnienie jak to jest bo nie chce prosić mojego lekarza a pracuje 8 godzin przy kompie (praca biurowa).Pozdrawiam wszystkie marcówki::)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
monika, ja slyszalam ze mozna max spedzac 4 godziny dziennie przed kompem, tylko nie wiem czy to dotyczy tez pierwszego trymestru. moja znajoma pracujaca ponad 8 godzin przed kompem prawie od razu rzeszla na pol etatu. pogadaj lepiej z lekarzem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do szpitali w warszawie bardzo dobre opinie słyszałam o inflanckiej, teraz już cały szpital jest wyremontowany więc wszędzie jest bardzo miło. Ja już chodzę do szpitala na karową na wizyty i tu mam zamiar też rodzić. Ten szpital wybrałam z dwóch względów, po pierwsze są najlepsi w prowadzeniu ciąży cukrzycowej (a ja mam cukrzyce ciążową), a dwa że mają OIOM dla noworodków (inflancka też ma) i wiem, że jakby coś niedobrego się działo wszystko jest na miejscu i nie trzeba wozić noworodka po warszawie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aidita: co do szpitali to ja nie mam pojecia bo to moja pierwsza ciaza. ale znajome chwalimy sobie publiczne: wojewodzki, na zaspie... remolacha mowila ze dobrze tez jest w wejherowie. mam pytanie do marcowek, ktore juz maja dzieci: jak wyglada sama akcja porodowa: wczesniej wybiera sie polzna i lekarza? trzeba sie jakos wczesniej "zameldowac" ze bedzie sie rodzilo mniej wiecej w danym terminie? no i jezeli szpital jest publiczny, powszechne jest dawanie lapowek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agnieszka, ja nie wiem dokladnie,radze dopytac sie fachowca. ja duzo czasu spedzam przy kompie ale pracuje z domu, wiec czesto zmieniam pozycje, robie sobie nawet godzinna przerwe. ogolnie nie siedze przy biurku caly czas. wiem ze napewno wazne sa czeste przerwy tzn minimum co godzine trzeba wstac sie przespacerowac itd. ale nie wiem czy tak trzeba robic od poczatku, bo kumpela przeszla na pol etatu tak w trzecim miesiacu.. mnie lekarz na pierwszej wizycie spytal czy potrzebuje zwolnienia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie lekarz ciągle namawia na zwolnienie, ale ja nie lubię siedziec w domu. W poprzedniej ciązy wzięłam 2 razy 2 tygodnie i 3 tyg przed porodem poszłam na zwoln. Też pracuję 8h przed kompem, takie czasy, myślę, ze trzeba robić sobie przerwy i tyle. Aczkolwiek w pracy mam oficjalnie 4h przyznane ale co z tego, co bym miala robić pozostały czas? Wszystko robię na kompie. Co do szpitala - u nas w Wawie dzwoni się do wybranej położnej (najwcz w 5-6 mcu) i umawia na spotk i podpis umowy Agatka - ja lekarza mam w Damianie, W. Ciebiera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×