Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Nesia

TERMIN MARZEC 2012

Polecane posty

dziewczyny kiedy pierwszy spacer teraz zalecaja? Zapomnialam sie spytać a chetnie bym wyszła tyle, że jesteśmy dopiero 2 dni w domu. Agatka_30 - jesteś? Moze już rodzisz? Zyczę aby szybko poszlo ale jesli tak nie jest to nie martw sie o dziecko. Przenoszenie jest okropne dla mamy, ale dziecko po prostu pewnie jeszcze dojrzewa. Ja pierwszą urodziłam 10 dni po terminie a była 700 g lżejsza od tej teaz co się wstrzeliła w termin. Potrzebowała jeszcze czasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
blackberries a płacze mocno jak ją odłożysz? Myślę, że może jest łasuchem i potrzebuje troszkę więcej pokarmu. Ja dokarmiam, tak mi zlecili w szpitalu. Mam duzo mleka, mała ssie ładnie i ważylismy w szpitalu przed i po i zjada dużo, ale i tak potrzebuje więcej. Dopiero po długiej sesji z piersiami i dokarmieniu (tak 50 ml) zasypia spokojnie. inaczej bym ją karmiła 24 h na dobę. Mozesz też poczekać aż Ci lakacja wskoczy, nie wiem co Ci radzić, ale padniesz zanim nakręcisz laktację. Ja bym nie dała rady bo mam jeszcze starszą córkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
blackberries a płacze mocno jak ją odłożysz? Myślę, że może jest łasuchem i potrzebuje troszkę więcej pokarmu. Ja dokarmiam, tak mi zlecili w szpitalu. Mam duzo mleka, mała ssie ładnie i ważylismy w szpitalu przed i po i zjada dużo, ale i tak potrzebuje więcej. Dopiero po długiej sesji z piersiami i dokarmieniu (tak 50 ml) zasypia spokojnie. inaczej bym ją karmiła 24 h na dobę. Mozesz też poczekać aż Ci lakacja wskoczy, nie wiem co Ci radzić, ale padniesz zanim nakręcisz laktację. Ja bym nie dała rady bo mam jeszcze starszą córkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lilka79 jeszcze nie rodzę ;( nadal czekam... jutro rano jadę do szpitala na KTG i badanie ginekologiczne. Trochę mnie pocieszyłaś, że to normalne że się przedłuża. Już zaczynałam się martwić, że może coś z dzieciaczkiem nie tak. Ale nadal ruchy czuję, nic mnie nie boli, więc chyba nie ma co panikować? Widocznie Patryk jeszcze potrzebuje czasu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny macie albo miałyście tak jakby napuchnięte krocze przed samym porodem? Mi się wydaje, że mam takie coraz bardziej uwypuklone... Może coś się niedługo zacznie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja Amelcia wczoraj nie chciala spac i byla taka marudna, i co godzine do piersi i tak wkolo, od ok 13 godziny, az wkoncu pomyslalam ze moze to mleko jest jakies malo pozywne i dlatego placze, bo wkoncu karmic co godzine wiec jak sie naprodukuje tak szybko zeby bylo takie jak powinno, o 20 godzinie dalam Amelii mleko z butelki, wypila raptem 30ml i nie dalo jej sie obudzic zeby dopila wiecej, padla jak susel i spala az do 2 w nocy, i to sama musialam ja budzic bo juz za dlugo i tak spala. Sama o by chyba przespala cala noc. Takze musze ja dokarmiac raz na dzien mi sie wydaje. Zobacze jak bedzie dzis, narazie spi aniolek moj:)) Co do rany po cc to mam taki stwardnialy ten szew , ale lekarz powiedzial ze przejdzie to. Dal mi jakies 2 masci, mam smarowac 2 razy na dzien. Bolec juz mnie nie boli wstawanie czy cos, tylko jak np za duzo nosze lub chodze czy cos to pobolewa, najgorsze jest jednak swedzenie. Po jakim czasie mozna juz werandowac maluszka, a pozneij spacerki robic?? bo w sumie nie wiem juz sama Mam pytanko do mam dziewczynek, bo byla u mnie wczoaj polozna i mala ma na piersiach guzki takie, jakby jej piersi rosly czy cos, poprostu gruczoly mleczne czuc, wg mnie to moje hormony jeszcze ma. Kobiety majace juz dziewczynki mowia ze to normalne, a polozna mi kazala smarowac zelem altaced a pozniej robic oklad z rivanolu;///// Tak samo babka z apteki mi mowi ze to normalne i samo przejdzie, i juz nie wiem co robic, czy robic jej te bezsensowne oklady czy jak???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kobitki:)) wpadłam się tylko przywitac:) Ale najpierw gratulacje dla nowych mam widze ze marghi juz tez rozpakowana:) u nas wszystko ok lenka zdrowo rosnie, coraz wiecej je i puszcza bąki:) wysłalam nowe zdjecia niuni:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Loarka🖐️ Buziaki dla Ciebie:*:D Agnieszk@@ Piszesz o werandowaniu ,a ja dzisiaj ubrałam Karolka,na buziulkę momentami przykładałam pieluszkę i tak przez 30 miniut spacerowałam z nim na rękach po podwórku.Myślę,że nie powinno mu zaszkodzić.Na zewnątrz było +15'C a teraz jest nawet +18'C Przepraszam,że tak mało piszę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lilka nie placze az tak bardzo , na szczescie nie zanosi sie od tego placzu, ale jak sie ja podniesie i potrzyma troche na rekach to sie uspokaja... moze juz sie przyzwyczaila do noszenia na rekach, nie wiem sama. Dzisiaj musi jesc az z dwoch cycow, bo z jednego sie nie najada i jak po pierwszym cycu chcialam zeby jej sie odbilo to bardzo mi wtedy plakala i dalam drugiego cyca i tak jakby 100 lat nie jadla. W weekend sprubuje ja dokarmic mlekiem modyfikowanym i zobacze co bedzie wtedy. Czy mi bedzie marudzic czy pojdzie spac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agatka30: mam dokładnie takie samo odczucie jak Ty :) że jestem opuchnięta w okolicach krocza ;) już chyba niedługo i będziemy tulić swoje maluszki :) ja zaliczyłam dzisiaj dłuższy spacer, posprzątałam mieszkanie, czekam teraz na męża i wyciągnę go na zakupy bo lodówka już zaczyna świecić pustkami :) a nie chcę żeby mi mężuś z głodu padł jak mnie nie będzie ;) ma co prawda zapasy w zamrażarce jakieś porobione ale same wiecie że najciemniej pod latarnią :) zmykam jeść obiadek :) miłego popołudnia, ps. co do brodawek u dziewczynek to nam też położna mówiła na zajęciach, że to jakby opuchnięcie mija samo z czasem i że to właśnie jeszcze hormonki Mamy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My już pierwszego dnia zaliczyliśmy krótki spacer. Przecież ze szpitala też jakoś trzeba było wyjść prawda? Może nie od razu na 2 godziny, ale kilka minut nie powinno zaszkodzić. Tym bardziej jeśli jest ciepło. I codziennie o kilka minutek dłużej. Teraz wychodzimy już na długie spacery. A brodawki mogą być opuchnięte. Może być w nich nawet mleko!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marcowe szczęście opakowanie NAN 300g jakieś 16zl z groszami na 3dni około wg tabelki, a w tesco można kupić za 28 dwupak :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bitee Cappucina
Jak ja Wam zazdroszcze tych "dylematów" i spacerków..:) Też bym chciała mieć już swoją kruszynke przy sobie,a tu jeszcze tydzień (potencjalnie) Jutro mam ktg,ale raczej nic nie wyjdzie nowego..:/ Wiem,że to już niby nie długo ale jednak.. Ciekawe co tam Krisii?? ;) Miłego wieczorku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Dziewczyny Ja juz też mam poród za sobą W poniedziałek,19.03 zmarł mój tata.. We środe, w dniu pogrzebu urodziłam mu wnuka. Szymon troszke sie pospieszył, z powodu stresu odeszły mi wody tydz przed terminem, lekko nie było ale o 17.10 przyszedł na świat ważąc 4050g, 58 cm Dużo emocji, rozpacz i radość..Odezwe sie jak sie z tym uporam, dziś popołudniu wyszliśmy do domu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eulalia - radość przez łzy. Takie życie jest okrutne. Trzymaj się kochana. Bitte ja też ciągle czekam. Do planowego terminu jeszcze tydzien i 2 dni. Brzuch duży a mały waży 3500 g.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej czy ktoras z was urodzila w 37tc hciala bym sie czegos dowiedziec mozecie sie odezwac na watku Poród w 37tc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eulalia: przytulam mocno :* ja wciąż czekam i czekam....a mała i tak wyjdzie kiedy zechce...tak to już jest, że termin terminem a kiedy maluszki zechcą wyjść to już zupełnie inna kwestia. Jestem już zmęczona ale nie pozostaje mi nic innego jak cierpliwie czekać :) idę spać, to pewnie jedna z ostatnich przespanych nocy w najbliższym czasie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bitee Cappucina: wróciłam:) Mam pozwolenie na poród sn więc czekam. Dziecko wysoko, na ktg skurcze co 20 min tak do 40%. Lekarza nie będzie przez dłuższy czas więc muszę poczekać:D Jeden plus wszystko posprzątane i torba spakowana. Nawet okno wymyłam dzisiaj. Daj znac jak po ktg Nie tylko gruczoły piersiowe są u dziewczynek powiększone ale narządy płciowe też. Wszystko samo zniknie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie chcę się wymądrzać, ale chyba bez sensu z tymi okładami na sutki! Dziewczyny, jak Wam się wydaje, że dzieci głodne, to są tylko dwa wyjścia - pierwsze to zalecany przez konsultantów laktacyjnych hardcore - czyli przystawiać, przystawiać, przystawiać i w ten sposób przetrzymać kilka dni, laktacja się rozkręci i będzie git, drugie - zwyczajnie dokarmić a laktację podkręcić laktatorem. Jeżeli można wzniecic laktację u mam adopcyjnych, to tym bardziej można zwiększyć produkcję mleka. System wzniecenia - 7 minut jedna, 7 minut druga pierś, potem 5 minut jedna, 5 minut druga i na koniec po 3 minuty dla każdej i tak co 3 godziny - dacie wiarę, że kobieta, która nie urodziła dziecka może tak rozpocząć karmienie? Na podkręcenie wystarczą dwie sesje na dzień po 10 minut dla każdej piersi. Wyczytałam, że problem z ciągłym głodem może polegać na tym, że dziecko nie dostaje mleka drugiej fazy, więc się nie najada tym początkowym, wodnistym. Je tak często, że zawsze ma to "chude" mleko, bo gęste i wartościowe nie ma szans sie wytworzyć w tak krótkim czasie. Według mnie lepiej dokarmić, podkręcić laktatorem elektrycznym przez 2-3 dni (ja odciągałam tyle, ile Wika dostawała mieszanki plus raz dziennie, po karmieniu, przystawiałam laktator do pustych piersi) i po dosłownie 3 dniach byłysmy juz tylko na cycusiu. Co do przybierania to 30 gram dziennie (czyli około 210 tygodniowo) to minimum, tyle dziecko przybiera w brzuchu u mamy w końcówce ciąży i conajmniej tyle powinno na zewnątrz. Przy pierwszym dziecku przybieraliśmy po 1200 gram miesięcznie i to było bardzo dużo - i Mati też pierwsze 5 dni był dokarmiany a potem cycus tylko. Teraz nie wiem, Wika ma dopiero 20 dni i nie była ważona jeszcze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam pytanie- czy jeśli dziecko nie wyciaga piersi do konca to ściagać nadmiar laktatorem??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
basiolek czyli jedziemy na tym samym wózku :-D Czy uważasz, że przed porodem należy dokładnie wysprzątać całe mieszkanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Staś od wczorajszego wieczora dla odmiany ma straszne trudności z puszczeniem bąka i zrobieniem kupy...wcześniej robił to ciagle:/ Nawet nie wiecie jak szkoda mi tego małego szkraba:(..Masuje mu brzuszek..podkurczam nóżki ale nie zawsze to pomaga..Macie jakies sposoby??? Marzec-a smarujesz czymś ranę na blizny? A Twoja Maja najwyraźniej nie lubi jak ktoś je bez niej :D :P Blackberries-ja też Kochana zaczynam czasami się zastanwiac czy czegoś nie robię źle skoro wiele dzieci śpi a mój nie może...ehh.. Co do pracy w domu to ja keidy Staś śpi te swoje 15-20 minut robie wtedy wszystko sprintem...jak gotuje to na 2,3 dni-kąpie się biegiem-nie wiem kiedy ogolić nogi :/,ograniam mieszkanie biegiem..jem tez biegiem-wrzody murowane..A co do prasowania...narazie nie prasuje..Piorę-to mi sie udaje-gorzej z wywieszeniem prania...wierzę jednak,że będzie lepiej :)Co do kropelek to stosowałam Bobotic(niby ten sam skłąd co sab simplex albo bardzo podobny ale mniej skuteczne) ale słysząc od tylu osób,że to nie kolka..przestałam podawać...dałam tez wczoraj synkowi herbetkę z kopru włoskiego z hipp'a od 1-szego dn.życia-ale miał po tym biegunkę więc to tez odpada.. Lilka-mnie psacer w szpitalu zalecali już 1-szego dnia chyba,że będzie bardzo zimno...My już byliśmy pare razy...dziś tez idziemy ...na jakieś 2,3 godzinki...na dworze Staś śpi jak suseł..a pogoda marzenie.. Zaczęłam stosowac od wczorajszego wieczoru twoją zasadę..1 pierś, 2 i jak coś butla...Nie zapeszając wyspałam się ;)-czasami synek nawet nie chciał butli :D ale dalej Staś się pręży i teraz jak już napsiałam wcześniej ma prblemy z puszczeniem bączka :/ Agatka-powodzenia :) agnieszka@@-widzę,że coraz więcej z nas ma niestety problemy ze spaniem dzieci i tym karmieniem piersią :/ Co do tych stwardnień toja mam codziennie..kiedy synek opróżni pierś to "odpuszczają"..mnie w szpitalu akzano robić zimne okłądy-np. pieluchę tetrowa namocz i wsadź do zamraźarki a potem przykładaj...mnie to nie boli więc dostawiam czesto synka i schodzi.. Nawet brodawek nie muszę smarowac :D Loarrka-jak miło,że już wróciłaś :D Marghi-ale się ciesze,że "przeszedł" u Was Karolek-piękne imię :D :* Eulalia-bardzo mi przykro z powodu taty :* :* :* i gratuluję ogromnie narodzin synka :*..Dziadek byłby napewno szczęśliwy...ściskam mocno...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eulalia: jak nie bolą cię pierwsi i nie chcesz zwiększyć laktacji to nie odciągaj. Mleko w piersiach wytwarza się na bieżąco i jak zaczniesz odciągać to zwiększysz laktacje i potem będziesz musiała cały czas odciągać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkie mamusie oraz te które jeszcze oczekuja na swoje malenstwa. Nie wiem czy mnie pamietacie jeszcze bo rzadko sie odzywałam a ostatnio pisalam o samych problemach jakie mnie w ciązy dotkneły. Na szczęscie mam juz swoje malenstwo przy sobie i to córka urodziła się 29 lutego - jest wczesniakiem z początku 37 tyg. ale jest zdrowiutkim dzieckiem i na szczęscie wszystko odbyło się bez problemów. Aleksandra- bo tak ma na imie urodziła się przez CC i ważyla 2570. Mam do was pytanie jezeli dokarmiacie swoje dzieci to jakim mlekiem- ja dokarmiam bebilonem komfort - na kolki ale ma dosc sporo wydaje mi się luźnych kup- rówież przy tym się prężąc. drugie pytanie w czym lub pod czym spia wasze dzieci - na początku Ola spała w rożku ale teraz przykrywam ją kocykiem - na kołderki jest troche za mała;-) Ja rowniez jestem posiadaczką kropelek sab- simplex i tez jeszcze nie podaje ale chyba zaczne. Jak sie je pdaje? cze trzeba skonsultować to z lekarzem? To nie jest Polski specyfik wiec nie wiem czy lekarze się zgodza abo beda wiedziec ja się je stosuje. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie! I ja wreszcie urodziłam :) WE wtorek :)O 9 mnie przyjęli na oddziełał, założyli żel i pzrebili pęcherz płodowy. Po godzinie przeniesli na porodówkę. koło 11 zaczęłam mieć skurcze, coś zaczęło się rokręcać, ale po 12:00 musieli podać oksytocynę. No i skurcze coraz mocniejsze, niestety prechodziłe w bóle krzyzowe, czyli znowu powtórka z rozrywki" aj, ten ból jest najstraszniejszy!!!! Brałam tylko gaz, inaczej bym krzyczała na cały oddiał pomógł trochę jakoś przetrwać no i tak chyba pzred 15 zaczęłam odczuwać skurcze parte! rozwarcie było na 7 cm, ale kazały przeć jeśli tak czuję. I tak po 25 minutach mocnego parcia urodził się Tymon! Ale krzyczałam strasznie gdy już główka wychodziła. Przy Witku jednak ten ostatni etap to był pikuś, nie pamiętam, żeby mnie tak bolało parcie przy Witusiu Tymon ważył 3680 i 49 cm Spi w dzien, w nocy imprezuje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez myślałam ze drugi poród to pikuś a wymeczyłam sie nie mało. A skurcze parte- masakra! Brrr na samo wwpomnienie. W dodatku znów mnie zszywali bo popękałam :O Można jeść owoce przy karmieniu? Np jabłka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bitee Cappucina
Witajcie:) Gratuluje Eulalia🌼 :) Oczywiście przykro mi z powodu taty,ale na całe szczęście masz zdrowe serduszko przy sobie;) Ja po Ktg i nadal cisza:) Choć mały w pewnym momencie tak kopnął,że aż wyszło "brak taco" :D:D Jednak położna mi mówila,że moja gin w razie czego nie lubi trzymać długo po terminie-także tym się uspokoiłam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eulalia- mozna jesc jablka, ja wlasnie wcinam jak u was z zaparciami?? bo u mnie dalej sa;/// to jakas masakra poprostu;// swedza was sutki?? bierzecie cos na to? ja czuje takie swedzenie szczypanie, a jak mala ssa jakies 20 min to normalnie denerwujace takie klucie w sutku..ze ciezko wytrzymac i tylko patrze az skonczy jesc, macie tak samo?? jakies porady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Carmen - gratulacje :) Eulalia - jabłuszka można, a jeśli chodzi o odciaganie - ja nie odciagam teraz, jak nie brakuje mleka. A z tym spaniem - dzieci zaczynają mieć tez okresy czuwania, ja do swojej wtedy gadam, staram się ją jakoś zainteresować - najlepiej widzi biało-czarne przedmioty i wzory - na moją bluzkę w esyfloresy potrafi wgapiać się nawet kwadrans! Też mamy kłopoty bączkowe - przedwczoraj zjadłam danie ze smażoną cebulą i cały dzień były problemy z kupką :( Miała też wczoraj pierwszą "awarię" albo powinnam napisać arię, bo wpadła w takie rejestry wysokie i tempo płakania, jakich wczesniej nie ujawniła. Zamilkła po włączeniu suszarki - jednostajny dźwięk zrobił swoje i usnęła zmęczona. Obudziła się w świetnym humorze. I wczoraj też pierwszy raz nie płakała w kąpieli, tylko po wyjęciu (wcześniej przy wkładaniu i w zasadzie całą kąpiel). Przy wsmarowywaniu oliwki nigdy nie płakała - hrabianka, lubi masaże. Mąż sie śmieje, że ma nadzieję na mniejsze ceny w SPA, jak mała dorośnie :):):) Uczymy się siebie nawzajem - to takie cudowne i tak szybko mija, trzeba sie tym cieszyć! Noworodki tak szybko stają się niemowlakami a za chwilę już przedszkole....U nas już najmniejsze kupione ciuszki się nie nadają, nosimy 62 cm i są akurat - mała rośnie w oczach!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
76gosia - dla Ciebie też gratulacje!!! Zagladaj do nas częściej! My przez pierwsze 5 dni dokarmialiśmy zwykłum Bebilonem. Wikusia śpi z nami w łóżku przykryta swoim kocykiem. Na początku spała w rożku, ale teraz się buntuje przeciwko ściskaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×