Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Nesia

TERMIN MARZEC 2012

Polecane posty

moja córcia robi już kupy co 3-4 dni- wczoraj musiałam użyć czopka i tyle zrobiła że szok- ale nie byla wcale twarda tylko normala konsystencja ( smietany) a i tak się cały czas męćzy stęka i i pierdzi smierdząco. Nie wiem co już robic.. mam wrażenie że jelita nie przesuwają tej treści pokarmowej i nie moze tej kupy po prostu wydalic. Jedna starsza pediatra powiedziała ze mam za tłusty pokarm i to powoduje takie problemy u dziecka i mam jesc majeranek i tymianek ??!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolewkaa
dziewczyny poradzcie mam problem, podejrzewam że moje 4 tyg dziecko ma nietolerancje na mój pokarm, jestem na diecie 3 tyg ( bez mleka i jejo przetworów) i nic nie pomaga. Mała niewiele śpi, mało je, czasami wymiotuje, ciągle płacze i sie pręży, ma śluzowe kupki i już nie wiem co mam robić. Wszystkie antykolkowe prepraty niebadzo pomagają. Od dzisiaj wprowadziłam mleko modyfikowane takie specjalne na nietolerancje mleka bebilon pepti 1. Powiedzcie jak długo mam je stosować zeby zobserwować jakiś efekt? Bo jeśli nie pomoże to dalej bede karmiła swoim mlekiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Te szczepionki, które brała Wikusia - Infanrix Hexa, Rotarix i Prevenar nie zawierają thimerosalu (czyli rtęci) o której mowa w artykule z linka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczyny! Ja muszę się pochwalić walczyłam, walczyłam i wygrałam już pótora tygodnia Michasia je tylko z cyca HURRA! Co do szczepionek to my bierzemy tak jak Nesia ale bez rotawirusów, pediatra nam odradziła, powiedzcie mi skąd informacja że na pneumokoki można szczepić po skończeniu 6 miesięcy my dostaliśmy już receptę i mamy szczepienia po majowym weekendzie czy coś nam lekarz niedopowiedział?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aniu: nie chodzi o to że można dopiero zaszczepić po 6 m-cu, tylko, że pierwsza dawka może być podana po 6 m-cu niekoniecznie od razu, oczywiście jak zaszczepi się dziecko po 6 tygodniach tą pierwszą dawką to szybciej uzyska ono odporność. Nam lekarka o tym wspomniała bo to pozwala troszkę rozłożyć koszty w czasie, jeśli chce się szczepić na rota, pneumo a jeszcze jak ktoś kupuje szczepionki skojarzone to jest to duży wydatek na jeden raz. Tyle ode mnie :) zmykam szykować obiadek mężowi, mała nakarmiona, mąż też zje tylko matka głodna łazi :P ;) ehhhh zjadłabym placki ziemniaczane...no ale mam przepyszny bulionik warzywny z kluskami lanymi ;) bardzo sie cieszę Aniu, że udaje Ci się karmić piersią :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
petittka: jak najbardziej kupki mogą być jeszcze brzydkie. nie wiem jak jest u takich małych dzieci ale nam gastrolog powiedziała, że kosmki jelitowe długo dochodzą do siebie. Przynajmniej do tygodnia może być brzydka kupa. Zastanawia mnie tylko jedno dlaczego piszesz, że na spacerku jest ok. Jak byłyby problemy z brzuszkiem to to nie miałoby wpływy. Może po prostu nie umie się wyciszyć. A na Świerzym powietrzu, bujany owszem. U nas jak jest zmęczony i nie może zasnąć to często wydaje mi się że boli go brzuszek. Mało tego często jak zaśnie w takiej sytuacji to potrafi wybudzić się skrzecząc. Jak jest człowiek postawiony pod ścianą to różne rzeczy robi. Ja w ciąży byłam okropnie nerwowa:,problemy rodzinne, przeprowadzka, remont, podwyższona przezierność karkowa, amniopunkcja i mimo wszystko widzę że Bartuś spokojny. A bałam się okropnie, że po takiej ciąży on będzie nerwus okropny. Chyba nie zawsze idzie to w parze. Idzie lato, będzie ciepło, Będziemy siedzieć z dziećmi na świeżym powietrzu i będzie tylko co raz lepiej. kolewkaa: karmiąca matka eliminuje nabiał jak podejrzewa skazę białkową/ Jak podejrzenie jest o nietolerancje laktozy to dieta nic nie zmieni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marcowe Szczęście - Nela takie kupki robi raz na dobę od prawie dwóch tygodni :/ Musiałam ją przenieść z mm NAN 1 na NAN Sensitive dla dzieci z kolkami i problemami jelitowymi. Po dwóch dniach podawania zaczęła robić dokładnie takie kupkinjak opisałaś. Po prawie dwóch tygodniach nic się nie zmieniło, wprowadziliśmy Biogaje i tez nic, więc pediatra kazał zmienić mleko i od dzisiaj jesteśmy na Bebilonie Comfort. Podobno takie kupki mogą być po zmianie mleka lub wprowadzeniu mleka mm, nawet do czterech dni to podobno ok, ale jeśli powyżej czterech dniowe utrzymuje to położna kazała mi się skonsultować z pediatrą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kolewkaa - ustaliło małżeństwa to wszystko trwa, kilka dni potrzeba dzieciątku żeby się dostosować do zmiany ale ja ze wszystkim dzwonilam do mojej położonej, bo lepiej dmuchać na zimne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marcowe szczęście moja mała jest na mm. tylko i ostatnio myslalam że coś jets ni etak bo robiła kupki bardzo często jak na cycu i bardzo wodniste a nie pólplynne jak powinny pytałam połoznej i lekarki, teściowa pracuje w przychodni i powiedziały ze poki nie jest zielona jest ok, kupka ma być zółta a zapach kwaśny. Moja dostała tylko priobiotyk do mleczka żeby tak rzadko nie robiła bo może mieć jeszcze nie rozwinięty uklad trawienny i mogła jakis syf połknąć ze smoczka czy coś. poczytaj o tych zielonych kupkach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny z tymi kupkami pamiętajcie że jak poleży chwilkę w pampersie to robi się zielona. Jak je oglądacie to tylko zaraz po zrobieniu. Jak przeoczyłyście kiedy wyszła to nie sugerujcie się nią. A teraz głowy do góry, ubrać dzieci i na spacerek. Powdychać świeżego powietrza i przyjść z nowymi siłami. U mnie Bartoszek okupuje balkon. Jak mi go brakowało przy pierwszym dziecku. A teraz on śpi na świeżym powietrzu a ja sprzątam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość petittka
Krisii do tej pory spała na spacerze, ale od dwóch dni już nie, tak się pręży i piszczy i nic nie jest jest w stanie jej uspokoić, po 5 minutach zasypia, a w domu marudzi pręzy się i tez wybudza sie z płaczem, sadze ze z bólu i dosłownie w sekundzie zasypia, jakby ból przechodził. Albo pręży się, kwęka, męćzy i odbije jej sie i tez zasypia w sekundzie, tak jakby to wszystko jej przeszkadzalo.Nie wiem jak mam jej pomoc;(kupiłam windi (chyba tak to sie pisze) i ją odgazowuję, jest ulga ale na chwilę, tak łapczywie je że nie jest w stanie nie łykać powietrza, nawet pijąc z butelki antykolkowej, kupki teraz robi bardzo rzadkie, jakby miała rozwolnienie, i dość czesto jak po mm ale wiem ze musi sie przyzwyczaic. Byłam z nia zrobić usg brzucha, okazalo sie ze ma zastoje niewielkie w jednej i drugiejnerce, we wtorek mamy wizyte u nefrologa, lekarz powiedział że jest strasznie zagazowana stąd mogą być te dolegliwości. U lekarza znowu się zachłysnęła, myślałam że tam zemdleje, ze strachu zrobiła kupę, zasikała wszytsko, a po wyjściu piszczała chyba z godzinę, miała strasznie podrażnione gardło,z noska aż jej się krew delikatnie puściła jak jej cofnęło właśnie noskiem. Nawet sobie nie wyobrażacie jak ja się czuję, jeszcze muszę wszędzie sama jeżdzić bo mąż akurat teraz pracuje poza miastem, masakra!!!! na pomoc ludzi np. przy wysiadaniu z autobusu lub tramwaju nie ma co liczyc, zgroza!!!! a boję się z nią sama autem jeździć. Wszyscy na ulicy patrzą się na mnei jak nie wiem na kogo!!!! Już nawet nie ryczę bo nie mam siły. Kręgosłup mnie tak boli że czasami nie mogę się ruszyć, jestem sama z tym wszystkim, zaczynam się kłócicć z mężem a nawet nie mam ochoty wyjaśniać z nim tego bo po całm dniu nawet nie mam siły rozmawiać. Mało tego już na same wizyty u lekarzy wydaliśmy 500 zł w tym m-cu, nie wspomnę o lekach i o szczepionkach które nas czekaja. Daję jej infacol, delicol i dicoflor i nie wiem co mam jej dać żeby się w końcu unormowało, każdy mi mówi że musi jej się wszystko wykształcić ale czemu to tak długo trwa!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość petittka
U nas dzisiaj leje wiec nici ze spaceru, nawet pogoda nie sprzyja:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość petittka
Betty niestety nie, tzn. nikt nie robił jej badań w tym kierunku, każdy mówi że to normalne i przejdzie, Betty a Ty dajesz małej ten debridat? On jest na refluks czy na kolke?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
petitka kochana nie wiem co mam Ci napisać, musisz być dzielna dla malutkiej, wierzę mocno, że wszystko sie unormuje, kiedyś nawet nie będziesz pamiętała tego wszystkiego choć teraz brzmi to nierealnie. Dużo siły dla Was :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie mamcie:) Powiedzcie mi kochane ile wasze dzieci jadły i przybrały na wadze w 1msc.?? Mój mały w 2 tyg.i 3 dni przybył coś ponad 600g. ale przez ostatnie 5 dni tylko 100g-piszę tylko bo położna stwierdziła że to trochę mało jak na 5 dni..:( dodam,że od poniedziałku je co 2/3 godz. tak z 60ml i coś tam piersi-ale jest spokój po jedzeniu,bo w tamtym tyg. jadł po 80ml i były mega krzyki..:(-jednak łądnie przybywał a teraz mniej krzyku i mniej przybył..już mi normalnie ręce opadają bo kolejny powód do zmartwień...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie, z dużym opóźnieniem ale donoszę, że 10 kwietnia (!!!) urodził się nasz synek Jaś. waga 4156, długi 61 cm, SN, 10 apgar. Nadrobię zaległości i juz Was nie opuszczam :-) Pozdrowienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość petittka
basiolek dziękuję kochana za słowa wsparcia. Mam nadzieję że będzie tak jak piszesz. Bitte moja mała też bardzo mało przybierałą na wadze, 180 na tydzień, czasami nawet nie, ale odkąd odstawiłam od piersi to przybiera dużo lepiej, może spróbuj też odstawić na dwie doby i zobaczysz. Moja ma 7 tygodni i je 120 ml co 4 godziny, czasami nawet nie wytrzymujemy do 4 bo zaczyna się mocno domagać. Dzisiaj poliśmy na spacer i niestety musieliśmy szybko wracać tak nam krzyczała co chwilę, ale z powrotem zasnęła i 4 ha na świeżym powietrzu spędzilismy..uffff....Chciałam ten debridat kupić w aptece a receptę donieśc ale nikt mi nie chciał sprzedać:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja mala w miesiac i tydzien przytyla z 3300g do 5 kg, karmie mlekiem modyfkowanym dziewczyny jak sobie radzicie z tradzikiem niemowlecym, bo ja nie wiem czy to tradzik czy potowka. w aptece doradzila mi smarowac bephantenem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miholichol - gratulacje :) duży chłopak !!! dużo spokoju teraz dla Ciebie i dzidzi :) krisi - wierz mi, że zapach tych kurek jest taki (!!) że nie ma szans żeby zostały dłużej niż kilka minut w pieluszce ;) jak zobaczyłam pierwszą to myślałam że dostanę zawału... Zaraz dzwonilam do położonej choć był późny piątkowy wieczór :/ totalna masakra !!! Kolor jakby się mała napadli trawy, jak choinka bożonarodzeniowa i zapach nie do wytrzymania... I konsystencja biegunkowa, a na dodatek szklista :/ Szczerze mówiąc, jak zobaczyłam to pierwszy raz to naprawdę zrobiło mi się słabo. Jesteśmy drugi dzień na Bebilonie Comfort i nic... petitka - nasza Nela jest spora, więc tak tylko informacyjnie pisze, że przybrała w dwa tygodnie 800. Ale wcześniej miala duże problemy z brzuszkiem, nie jadła, chwile nam nie sikała - już była obawa, że nerki nie pracują dlategon i położna, i pediatra śmieją się, że teraz nadrabia zaległości :) Dzisiaj o 13:25 skończyła 6 tygodni :) Przesłałam na pocztę zdjęcie bo faktycznie wygląda na większą. Dzisiaj byłyśmy pokazać się w naszej szkole rodzenia i też było zdziwienie, że jest taka duża. Z Twoimmmalenstwem też tak może być, że zacznie nadrabiać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O wadze miało być do Bitte ;) A do petitki - ja mam ogromne wsparcie u tatusiu Nelki, a też już nie dawałam rady... I ciągle powtarzałam, że tyle par rozpada się w pierwszym roku po pojawieniu się maluszka, że teraz wiem dlaczego i się boje... mała płakała, ja plakalam, a tata Neli powtarzał, że wszyscy przez to przechodzą i damy radę :) sama nie dałabym rady, więc czuje jak może być Tobie ciężko, ale wszyscy mówią, że jest 6 magicznych tygodni połogu, a potem wszystko mija. Nie wiem czy to prawda, ale od dwóch dni czuję się w końcu dobrze. Dzisiaj mija szósty tydzień, więc może coś w tym jest - czego i Tobie życzę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agnieszka@@@ - nie radzimy sobie ://///// mała ma już aż kark obsypany !! wczoraj była położna doradzała z Emulionu krem o nazwie Specjalny - podobno rewelacja, jeszcze nie spróbowałam, ale Bepanthen u nas nie dał rady :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie, ja po sniadanku ,mala spi poki co, wiec mialam czas na spokojne sniadanie. Co do tradzika to mi kolezanka polecila kapiel w krochmalu, mace ziemniaczanej. nie wiem czy dziala vo u nas na szczescie nie ma tradziku jak na razie . u nas problemy z brzuszkiem dalej sa i chyba szybko nie znikna. zauwazylam tylko ze jak mala ladnie sie wysypia to pozniej nie ma problemow z kolejnym zasnieciem i w nocy dluzej spi , dzisiaj przespala nam 7 godz !!! a tak to 3 i oczywiscie problem z zasnieciem dalej jest.... a powiedzcie mi kochane jak Wy nosicie swoich dzieciaczki?? bo ja o odbicia trzymam mala w pionie, na ramieniu swoim, a jak kolezanka wczoraj to zobaczyla to mnie tak zjecchala ze pozniej to sie poplakalam ! ja zawsze ja tak trzymalam, a podobno tak absolutnie nie wolno, d tego stwierdzila, ze ma skarpetki za ciasne, pieluszke za ciasno, ze nie powinnam jej tyle nosic bo sie przyzwzczai ! mowie wam po tej jej wizycie to ryczalam jak glupia, bo co ze mnie za matka jak swojemu dziecku krzywde moge zrobic...niezle dala mi do myslenia !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ogłaszam ,że wczoraj odpadł nam kikutek :) :) Pierwsze słysze że nie wolno tak dziecka nosić..:/ Fakt,nie powinno się za wiele ale mojemu tak właśnie w takiej pozycji się tylko odbija-niekiedy nawet usiąde i on mi tak zasypia-Nikt mnie nigdy o to nie zjechał-wręcz przeciwnie-mama i ciotki :P też tak robią:) Nie przejmuj się tak-to Ty wiesz co dla dziecka jest dobre nie koleżanka:) My dziś pierwszy dzień będziemy się werandować:) Ależ się cieszę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie. Ja swojego prawie 2 tygodniowego malucha wlasnie tak odbijam - pionizuje oczywiscie przy asekuracji przy ramieniu. Pierwsze slysze ze tak nie wolno!!! Trzeb atylko asekurowac glowke i kregoslup. Nam kikut pepowiny odpadl juz w 6 dobie zycia. Karmie piersia na żądanie, a od dwoch dni maly pręzy mi sie w nocy i ma twardy brzuszek, nadyma sie i mocno prze starajac sie puscic baka. To chyba zacyzna sie kolka :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki:) Co do szczepionek to my tez tak jak nesia te same:) Malutka szczepiliśmy teraz w środe nie miała żadnych obiawów po szczepiennych , wszystko było ok:) Lenka nie ma kolek, kupki co dziennie 1 czasem 2 :) waży juz 5300 więc rośnie nam w oczach. Główkę już mocno trzyma sama prawie, równiez ja pionizujemy oczywiście podtrzymujemy. Poza tym wszystko jest ok, za tydzień malutka chrzcimy. Życze wam wszystkim miłego dnia i pozdrawiam!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×