Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

PoNieDoWykręcany

Samotność - Brak chęci do zycia dla samego siebie

Polecane posty

Gość zbulwersowany82
Nie ma co smutać - trza działać ;) Rozejrzyj się dobrze - dookoła pełno samotnych kobit .. nierzadko bardzo atrakcyjnych. Co zresztą nawet na poczciwej kafe widać 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zbulwersowany82
Jak jestes ze slaska, to mozemy sie ugadac na melanż 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zbulwersowany82
hmm... pewnie zara ktoś się podszyje że jestem pedałem :D no dobra, lepiej potraktujmy te propozycje z przymrozeniem oka . nie zmienia to faktu, ze takie kobiety są wszędzie - mijaja nas codziennie na ulicach, tramwajach, sklepach oraz w pracy. Uwazam, ze jezeli facet jest facetem, to w koncu zacznie to wykorzystywac , a nie bezradnie patrzec. Nawet nie wiesz ile ja w zyciu okazji przepuscilem na poznanie interesujacych dziewczyn. Masakra, nie mozemy na to pozwalac !! Oczywiscie zakladam ze sei juz w miare otrzasnales z sercowych przypadlosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz... Ja też miewałem wiele okazji , i wykorzystywałem je, ale jako że zostałem wychowany tak a nie inaczej z ogromnym szacunkiem do kobiet , i od zawsze miałem w głowie pragnienie założenia rodziny , nigdy nie szukałem jednorazowych szaleństw. A co do przeszłości to jestem na zero :) Owszem są wspomnienia , ale nie bolą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pawel90
Jestes prawiczkiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tosmutne
to smunte ... ale to powinno wam wszystkim pomóc ! :D . link ... glitery.pl/polecam,ZjemCiexDe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmm... jak tak podczytuje czasami te wszystkie posty to myśle sobie "qrde tylu fajnych, przystojnych, samotnych facetów z wpojonym szacunkiem do kobiet" gdzie wy sie chowacie, ze ja spotykam samych doopkow ??!!:D:D Co drugi to prawie ideał...a w rzeczywistości albo tępy, albo prostacki cham w dodatku z higiena faceci to wy chyba jesteście na bakier i generalnie co do szacunku do kobiet to nie wiem, ale jakoś tego nie widzę w związkach ludzi mnie otaczających - Boże ześlij mi mojego księcia ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do autora: jakiez to przykre doświadczenia cię w zyciu spotkały? tylko nie pisz, ze kobieta cie zostawiła i tak przeżywasz bo to żadne wielkie doswiadczenie nie jest - nie można tak sie przywiązywać do ludzi - to głupie i dla smarków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie :D w takim razie PoNieDoWykręcany podziel się - daj namiary :P temat akcji jest niezawodny :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
piknamoni zgadzam się z Tobą całkowicie - albo to ściema albo dość dobrze zię Panowie przed nami ukrywają ;) :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Drogie Panie. W tym wypadku wykorzystuje anonimowość internetu, czyli miejsce gdzie moge naprawde być sobą. Taki jestem :) Oczywiście nie jestem ideałem, mam wady jak każdy. piknamoni wiesz co to jest atak paniki ? Spotkało mnie to i zmieniło moje życie. Potem było już tylko gorzej, gdy pojawiły się stany lękowe. Na szczęście dobrze dobrane leki i dwumiesięczna terapia pomogły. Wystarczająco przykre ? Bo dla mnie tak. wesoludka - namiary ? Hmmm. Pomyślimy :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do autora: nie chciałam żebyś źle odebrał to co napisałam ale tak jak napisała wesoludka - spotkac faceta nie jest ciężko, ale faceta szanującego kobiety, kulturalnego, z jakimis okreslonymi celami w życiu i do tego zadbanego, przystojnego itd to jak trafić 6 w totolotka (no chyba, ze wy sie zaszywacie w domach i dlatego jakos was nie widać) mniejsza o to - co do stanów lękowych - pewnie cierpisz na jakies stany fobiczne - byc może wynikaja one z jakiegoś napięcia emocjonalnego (rozumiem, że atak paniki pojawił sie w późnijszym wieku i nagle) - moze za duzo od siebie wymagasz, zbyt sie spinasz, skupiasz na sobie albo wydarzyło sie coś co tak cie zestresowało - na pocieszenie powiem, ze stany fobiczne pojawiające sie nagle w późniejszym wieku często tak samo szybko jak przyszły potrafią ustąpic a samo leczenie jest dużo efektywniejsze i ma więsza szanse na powodzenie niż u osób, które się z tym męcza od wczesnego dzieciństwa. I wiesz - mimo tego masz duże szanse na fajne życie bo wbrew pozorom duzo zalezy od ciebie - to jest w głowie - nie ma innej rady jak żyć na złość lękom i codziennie do upadłego je przełamywać - w końcu odchodza tak jakby nigdy ich nie było a nawet jak czasem czuje sie lekki niepokoj to jest on juz tak jakby oswojony na tyle, że przestajesz na niego zwracac uwagę - życzę powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tragedia , tylu zawiedzionych facetów, az niemozliwe, to przewaznie dziala w drugo strone, hej co z Wami, bo zaczynam sie martwic, taki młody wiek a Wy popadacie w przygnębienie starcze, he he zartuje, podstawa to optymizm, nigdy nie bedzie sie kochac tak jak kochało sie pierwszy raz, ale ta nastepna , kolejna miłosc , bedzie bardziej dojrzalsza, bardziej uczciwa, bardziej przez Was pielegnowana....bo moze okazac sie to ostatnia...trzymam za Was kciuki....ciasteczka kochane..;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
piknamoni Nie odebrałem tego źle :) Każde rozstanie boli przez jakiś czas , a później mija i żyje się dalej. Wiem , przerabiałem. Ale jak widzisz mój problem był/jest innego rodzaju. Napisałaś : "no chyba, ze wy sie zaszywacie w domach i dlatego jakos was nie widać". Bingo. Dokładnie tak to u mnie od jakiegoś czasu wygląda, więc niestety nie spotkamy się na ulicy czy w autobusie. A to co napisałaś o stanach lękowy znasz z doświadczenia czy wyczytałaś ? agula :* dziękuje za życzenia i tego samego życzę i Tobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ehh...zycie jest ciężkie - człowiek chciałby fajnego mena to nie bo w domach siedzą ...:D Chociaz w sumie tez nie jeżdzę komunikacją miejską (całe szczęście - nigdy nie ma gdzie usiąść bo wszędzie babcie i zmęczone siatki). Co do moich doświadczeń z lękami itp. - róznie bywało chociaż po mnie jakos tego nie widać - bywam wszędzie i raczej łatwo nawiązuje kontakty, ale zdarzył mi się czas kiedy było bardzo źle (chociaż wtedy też nie siedziałam w domu) - generalnie uważam ze zaszywanie się w domu to cos najgorszego co mozesz zrobić -same leki nie pomoga jak sam sobie nie zaczniesz pomagać - musisz wychodzić choćby nie wiem co, na siłę, nawet jak jej w sobie nie znajdujesz i tak codziennie a najlepiej idź do pracy czy coś żebyś ciągle miał kontakt z ludźmi - uwierz mi, ze nie ma innego sposobu (chociaż mi pomogło bardzo coś jeszcze, ale nie mam zamiaru o tym tutaj pisać-zresztą i tak już za dużo napisałam) wiem, ze będzie u ciebie wszystko ok bo najgorzej jest jak siedzisz w problemach, ale przychodzi taki moment kiedy zdajesz sobie sprawę z tego , że to juz za tobą - taki moment nadchodzi zawsze tylko teraz pewnie w to nie wierzysz - 3m się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
piknamoni Pracuję :) I to mam pracę którą lubię. A siedzę w domu gdyż podczas pobytu zagranicą kontakt z większością znajomych się urwał. A co do lęków, hmmm, w zasadzie to już ich nie ma. Pojawia się czasem pewnie dziwny dyskomfort, takie dziwne uczucie nie do opisania , ale panuje nad tym. Ciekawi mnie co to jest to co Ci pomogło. Hmm. Ciekawe czy to to co mam na myśli :) Może kiedyś się dowiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
piknamoni masz rację - nie ma się co łamać, jak przyjdzie odpowiedni czas to będziemy latać na ziemią ze szczęścia.. P.S. jeśli macie na myśli kwestie depresyjne związane z utratą bliskiej osoby to wiem o czym mowa, aż za dobrze.. ale czas leczy rany..na szczęście :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×