Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość blanka1100

Związki z np. o 7-10 lat starszym czyli "facet się wszystkim zajmie"

Polecane posty

Gość blanka1100
Inna sprawa, że nie muszę się tłumaczyć facetowi z każdej wydanej przeze mnie złotówki, bo to ja tę złotówkę zarobiłam i wydam na co chcę. Młoda mężatka bedąca w związku typu "mistrz i jego uczennica" często takiego komfortu nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blanka1100
Piszę o przypadkach które znam osobiście. Nie teoretyzuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hgvfhgf
blanka ty masz coś z deklem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blanka1100
Forum jest od wymiany poglądów i obserwacji. Opisuję co widzę w swoim, bliższym i dalszym otoczeniu. Nie uważam by stan mojego dekla był gorszy niż w przypadku założycieli wszelkiej maści tematów o prawiczkach i jedzeniu kupy przez różnego rodzaju Offermy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hgvfhgf
Inna sprawa, że nie muszę się tłumaczyć facetowi z każdej wydanej przeze mnie złotówki, bo to ja tę złotówkę zarobiłam i wydam na co chcę. Młoda mężatka bedąca w związku typu "mistrz i jego uczennica" często takiego komfortu nie ma. młoda dziewczyna ma narzekać na to że jej młody mąż o 8 lat starszy imprezuje z nią, nie chce dziecka i utrzymuje ją. ty od razu zakładasz że wszyscy faceci są nudni i chcą dziecko ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blanka1100
Nigdzie nie napisałam "o nudnym facecie". Gdyby był nudny to raczej nie miałby szans u takiej młodziutkiej dziewczyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie siksy robia wszystko co
kolo zechce i dlatego goscie po 30 z nimi siedza. znam to z roznych par, on rozkazuje,ona robi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blanka1100
Ale czy tak będzie zawsze? Czy po latach takie dziewczyny się buntują czy jest im tak wygodnie? Albo zbuntowałyby się ale nie mają środków (pracy, pieniędzy itp.)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie siksy robia wszystko co
te ktore znam siedza cicho i udaja ze wszystko jest w porzo, takie puste idiotki zaslepione,zauroczone pozycja i kasa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marcin84w
Takiej wystarczy piwo z piza i ruchańsko gotowe. :D🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tytyf.
Ja mam 22 a on 33. I nie ma kasy, mało tego, on pożycza odemnie kase. Bo ciagle zmienia prace i brak mu kasy...juz mi to sie nudzi. Studiuje i nie mam kupy kasy a tu jeszcze jego utrzymywac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a gdzie zauwazylas tą prawidlowość?? dla mnie to kolejny stereotyp!! czesc twojego opisu jest jak napisany o mnie, jednak nie koncowka... miedzy nami jest 10 lat roznicy, ja mam 24 moj maz 34, jestesmy rok po slubie, poznalismy sie 5 lat temu. kiedy ja bylam na 1 roku studiow... pokochalismy sie mimo ze wcale nie podjezdzal po mnie pod uczelnie super autem.. pracujemy oboje, wiec nie jestem od niego zalezna...dzieci chcemy dopiero teraz gdy skonczylam mgr .. choc poki co jakos nam to staranie nie wychodzi, sama umiem myslec i zarabiac i jestesmy szczesliwi.. pozdrawiam wszystkie takie zwiazki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blanka1100
Mówią ci o tym, że jest im źle czy tobie się wydaje, że im źle? To dwie różne sprawy. Wiesz co siedzi w ich głowach? Rozmawiają z tobą o tym co czują?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nnmmn
a ja marze by moj facet powiedzial do mnie kochanie zostan w domu i ciesz sie zyciem. ja sie wszystkim zajme...ale nie...dodam ze z kasa u nas super on zarabia sporo zyjemy w luksusie ale i tak woli bym byla choc w pewnym stopni niezalezna...to wg niego jest atrakcyjne, poza tym on holduje szeroko rozumianej rownosci w zwiazku. ja ukrywam oczywisie moje fantazje. on wierzy ze taki model tez miodpowiada. poza ta jedna rzecza jest idealny, i starszy o 9 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moj maz jest ode mnie 8 lat starszy. jak sie poznalismy ja mialam 22 lata, on lat 30. Rzeczywiscie na poczatku troche mi "ojcowal", ale potem sie wyrownalo i teraz jestesmy partnerami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nnmmn
ja zawsze mialam facetow ojcujacych. brakowalomo ojca w zyciu i brakuje nadalmimo ze mam jutz te 27 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blanka1100
Ale dlaczego wiążecie się z takimi właśnie facetami? Imponuje wam, że zdejmuje wam z głowy prozaiczne problemy? Potrzebujecie "przewodnika po życiu"? Fakt, że taki facet ma już często jakąś pozycję zawodową miała znaczenie? Imponował wam? Pozycja zawodowo-materialna faceta jest ważna i nie oszukujmy się, że jest inaczej. Zaradność w tej sferze jest jednym z wyznaczników atrakcyjności i nie widzę w tym nic złego/dziwnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blanka1100
Gorzej jeżeli taka młodziutka dwudziestka zostaje w tyle ze szkołą/pracą/pieniędzmi/ambicjami, bo musi się "dostosować' to wizji domu którą ma jej dojrzały partner.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Prinzesska27
Hmm... Ja jestem moze troche starsza bo za dwa lata skoncze 30tke.. Jestem 3.5 ,roku w zwiazku z 13 lat starszym mezczyzna , teraz juz mezem. Kiedy sie poznalismy mialam 25 lat. Oboje pracujemy , robie co chce tzn maz nie kieruje mna w tym sensie , ze mi cos narzuca....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja sama mam 20, on 27. I nikt mną nie steruje. Nie jestem bezwładą laleczką co tylko kiwa główka. Dzieci nie chcę mieć NIGDY, jemu to też na rękę. Jestem ukształtowana, powiedzmy, że musiałam szybko dorosnąć... Więc bycie z tyle starszym facetem to nie jest dla mnie nic dziwnego. Chłopak nie utrzymuje mnie, mam swoje pieniądze, nie są to kieszonkowe od rodziców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paweł z radom
młodymi dupodajkami łatwiej manipulować :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heh i moj "dojrzały" partner wcale nie jest tak dojrzały jak by wskazywała na to jego metryka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paweł z radom
marcin84 otóż to :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilka 84
blanka anie pomyslalas ze sytuacja "maz nie pozwala mi pracowac" nie zdarza sie tylko w zwiazkach z roznica wiekowa?? po 2) nie przyszlo Ci do glowy ze oni sa razem dlatego ze sie kochaja a nie dlatego ze wygodnie?? moja mama jest o 10 lat mlodsza od taty i gdyby ktos jej powioedzial ze z wygody to by nawet nie dyskutowala z ta osoba. To dlaczego sa razem to sprawa tej pary i innym nic do tego. zgadzam sie z 30 lat mi stuknelo w polsce w wieku 30 lat nie da sie wyszalec wiec facet w takim wieku jeszcze sie nie wyszalal, wiec zsalec moga razem, o ile w ogole maja za co;P nie rozumiem w czym Blanko widzisz problem?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilka 84
dodam, ze mama jest psychologiem a tata okulista i wcale nie musiala odrazu rodzic dzieci i mogla sie dalej uczyc i rozwijac zawodowo. Siostry maz o 8 lat starszy. Moj narzeczony akurat tylko 3 hehe:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 25latkaa
ja mam znajomych...ona miala 19lat jak sie poznali-w sumie to ona go poderwala nie on ją;) on mial 25lat...po 4latach wzieli slub...potem urodzila 1dziecko i zrezygnowala juz z pracy...on pracuje,zarabia...ona siedzi w domu..nie ma własnych pieniedzy...a on jest skąpy wiec ma ciezko;)obecnie jest w ciazy z 3dzieckiem...siedzi w domu,gotuje,sprzata...rzadko wychodzi...nie chcialabym tak...kobieta musi byc mimo wszystko niezależna...a co jesli kiedys sie rozejda??roznie moze byc...dodam jeszcze ze on ma studia,a ona nie skonczyla bo zaszla w ciaze....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość będąc czytającą
do lala9, Masz 20 lat i jak twierdzisz nie jesteś bezwładną laleczką. Jesteś nawet ukształtowana. Ale jeszcze niewykształcona. I nie mam na myśli tylko trwającej, być może, Twojej edukacji. Każdy jest ukształtowany, co nie znaczy, że się nie zmienia. Rozwijamy się przez całe życie. Twierdzenie 20 latki, że dzieci nie chce mieć NIGDY, dobitnie świadczy o tym, że jeszcze nie przebiło się do Twojej wyobraźni coś takiego co się nazywa instynktem macierzyńskim. Twoje określenie, że nie jesteś bezwładą laleczką co tylko kiwa główką uważam za słuszne. Ty jesteś jeszcze dzieckiem bawiącym się laleczką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość będąc czytającą
kakkaalicjakakak, podobnie jak ciebie, mnie też śmieszy, że wyszalałaś się więcej niż twój facet. Jesteś już dojrzałą 22 latką. Dlatego dojrzale twierdzisz, że była żona twojego faceta, robi ci problemy w pokochaniu cudzego dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Prinzesska27
Masz racje ---w wieku 20 lat nie ma sie pojecia o zyciu. Za 3,5 lat Kiedy spojrzysz na siebie , sama zobaczysz ile i jak sie zmienisz... To jest naturalna kolej rzeczy ze czlowiek dorasta i sie uczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość będąc czytającą
Dajcie sobie dziewczyny trochę czasu na edukację i osiągnięcie dojrzałości. Wtedy nie będziecie musiały głośno wykrzykiwać jakie to jesteście niezależne i świadome swoich decyzji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×