Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kobietkaa27

GDY FACET WAS BIJE

Polecane posty

Gość Kobietkaa27

Mam spory problem i nie wiem gdzie moge uzyskać opinii. Chodzi o to,że żyje z facetem , nie jestesmy małżeństwem ale razem jesteśmy i mieszkamy 8 lat. Chodzi o to,że jasne czasem mu dokuczam ale jest to takie typowe "przytruwanie dupy" :) tak żeby np.pomógł w domu- on nie pomaga robie wszystko sama i jest awantura ale zdaża się,że dostaje porządnie od niego nie tylko słowem ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kobietkaa27
nie tylko słowem ale i wielkim choojem co lubię :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem, ale jeżeli by mnie facet nawet raz uderzył nie byłabym z nim nawet kilka dni dłużej... Nie patrzyłabym na dzieci, majątek itp. odeszłabym...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kobietkaa27
prosze go o pomoc w typowo męskich czynnościach jak np. przywiercenie gwozdzia bo 3 miesiąc nie mam jak powiesić obrazu i "truje" mu by w końcu to zrobił - i jakoś przypadkiem dochodzi do awantury-ostatnio kopnął mnie w krzz i 3 dni nie mogłam się schylać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kobietkaa27
rozumiem,że moje marudzenie może rozdrażniac, zaczynamy sie mocno kłoic , ja też potrafie go wyzwać- przyznaje nie jestem święta ale on waży 60kg więcej ode mnie i jak go poniesie ja na tm trace - zdrowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kobietkaa27
moje pytanie jest takie : czy ktoś tak ma i jak długo można to znosić? czy są jakies granice?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moim zdaniem KAŻDA kobieta która zostanie uderzona przez swojego faceta powinna od razu zrobić obdukcję i zglosić to na policję oraz dopilnować aby poniósl konsekwencje. Inaczej jest nieszanującą się kretynką. Możesz mi powiedzieć dlaczego jeszcze Cie nie widzieli na policji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samina86
proszek do prania----->popieram w 100% :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kobietkaa27
dzieki za opinie. dodam,że nie jestem z jakiejs patologii i nie jest jakos tak żebym chodziła z podbitym okiem ale używa przemocy. oddać mu - raczej nie mam jak bo jest na prawde dużym chłopem :) ja cały czas zastanawiam sie czy moze byc w tym MOJA WINA? on oczywiscie tak mi to tłumaczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kobietkaa27
po ostatniej poważnej kłotni gdy sie oboje uspokoiliśmy rozmawialiśmy - wtedy wytłumaczył mi,że on to robi bo mnie kocha i gdyby mu tak na mnie nie zależało nie dochodziłoby do takich sytuacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kobietkaa27
to trwa juz długo kilka lat - ale ostatnio chodziłam dwa razy pod rząd z pobitym krzyżem miałam bóle az w brzuchu i sama nie wiem czy mam to tolerować - troche zwariowałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kobietkaa27
bazienkaa nie znasz mnie i mojej całej życiowej sytuacji ale dzięki i tak za opinie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kobietkaa27
i tak owszem ostatnio tak powiedział,że go bardzo zdenerwowałam - a wiem,że go zdenerwowałam i wiem,że kazdy by sie wkurzył - ale chodziło o to,że miał cos dla mnie zrobic a ja nie popuszczałam i cały czas mu "przytruwałam" i dlatego mnie uderzył / a raczej kopnął/ w krzyż ... a pozniej dodał,że to przez to,że mni ekocha i by sie mną tak bardzo nie okscytował jakby nie kochał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kobietkaa27
doradzcie prosze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kobietkaa27
oki- sytuacja jest taka,że ja mieszkam w jego mieszkaniu, sama zarabiam niewiele i nie mam rodziny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kobietkaa27
co do tego kochania - ja o tym napisałam bo zaczelam sie nad tym zastanawiac i rzeczywiscie doszłam do wniosku,że to było cwane wytłumaczenie i wybrniecie przez niego z sytuacji - tak jakby po wszystkim mnie pocieszył

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kobietkaa27
ale zastanawiam sie cz ja w sobie moge go az tak denerwowac i prowokowac- bo wiem ,że "świeta" tez nie jestem i sie przyznaje do tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość orzeszek27
Bylam w zwiazku, w którym dochodziło do rękoczynów. Nie zdarzało się to często, raz na kilka miesięcy, głównie pod wpływem alkoholu... Tu popchnięcie, tam uderzenie pięścią w brzuch... A poza tym, że się kłóciliśmy, byliśmy ze sobą bardzo zżyci. Do tego dochodziła WIELKA namiętność i dziki seks. Z perspektywy czasu widzę jednak, jak toksyczny był ten związek i jak mnie niszczył! Wtedy wydawało mi się, że nie potrafię bez niego żyć, ale się myliłam. Jeżeli w Twoim związku dochodzi do przemocy, powinna Ci się zapalić w głowie czerwona lampka. Na pewno nie będzie lepiej, może być tylko gorzej. Radzę ci wyjechać gdzieś samej na jakiś czas i zastanowić się, czy warto tracić czas dla faceta, który Cię nie szanuje. Powodzenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sytuacja jest taka, że dajesz się bić i traktować jak szmata za mieszkanie. Znajdź innego sponsora

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kobietkaa27
Boratka oby ytwoi rodzice tez zgineli i obys została sama na pastwe losu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli jesteś jeszcze młoda to na pewno znajdziesz kogoś innego.. odpowiedniego.. odejdź od tyrana!! uwierz wiem coś o tym On się nie zmieni- nie wierz mu.. zawsze będzie Ci tak samo mówił.. już lepiej być niezależna za małe pieniądze wynajmiesz kawalerkę choćby.. dasz sobie rade.. możesz na początek na 2 etaty pracować dopóki się nie odbijesz od dna.. potem będzie lepiej, będzie trudno ale to zniesiesz;) Zadbaj o siebie na pewno jesteś wartościowa i ułożysz sobie jeszcze życie, musisz tylko chcieć;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kobietkaa27
tak przyznaje,że troche nie mam innego wyjscia jak mieszkac z nim, zarabiam niewiele szukam lepszej pracy- ale poza tym nie wiem co robic, jestem w kropce i po ostatnim zrozumialam,ze cos jest nietak, bił nieraz ale skopana jeszcze nie byłam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kobietkaa27
a złosliwa pewnie troszeczke jestem ale ten mój facet jeszcze nigdy nic nie zrobił sam w domu-czasami tak jak z przywierceniem gwozdzia-czekam miesiacami - a czasami nigdy sie nie moge doczekać - jest kilka rzeczy, które po pewnym czasie proszenia się olewam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość orzeszek27
Prawda jest taka, że jeśli ktoś nigdy nie był w toksycznym związku, gdzie dochodzi do premocy, nie zrozumie Twojej sytuacji i tego, że z nim jesteś. Pamiętaj jednak, że nic go nie usprawiedliwia, i nawet, jak nie jesteś słodką cnotką, to on nie ma prawa Cię bić. Kiedyś to zrozumiesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kobietkaa27
każdy chyba byłby złosliwy jakby sam szafy przenosił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to poczekaj aż cię skopie, może wtedy przez to kopanie naleje ci oleju do głowy. :))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kobietkaa27
i nie mam komu sie wygadac gdyż nie mam nikogo tak bliskiego dlatego pisze tu jestem w "."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No życzenie obcej osobie śmierci rodziców świetnie pokazuje kim jesteś. Tak na marginesie mój ojciec niedawno zmarł tragicznie, więc dziękuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×