Mój pies zjadł korpus z kurczaka

to po co ta chora krytyka na początku? Czujesz się upoważniona do zbawiania świata?

aaa to sobie załóż topik o matołach i tam pisz a tutaj porad udzielaj!!!!

tak juz lepiej małe chamidełko:p

Z tym mięsem to też jest jedna wielka przesada. W jednej książce napiszą, że się nie daje drobiowego, jeden weterynarz Ci powie, że wieprzowego, a jeszcze hodowca dorzuci, że wolowego. Pies może jeść wszystkie kości oraz surowe mięso z każdego zwierzęcia. Wilki czy lisy tak samo polują na zające, na kury zjadają nie rzadko również kości i nic im nie jest. Jedyna sprawa o jaką się rozchodzi to UGOTOWANY kurczak, a raczej te kości. Są wtedy kruche i tak jak Ewa napisala mogą się rozszczepiać i ostre końcówki są w stanie poprzebijać psu elita. Zgadzam się z Ewą, wina będzie po stronie wlaściciela dlatego, że ALBO: Przed zakupem psa nie dowiedzial się takich rzeczy i pięknie nakarmil psa. A każda książka z PODSTAWOWĄ wiedzą na temat żywienia i wychowywania psów zawiera taką informację. Kto kupuje psa zanim nabędzie odpowiednią i wystarczającą wiedzę? Osoba nieodpowiedzialna. ALBO: Nie nauczyl swojego psa, że to co leży na blacie jest NIETYKALNE. Wychowany pies wie, że to co jego znajduje się TYLKO w jego misce i nigdzie więcej. Znowu wracamy do kwestii wychowania psa - akurat taka umiejętność jest wręcz banalna. Odpowiedzialny wlaściciel tak samo chętnie nauczy swojego psa nie przyjmowania jedzenia od obcych jak i nie podejmowania jedzenia z ziemi w parkach, w ogródku itd. - wówczas zapobiega za wczasu, że ktoś psa zatruje podrzuconą do ogrodu trutką.

''upierdliwa'' ona jest ''wyedukowana'' Na tych kilka postów Ewy33 pokażcie mi kurva jeden, który wniósł coś do dyskusji. Tej psycholki Martvej zresztą też. No, proszę, czekam.

Popieram EWE!!! tylko jacys debile i ludzie traktuujacych zwierze za nic daja im kosci drobiowe!! kochajacy wlasciceil nigdy nie da czegos takiego swojemu psu bo wie czym to sie skoczny!! w kazdej ksiazce mozna to rpzeczytac

Jak będziecie mieć dzieci to też miejcie na nie wyjjeebane bo przecież kto ma być przewidywalny i zostawiajcie zawsze wlączoną maszynkę w kuchni oraz kubek wrzącej wody na brzegu stolu glupio przyznać, że ktoś jest nieodpowiedzialny? To jest durne, czlowiek inteligentny potrafi zauważyć swój bląd i przyznać się do niego a nie wyzywać kogoś kto napisal prawdę. Dużo to o was nie świadczy jeśli zamiast argumentów rzucacie od razu wyzwiskami bo ktoś ma jakąś wiedzę to jest wg was psychiczny? :o dziwne podejście ( post nie jest kierowany do autora a do tych co się rzucają bo ktoś tylko napisal, że psu się nie powinno dawać takich kości. Co za forum ja pierrdolę )

i dostał kroplówki to bedzie lepiej .A jeśli teraz nie chce jesć to go nie zmuszaj ...jak poczuje sie lepiej zje -bez obawy .Mój tez kiedyś tak miał . Organizm musi odpocząć po zatruciu

Weterynarz podal kroplówkę i nie powiedzial co to dokladnie jest, na co ma zadzialać, co się stalo? Zmień weta i to szybko rentgen byl robiony? Nie? Zmieniaj weterynarza.

Skończ z tym wizażem durna pomarańczo. Jak zwykle matoly ubolewają nad swoim debilizem który razi w oczy przy osobach posiadających podstawową chociaż wiedzę w temacie

Autor już pewnie tu nie zajrzy ;) skutecznie go odstraszyla wasza banda kretynów. Powinien zmienić tego znachorka na dobrego weterynarza i nie dawać psu nic bez konsultacji ze specjalistą bo może mu tylko zaszkodzić.

mój pies ściągnął korpus z talerza,który stał na szafce kuchennej.działo się z nią to samo co z twoim psem.nie wypróżniła się sama,po2 dniach mąż zawiózł ją do weterynarza,dostała kroplówki,prześwietlenie wykazało kości w jelitach,zbite w grudy razem z kałem.więc 2 lewatywy, bo pierwsza nie pomogła.potem samo jej leciało,trzeba było chodzić za nią i wycierać podłogi.lekarz opieprzył meża,że żadnych kości psom się nie daje,że dzięki temu że ludzie nie myślą,oni kasę mają(mąż był prywatnie,w nocy w lecznicy).leczenie to duży koszt,my za wszysyko zapłaciliśmy 400zł.może zależy od wielkości psa,my mamy posokowca,więc dużego.pozdrawiam.

My jesteśmy na etapie nauczania poslugiwania się nożem i widelcem akurat mój pies zje doslownie wszystko, kości z każdego zwierzaka i nic mu nie jest. Bo tu chodzi o GOTOWANE kości a nie surowe z mięsem

zryj jak cygan lapskami

omałamoniaO dzięki za podpowiedz bo ci weterynarze to konowały tylko aby kapuchę zarobić .

Niektóre kurczaki mają twarde kości i smaczne mięso. Są też takie, które mają mięciutkie chrząstki, które po dobrym wypieczeniu nadają się do konsumpcji albo takie których kości są na tyle miękie, że można dorwać się do szpiku. Jakie kurczaki wolicie? te elastyczne?

Aleee macie jazdy ludzie.. Moj pies, raz zawinal kurczaka w dodatku pieczonego ze stolu i zjadl, a mial wtedy jakies 4 miesiace..( sorry jem obiad, dzwoni domofon to raczej nie wezme talerza ze soba ) Nic mu sie nie stalo.. Aczkolwiek tez nie daje mu kosci z kurczaka bo szkodza... Ale jak raz tam pies sobie dziebnie to raczej nie zaszkodzi mu to, gorzej jakby regularnie zjadal.. A jak macie probelmy to po prostu idz do weterynarza, a nie na forum gdzie kazdy moze napisac co mu slina na jezyk przyniesie.