Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wkurzona stara panna młoda

jak on mógł?!

Polecane posty

Ja tez sie mu nie dziwie!! CO MAL SOBE KANAPK KURWA ZROBC?! wez panna wyluzuj Twoj blad!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ktoś musi to powiedzieć...
Np. w Gruzji (ale nie tylko) zapytasz tylko o drogę przechodnia, a on cię zaprasza do domu i wyciąga co tylko ma najlepszego w lodówce i barku.. dla zwykłego przechodnia..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ksldklskdlskd
mój mąż jest kamerzystą i też był na takim ślubie gdzie nie dostali jedzenia to goście im wynosili

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bosze ze tacy ludzie żyją
i to jest dopiero wstyd, jeżeli to nie jest prowokacja, to autorko ty jesteś pusta nic nie wartą idiotką, brak mi na ciebie słów, bo aż rzygać sie chce,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam kuzyna w zespole
kiedyś byli na weselu gdzie młodzi też nie zadbali o jedzenie dla orkiestry, zamówili pizzę. Nie była to sytuacja że koleś z pizzerni wparowuje na weselicho z 4 pizzami po prostu jeden z nich wyszedł po nią. Po chwili przyszedł ojciec któregoś z państwa młodych i ich opieprzył że wstyd im przynoszą. Moim zdaniem jak nie chcecie zapewniać kamerzystom, fotografom, zespołom jedzenia na weselu żeby zaoszczędzić parę stów to się spodziewajcie takich akcji, ci ludzie nie podpisują przecież umowy że przez cały dzień nic nie beda jeść

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ksldklskdlskd
dlatego ja w to wierze, bo sama to doświadczyłam co prawda nie na własnej skórze, ale na mojego męża. Z tymże mój mąż nie miał nawet gdzie usiąść

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ksldklskdlskd
mój mąż chciał zamówić pizze, ale ja mu tego odradziłam ponieważ stwierdziłam, że to jest ich najszczęśliwszy dzień w życiu, nie po co ma ktoś to psuć. Zdziwili się jak przyszło do płacenia, bo w umowie było napisane, że jedzenia zapewniają PM, natomiast tego jedzenia mąż nie dostał, wówczas rachunek końcowy wzrósł o 400 zł. Oczywiście PM miała pretensje ale woleli dopłacić niż nie dostać płyty i wylądować w sądzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkurzona stara panna młoda
rozumiecie co ja mówię on dostał jeść u mnie w domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i co? miał się najesc na kilkanaście godzin naprzód? To Ty miałas w umowie zeby dac mu jesc! Ma nie jesc przez cąłe wesele? dobre sobie! Idiotka!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cvdfvbftgrbrba
to co, że dostał? ja też jem przed pracą, a po kilku godzinach robię się głodny i muszę coś zjeść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bosze ze tacy ludzie żyją
co kogo to obchodzi że mu dałaś jeść w domu, jak nastepne kilkanaście godzin był głodny, spragniony, a ty miałaś to w dooppie, a praca fotografa jest ciężką wyczerpujacą pracą, wiec kedzenie i picie musi mieć zapewnione, pustaku skąpy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość normalnie mógł
Fotograf czy kamerzysta potrafi "podziękować" za takie potraktowanie, oj, potrafi ;) i to całkowicie zgodnie z prawem i umową. Z twojej strony jest niedotrzymanie warunków umowy - módl się, żeby na zdjęciach przeselkcjonowanych negatywnie się skończyło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkurzona stara panna młoda
dobra ja rozumiem ale to mógł nie robić wstydu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to Ty złamałaś umowę, tak bardzo chciałaś byc skąpa że pewnie teraz dasz mu 4.000 żeby w sądzie nie wylądowac :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bosze ze tacy ludzie żyją
wstyd to ty zrbiłaś a nie on,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co? miał paznokcie jesc? Czy przyjsc do Ciebie i bładac o szklanke wody? Jak mozna byc tak skąpym? i robic wesele na 100 os? Co zwróciło Wam się w kopercikach? ŻAŁOSNA jestes autorko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jasne ze prowo...
Pomijając twoją kulturę, intelekt i wszystko inne, to jeśli miał w umowie że zapewniasz jedzenie i go nie dostał powinien był zamówić sobie najdroższe sushi z miejscowości odległej o 200km i podać wam rachunek :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bardzo dobrze się zachował! Byc na weselu i musiec sobie zamawiac jedzenie... Nie martw się całe miasto będzie wiedziało jacy jesteście oszczędni :D Porażka naprawdę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ktoś musi to powiedzieć...
W dodatku miał to w umowie.. To jak kogoś okraść..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkurzona stara panna młoda
no ale jak on mi udowodni że ja mu jeść nie dałam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkurzona stara panna młoda
a poza tym jeżeli zrobi mi coś z zdjęciami to go wszędzie obsmaruje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
napewno ma świadków w postaci orkiestry czy kelnerów, zachowałaś się napawdę karygodnie, to jest bardzo ciężka, fizyczna praca w której spędza się nawet 18-20h powinien ci wydać spory rachunek za jedzenie bądź normalnie podać do sądu za niedotrzymanie umowy, ja napewno bym tak zrobiła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkurzona stara panna młoda
nie będzie mu sie chciało iśc do sądu znajac zycie, szkoda czasu i pieniędzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bym na Twoim miejscu chyba z jakąs dobrą flaszką poszłabym go przeprosic ze po prostu zapomnieliśmy w natłoku gosci itd....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ktoś musi to powiedzieć...
Ma przecież rachunek z tej jadłodajni z której mu jedzenie przynieśli... i świadków ... wszystkich gości ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a zdziwisz się pusta zachłanna
kretynko!!! fotografowie znają swoje prawa, świetnie żyja z prawnikami i jeśli zaczniesz go obsmarowywać, to odpłaci ci się pięknym za nadobne... to ty ożesz wylądować w sądzie za niedotrzymanie warunków umowy, a zamiast zdjęć zobaczysz figę :-p poza tym to ON ma dowody - w postaci zdjęć, ty możesz mu co najwyżej "skoczyć" swoją drogą chciałabym, by to było provo, bo aż żal, że takie zakute łby po tym świecie chodzą!!!!!!!! i za nic w świecie nei chcą sie przyznać do własnego buractwa... dobrze ktoś napisał - sprawdź na fociach co ci znajomi małpkami postrzelali, czy ci słoma ze ślubnych pantofelków nie wylazła i pończoszków nie porwała :-p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobry ten fotograf... pewnie ze zrobil dobrze... Przeciez kamerzyscie, fotografowi i zespolowi stawia sie stol i zapewnia zarcie... Ty sie zachowalas chujowo..... Wiesniackooo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale się uśmiałam z tego
Tytuł powinien brzmieć JAK JA MOGŁAM BYĆ TAKĄ KRETYNKĄ Facet fotograf miał ogładę!! Pewnie pierwszy raz się z takim chamstwem spotkał!! Zamówił sobie jedzenie i słusznie chciał Cię upokorzyć!! Nie wyobrażam sobie takiego chamstwa, żeby obsługa na moim weselu głodowała no chyba, ze prowo, to udane:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka poucza o
ortografii a sama nie potrafi czytać tego co podpisuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×