UCZUCIOWY to nie tylko zdrady i rozstania, CZY SĄ TU SZCZĘŚLIWI??

hehe choć niektóre zagadnienia mogą być etycznie ciężkie do rozważenia.

Wiesz, ja zawsze uważałem, że na kierunkach ścisłych powinno być więcej filozofii (może trochę moje zboczenie bo sam ją bardzo lubię) bo ona rozszerza horyzonty jak mało co. Natomiast nauki społeczne i humanistyczny powinny mieć z kolei więcej takich rzeczy jak logika czy statystyka. Taka moje zdanie :P

Wiesz, toksykologia jest akurat dziedziną potrzebną bezpieczeństwu. Bioterroryzm to tylko jeden z przykładów gdzie Twoja działka jest nieodzowna.

Filozofii owszem, ale pod warunkiem, że będzie wykładana przez odpowiednią osobę.. Filozofa, a nie teologa, który z realizmu zrobi kocioł teologiczny.. Etyki więcej też by się przydało, gdyż jak obserwuję rzeczywistość, to stwierdzam, że nie łatwo być pacjentem :)

Heh faktycznie, jakiś wspólny punkt w działaniu jest!

filozofia to najgorsza głupota jaką miałam na studiach :O

"Filozofii owszem, ale pod warunkiem, że będzie wykładana przez odpowiednią osobę.. " Zdecydowanie "Filozofa, a nie teologa, który z realizmu zrobi kocioł teologiczny.." Tym bardziej zdecydowanie :) "Etyki więcej też by się przydało, gdyż jak obserwuję rzeczywistość, to stwierdzam, że nie łatwo być pacjentem " Jak na razie miałem to szczęście nigdy nie być w szpitalu więc z ulgą muszę powiedzieć, że nie wiem o czym piszesz :P

Fiku miku, dlaczego? Co Ci się nie podobało?

fiku miku trafiła na teologa w przepraniu filozofa:PPPPPPPPP

1) młoda pani dr która prowadzila zajecia tak jakby sie wykuła na pamiec definicji i leciala jak maszyna molerecytując :D 2) tematyka (znaczy historia filozofii) - nudna

Może jeszcze na księdza :P, tacy też filozofię w swoim wydaniu wykładają.

* melorecytując Zamiast do wyobraźni odwoływała sie do dat.

Na szczęście KUL to nie tylko księża :)

Czyli kijowy prowadzący... smutne ale bywa :/ Zaś co do samej tematyki to zapewniam Cię, że nawet najbardziej nudną rzecz da się wyłożyć w fantastyczny sposób. Miałem kiedyś zajęcia z systemu politycznego RP, czyli upraszczając konstytucja. Facet artykuł po artykule jechał ale w taki sposób opowiadał, że czekało się cały tydzień na te zajęcia :) - po prostu bomba.

No tak, nie tylko... tam nawet sporo osób (ateistów i agnostyków) studiuje na złość uczelni :P

Wykład z "Systemu politycznego RP" trudno mi sobie wyobrazić, że to mogło się odbyć bezboleśnie:)

fiku miku a Ty kim jesteś? powiedz coś o sobie

A widzisz :P - było kozacko. Z drugiej strony miałem zajęcia z socjologii organizacji na których to przez 90 min facet czytał ze swojego przygotowanego skryptu. Na 150 osób przychodziło ... 5-8 osób i nie było mnie w tym gronie :P.

Ja jestem ścisło-techniczna, jeszcze studiująca, ale już chyląca sie ku końcowi.

No właśnie, jaki kierunek i czy już zakończony?

socjologia była fajna, a chłopacy to nawet w pierwszym rzędzie siadali :D pani dr ładna, z charyzmą i przede wszystkim mądra :)

fiku miku czyżby politechnika? Chyba jakiś typowo męski kierunek? WHO w Twojej branży to chyba w większości mężczyźni?

nie powiem :P

Nom, większość faceci... zwłaszcza z tej części "obrona". Ale znam też kobiety, które są w tej materii dobrymi specjalistkami. A z toksykologią to chyba jednak też w większości faceci? Czy się mylę? ... Jak medycyna u kobiet to prędzej pediatria czy coś w ten deseń (nie wiem, może stereotypizuję).

fiku miku, czemu nie powiesz? Co w tym takiego wstydliwego?

za dużo ujawniłam już na forum, jak podam jeszcze jakie studia to można będize dojść kim jestem a nie chcę tego

na innych tematach ujawniłam osbiste sprawy :O

To już prędzej nas można rozpoznać (choć licha szansa) bo doktorantów jest stosunkowo mało. Ale bądź pewna, że jak powiesz nam co studiujesz to nie ma szans aby Cię wyśledzić. Nawet nie wiemy na jakiej uczelni i w jakim mieście to robisz :P

Ty nie wiesz, ale google wszystko pamięta :O

No oki, jak sobie życzysz :)