Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

dojrzała brzoskwinia

czy są tu jacyś mili Panowie

Polecane posty

Ponoć najfajniejsza zabawa była wtedy kiedy już nie pamiętamy, ...gorzej że to najczęściej zabawa już naszym kosztem, a jaka okazja do wkrętów następnego dnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zdzichu, ...masaż masażem a ja dalej upierałbym się przy plastrze ....no chyba że jednak na plecach futerko :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem już. Baju, baju, Halapayu. Jeszcze innego dnia, też nieźle wstawiona, byłam na pogrzebie. Nie jestem zbyt uczuciowa, więc nie płakałam za tą osobą, ale miałam katar. Z nosa mi zwisał gil na metr długi. I gil niestety, jakimś pierdolonym cudem, zaczepił o lekki kapelusik jakiejś starszawej i zmiętej damy. Łączyła nas nić porozumienia i z gila. Nieboszczyk spoczywał na katafalku, widoczny dla wszystkich. I w pewnym kurwa momencie poruszył stopami. Wiecie, te odruchy pośmiertne, gazy w człeku. A ja zaczęłam ryczeć ze śmiechu i gilem pociągnęłam kapelusz. Nie wiem, jak. To teoretycznie niemożliwe, ale się stało. I opadł kapelusik, za nim opadły włosy i ukazała się piękna, łysa głowa. Historia taka, że zdaje się, jakoby mnie wyobraźnia ponosiła, ale zdarzyło się naprawdę. To było straszne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no nie wiek a rocznik, a nicka postawiłem kilka lat temu więc łazi za mną gdzie wejdę to co mam robić, epatować nie zamierzałem niczym, nawet nickiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Deka wstydź się ! ... żeby przy katarze bez chusteczki chodzić :P i to na pogrzeb gdzie to nieodzowny rekwizyt nawet bez kataru :)))))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wieczorkiem jeszcze poopowiadam. Ale pamiętam, jak kiedyś wydarzyła się rzecz straszna, obrzydliwa i ohydna. Mój były chłopak i ja sczepiliśmy się.:O Cała awantura wokół tego była.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niom, Deka nie dziwie się że była .... u mnie jedna parka jak się sczepiła to pogotowie wzywali i nie było sposobu ich jakoś nie krępująco do karetki znieść to ich .... w dywan zrolowali i dopiero znieśli :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak najbardziej są--to odpowiedz na pytanie autorki topiku:) brzoskwinko pięknie wyglądasz na tym zdjęciu;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żonaty, mój chłopak o pogotowiu nawet słyszeć nie chciał. Próbował nas rozłączyć łyżką cedzakową.:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×