jakiej najwiekszej siary narobiło wam dziecko ?

bo to co zrobiła moja to przechodzi pojecie ale napisze jak cos wy napiszecie :D

Oprócz słowa kurwa w markecie resztę dało się przeżyć.Bardziej palnie coś śmiesznego

Moja jak miała 2 latka zaczęła krzyczeć do muzułmanki w sklepie- Jaka piękna bozia!!!! Mamo zobacz! Jaka piękna BOZIA!!!! :D

"Mamo, patrz, banan! Kupisz mi banana? Proszę, proszę, BŁAGAM!" - tak jakby nigdy w życiu nie widziała banana. Najśmieszniejsze jest to, że w domu prawie zawsze są banany, których mała nie je.

dziecko mojej siostry krzyczało przy kasie- mamo kup mi te cukierki,no kup, kup. nie kupie..... już prawie samo sięgało po paczkę- tyle ze prezerwatyw.

Moj 3 latek kiedys na skypie zaczal opowiadac z wielkim zaangazowaniem tesciowej jak to tata bil i kopal mame i mama plakala,rodzina po drugiej stronie komputera zamarla,my tez i nie wiem czy uwierzyli nam ze gralismy na playstation i dziecko opowiadalo o grze...A kiedys tatusiowi opowiadal ze jakis PAN byl u nas,musialam sie ostro tlumaczyc.Duzo takich historyjek mam,ma dziecko fantazje.

ja kiedyś byłam świadkiem , jak chłopiec zawołał do ojca " nie przyjdę , ty kurwo " , ojciec jak zuważył ze ja byłam tego świadkiem to mówi " "no coś ty, jak ty mozesz tak mówić , kto cie tego nauczył " , a chłopiec na to " przecież mama tak do ciebie mówi " ...

A jeszcze mojej mamie kiedys opowiadal,jak mial z 2latka ze z tatusiem przed policja uciekal i sie chowal.Nigdy nie mielismy problemow z prawem...

hahha :D:D

Ja miałam podobnie. W warzywniaku mój 4 letni synek powiedział, żebym mu kupiła kiwi, bo on nigdy tego nie jadł (to nic, że w domu jest, a i w przedszkolu na podwieczorek czasem dają, a on tego zwyczajnie nie lubi). Na bajce scooby - doo usłyszał słówko "złodziejaszek" no i ciągle je powtarzał. Raz poszliśmy do osiedlowego sklepiku. Zapłaciłam za towar, a mój synek do mnie "no to wychodzimy złodziejaszku". Myślałam, że się pod ziemię zapadnę :o No i raz mężowi zrobił wstyd w sklepie jak powiedział do Pani ekspedientki "dawaj kurwa jajo" :D Na szczęście więcej wpadek nie było i mam nadzieję, że nie będzie :P

hahahahhaha przypomniała mi się historyjka z wezsietato.pl :D Dziecko pytało sie mamy co to jest pedofil ( zasłyszane w TV). Mam się zmieszała i po chwili mówi: pedofil to jest dorosły człowie, który robi krzywdę dziecku. Po jakimś czasie dziecko z tatą poszło na dwór. Była pora wracania do domu- dziecko sie wyrywa, że jeszcze nie. Tata wziął je za ręke i na siłe zaciąga do domu a dziecko na całe gardło: ZOSTAW MNIE TY PEDOFILU!!!!! :D Mnie ta historyjka rozbroiła :D

Natalieee, ty złodziejaszku :D O padłam :D

a moja przy obiedzie z tesciami powiedziala ze sie kochamy z mzem co noc

Nataliee "no to wychodzimy złodziejaszku " - hahahahaha niezły jest ! Ale się uśmiałam! :D:D Moja córka kiedyś do mnie w sklepie " kup mi te żelki , ja mówię nie bo w domu są takie same,a ona do mnie " To spierdalaj,tata mi kupi :O " . Dodam,że to był mały sklepik osiedlowy i wszyscy nas tam znają :O . I u nas też się w domu nie przeklina,musiała się nauczyć w przedszkolu :O

Teraz też się z tego śmieję, ale mina Pani ekspedientki i jednego Pana z kolejki były bezcenne :P

"To spie**alaj,tata mi kupi " ha ha to dopiero fajne :D :D :D

W sumie teraz też się z tego śmieję,ale wtedy to nie wiedziałam co mam ze sobą zrobić :O

A w tym sklepie, w którym synek narobił mi wstydu pojawił się monitoring. Mam nadzieję, że to nie z mojego powodu :D

Nataliee haha :D Zapewne z Twojego :D Dziecko Cię 'sprzedało ' " złodziejaszku " hahahahaha :D:D:D

Dobrze, że Pani ekspedientka, która wtedy była, już tam nie pracuje :P :D

Nataliee,no całe szczęście! :D Kurcze,ale nie pamiętam kiedy się tak uśmiałam :D

rozebrało mnie publicznie większego wstydu w życiu nie przeżyłam wszyscy widzieli moje gacie, moja wina miałam za luźną spódnicę dodam że więcej do tego sklepu nie poszłam :D

Mąż był w sklepie ze sprzętem Rtv AGD . Synek - 4 lata- w pewnym momencie mówi po cichu " tato, kupę mi się chce". Mąż zajęty oglądaniem aparatów cyfrowych mówi" zaraz pójdziemy do wc, poczekaj". A synek wtedy " Tatooo, szybko ! Zesram się " :D

....To spie**alaj,tata mi kupi " ........ To najlepsze jak dotej pory, ale sie usmialam, jaka byla twoja reakcja???

Hahahahahah, posikałam się :-o

Mmoj ma 3 lata i do ekspedientki na "ty " wołał naszczęście mu przeszło. ma manie że jak patrzy przez okno 200 m od domu stoi babka a on sie drze "ej pani dzien dobry " :o a jak mu powiem że na ej nawet tramwaj nie staje to mi odpowiada " że głupoty gadam " :o kiedyś nas policja zatrzymała do kontroli a syn z tyłu : " patrz mama psy i zobacz jaką lodówe mają " :o to takie mnie zabawne które a dniach sie zdarzyły musiałabym intensywnie pomyśleć żeby sobie przypomnieć.

Ja do niej to zobaczymy,czy Ci kupi,w domku są takie same Mała " Noooo to zoobaczymyyy ! z takim przekonaniem!:D

akcja w sklepie : Mała ze mna czekala na parkingu w samochodzie ale nie mogla juz dluzej wysiedziec, wkoncu postanowilam no to choć do Biedronki i poszukamy tatusia , mala wchodzi do sklepu, widzi ojca przy kasie i wrzeszczy :: WIESIEK TY CHUUJUUU U nas s w domu sie nie przeklina, musiala gdzies to podlapac,a ludzi ze az po lodowki kolejka byla porzy wszysttkich 8 kasach, miala wtedy 2,5 roku, lecz smieli sie ludziska,

poprawiam : WIESIEK TY CHUUUJU DO DOMU miało byc

Robimy zakupy. Synek głośno i wyraźnie " Mamooo zobacz Pani ma dzidziusia w brzuchu" W rzeczywistości była to po prostu kobieta z nadwagą. Spojrzała tak smutno na małego i powiedziała - to nie dzidzia w brzuchu tylko tłuszczyk. Ale głupio mi się zrobiło :o