Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jest cos takiegoo

jakiej najwiekszej siary narobiło wam dziecko ?

Polecane posty

no to ja znowu a propos ostatniego wpisu. mieszkanie mamy tak rozplanowane, ze kibelek jest blisko drzwi wejsciowych a drzwi wejsciowe nie są zbytnio dźwiękoszczelne. Zasiadlam sobie w kibelku, a tu słysze glosny krzyk w przedpokoju "mama, siusiu czy kupka?", mowie synkowi, siusiu, ale ciszej, nie krzycz, "co? bo pytalem robisz siusiu czy kupkę?" i znowu na cały regulator.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdalenaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
Kiedys tez do jednej sasiadki powiedzial-odsun sie., bo ci z buzi smierdzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlkjaa
ale wychowane, jak mamusie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdalenaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
No odezwala sie paniusia od siedmiu bolesci....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JKJJKJKJKLJLJ
nio faktycznie smieszne...jaka mama tak corka buhahha...ale znam takich co po dzieci wstaja rano ..przeciagaja sie i mowia kurwaaa ale sie naujebalam.....SMIESZNE NO NIE?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sklep -robimy zakupy z moją 3 letnią córką :) wyciągam fasolkę szparagową na obiad z zamrażarki a moja córka najgłośniej jak potrafi krzyczy chuj ,chuj co w jej języku oznacza fuj :) ja wiedziałam o co jej chodzi ale mina babek w sklepie bezcenna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Meradillia
Muszę przyznać ze udalo sie temu kto zalorzyl ten post;)) Usmialam sie niesamowicie. az mnie policzki bolą hehehehe Może za kilka lat tez cos napisze jak bede juz miala swojego malego Rojberka ;d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość glukeczkadure
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czytajac ten topik kilka dni temu odetchnelam z ulga ze na takie akcje jeszcze mamy czas. Ale sie przeliczylam. Dzis corka- 2 lata odwalila akcje w kosciele. Kosciol co prawda nie katolicki, wiekszy luz, skupiajacy ludzi mowiacych po ang. Sala mala, moze z 25 osob plus kilkoro maluchow.No i jest kazanie. Mala od pewnego czasu wierci sie, kreci cos tam gada. Pyta co raz 'what is this?' i pokazuje na rozne rzeczy. My cicho odpowiadamy albo uciszamy. Po chwili slysze 'mommy'. Raz drugi trzeci , wreszcie juz mala taka wkurzana pisnela 'MOMMMYYYY!!!!! tak ze sie osoby przed nami odwrocily. Szybko sie pytam 'WHAT?!'. Na co moja corka ze slodkim usmiechem mowi ;'I got wedgie':-D Wedgie= sytuacja kiedy majtki wejda komus mieszy posladki, niezbyt komfortowa sytuacja. Ale sie ludzie usmiali...:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do kasza
uczysz córke mowic po polsku? czy caly czas po ang rozmawiacie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja staram sie z nia rozmawiac po polsku ale jak jestesmy same, jak jest z nami maz to mowimy po ang. aczkolwiek dopoki mieszkalam w Stanach ja sama 'myslalam' po angielsku i czesto gadalam do malej po ang (zdajac sobie z tego sprawe np 2 godziny pozniej). Jednak corka wiecej rozumie po angielsku ale mysle ze w zwiazku z naszym pobytem w PL, polskim przedszkolem szybko sobie przyswoi nasz jezyk. Na dokladke corka uczy sie tez jezyka ojca (tamilski z poludniowych Indii) ale maz malo z nia rozmawia w tym jezyku niestety. Za to jak dzwonia do dziadkow przez skypa to sie mloda po ichniemu potrafi rozgadac ze szok. Szkoda tylko ze ja nie rozumiem:-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsfwe
up up up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JA BYLAM SWIADKIEM SYTUACJI W SKLEPIE jak dziewczynka zaszantażowałą mamusie ze jak nie kupi jej batonika to powie wszystkim co wczoraj robila (mamusia) tatusiowi po stolem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oranyyyyy
nimfadora, to już jest tak stare, że już dawno przestało być śmieszne. Nawet ktoś już w tym topiku to przytoczył. Wysil się bardziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale się uśmiałam. Mój synek ma dopiero 16miesięcy więc takich akcji jeszcze nie mamy. Mój jak narazie to tylko zaczepia wszystkich dookoła. Nie lubi się aż tak przytulać więc jedną z ciotek, która strasznie chciała mu dać buzi ugryzł w nos :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teraz mi się przypomniało. Jak byłam malutka mama wybrała się ze mną do lekarza. Do tej pory w niektórych przychodniach są takie drewniane przewijaki. Jak wiadomo małe dziecko ma luźne stolce. Mama ubrała spódnice, biała bluzkę no i zmienia mi na tym przewijaku tego pampersa. Choć tam jej upadło na podłogę, więc się schyliła. A mały szkrab pryk i był przerzut na mamy bluzeczke :D ponoć mina ludzi w przychodni bezcenna :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość salam alejkum
W Kościele - Ksiądz kadzidłem macha, a moja córka : "patrz mama obiad gotuje się bo dym z gara leci " :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie moje dziecko ale podniosło mi sukienkę a kiedy chcialam opieprzyc jego rodzicow to krzyczało - ,,ja chce pod jej spodnice '' :o dzieciak moze 2,5 roku :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To jeszcze jedno mam. Może was nie rozśmieszy, ale pamiętam to ale się wtedy uśmiałam. Mam brata młodszego sytuacja jakieś 14lat temu. Mały dłubie w nosie w sklepie. Mama mówi do niego. Kochanie nie dłub w nosie. Ale on dalej swoje, no i nagle duży gil już jest na jego palcu. Mama płaci za zakupy, w tym czasie mały woła maaamo gil. Mama:czekaj chwilkę. Mały wyciera gila o jej rękę. Mama:zabierz odemnie tego gila! Na to mój braciszek. Chwila koncentracji: jak to?spowrotem do nosia? Ubaw w sklepie ludzie mieli, a mały jak zapytał tak zrobił. Gilek wrócił do domu :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sytuacja z drugiej strony
Było to parę lat temu jak nosiłam rozmiar 42 (teraz 36/38 - zależy od firmy). Szłam po osiedlu, z przeciwka idzie młoda mamusia (około 30 lat) z córką maksymalnie 5 letnią. Przechodząc obok mnie ta mała powiedziała " mamo, zobacz, ta pani jest gruba" . Matka nic nie powiedziała, ani przepraszam - do mnie, ani do córki - że tak nie wolno mówić. A na pewno to słyszała, bo się zaczerwieniła i spuściła wzrok. Było mi przykro - ale nie z powodu tej małej , tylko z powodu braku reakcji matki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość search
Z wczoraj. Moj maz rozmawia z sasiadka,a moja corka na caly glos:Zaraz tata pusci pierda.Ma dwa latka. Maz sie malo ze wstydu pod ziemie nie zapadl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niektore żałosne dzieciaki
wiekszosc jest tu naprawde zabawnych histori, ale co niektore starsznie żenujące i nie ma z czego sie śmiac tylko wstydzic za dziecko, naprwde w niektorych przypadkach to wcale bym sie niue smiala z zachowania dziecka jako obserwator tylko z wspolczucuem popatrzyla sie na jego rodzicow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mała Destylacja
sytuacja z drugiej strony ---- a za co niby miała cię mama dziewczynki przepraszać? za to, ze byłaś gruba?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja pamietam mój bratanek ogladał bajke w którym był ,,osmolony potwór" i pamietam na miescie zobaczył murzyna i powiedział patrz tata ,,osmolony potwór" wstyd jak cholera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość btgbtb
Kiedyś moja córka usłyszała w tv słowo "adoptowany" i tłumaczyliśmy jej co to znaczy. Jakiś czas później widziała w sklepie ogromnego misia i koniecznie go chciała mieć, gdy powiedzieliśmy nie to zaczęła się drzeć na cały sklep (a ludzi pełno bo to przed bożym narodzeniem), że czemu my jej nie kochamy, że po co ją adoptowaliśmy skoro jej nie kochamy i nic nie chcemy kupić, że ona jest niekochanym adoptowanym dzieckiem itd. Myślałam, że ludzie mnie wzrokiem zabiją

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×