Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jest cos takiegoo

jakiej najwiekszej siary narobiło wam dziecko ?

Polecane posty

Gość to i ja sie wypowiem
siostra opowiadala mi tez historyjke od kolezanki. dziewczynka 2-3 letnia siedziala z babcia w domu i babcia zaczela ja uczyc wierszyka "nad rzeczka opodal krzaczka mieszkala kaczka dziwaczka" mama wrocila z pracy do domu i babcia mowi "a jakiego wierszyka sie niunia nauczyla? chodz powiemy mamie" i babcia: "nad rzeczka opodal karzaczka mieszkala kaczka..." "dziwka!" - dokonczyla dziewczynka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to i ja sie wypowiem
moj brat cioteczny (Sebastian - na imie) jak byl maly, taki 3 letni, przyszedl do rodzicow zanjomy i pyta jak maly ma na imie, odpowiadaja ze Sebastian a on patrzac na malego mowi "oooo taki Jan Sebastian Bach" a mały "nieeee ja wcale nie upadnalem..." a jego mlodszy brat z kolei jak byl chory to przychodzila do niego pielegniarka i dawala zastrzyki w pupe. przyszla kolejny raz, maly stana pod sciana, przycisnal do niej pupe i mowi "nie dam dupy... dupa boli..."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jkhbjbh
Znam taki przypadek: Był sobie chłopiec kilkuletni, biegający, gadający, nie wiem ile miał dokładnie lat. No i niestety, ale zdarzało mu się robić kupę w majtki, nie mogli go tego oduczyć. On jak tak zrobił, to wiedział, że to 'bee' i wstydził się za to i chował, bo wiedział że rodzice i babcia będą źli. Raz zabrali go do kościoła na mszę, no i on zaczął latać po kościele, nagle patrzy a tam konfesjonał i ktoś w nim siedzi, patrzy, patrzy, widzi, że ten ksiądz tak siedzi, cicho, jakby się chował przed innymi i nagle na cały głos krzyczy i pokazuje palcem na księdza: "Aaa schowałeś się, bo się zesrałeś!!!!!!!!!!" Rodzice go za fraki i od razu z tego kościoła zawstydzeni uciekli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama 3 letniej dziewczynki .
Hahhha ale to ostatnie zabawne :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co to za powiedzenie?
a na ej to nawet tramwaj nie staje :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w markecie bylam swiadkiem sytuacji jak dziecko kolo 4 lat mysle moze 5ciu mowi do mamy -kup mi batona + nie kupie Ci bo juz dzis jadlas - kup mi bo powiem babci ze lizalas tacie siusiorka!:PPP mama odrazu zlapala za batona i zjarala taga cegle ze myslalam ze padnie tam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To i ja napiszę, co prawda nie moje dziecko, ale prawie:) Chodzimy sobie z mała w parku, miala jakies 2-3 lata i nagle wypala głośno: Patrz, murzynek bambo! Faktycznie, szedł obok nas czarnoskóry chłopak, jednak nie zareagował.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z piekła rroooooodem:)
moja córka na spacerze z dziadkiem gdy miała jakieś 4latka... dziadek cod jej głośniej tłumaczy ..o czymś opowiada a moja córcia ;głupoty gadasz inteligencie pierdolony:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z piekła rroooooodem:)
albo to..o szok.. gdy córa miała ze 3latka..może ciut więce byłą bardzo gadatliwa..pewnego dnia babcia zabrałą ją do fryzjera.chciała sobie podciąc włosy.kindze zaś pani zajmowała czas rozmowa.w penym momencie na pytanie o pani o dziadziusia moje dziecko wypaliło;e dziadek jest w domu,rąbie drzewo bo babcia mu kazała .jak nie porąbie to babcia będzie go znowu biła kijem...moja babcia nie kocha mojego dziadka..dziadek mówi na babcie tekla pajeczyca:)i ty miotło mówi-wie pani? moja mama oczywiscie mało nie zapadła się pod ziemie..oczywiście młoda to zmyśliła itakie cuda u nas w domu nie miały miejsca:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monika S. 32 l
Moja córeczka na pytanie obcego Pana w sklepie (staliśmy w kolejce do kasy)' jak ma na imię' odpowiedziała : pizda ! nie wiem skąd jej sie to wzieło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość n n n nn n n n nn n n n
Pol biedy, jesli dziecku przeklenstwo wymsknie sie tylko raz, nawet juz w miejscu publicznym... i to moze jest zabawne dla osob trzecich, ale obowiazkiem matki jest mowic dziecku, ze przeklinanie jest zle, zeby takie sytuacje nie zdarzaly sie w przyszlosci... Jak ja mialam ok. 7 lat, to uslyszalam, jak moj dziadek przeklnal--psia krew ! Potem w jakiejs stresujacej sytuacji (nie pamietam, o co dokladnie chodzilo) przeklnelam w taki sam sposob... Mama zrobila mi wyklad, a ze sie dogadywalam z nia-bo przeciez skoro dziadek tak mowi, to ja tez---to dostalam klapsa w dupsko---i juz wiedzialam, ze nie wolno i ze to przegiecie z mojej strony bylo---swiadczyl o tym klaps, a klapsy wyjatkowo rzadko dostawalam. Kilka m-cy temu byl u nas znajomy---naprawic laptop i cos mu nie wychodzilo, wiec przeklnal pare razy: kurwa ! Wieczorem moja mala (3l.) ukladala wieze z klockow, rozsypala sie jej i powiedziala: kurwa... To zaraz zaczelam jej tlumaczyc, ze tak nie wolno mowic, ze tak jest bardzo brzydko, ze pan przez przypadek tak powiedzial, ze nie chcial i mu przykro teraz... Nigdy wiecej moje dziecko takiego slowa nie uzylo. Pol biedy, ze to w domu bylo, na miescie spalilabym sie ze wstydu, bo chociaz mieszkam zagranica, to w moim miesie duzo Polakow i miejscowi rozumieja znaczenie slowa kurwa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Blanka ...
Moja córka bawila sie z kolega starszym i on ja straszyl ze do domu przyjda złodzieje .... mala byla zafascynowana historia, jak przyjdą i jak oni wygonia tych złodzieji. Az zasnac nie mogla.... a nastepnego dnia rano wchodzi do nas dwoch mezczyzn ... Lenka do nich "patrz mamo złodzieje przyszli" .... faceci miali bezcenne miny, mi bylo glupio .... a to przyszli meblarze, ktorzy mieli mi szafe poskladac !!! Innym razem idziemy do kasy w sklepie a tu kolejka ... mowie do corki - "troche postoimy - jak w korku" a ona na to ... "kurwa mac jaki korek !!!"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie chcę być malkontentką ale
mój syn ma 4 lata a oto kilka historii: 1. idziemy na spacer, pada pytanie: jak się zaczepia ludzi? Co za pytanie? Jakoś temat się rozmył. Dochodzimy do klatki, stoi sąsiad. Moje dziecko jakieś 10 metrów przede mną dobiega do drzwi i woła dzień dobry! Sąsiad odpowiada dzień dobry a moje dziecię z szatańskim uśmiechem: widzisz mama, tak się zaczepia ludzi 2. Gdzieś tak w kwietniu (a więc w okolicy Wielkanocy) wycieczkujemy. Rynek jakiegoś niewielkiego miasteczka. Moje dziecko wytacza się z samochodu po czym na cały głos zaczyna śpiewać: Glooooooooria, glooooooria! 3. Wizyta u lekarza. Młody wpada przez drzwi z tekstem: Dzień Dobry, dawno się nie widzieliśmy 4. W sklepie. Młody wziął swój portfel bo kupi sobie gazetkę. Robię zakupy, full ludzi w sklepie a młody nagle na cały sklep: ktoś mi ukradł pieniądze! Cokolwiek by człowiek nie powiedział i tak jest spalony w oczach innych. A pieniądze zostały w domu w skarbonce, bo młody se tak lubi przekładać. Standardowe zaczepianie obcych, np chłopaków takich na oko 12-13-letnich z koszyczkiem ze święcenia : cześć chłopaki macie poświęcone jaja? Wpraszanie się do obcych na pizzę na ogródku w pizzeri, chociaż przed chwilą absolutnie nie miał ochoty....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość n n n nn n n n nn n n n
do nie chcę być malkontentką ale-----i gdzie tu siara? Bo ja nie dostrzegam, moze jedynie ta sytuacja, gdy Twoj syn wpraszal sie ludziom na pizze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie chcę być malkontentką ale
nnn n n n nn n czy jakoś tak nie wiem jakbyś się czuła w sklepie gdyby Twoje dziecko stwierdzilo że ktoś mu ukradł pieniądze - wniosek jest prosty: pieniądze wzięli rodzice myśląc, że dziecko się nie zorientuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie chcę być malkontentką ale
no, nie powiedział "kurwa", faktycznie zero siary

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z piekała rroooooodem:)
moją córkę taką malutka wysłałam do sklepu :)(mieszkamy w małej wsi) po papier toaletowy bo akurat był mi niezbedny:P-moje dziecko wpadło biegiem do sklepu i na cały głos mówi dumna----poproszę bardzol szybko papier do tyłeczka bo moja mama chce kupę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z piekała rroooooodem:)
jeszcze mi się przypomniało:) moje dziecko u lekarza na pytanie czy ma apetyt i ile zjada mówi tak.. -duzo jem ale u nas w domu tylko bigos i bigos:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z piekała rroooooodem:)
jeszcze mi się przypomniało:) moje dziecko u lekarza na pytanie czy ma apetyt i ile zjada mówi tak.. -duzo jem ale u nas w domu tylko bigos i bigos:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taaaaaa to żart jest
Ewelka to co ty napisałaś to żart jest :O Nie zmyślaj. Znam ten kawał już spory kawałek czasu. Też sklep, też dziecko wymusza na mamie zakupu batona po czym grozi,że powie komuś, że brała "siusiaka" do buzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jest cos takiegoo
JESTEM AUTORKĄ TEGO WĄTKU -CIESZE SIE ZE SIE PODOBA mi bardzo !!!! sie nasmiałam :D :D i jeszcze bardzo mi sie podoba zlewanie róznych wkretów ten wątków słuzy do pośmiania a nie do tłumaczenia sie bo dziecko powiedziało kurwa ,och ach tak trzymac!...zlewać :D i pisac :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po raz enty n
a moja córa jak była mała i miała problem z niektórymi wyrazami to w sklepie zobaczyła książeczkę 'król lew' i ona ma w domu tą bajkę na płycie i w sklepie na caly glos 'pusisz mi w domu kurlwa,ja chce kurlwa' :D miala momenty ze literę 'R' wymawiala jako 'J' i kiedys na placu (bylo duuuzo ludzi) jak zjechala na zjezdzali to krzyczy: Huja! Huja! Widzialas! mialo byc hura... Nie wiedziełam w którą stronę uciekać:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po raz enty n
aha a w supermarkecie kiedys chciala taką czekoladę a'la bombonierka,nie kupilam jej bo byla droga to mi się darla w sklepie ze jedzenia nie chcę jej kupic,ze ona jest glodna,ze czemu nie dalam jej jeśc,ludzie się na mnie gapili jakbym ją głodziła:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zalosne, wiekszosc tych historyjek jest wzietych z takich stronek jak np. wezsietato.pl historyjka o tacie-pedofilu Kilka dni temu ciocia opowiedziała mi pewną historyjkę. Jej 6-letni synek Piotruś usłyszał w telewizji słowo "pedofil". Szybko popędził do mamy. - Mamo, co to jest pedofil? - Noo..to jest taki pan który robi dzieciom krzywdę. Nazajutrz mały trochę rozrabiał, więc tata dał mu niewinnego klapsa.Wtem Piotruś wrzasnął: -To bolało, ty pedofilu! Oczy wyszły wujkowi na wierzch :) wlasnie z wezsietato.pl zenada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorrria
Mój kumpel jak był mały odmawiał "ojcze nasz", zastępując "królestwo twoje" - "przyjdź kurestwo twoje" :P Miał grzywkę, taką stojącą - zawsze mówiłam na to "dziwna dziwka!" ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość efekty zabrania dziecka na
wakacje do znajomych "mamo mamo pies spierdolil" - 3 latek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hamstwanietoleruje
lawlii a nie przyszlo ci do glowki ze te kawaly na stronie ktora podajesz powstaly wlasnie z takich prawdziwych historyjek???To ze jest jakis kawal nie oznacza ze taka sytuacja nie moze sie przytrafic nawet setkom ludzi,wiec wyluzuj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama malej heleny
moja helcia teraz juz 8letnia helena kiedys nas nakryla na... i powiedziala to tescia wten spoosb mama z tata sie tarzali po lozku jakby wszy mieli miala wtedy 5 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Opowiem wam co sie przydazylo ostatnio mojej kolezance.Pojechala z mezem i coreczka (3latka) do miasta zalatwic jakas sprawe,no i juz mieli wracac,stali przy aucie a mala zaczela wolac "siusiu,siusiu!!!",no to kolezanka jej szybko majtki w dol i przy aucie gdzie roslo jakies drzewko ja wysadza(dodam ze bylo to przy jakiejs glownej dosc ruchliwej ulicy).Kolezanka sie na "siusiu" nie doczekala,na kupke tak...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Na imrezie
w przedszkolu pani pyta dzieci jak pomagają rodzicom.moja Mała mówi,że pomaga mamie gotować zupę.Pani:o to slicznie,,a jak to robisz?amoja Iga:normalnie,łamię makaron,wysypuję proszek a mama zalewa wodą.Ale wstyd...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×